"Zdziczenie",
"indoktrynacja" - modlitwy w szkole im. Jana Pawła II
Helsińska Fundacja Praw Człowieka interweniuje ws.
tablic w jednej z lubelskich szkół, na której napisano: "Pamiętam o
modlitwie przed i po jedzeniu". - Indoktrynacja - ocenia HFPC. - Jeśli
rodzicom się nie podoba, to mogą przenieść dzieci do innej szkoły. Może gdzieś
jest jeszcze jakaś szkoła im. Lenina - replikuje posłanka PiS Anna Sobecka.
Sprawa, o której jako
pierwsze informowało radio TOK FM, dotyczy publicznej szkoły podstawowej nr 51
im. Jana Pawła II w Lublinie. Uczęszcza do niej ok. 1,4 tys. uczniów. To
właśnie na stołówce tej placówki umieszczono tablicę "Zasady kulturalnego spożywania
posiłków". W pierwszym punkcie napisano: "Pamiętam o modlitwie przed
i po jedzeniu". Na ścianach wywieszono też treść modlitw. Rodzice są
podzieleni w ocenach. W statucie placówki napisano, że "szkoła kształtuje
i rozwija postawy uczniów w oparciu o naukę Kościoła katolickiego", a
także wskazuje im "godne naśladowania autorytety - przede wszystkim
przybliżenie postaci oraz nauki Ojca Świętego".
W tej sprawie wystąpiła HFPC
- do Lubelskiego Kuratora Oświaty, któremu zwrócono uwagę, że "szkoła
współczesna ma obowiązek kształtowania u dzieci szacunku wobec ludzi o różnych
przekonaniach światopoglądowych i uczenia zasad demokracji i państwa prawa".
I do minister edukacji narodowej. Wedle Fundacji Krystyna Szumilas (PO) powinna
"uwrażliwić" kuratorów na standardy edukacji w duchu poszanowania
praw człowieka.
Jednak wedle Anny Sobeckiej
(PiS) - tym bardziej, że w statucie i nazwie szkoły jest mowa o papieżu -
tablica z wezwaniem do modlitwy nie powinna dziwić. - Nie widzę w tym niczego
złego. Jeszcze nikomu modlitwa nie zaszkodziła, a wręcz odwrotnie -
rozświetliła myślenie dzięki działaniu Ducha Świętego - podkreśla Anna Sobecka
w rozmowie z Onetem.
Zupełnie inaczej na
"Zasady kulturalnego spożywania posiłków" lubelskiej szkoły patrzy
Elżbieta Czyż, ekspertka HFPC. Stwierdza ona, że "nie ma niczego
niewłaściwego w tym, że kto sobie życzy, modli się przed i po jedzeniu, ale nie
ma to nic wspólnego z zasadami kulturalnego zachowania".
- Natomiast wywieszone w
stołówce zasady zawierają komunikat, że kto się nie modli zachowuje się źle, a
to już jest niedopuszczalne - dodaje Czyż.
W piśmie do kuratora i pani
minister ekspertka HFPC zauważyła, że "nawet jeżeli wszystkie dzieci w
szkole chcą się modlić, to nadal taka forma »edukacji kulturalnej« jest
przejawem indoktrynacji i nietolerancji wobec »innych«".
W piśmie, do którego dotarł
Onet, można też przeczytać: - Proszę o nadzór nad wprowadzeniem w tej szkole stosownych
zmian (nie chodzi o zakaz modlenia się) i realizację obowiązujących standardów
edukacyjnych wynikających zarówno z Konstytucji RP, jak i ratyfikowanych umów
międzynarodowych.
W wystąpieniu Czyż wymieniła
niektóre z zasad: "Nikt nie może być zmuszany do uczestniczenia ani do
nieuczestniczenia w praktykach religijnych", "Wszyscy są wobec prawa
równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne".
Wymieniła także gwarancję niedyskryminowania ze względu np. na rasę, płeć,
język, a także religię.
- Może na ścianach szkoły
powinny zawisnąć plakaty z takimi treściami? - zapytała retorycznie na koniec. Interwencja
i zamieszanie wokół modlitewnych tablic dziwi posłankę PiS Annę Sobecką. W
rozmowie z Onetem stwierdza ona: - Polska jest krajem katolickim, ale okazuje
się, że najbardziej narażeni na ataki są właśnie katolicy. To jest już jakieś
zdziczenie. Czy tak powinno być? Niech każdy już sam sobie odpowie w sumieniu -
stwierdza posłanka.
Radzi jednocześnie, aby być
tolerancyjnym, a w jej opinii tablica z wezwaniem do modlitwy, drażnić może
jedynie osoby najbardziej zacięte.
Sprawą zajęło się już
kuratorium. Wyniki kontroli mają być znane za ok. trzy tygodnie.
(PG)
KOMENTARZE:
~k.b. do ~anka: no to mi wyjaśnij
z łaski swojej jak to jest? Polska jest jednym z najbardziej religijnych krajów
w całej Europie. Dla kontrastu Europa zachodnia coraz bardziej oddala się od
religii a mimo to, my jesteśmy daleko za murzynami w porównaniu z zachodem.
Jakim cudem w tak rozmodlonym kraju jak Polska panuje "upadek moralności”,
który "doprowadził do biedy wielu tys Polaków"? Aż pozwoliłam sobie
zacytować twoje słowa. Jak to jest, że władze państwowe bardziej dbają o naród
na bezbożnym zachodzie niż w bogobojnej Polsce?! Jeśli twierdzisz, że dobrego
człowieka można wychować tylko w rodzinach darzących się miłością, którą jest
obecność Boga, to jak to się ma do polityków? Tych zachodnich, którzy też nie
są bez skazy oczywiście, ale zapewniają swoim wyborcom godne warunki życia i
tych naszych wychowanych najczęściej w katolickich rodzinach obecnie
rozkradających to, co jeszcze zostało w kraju? Ja rozumiem, że ładnie brzmi
idylliczne opisywanie miłości i Boga jako źródło wszelkiego szczęścia, ale
rzeczywistość niestety brutalnie weryfikuje twoje słowa. To my jesteśmy jednym
z najuboższych krajów Europy, nas się nazywa krajem na dorobku, my na urlopach
staramy się wyremontować mieszkanie własnymi siłami, bo tak jest taniej,
podczas gdy przeciętny mieszkaniec zachodniej części naszego kontynentu w
czasie urlopu byczy się na plaży. To nie religia sprawia, że człowiek jest dobry,
ale uniwersalne wartości, jakie są mu wpajane od najmłodszych lat.
~zet do ~antykomunista:, Kiedy w
Polsce rozliczane będą przestępstwa kleru. Kiedy rozliczone zostaną zbrodnie
kościoła, które były dokonywane w imię Boga? To naprawdę dziwny Bóg, jeżeli
pozwolił zwykłym mordercom zasłaniać się swoim imieniem. Kiedy wreszcie kościół
zacznie się zajmować tym, do czego został powołany? Co do patrona szkoły - Jana
Pawła II, to mam pytanie? Czy, jeżeli patronem szkoły jest jakiś poeta, to
wszyscy uczniowie muszą mówić wierszem?
Szkoła publiczna powinna wpajać głównie (oprócz wiedzy) zasady określone prawem - gwarantowane przez Konstytucję (czy aby na pewno?), A nie stawiać religii za główny wyznacznik norm życia, kultury itp. Niedługo Pani Sobecka zażąda, żeby w szkołach imienia JPII, na pytanie ile jest 2x2, odpowiedź brzmiała - jak Bóg da będzie cztery.
Szkoła publiczna powinna wpajać głównie (oprócz wiedzy) zasady określone prawem - gwarantowane przez Konstytucję (czy aby na pewno?), A nie stawiać religii za główny wyznacznik norm życia, kultury itp. Niedługo Pani Sobecka zażąda, żeby w szkołach imienia JPII, na pytanie ile jest 2x2, odpowiedź brzmiała - jak Bóg da będzie cztery.
~Magda do ~Jaro: Kłania się
Konstytucja RP Art. 53. 6.Nikt nie może być zmuszany do uczestniczenia ani do
nie uczestniczenia w praktykach religijnych.
Każdemu zapewnia się wolność sumienia i religii.
Wolność religii obejmuje wolność wyznawania lub przyjmowania religii według własnego wyboru oraz uzewnętrzniania indywidualnie lub z innymi, publicznie lub prywatnie, swojej religii przez uprawianie kultu, modlitwę, uczestniczenie w obrzędach, praktykowanie i nauczanie. Wolność religii obejmuje także posiadanie świątyń i innych miejsc kultu w zależności od potrzeb ludzi wierzących oraz prawo osób do korzystania z pomocy religijnej tam, gdzie się znajdują.
Rodzice mają prawo do zapewnienia dzieciom wychowania i nauczania moralnego i religijnego zgodnie ze swoimi przekonaniami. Przepis art. 48 ust. 1 stosuje się odpowiednio.
Religia kościoła lub innego związku wyznaniowego o uregulowanej sytuacji prawnej może być przedmiotem nauczania w szkole, przy czym nie może być naruszona wolność sumienia i religii innych osób.
Wolność uzewnętrzniania religii może być ograniczona jedynie w drodze ustawy i tylko wtedy, gdy jest to konieczne do ochrony bezpieczeństwa państwa, porządku publicznego, zdrowia, moralności lub wolności i praw innych osób.
Nikt nie może być zmuszany do uczestniczenia ani do nie uczestniczenia w praktykach religijnych.
Nikt nie może być obowiązany przez organy władzy publicznej do ujawnienia swojego światopoglądu, przekonań religijnych lub wyznania.
Każdemu zapewnia się wolność sumienia i religii.
Wolność religii obejmuje wolność wyznawania lub przyjmowania religii według własnego wyboru oraz uzewnętrzniania indywidualnie lub z innymi, publicznie lub prywatnie, swojej religii przez uprawianie kultu, modlitwę, uczestniczenie w obrzędach, praktykowanie i nauczanie. Wolność religii obejmuje także posiadanie świątyń i innych miejsc kultu w zależności od potrzeb ludzi wierzących oraz prawo osób do korzystania z pomocy religijnej tam, gdzie się znajdują.
Rodzice mają prawo do zapewnienia dzieciom wychowania i nauczania moralnego i religijnego zgodnie ze swoimi przekonaniami. Przepis art. 48 ust. 1 stosuje się odpowiednio.
Religia kościoła lub innego związku wyznaniowego o uregulowanej sytuacji prawnej może być przedmiotem nauczania w szkole, przy czym nie może być naruszona wolność sumienia i religii innych osób.
Wolność uzewnętrzniania religii może być ograniczona jedynie w drodze ustawy i tylko wtedy, gdy jest to konieczne do ochrony bezpieczeństwa państwa, porządku publicznego, zdrowia, moralności lub wolności i praw innych osób.
Nikt nie może być zmuszany do uczestniczenia ani do nie uczestniczenia w praktykach religijnych.
Nikt nie może być obowiązany przez organy władzy publicznej do ujawnienia swojego światopoglądu, przekonań religijnych lub wyznania.
~Marek T. do ~tadek: Przecież dla
Jarosława Kaczyńskiego (niestety, nie zawsze tak było, ale teraz z politycznego
wyrachowania już jest), Anny Sobeckiej, Krystyny Pawłowicz, Szczerskiego,
Górskiego i - niestety, jak wynika z jego znaczącego milczenia - Ujazdowskiego,
Tadeusz Kościuszko to obrzydliwy (albo obŻYDliwy jak się teraz pisze w
PiS-owskim i Ziemkiewiczowskim Internecie) bolszewik, wróg Kościoła i
polskości, mason (nim akurat faktycznie był, ale to wówczas nie był satanizm
ani nihilizm jak sądzę). Więc Pan się demaskuje tym przywołaniem bolszewika
Kościuszki (i chłopów chciał uwalniać z pańszczyzny, a fe, takich
"autorytetów salonowych" Pan tu przywołuje).
Pozdrowienia.
Pozdrowienia.
~ann: Daliście prawo do wieszania
krzyży, potem do lekcji religii, potem do oceny z religii na świadectwie, potem
wewnętrzne kodeksy dyrektorek-katechetek o modlitwach, o mszach, o
spowiedziach, o zbiorowych mszach w kościele kosztem lekcji.... i tak kościół
przy pomocy zidiocianych dyrektorek zniszczyliśmy ostatnią bazę świeckości-
przy milczącej wiedzy rządu, katechetki Szumilas, .... Więc jedynie, co możemy
zrobić, to my rodzice zawalczyć o świeckość szkół. W każdym mieście jest dziesiątki
kościołów, gdzie można się modlić, ale cóż kościół zamyka drzwi świątyń w ciągu
dnia..... a tworzą kościoły w naszych szkołach. To rodzice z udziałem dzieci
powinni zmienić to, wyrzucić czarnych z ich szkół.
~STOP_PARAFILOM do ~Romeo57: Tak! Myli się!
Polska jest krajem, PARAFILNYM, Dlatego NAJWYŻSZY CZAS powołać Zespół ds.
Przeciwdziałania PARAFILIZACJI Polski! Bezczelność, arogancja, nienawiść,
zawłaszczanie życia publicznego, hipokryzja, wywyższanie się- to wystarczające
powody by powiedzieć PARAFILOM STOP Parafilia to choroba PSYCHICZNA a jak każda
choroba psychiczna powinna być leczona farmakologicznie lub w zakładach
PSYCHIATRYCZNYCH ZDECYDOWANE STOP PARAFILI W POLSCE Chorzy psychicznie nie mogą
prowadzić samochodów, kandydować do sejmu itp itd pytam, zatem JAK TO MOŻLIWE,
że chorzy psychicznie ludzie zasiadają na najważniejszych stanowiskach państwowych??
Czy to zgodne z prawem, aby chory psychicznie miał do tego prawo? Powtarzam. PARAFILIA
to choroba psychiczna, tak określają ją oficjalnie na CAŁYM ŚWIECIE!” CHOROBA P
S Y C H I C Z N A cytat z Wikipedii " Relacja między parafilią a chorobą,
w znaczeniu medycznym: Pojmowanie parafilii jako choroby, oparte na modelu
medycznym i etiologii biologiczno-somatycznej pomija czynniki i mechanizmy
społeczne, przez co utożsamia zachowanie odbiegające od normy społecznej z
chorobą psychiczną. Parafilia nie jest najczęściej zachowaniem chorobowym, lecz
zachowaniem sprzecznym z normą społeczną (odchyleniem seksualnym nie patologicznym).
Część osób przejawiających zachowania parafilne ma normalną, nie zaburzoną
osobowość. Obecność parafilii nie oznacza bezwarunkowo wskazania do leczenia. W
przypadku odchyleń seksualnych nie patologicznych możliwość leczenia należy
rozważyć, gdy człowiek cierpi z ich powodu..
Parafilia to choroba psychiczna, do której zakwalifikowany jest transwestytyzm. Skoro transwestytyzm to choroba psychiczna to jak to możliwe, że posłem jest chory psychicznie człowiek. Prawo pozwala żeby chory psychicznie był posłem?!???”
Parafilia to choroba psychiczna, do której zakwalifikowany jest transwestytyzm. Skoro transwestytyzm to choroba psychiczna to jak to możliwe, że posłem jest chory psychicznie człowiek. Prawo pozwala żeby chory psychicznie był posłem?!???”
~Akar: Pani Sobecka nawołuje do
tolerancji, jednocześnie nazywając przeciwników wywieszania tekstów
indoktrynujących "zdziczałymi". Według niej, nauczanie religii zanim
w dziecku wytworzy się umiejętność samodzielnego myślenia, jest w porządku i
nie ma nic wspólnego z indoktrynacją. Znam wielu ludzi wierzących, którzy nikomu nie wchodzą z butami w poglądy.
Szanują zarówno ludzi niewierzących jak i innowierców. To właśnie oni o wiele
bliżej są Boga niż Sobecka i większość kościoła katolickiego w tym kraju,
którzy ze swoją wiarą mają tyle wspólnego, co Wielkanoc z chrześcijaństwem. Wielu już takich było, co to do złotych cielców (teraz obrazów i hostii) się
modlili i wszyscy tak samo skończyli, ale widać trudno się uczyć z księgo, na
której ponoć opiera się swoją wiarę.
~Jaro: Jestem wierzący i praktykujący.
Dobrze się znam z księżmi naszej parafii, ale uważam, że krzyże, święte obrazki
i modlitwy powinny być indywidualny przeżyciem osoby wierzącej. Manifestowanie wszystkiego,
co święte dezawuuje świętość tego, co jako osoba wierząca kocham. Masz potrzebę
kontaktu ze świętymi obrazkami, na okrągło to zrób sobie tapetę w telefonie lub
na swoim komputerze, pomódl się w ciszy gdzieś na boku, ale na Boga nie
manifestuj tego wszem i wobec, że jesteś wierzący i nie zmuszaj wszystkich
dookoła żeby w tym uczestniczyli. Wiara i miłość jest w człowieku a nie na zewnątrz!
~macros1980 do ~antykomunista: Tu nie
chodzi o zakaz modlitwy, Co mnie obchodzi, że ktoś się modli w szkole to jego
sprawa nie moja. Ale ta tabliczka jest skandaliczna, sugeruje ona, że ktoś, kto
się nie modli przed i po posiłku jest niekulturalny, co jest wierutną bzdurą i
zakłamaniem.
~aleksander z Mazur: Dla mnie jako ewangelika
reformowanego zwanego w Polsce kalwinem jest oburzające, że katolicy wszędzie
wieszają krzyże i mieszają imię Pana nawet do jedzenie, Dlaczego nie wieszacie
krzyży w WC? Dlaczego nie przy śmietnikach? Weźmy się wszyscy do pracy a imię
Pana niech przemawia przez nasze uczynki względem bliźnich- także adwersarzy. A
ilu z was pięknie gada a nigdy nie pomaga chorej sąsiadce, albo komuś w
potrzebie?!?!? W zborze u nas jest jasno powiedziane, żeby imię Boże chwalić
czynami, a nie pustymi gestami i klepaniem tekstów.
~elena: Kościół z klechami, to jeden
wielki smród...
~Topsel: Oto postawa światowej finansjery:
Jeden zupełnie nam wystarczył, aby pogrążyć kraj na korzyść światowej finansjery, z inspiracji, której został wybrany po nagłym "odstawieniu" Jana Pawła Pierwszego.
Adam Mickiewicz pisał w „Trybunie Ludów”:
"Księża i prałaci, wy oczekujecie zbawienia tylko od złota... Nie mówcie, że ludy was opuszczają; to wy je opuściliście; one was szukają na posterunku waszym i tam was nie znajdują; one chcą się podźwignąć, a wy je w dół spychacie (...). Lud, który walczy o swoją niepodległość albo o rozszerzenie swoich swobód... Powinien nie ufać wysokim dostojnikom Kościoła, którzy wszyscy jednakowo są przywiązani do kultu absolutyzmu bez względu na to, czy ten absolutyzm jest mahometański, czy heretycki, czy nawet ateistyczny?.
I słowa wieszcza są nadal aktualne.
Jeden zupełnie nam wystarczył, aby pogrążyć kraj na korzyść światowej finansjery, z inspiracji, której został wybrany po nagłym "odstawieniu" Jana Pawła Pierwszego.
Adam Mickiewicz pisał w „Trybunie Ludów”:
"Księża i prałaci, wy oczekujecie zbawienia tylko od złota... Nie mówcie, że ludy was opuszczają; to wy je opuściliście; one was szukają na posterunku waszym i tam was nie znajdują; one chcą się podźwignąć, a wy je w dół spychacie (...). Lud, który walczy o swoją niepodległość albo o rozszerzenie swoich swobód... Powinien nie ufać wysokim dostojnikom Kościoła, którzy wszyscy jednakowo są przywiązani do kultu absolutyzmu bez względu na to, czy ten absolutyzm jest mahometański, czy heretycki, czy nawet ateistyczny?.
I słowa wieszcza są nadal aktualne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz