Wrocławski ksiądz
oskarżony o pedofilię i oszustwo
Wrocławska prokuratura zarzuca księdzu Pawłowi
K. seksualne wykorzystywanie trzech nieletnich chłopców. Duchowny
jest także oskarżony o posiadanie dziecięcej pornografii oraz oszustwo.
Grozi mu 12 lat więzienia.
Ksiądz Paweł K. został
zatrzymany przez policję rok temu – po tym jak na kilka dni zameldował się w
hotelu "Wrocław" wraz z trzynastolatkiem. O sprawie policję
powiadomiła dyrekcja hotelu.
Ale seksualnego
wykorzystywania nieletnich chłopców oskarżony ksiądz miał dopuszczać się już
wcześniej - w 2005 roku oraz w latach 2010–2012. Jak podaje "Gazeta
Wrocławska" wiadomo, że jeden z pokrzywdzonych chłopców był ministrantem
księdza Pawła.
W 2005 roku ksiądz Paweł K.
miał już sprawę za posiadanie dziecięcej pornografii i po czterech latach
procesu został skazany na rok więzienia w zawieszeniu.
Prokuratura zarzuca także
duchownemu oszustwo. Zdaniem śledczych kapłan, podając się za misjonarza z
Boliwii, nielegalnie zbierał datki na zagraniczne misje.
W sumie ksiądz Paweł K. może
trafić na 12 lat do więzienia.
(NZ;RC)
Autor:
Tomasz Pajączek
Źródło: Onet
Polecam również ten artykuł: Miasto płaci za lekcje religii w przedszkolu, a za lekcje angielskiego nie!
KOMENTARZE:
~parafianin :
„Są dwa rodzaje pasterzy: ci, którzy dbają o wełnę, i ci, którzy dbają o mięso. Nie ma takich, którzy dbaliby o barany?”.
(Jean Paul Sartre)
Religie, które twierdzą, iż opierają się na naukach Chrystusa, mają około 1,7 miliarda wyznawców. Chrześcijaństwo jest, zatem, największym systemem religijnym świata, przewyższającym liczebnie nawet tak popularne religie, jak: buddyzm, hinduizm czy islam. Jednak badania wskazują, że w wielu krajach, uznawanych za chrześcijańskie kościoły tracą wpływy.
LUDZIE, którzy opuszczają kościoły, pochodzą ze wszystkich środowisk. Ronald F.Inglehart z Uniwersytetu Stanu Michigan, kierujący programem badania wartości moralnych na świecie (World Values Survey), powiedział, że w krajach rozwiniętych religia odgrywa coraz mniejszą rolę. Czasopismo Bible Review cytuje jego wypowiedź: Nie tylko spadła liczba obecnych na cotygodniowych nabożeństwach. Z Ameryki Łacińskiej wysyła się teraz misjonarzy, by pracowali nad zbawieniem dusz w krajach dawnych kolonizatorów?. Zdaniem owego uczonego? Upadek religii? szczególnie widać w niektórych krajach północnoeuropejskich. W Norwegii i Danii tylko 5 procent społeczeństwa regularnie chodzi do kościoła. W Szwecji odsetek ten wynosi jedynie 4 procent, a w Rosji 2.
Badania przeprowadzone w Niemczech ujawniły, że w latach 1984-1993, liczba katolików systematycznie uczęszczających do kościoła spadła z 25,3 do 19 procent ogólnej liczby zarejestrowanych parafian. Spośród protestantów w roku 1992 już tylko 4 procent regularnie chodziło na niedzielne nabożeństwa. Czasopismo Christianity Today w roku 1999 donosiło, że jedynie, co dziesiąty Niemiec chodzi do kościoła każdego tygodnia?. W gazecie The Guardian tak napisano na temat spadku liczby wiernych w Wielkiej Brytanii: Chrześcijaństwo jeszcze nigdy nie miało się gorzej?. W artykule czytamy, że lata 1950-2000 to dla księży i prezbiterów najgorsze półwiecze?. Nawiązując do pewnego raportu o stanie religii w Wielkiej Brytanii, gazeta ta wskazuje, że zaufanie do zinstytucjonalizowanej religii spada nie tylko wśród ludzi młodych, ale także wśród starszych. Starsi ludzie z upływem lat tracą wiarę w Boga. Nowe badania, które potwierdzają tę tendencję, będą szokiem dla nękanych kryzysem kościołów Dotąd starsze osoby uważano za trzon podtrzymujący coraz szczuplejsze szeregi wiernych?.
Podobnie ma się sytuacja poza Europą. Na przykład pismo Alberta Report, wydawane w Kanadzie, donosi, że w kraju tym obserwuje się upadek instytucjonalnej formy wiary i religii? I że jest trzy razy więcej Kanadyjczyków, którzy wolą swoje własne wyobrażenie o Bogu, niż tych, którzy trzymają się jasno określonego wyznania wiary?.
Niesławna przeszłość religii
Pismo The Guardian zauważa: Godną ubolewania kartę historii Kościoła katolickiego w XX wieku stanowią związki z faszyzmem poczynając od gratulacji złożonych generałowi Franco po wojnie domowej w Hiszpanii, a kończąc na niedawnych działaniach na rzecz generała Pinocheta?. W gazecie tej napisano również o Piusie XII papieżu z okresu wojny, który chętnie zawarł układ [z Hitlerem] i unikał wszystkiego, co mogłoby wywołać niesnaski, jak choćby potępienia holocaustu?.
W czasopiśmie The Age napisano: Oświadczenia chrześcijaństwa zbyt często okazują się pusty mi słowami. Jego wyznawcy nie potrafili zachować pokoju i jedności między sobą, nie mówiąc o niesieniu pokoju drugim. Potwierdza to wiele grabieżczych wojen i podbojów, prowadzonych pod pretekstem nawracania. Być może wiara, nadzieja i miłość są najważniejszymi cnotami naśladowców Chrystusa, ale ci, którzy powinni je przejawiać, bywają tak samo cyniczni i tak samo ulegają rozpaczy, jak osoby niezwiązane z chrześcijaństwem, a do tego raczej nie wyróżniają się okazywaniem życzliwości bliźnim. (?) To jeden z krajów chrześcijaństwa jest odpowiedzialny za holocaust, a inny skazał Japonię na przerażające udręki wojny atomowej?.
Wiele osób po prostu nie czuje, żeby chodzenie do kościoła duchowo je wzbogacało czy oświecało. Według kanadyjskiego czasopisma Maclean's, zarówno żydzi, jak i katolicy, z którymi rozmawiano w Himalajach w pewnej aśramie (hinduistycznej pustelni), mówili: Sztywne rytuały już nas nie poruszają?. Rzeczywiście, nawet po wielu latach lojalnego uczęszczania na nabożeństwa, niektórzy zaczynają się zastanawiać: Czego tak naprawdę nauczyłem się w kościele? Czy przybliżyłem się do Boga?? Nic dziwnego, że pisarz Gregg Easterbrook tak się wypowiedział: Na Zachodzie miejsce ubóstwa pod względem materialnym zajęło ubóstwo duchowe i w naszych czasach jest ono wszech obecne?.
Oczywiście, w wielu krajach sporo osób chodzi do kościołów. Jednak nie zawsze oznacza to wierne trzymanie się głoszonych tam nauk. Na przykład w australijskiej gazecie The Age czytamy, że w państwach zachodnich liczba praktykujących chrześcijan szybko spada. W wielu regionach Afryki, Azji i Ameryki Łacińskiej chrześcijaństwo stanowi jedynie maskę, pod którą ludzie nadal ukrywają bardziej ekscytujące wierzenia plemienne lub inne kulty. Nie mają one nic wspólnego z tradycyjnymi naukami chrześcijańskimi, a często pozostają z nimi w sprzeczności i oficjalnie już dawno je odrzucono?.
Dlaczego tak dużo osób, zarówno młodych, jak i starych, opuszcza kościoły? Wydaje się, że w dużej mierze wynika to z rozczarowania.
Niektórzy mogliby zaoponować, mówiąc, że religia ta od dawna propaguje takie przymioty, jak rozwaga, hart ducha, umiar i sprawiedliwość. Jak jednak komentuje The Age, w Europie, Ameryce Północnej i Australii chrześcijanie zużywają nieproporcjonalnie dużo bogactw naturalnych, a poza tym nadal tolerują wykorzystywanie i ciemiężenie słabszych sąsiadów oraz niszczenie ich środowiska, aby dogadzać sobie?. Wybiegając myślą w przyszłość, wspomniane czasopismo wysnuwa następujący wniosek: Bez zdrowej struktury organizacyjnej chrześcijaństwo nie może się łudzić, iż kiedykolwiek odzyska taki wpływ na społeczeństwo, jaki miało przed wiekami. W zależności od punktu widzenia można to uznać za coś dobrego lub złego. W każdym razie jest to rzeczywistość, której chrześcijaństwo będzie musiało stawić czoła w nadchodzących latach?. W wyniku opisanego kryzysu zorganizowanych religii, mnóstwo ludzi porzuca tradycyjne kościoły. Ale czy w zamian znajdują coś, co rzeczywiście zaspokaja ich potrzeby? Czy jest to właściwe rozwiązanie?
„Są dwa rodzaje pasterzy: ci, którzy dbają o wełnę, i ci, którzy dbają o mięso. Nie ma takich, którzy dbaliby o barany?”.
(Jean Paul Sartre)
Religie, które twierdzą, iż opierają się na naukach Chrystusa, mają około 1,7 miliarda wyznawców. Chrześcijaństwo jest, zatem, największym systemem religijnym świata, przewyższającym liczebnie nawet tak popularne religie, jak: buddyzm, hinduizm czy islam. Jednak badania wskazują, że w wielu krajach, uznawanych za chrześcijańskie kościoły tracą wpływy.
LUDZIE, którzy opuszczają kościoły, pochodzą ze wszystkich środowisk. Ronald F.Inglehart z Uniwersytetu Stanu Michigan, kierujący programem badania wartości moralnych na świecie (World Values Survey), powiedział, że w krajach rozwiniętych religia odgrywa coraz mniejszą rolę. Czasopismo Bible Review cytuje jego wypowiedź: Nie tylko spadła liczba obecnych na cotygodniowych nabożeństwach. Z Ameryki Łacińskiej wysyła się teraz misjonarzy, by pracowali nad zbawieniem dusz w krajach dawnych kolonizatorów?. Zdaniem owego uczonego? Upadek religii? szczególnie widać w niektórych krajach północnoeuropejskich. W Norwegii i Danii tylko 5 procent społeczeństwa regularnie chodzi do kościoła. W Szwecji odsetek ten wynosi jedynie 4 procent, a w Rosji 2.
Badania przeprowadzone w Niemczech ujawniły, że w latach 1984-1993, liczba katolików systematycznie uczęszczających do kościoła spadła z 25,3 do 19 procent ogólnej liczby zarejestrowanych parafian. Spośród protestantów w roku 1992 już tylko 4 procent regularnie chodziło na niedzielne nabożeństwa. Czasopismo Christianity Today w roku 1999 donosiło, że jedynie, co dziesiąty Niemiec chodzi do kościoła każdego tygodnia?. W gazecie The Guardian tak napisano na temat spadku liczby wiernych w Wielkiej Brytanii: Chrześcijaństwo jeszcze nigdy nie miało się gorzej?. W artykule czytamy, że lata 1950-2000 to dla księży i prezbiterów najgorsze półwiecze?. Nawiązując do pewnego raportu o stanie religii w Wielkiej Brytanii, gazeta ta wskazuje, że zaufanie do zinstytucjonalizowanej religii spada nie tylko wśród ludzi młodych, ale także wśród starszych. Starsi ludzie z upływem lat tracą wiarę w Boga. Nowe badania, które potwierdzają tę tendencję, będą szokiem dla nękanych kryzysem kościołów Dotąd starsze osoby uważano za trzon podtrzymujący coraz szczuplejsze szeregi wiernych?.
Podobnie ma się sytuacja poza Europą. Na przykład pismo Alberta Report, wydawane w Kanadzie, donosi, że w kraju tym obserwuje się upadek instytucjonalnej formy wiary i religii? I że jest trzy razy więcej Kanadyjczyków, którzy wolą swoje własne wyobrażenie o Bogu, niż tych, którzy trzymają się jasno określonego wyznania wiary?.
Niesławna przeszłość religii
Pismo The Guardian zauważa: Godną ubolewania kartę historii Kościoła katolickiego w XX wieku stanowią związki z faszyzmem poczynając od gratulacji złożonych generałowi Franco po wojnie domowej w Hiszpanii, a kończąc na niedawnych działaniach na rzecz generała Pinocheta?. W gazecie tej napisano również o Piusie XII papieżu z okresu wojny, który chętnie zawarł układ [z Hitlerem] i unikał wszystkiego, co mogłoby wywołać niesnaski, jak choćby potępienia holocaustu?.
W czasopiśmie The Age napisano: Oświadczenia chrześcijaństwa zbyt często okazują się pusty mi słowami. Jego wyznawcy nie potrafili zachować pokoju i jedności między sobą, nie mówiąc o niesieniu pokoju drugim. Potwierdza to wiele grabieżczych wojen i podbojów, prowadzonych pod pretekstem nawracania. Być może wiara, nadzieja i miłość są najważniejszymi cnotami naśladowców Chrystusa, ale ci, którzy powinni je przejawiać, bywają tak samo cyniczni i tak samo ulegają rozpaczy, jak osoby niezwiązane z chrześcijaństwem, a do tego raczej nie wyróżniają się okazywaniem życzliwości bliźnim. (?) To jeden z krajów chrześcijaństwa jest odpowiedzialny za holocaust, a inny skazał Japonię na przerażające udręki wojny atomowej?.
Wiele osób po prostu nie czuje, żeby chodzenie do kościoła duchowo je wzbogacało czy oświecało. Według kanadyjskiego czasopisma Maclean's, zarówno żydzi, jak i katolicy, z którymi rozmawiano w Himalajach w pewnej aśramie (hinduistycznej pustelni), mówili: Sztywne rytuały już nas nie poruszają?. Rzeczywiście, nawet po wielu latach lojalnego uczęszczania na nabożeństwa, niektórzy zaczynają się zastanawiać: Czego tak naprawdę nauczyłem się w kościele? Czy przybliżyłem się do Boga?? Nic dziwnego, że pisarz Gregg Easterbrook tak się wypowiedział: Na Zachodzie miejsce ubóstwa pod względem materialnym zajęło ubóstwo duchowe i w naszych czasach jest ono wszech obecne?.
Oczywiście, w wielu krajach sporo osób chodzi do kościołów. Jednak nie zawsze oznacza to wierne trzymanie się głoszonych tam nauk. Na przykład w australijskiej gazecie The Age czytamy, że w państwach zachodnich liczba praktykujących chrześcijan szybko spada. W wielu regionach Afryki, Azji i Ameryki Łacińskiej chrześcijaństwo stanowi jedynie maskę, pod którą ludzie nadal ukrywają bardziej ekscytujące wierzenia plemienne lub inne kulty. Nie mają one nic wspólnego z tradycyjnymi naukami chrześcijańskimi, a często pozostają z nimi w sprzeczności i oficjalnie już dawno je odrzucono?.
Dlaczego tak dużo osób, zarówno młodych, jak i starych, opuszcza kościoły? Wydaje się, że w dużej mierze wynika to z rozczarowania.
Niektórzy mogliby zaoponować, mówiąc, że religia ta od dawna propaguje takie przymioty, jak rozwaga, hart ducha, umiar i sprawiedliwość. Jak jednak komentuje The Age, w Europie, Ameryce Północnej i Australii chrześcijanie zużywają nieproporcjonalnie dużo bogactw naturalnych, a poza tym nadal tolerują wykorzystywanie i ciemiężenie słabszych sąsiadów oraz niszczenie ich środowiska, aby dogadzać sobie?. Wybiegając myślą w przyszłość, wspomniane czasopismo wysnuwa następujący wniosek: Bez zdrowej struktury organizacyjnej chrześcijaństwo nie może się łudzić, iż kiedykolwiek odzyska taki wpływ na społeczeństwo, jaki miało przed wiekami. W zależności od punktu widzenia można to uznać za coś dobrego lub złego. W każdym razie jest to rzeczywistość, której chrześcijaństwo będzie musiało stawić czoła w nadchodzących latach?. W wyniku opisanego kryzysu zorganizowanych religii, mnóstwo ludzi porzuca tradycyjne kościoły. Ale czy w zamian znajdują coś, co rzeczywiście zaspokaja ich potrzeby? Czy jest to właściwe rozwiązanie?
~radoskur22 : Mimo, że papież w 2013 roku przyznał, że pedofilia
wśród kapłanów jest problemem, w Polsce tego tematu się nie rusza. Media
milczą, podobnie biskupi. Ci ostatni głoszą, że instytucje kościelne nie mogą
płacić za przestępstwa seksualne dokonywane przez księży. Dlatego, po
odszkodowania ofiary powinny się zgłaszać do sprawców, nie instytucji. Overbeek
z tym się nie zgadza. Mówi, że chociaż sam nie jest katolikiem, przecież zdaje
sobie sprawę z tego, czego uczy Kościół. Gdzie tu miłość bliźniego,
miłosierdzie? Kapłani uznawani są za autorytet moralny i od nich należy
wymagać, że będą postępować jak wzór. W momencie, kiedy duchowni nie potrafią
sprostać wymaganiom i okazują się pedofilami, powinno się ich karać, a nie
chronić – tak jak to się często dzieje. Książka Overbeeka nie jest atakiem na
Kościół Katolicki. Pokazuje ona, że im szybciej nastąpi walka ze zjawiskiem,
tym lepiej. Uczą tego afery z zagranicy. Nie można kryć przestępców. Warto się
zastanowić, co dzieje się z ofiarami księży pedofilów. One powinny być na
pierwszym miejscu i nad nimi powinien się pochylić Kościół. Niestety, autor nie
mógł w pełni sprostać zadaniu. Nie dał rady ocenić skali zjawiska w Kościele
Katolickim w Polsce, bo trudno znaleźć dane na ten temat. Władze kościelne milczą,
a ofiary boją się mówić. Dzięki takiej książce można chociażby zwrócić uwagę na
problem. „Lękajcie się” jest mocnym tytułem. Autor świadomie prowokuje, by
wywołać dyskusję. Kiedy rozmawiamy, temat przestaje być tabu, więc zostaje
osiągnięty pewien cel. „Lękajcie się” poczyniło pierwszy krok. Reszta należy do
odbiorców, bo to od nas zależy, czy problem przestanie być tabu i czy coś się zmieni.
~radoskur22 : Ofiary księży pedofilów mówią.
W książce "Lękajcie się!" polscy katolicy opowiadają o tym, jak w dzieciństwie padli ofiarami księży pedofilów. Mówią o samotności, bólu i lęku przed reakcją otoczenia, rodziny i samego Kościoła. Tych dwanaście świadectw zadaje kłam przekonaniu, że problem pedofilii w polskim Kościele nie istnieje. Dlaczego ofiary boją się opowiedzieć komukolwiek o swoich doświadczeniach? Dlaczego media chronią chorych księży i nie wspominają o odpowiedzialności biskupów? Dlaczego nie ma reakcji instytucjonalnej, jak w innych krajach? Dlaczego wierni akceptują taką sytuację? Czy nie wzbudza ich niepokoju to, że nie wiadomo, gdzie w Kościele kryją się pedofile? Książka "Lękajcie się! Ofiary pedofilii w polskim kościele mówią" zaciekawi wszystkich, którzy zadają sobie te pytania. Pokaże również, jak problem pedofilii w Kościele rozwiązywany jest w innych krajach.
W książce "Lękajcie się!" polscy katolicy opowiadają o tym, jak w dzieciństwie padli ofiarami księży pedofilów. Mówią o samotności, bólu i lęku przed reakcją otoczenia, rodziny i samego Kościoła. Tych dwanaście świadectw zadaje kłam przekonaniu, że problem pedofilii w polskim Kościele nie istnieje. Dlaczego ofiary boją się opowiedzieć komukolwiek o swoich doświadczeniach? Dlaczego media chronią chorych księży i nie wspominają o odpowiedzialności biskupów? Dlaczego nie ma reakcji instytucjonalnej, jak w innych krajach? Dlaczego wierni akceptują taką sytuację? Czy nie wzbudza ich niepokoju to, że nie wiadomo, gdzie w Kościele kryją się pedofile? Książka "Lękajcie się! Ofiary pedofilii w polskim kościele mówią" zaciekawi wszystkich, którzy zadają sobie te pytania. Pokaże również, jak problem pedofilii w Kościele rozwiązywany jest w innych krajach.
~śmietanka z kolanka do ~obywatel Kain: No nie zabawa była
smaczna. Podobno śmietanka była słodka i niskokaloryczna. A jeżeli chodzi o to
że ofiary tej lubieżności (dzieci), zachcianek pastucha nie protestowały, to
podobnie jaki nieświadoma trzoda co idzie narżnięcie. Ale wy nawiedzone niemoty
umniejszacie zbrodnie kościoła za każdym razem jak się taki temat pojawi.
ps
A gdzie go lizały, to widzieliśmy na zdjęciu. Koło krocza, po okłaczonych udach. Same dzieci nie inspirowały tej lubieżnej hardkorowej zabawy. A może u ciebie w pracy niema to, tam to, i jest normalne, że liżą się po udach w pobliżu krocza. Wal się frajerze.
ps
A gdzie go lizały, to widzieliśmy na zdjęciu. Koło krocza, po okłaczonych udach. Same dzieci nie inspirowały tej lubieżnej hardkorowej zabawy. A może u ciebie w pracy niema to, tam to, i jest normalne, że liżą się po udach w pobliżu krocza. Wal się frajerze.
~Ksiądz Pedofilik : Gdzie ta cudowne lata pontyfikatu JP2?
Wtedy każdy pedofil był POWAŻANY. Wszyscy takiego w rękę całowali, albo w kolano. Te niezapomniane POTKANIA OAZOWE!
Wspólne śpiewanie BARKI. Ach, łza w oku się kręci. A te kremówki, te słodkie uśmiechy. Ten raj na ziemi.
A teraz te paskudne bachory podburzone przez masonerię donoszą na naszych księży i ojców wielebnych do prokuratury. Takie zezwierzęcenie obyczajów w ojczyźnie JP2?
Szatańskie ataki na kościół nie ustają. Módlcie się owieczki boże za naszych braci duchownych, aby wytrwali!
Wtedy każdy pedofil był POWAŻANY. Wszyscy takiego w rękę całowali, albo w kolano. Te niezapomniane POTKANIA OAZOWE!
Wspólne śpiewanie BARKI. Ach, łza w oku się kręci. A te kremówki, te słodkie uśmiechy. Ten raj na ziemi.
A teraz te paskudne bachory podburzone przez masonerię donoszą na naszych księży i ojców wielebnych do prokuratury. Takie zezwierzęcenie obyczajów w ojczyźnie JP2?
Szatańskie ataki na kościół nie ustają. Módlcie się owieczki boże za naszych braci duchownych, aby wytrwali!
~PL : SONDA!!!!!!!!!! Jak zostanie ukarany nasz kochany pasterz?
1.Zostanie przeniesiony na
inna parafię;
2.Zostanie przeniesiony na inna parafię;
3.Zostanie przeniesiony na inna parafię;
...Można zaznaczyć więcej niż jedną odpowiedz!
Do wygrania odpust.
2.Zostanie przeniesiony na inna parafię;
3.Zostanie przeniesiony na inna parafię;
...Można zaznaczyć więcej niż jedną odpowiedz!
Do wygrania odpust.
~emerytka : Nie mogę się nadziwić ludziom, którzy ciągle wierzą
w bajki opowiadane przez kościół i utrzymują gromadę pasożytów i darmozjadów.
To jest: obyczaje, gusła. Czy ktoś wie i jest w stanie sobie wyobrazić, co to
jest bóg w trzech osobach? Światowid np. miał cztery twarze. To wszystko
stworzyła grupa sprytnych ludzi, na pogańskich obyczajach. Też długo w to
wierzyłam, zresztą niewielu nie wierzyło. Oczy na te bajki otworzyły mi moje
dzieci, jak wyrosły i pokończyły studia. To wina komuny, bo żyliśmy przez wiele
lat w więzieniu i jedyną prawdą, jaka była to była prawda kościoła. Jeszcze
później papież, który wpędził nasz kraj w kozi róg z tym po cichu wprowadzonym
konkordatem. Teraz można zobaczyć, naukowo udokumentowane doskonałe filmy BBC,
gdzie jest to wszystko dowiedzione. Synów bożych było też kilku, ale akurat
padło na Jezusa. Tylko trzeba używać rozumu, bo Bóg rodził się w mózgu…
~każdy mądry to wie : Przypominam tylko wszystkim lewackim oszołomom i gejom na tym forum, że
oskarżony nie jest już księdzem! Już dawno został wywalony ze stanu duchownego
na zbity ryj! Pisanie, że jest księdzem to manipulacja, takimi osłami jak wy na
tym forum, antykatoliccy durnie!
Religion |
— Bertrand Russell
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Bertrand Arthur William Russell, 3. hrabia Russell – brytyjski filozof, logik, matematyk, działacz społeczny i eseista. Laureat Nagrody Nobla w dziedzinie literatury za rok 1950. Zainicjował w 1954 roku kampanię pokojową Pugwash.
~miriam151 do ~Marana Tha: Czytałam już ten tekst,
który za każdym razem wklejasz pod innym nickiem. Nawołujesz ludzi do wypisania
się z Kościoła katolickiego, bo Ty to już zrobiłaś, bo rzekomo nie zgadzałaś się
z naukami biblijnymi, a ja zauważyłam, że sama propagujesz nie biblijne nauki
chociażby tylko to, co napisałaś: "Nie zamienię nieskończoności w
uwielbionym ciele w nowym wszechświecie na góra kilkadziesiąt lat pożądliwości
i przemijającej rozkoszy grzechu, która nie daje trwałego szczęścia i nie daje
pokoju duchowego - nie wypełnia pustki spowodowanej odcięciem się od Źródła
Życia JEDNORODZONEGO BOGA JEZUSA CHRYSTUSA".
Czy mogłabyś biblijnie uzasadnić tę wypowiedź, i podać wersety potwierdzające tę tezę?
I jeszcze jedno. Nie podoba mi się to, że podrzegasz innych przeciwko Świadkom Jehowy, i wysuwasz wobec nich zarzuty.
1-błędy w naukach Świadków Jehowy
proszę, za pomocą Biblii, wskazać te rzekome błędy.
2-Królestwo głoszone przez ŚJ królestwem antychrysta?!
Czy mogłabyś biblijnie uzasadnić tę wypowiedź, i podać wersety potwierdzające tę tezę?
I jeszcze jedno. Nie podoba mi się to, że podrzegasz innych przeciwko Świadkom Jehowy, i wysuwasz wobec nich zarzuty.
1-błędy w naukach Świadków Jehowy
proszę, za pomocą Biblii, wskazać te rzekome błędy.
2-Królestwo głoszone przez ŚJ królestwem antychrysta?!
Proszę, żeby szanowna pani
również to, biblijnie uzasadniła.
Gwoli ścisłości dodam, że jestem Świadkiem Jehowy, w związku, z czym, mam pełne prawo do obrony swojej wiary, i swoich przekonań.
Gwoli ścisłości dodam, że jestem Świadkiem Jehowy, w związku, z czym, mam pełne prawo do obrony swojej wiary, i swoich przekonań.
~jago do ~/:
Zawiodłam się na jednej wierze i to mi wystarczy - każda inna ma swoje wady i
zalety. Dla mnie - fakt, że tych bogów, w które ludzie wierzą jest tak dużo -
jest dowodem na nieistnienie żadnego. Gdyby był- wszechmogący, stworzyciel itd.
- byłby jeden dla wszystkich ludzi. Nie ma argumentu, który by mnie przekonał.
Bez wiary w żadnego boga pracuję nad sobą, żeby być uczciwym człowiekiem.
Bez wiary w żadnego boga pracuję nad sobą, żeby być uczciwym człowiekiem.
~kankusho : Religie to samo zło! Zmyślają moralne surowe
prawa, których sami nie myślą i nie są w stanie przestrzegać. Do tego okradają
społeczeństwo z czci i honoru, no i pieniędzy oczywiście. Ogłupiają, wykpiwając
dowody naukowe.
Dość tego!
Klechy do pracy w fabrykach!
Dość tego!
Klechy do pracy w fabrykach!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz