Translate

sobota, 1 grudnia 2012

Kuria chce od państwa 12 mln zł - Komentarze...35



Kuria chce od państwa 12 mln zł za korzystanie z nieruchomości.




Pozew o zapłacenie ponad 12 milionów złotych za korzystanie od 1998 r. z nieruchomości należącej do Kościoła oraz wydania budynku domaga się Kuria Metropolitalna w Poznaniu od Skarbu Państwa. W piątek w tej sprawie trafił pozew do sądu.


W budynku działa Ogólnokształcąca Szkoła Baletowa, której organem założycielskim jest Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Według resortu roszczenia są bezzasadne.
- Ministerstwo, mimo naszych kilkuletnich starań, nie zdecydowało się na polubowne załatwienie sprawy. Odnosimy wrażenie, że Skarb Państwa uważa, że jakoś to będzie - powiedział w piątek na konferencji prasowej prawnik kurii mecenas Mikołaj Drozdowicz.
Żądana kwota (12 850 444 złotych) to zapłata za bezumowne korzystanie z nieruchomości od 1998 roku do dnia złożenia pozwu i jest wyliczona na podstawie operatu rzeczoznawcy opierającego się na średnich kosztach wynajmu nieruchomości w Poznaniu przez Skarb Państwa.
Odzyskane od Skarbu Państwa pieniądze kuria chce przeznaczyć na działania w sferze kultury i edukacji: na rozbudowę i rozwój Muzeum Archidiecezjalnego w Poznaniu.
- Chcemy przekazać je na rozbudowę i rozwój Muzeum Archidiecezjalnego w Poznaniu - w przededniu 1050. rocznicy przyjęcia chrztu przez Mieszka I, placówka ta staje się szczególnie ważna dla historii i kultury polskiej, eksponując zbiory związane z początkiem państwowości Polski oraz dziejami najstarszej polskiej diecezji. Chcemy też przeznaczyć te środki na rozwój szkolnictwa katolickiego oraz na materialne wsparcie dla uczniów szkół katolickich z najuboższych rodzin - powiedział ekonom archidiecezji poznańskiej ks. Henryk Nowak.
Ministerstwo uważa roszczenie za bezzasadne. - Bezpodstawne jest żądanie zapłaty za rzekome bezumowne korzystanie z gruntu skoro nieruchomość, do której roszczenia zgłasza archidiecezja, pozostaje w posiadaniu Skarbu Państwa nieprzerwanie od początku lat 20. ubiegłego wieku - powiedział rzecznik MKiDN Maciej Babczyński.
Jak dodał, szkoła baletowa ulokowana jest na czterech działkach - Archidiecezja Poznańska jest wpisana jako właściciel tylko jednej z nich.
- Nie ulega wątpliwości, że wznosząc zabudowania Szkoły Baletowej w Poznaniu, czynności dokonywane były na gruncie będącym w posiadaniu Skarbu Państwa - napisał PAP rzecznik ministerstwa.
Według rzecznika kuria w Poznaniu mimo wcześniejszych ustaleń nie przedstawiła projektu ugody, "który byłby do przyjęcia i ewentualnego zawarcia przed sądem powszechnym".
Zabytkowy budynek, dawniej należący do kompleksu budynków pojezuickich, w 1954 r. odebrały Kościołowi władze komunistyczne pod pretekstem konieczności odbudowy. Przejęcia budynku dokonano na podstawie dekretu o rozbiórce i naprawie budynków zniszczonych i uszkodzonych wskutek wojny.
Zgodnie z dekretem instytucja, która naprawiła budynek mogła z niego korzystać przez okres, który odpowiadał procentowi uszkodzenia nieruchomości, nie dłużej jednak niż 50 lat. Stopień uszkodzenia nieruchomości kościelnej ustalono na 73,53 proc., a zatem okres użytkowania wynosił maksymalnie 37 lat. Ponieważ odbudowa zakończyła się w 1957 r., nieruchomość powinna zostać zwrócona Kościołowi najpóźniej z upływem 1994 r., wolna od obciążeń z tytułu dokonanej naprawy. Tak się nie stało.
W tym czasie parafia Farna, jako właściciel nieruchomości, proponowała zawarcie umowy, która regulowałaby dalsze wykorzystywanie budynku na potrzeby szkoły baletowej przez Skarb Państwa.
- Władze państwowe odrzuciły tę propozycję, a następnie - w 1996 r. - wystąpiły przeciwko Kościołowi na drogę sądową, próbując przejąć nieruchomość w drodze zasiedzenia. W 2007 r. Skarb Państwa prawomocnie przegrał sprawę o zasiedzenie, a teraz chcemy odzyskać nasze należności - powiedział Drozdowicz.
W 2008 r. kuria w sądzie w Warszawie złożyła zawezwanie do próby ugodowej w sprawie zwrotu należnej zapłaty za korzystanie z nieruchomości. - Zawezwanie to nie doprowadziło do ugody, ale spowodowało przerwanie biegu przedawnienia w odzyskaniu należności, której właściciele od użytkownika mogą domagać się tylko za 10 minionych lat - dodał prawnik kurii. Stąd żądanie zapłaty od Skarbu Państwa od 1998 roku.
Kuria już raz starała się o zapłatę za korzystanie z nieruchomości. W 2011 roku Sąd Okręgowy w Poznaniu w prawomocnym wyroku oddalił roszczenie kurii o zapłatę oraz ustalił, że wbrew twierdzeniom Archidiecezji, stron nie wiąże jakakolwiek umowa najmu, w szczególności umowa najmu z 1921 roku - poinformował PAP Babczyński.
Informacje tę potwierdził PAP Drozdowicz. - Chcieliśmy ten problem rozwiązać, ustalając, że obowiązuje umowa najmu z 1921 roku, ale sąd uznał inaczej i dlatego teraz żądamy zapłaty za bezumowne korzystanie z nieruchomości - powiedział.
Ze względu na wysokość żądania stroną w procesie reprezentującą Skarb Państwa będzie Prokuratoria Generalna.

Link do artykułu

KOMENTARZE:


~mazowszanin: Ponawiam, po raz któryś swój apel!!! Rozwiązać konkordat, odebrać kościołowi wszystkie nieruchomości za wyjątkiem kościołów, budynków mieszkalnych i gospodarczych przy zakonach, a służących do utrzymania użytkowników. Podstawa prawna? Kościół ma swoje prawa podyktowane przez Boga-mają żyć w ubóstwie, a nie w przepychu. Obecnie działają w sposób wynaturzony, sprzeczny z prawami Boskimi. Zlikwidować im kasę na pijaństwo, kochanki i utrzymywanie tabunów własnych dzieci. Gdy zrezygnują z celibatu-dać im prawa jak wszystkim ludziom-do pracy, rodziny i płacenia podatków. Czy we władzach nie ma żadnego polityka z jajami? Tylko same wypierdki?

~ghazi do ~zoubi.zu: To jest KK...
Na brzegu rzeki siedział skorpion (patrz KK.), chciał się przedostać na drugą stronę ale nie umiał pływać. Zobaczył żółwia i prosi go o przewiezienie. Żółw zdaje sobie sprawę kto to jest, więc wymaga solennej obietnicy od pasażera, że nie zrobi mu krzywdy. Ten oczywiście przysięga, a uspokojony żółw pozwala mu wsiąść na grzbiet i płynie na drugi brzeg. Gdy byli już blisko skorpion gryzie boleśnie swojego dobroczyńcę w szyję i ten umiera. Jednak ostatkiem sił pyta się: dlaczego to zrobiłeś? Wybacz, ale taką mam naturę - odpowiada skorpion.:)))


~REFORMATOR: Tak sobie obserwuję kościół katolicki. Jego wiernych, kapłanów, hierarchów. Analizuję czasami jego historię i dogmaty. Obserwuję jego wyczyny te z przeszłości i te teraźniejsze. Z coraz większym zdumieniem zastanawiam się jak to możliwe, że coś tak absurdalnego i tak mocno w sumie skierowanego przeciwko człowiekowi może w tak masowym wymiarze egzystować i tak trwać przez niemal dwa tysiące lat trzymać władzę nad umysłami ciągle tak ogromnej rzeszy ludzi. Bo czymże była jest i zapewne jeszcze długo będzie ta przedziwna instytucja. Bo kościół katolicki jest instytucją. Jest instytucją i jedną z największych na świecie sekt wyspecjalizowanych w doskonałym praniu mózgów owieczkom swoim. Jest instytucją i sektą zarazem, mroczną i tajemniczą w jakiś ciemny sposób. Czym jest tak naprawdę ten potężny twór trzymający władzę nad umysłami ogromnych mas ludzkich ? Przecież zawsze był jest i chyba będzie wrogiem zapiekłym wszelkiego postępu, rozwoju nauki, oświecenia i wolnej myśli. To kościół katolicki z kobiety czynił przez wieki całe istotę gorszą, niższą i nieczystą. To on ledwo narodzone i niczego nieświadome dzieci przywłaszcza sobie rytuałem zwanym chrztem. To jego hierarchowie przez wieki całe czynili kobiecie krzywdę niewyobrażalną. I trwają w swoim uprzedzeniu do dzisiaj hołubiąc i broniąc swojego patriarchalnego tworu. To kościół katolicki z erotyzmu jego całego piękna uczynił mroczny i czarny grzech. Seks, miłość wolną, piękną, pełną doznań duchowych i zmysłowych sprowadził do ohydnego podziemia ludzkiej świadomości i trzyma tam świadomość swoich wyznawców do dzisiaj. To kościół katolicki do perfekcji doprowadził sztukę fałszerstw, kłamstw, przeinaczeń. To on przez wieki całe tworzył dogmaty, prawa jakieś wynaturzone wmawiając maluczkim boskie w tym sprawstwo. To kościół z boga uczynił pamiętliwego, złośliwego kata karzącego na lewo i prawo za wszystko i wszędzie i strącającego do wymyślonego przez kościół piekła bez opamiętania wszystkich, którzy mu pod rękę wpadną. To kościół wymyślił celibat. Jeden z najbardziej chorych i wynaturzonych pomysłów, jaki sobie można tylko wyobrazić. Posunął się nawet do super bzdury wymyślając niepokalane poczęcie i pozbawiając matkę Chrystusa - czołowej przecież postaci kościoła - wszystkich pięknych cech erotycznej kobiecości, macierzyństwa, miłości nie tylko zmysłowo - cielesnej, ale i duchowej. To kościół wreszcie jeszcze do nie tak dawna prowadził krwawe krucjaty nawracając niewiernych krwawo ogniem i mieczem na łono jedynie słusznej wiary. To kościół katolicki wsławił się takimi wynalazkami jak święta inkwizycja, palenie na stosach wolnomyślicieli, ludzi nauki, sztuki, oświecenia i postępu. To kościół katolicki zapisał się niezwykłą wręcz chciwością i pazernością gromadząc majątki i dobra nieprzebrane nie ustając w tej działalności nigdy. Tak sobie myślę czasami, ja - ateista zatwardziały, że Bóg to musi być jednak istotą niezwykle dobrą, mądrą i tolerancyjną albo go po prostu nie ma. Inaczej sobie nie potrafię wytłumaczyć jego milczącej zgody na wyczyny kościoła, który imieniem tego Boga się przecież pieczętuje. Chyba, że ten Bóg rzeczywiście jest taki, jakim go kościół katolicki przedstawia. Kościół katolicki to instytucja wciąż zaborczo aktywna. Nigdy nie spoczywa na laurach. Kościół katolicki w Polsce przepuszcza totalną ofensywę. Czuję się osaczony religią, kościołem wyznawcami jedynie słusznej religii. Jest wszędzie. W prasie, telewizji, radiu. Jest w szkole, w urzędach i na ulicy. Wciska się do mojego domu i łóżka. Nie mogę wysłuchać wiadomości bez informacji o poczynaniach biskupów, kardynałów, księży, papieża.


~fantom 2 do ~heretyck: Ciąg dalszy:

"....U schyłku życia legendarny Jerzy Waldorf powiedział kontynuatorom powązkowskiej tradycji:, „Jeżeli moje nazwisko pomoże komitetowi (Komitet Opieki nad Starymi Powązkami im. Jerzego Waldorfa), to możecie je wykorzystać". Kościół go nienawidził, ponieważ był gejem. Gdy umarł, kuria nie pozwoliła na odprawienie mszy żałobnej w żadnej warszawskiej świątyni, więc uroczystości odbyły się w Teatrze Wielkim. Dzisiaj zebrane pod jego szyldem pieniądze mają trafić do biskupów....."
(Fakty i Mity Nr 48)


~WIERZĄCA: Jak słyszę, że ksiądz na kazaniu wspomina, aby nie wierzyć w dobra doczesne to mam mu ochotę walnąć i to wcale nie kazanie. Ale to jest głupota biednych ogłupiałych starych ludzi. Niejedna taka osoba marzyła o rowerze nie mówiąc o samochodzie a jak zmarła to ten wielebny dobrodziej za jej zostawione składki nawet by jej nie pochował a gdyby rodzina nie dała kasy to by nawet mszy nie odprawił. Mieszkałam niedaleko plebani to widziałam, co się tam działo. Jakie taryfy z panienkami podjeżdżały?.A po co im takie wielkie plebanie skoro 4-ro osobowa rodzina może żyć w pokoju z kuchnią w bloku. Nie wiem jak wy, ale ja chodziłam na religię i sam ksiądz mówił PAMIĘTAJCIE MOJE DZIECI, ŻE PAN BÓG JEST WSZĘDZIE. Pamiętam a jakże i dlatego od 27 lat, czyli od śmierci mojej mamy, do kościoła nie chodzę. Bo moje mieszkanie jest świętszym miejscem niż nie jedna plebania a jak widziałam, że skacowany ksiądz chce mnie nawracać to mi się rzygać chciało. W BOGA wierzę i staram się żyć według jego przykazań. Modlę się w domu a nie jak już sam JEZUS twierdził, że go otaczają faryzeusze. W większości do kościoła chodzą ludzie tylko dla tego, bo boja się opinii sąsiadów a nie dla wiary. Wspomagajcie kościół a nie księży bo oni maja wypłatę w szkołach ZA RELIGIĘ. Za sakramenty święte nie pobiera się opłat to jest nielegalne, bo dane przez BOGA. Jeśli odwrócicie się od kościoła to BÓG i tak nie weźmie wam tego za złe ON też tych faryzeuszów ukarze bardziej niż was a przynajmniej nie będą się łajdaczyć za nasze pieniądze

~sza: Jak zwykle nie nażarci. Skoro wszystko było ich to skąd to mieli? Za co? Caritas do dzisiaj nie rozliczył się z pieniędzy dla ofiar gołębiarzy ze Śląska. 6 mln. ci ludzie nic nie dostali, a cały kraj zbierał pieniądze Zabrać im wszystko bo nie przestaną żyć na nasz koszt; wypasione zakonnice, przeorysze, księża. Libacje popijawy, to codzienność w tych instytucjach. Samochody bez akcyzy, emerytury, brak podatków i ciągle im mało!? Zabrać wszystko!! Niech służą Bogu, a nie swoim Watykańskim panom.


~55555 do ~Luli23: Zastanów się człowieku, co mówisz. Jeśli pomyślisz rozumnie to, jeśli rzeczywiście Bóg stworzył wszystko na ziemi to, dlaczego na świecie jest aż tyle religii, jedni wierzą w Boga /tego katolickiego/ inni w prawosławnego, Allacha, Mahometa, słońca, Jehowy czy tam jeszcze innego. Każdy modli się po swojemu wierzy, w co innego, a niby to przecież Bóg powiedział "idźcie i nauczajcie" No to jak to ma się do rzeczywistości. A co po śmierci to każdy pójdzie do swojego "Boga", czy wszyscy będą w jednym worku bez względu na swój światopogląd. I dlatego wydaje mi się, że to ty mącisz w głowach, a kościoły pustoszeją tylko, dlatego że coraz więcej osób patrzy trzeźwo i mądrze w rzeczywistość.

~sacer: Kościół został zbudowany na kłamstwie, zbrodni oszustwie i mistyfikacji Drodzy łatwowierni rodacy drogie owieczki żeby nikogo nie obrazić i nie napisać barany, choć w stadzie owieczek zawsze jakiś baran się znajdzie. Nikt nie powinien się obrażać wszak księża powszechnie używają tego określenia „paście owieczki moje” nawet się z tym nie kryją mówią wam to w oczy a wy nic, przez grzeczność nie dodają barany za to mówią parafianie, co znaczy to słowo wystarczy sprawdzić w encyklopedii. Pozwolę sonie zacytować „parafianin” - człowiek bez ogłady, wykształcenia, zacofany, ograniczony, tępak, pot. idiota- tak mówi encyklopedia, więc nie ma się, co obrażać Więc drodzy parafianie jesteście oszukiwani przez waszych pasterzy. Jesteście od wieków bezczelnie oszukiwani przez Kościół. Oszukiwani ogłupiani i poddawani ciągłej manipulacji i mistyfikacji, cel oszustwa jest jeden i ciągle ten sam niezmienny od wieków władza, przywileje i pieniądze dla ”bogów” czytaj urzędników kościelnych, tak dla Bogów, bo za takich się uważają.

Jezus Chrystus, na którego urzędnicy kościelni się powołują to postać fikcyjna nigdy nikt taki nie istniał. Postać ta została stworzona na potrzeby nowej Religii a Bogiem został w wyniku głosowania na Soborze w Nicei w 325 roku przed tym Soborem legendy o Jezusie mówiły o nim, jako o dobrym człowieku, Jezus został Bogiem z inicjatywy cesarza Konstantyna i jego urzędników, który upaństwowił wierzenia ówczesnych „chrześcijan” pisze w cudzysłowie, bo wówczas jeszcze ta nazwa nie istniała, ale dla uproszczenia nazywam ich „chrześcijanami”.
Biblia święta księga w kształcie, którą obecnie znamy to również dzieło urzędników cesarza Konstantyna zebrali oni i uporządkowali liczne żydowskie mity i legendy i bajania, których było znacznie więcej niż te, które obecnie znamy z biblii podobnie było z ewangeliami również było ich znacznie więcej niż cztery biblijne, pozostałe zwane apokryficznymi nie nadawały się do świętej księgi nowej religii, bo albo się nawzajem wykluczały albo były tam treści tak mocno kontrowersyjne nieprawdopodobne lub głupie, że w świętej księdze nie mogły się znaleźć. To urzędnicy Konstantyna oceniali teksty i to oni decydowali, co jest „natchnione” przez Boga a co nie i tak naprawdę to oni są twórcami biblii.
Na istnienie takiej postaci jak opisywany w ewangeliach Jezus Chrystus kompletnie brak dowodów historycznych osoba opisywana w ewangeliach naprawdę nigdy nie istniała, a same Ewangelie to zwykłe wyznania wiary, które powstały w II wieku napisane przez nieznanych autorów i niemające nic wspólnego z prawdą historyczną. Wasze trudy drogi krzyżowe, pielgrzymki do świętych obrazów, klękanie przez Jezusem z drewna lub piaskowca, modlitwy, psalmy, koronki, litanie, Jerycha różańcowe, procesje jęki, zawodzenia prośby zdrowaśki, posty, umartwienia, ofiary pieniężne na tace i do skarbon są daremne. Wszystko to strata czasu i pieniędzy.

Nie ma żadnego nieba i piekła. Nie ma żadnego czyśćca. Nie ma żadnego Jezusa i Maryi, którzy cokolwiek u kogokolwiek dla was wyproszą. Wszystko to lipa fikcja jak mówią młodzi ludzie ściema. Wiara katolicka oparta jest na tradycji i ma niewiele wspólnego z rzeczywistości a często nawet i z sama biblia, na którą się powołuje. To wszystko to są mity, zabobony stara tradycja plus kościelna gigantyczna mistyfikacja. Malujecie jajka na Wielkanoc, bo babcia tak robiła stawiacie choinkę, bo babcia stawiała wierzycie w gusła, bo babcia wierzyła i przekazała wam stare egipskie mity i legendy zresztą nawet nie Egipskie a sumeryjskie przetransponowane do nowej religii. Księża o tym wiedzą i sami nie wierzą w te bajki, ale wam nie powiedzą, bo nie jest to w ich interesie, bo niby, co mieliby zrobić iść do fabryki na taśmę produkcyjną? Taką drogę życiową wybrali. Zanim się zorientowali, jaka jest prawda weszli w to tak głęboko ze teraz nie mają już wyjścia muszą pchać ten karawan za wszelką cenę. Ksiądz po 6 letnim seminarium potrafi tylko odprawiać mszę i spowiadać nic innego nie umie i do żadnej roboty go nikt nie przyjmie chyba ze na budowę, jako pomocnik murarza albo do sprzątania.

A tak jak są łatwowierni to pomacha taki rękami poplecie coś w niedzielę często na kacu po sobocie i te 20 tyś na miesiąc wyciągnie na taśmie w fabryce musiałby z 10 etatów mieć żeby tyle zarobić. Zresztą 20 tys. to żadne cudo sa parafie bogate gdzie można i 50 tys. zarobić a jak jest jakaś inwestycja np. budowa nowego kościoła, remont dachu czy odnawianie ołtarza to dużo więcej jest pretekst do zbierania kasy księdza przecież nikt nie rozlicza nikt mu rachunków nie sprawdza, co powie to jest traktowane za dobrą monetę a to z reguły zawsze kłamstwa. Księża twierdzą, że są pośrednikami pomiędzy Bogiem a ludźmi i że to właśnie sam Bóg powołuje człowieka do tej misji tak się tłumaczy wam owieczkom, że ksiądz ma powołanie, aby nim być a otrzymał to powołanie bezpośrednio od Boga, bo to Bóg wybiera sobie sam współpracowników do pośrednictwa.


Skoro tak jest a wy w to wierzycie, że tak jest to, dlaczego Bóg wybiera sobie na pośredników pedofilii, homoseksualistów, choć sam jest przeciwny homoseksualizmowi podobno, dlaczego wybiera sobie na pośredników naciągaczy, cudzołożników, czyżby nie wiedział, kogo wybiera do współpracy? 30% Księży to homoseksualiści, choć kościół oficjalnie homoseksualizm potępia to w kościele istnieje homoseksualne lobby, kolejne 50 % księży to cudzołożnicy żyją w nieformalnych związkach, w których maja dzieci, czyli w tzw. Konkubinatach kościół oficjalnie zabrania takich związków, jako niesakramentalne, ale księży, którzy żyją w konkubinatach toleruje. Najlepsi klienci agencji towarzyskich to właśnie księża wśród księży zboczeńców pedofilów jak wykazały badania jest ponad 10 razy więcej niż w pozostałej części społeczeństwa 0,3% w społeczeństwie zdrowym i 4,1 % zboków wśród chorego kleru.


Nieco statystyki.


Pedofilii w kościele mamy ponad 10 razy więcej niż w pozostałej części społeczeństwa. Homoseksualistów jest 30% /badania amerykańskie/ w pozostałej części społeczeństwa homoseksualistów jest, 1 do 1,5 % czyli około 30 razy więcej jest ich w śród księży, dalej konkubinat szacuje się, że ok. 50% księży żyje w konkubinacie, czyli w nieformalnych związkach, w których mają nieślubne dzieci tutaj akurat nie znalazłem danych, ale na pewno w pozostałej części społeczeństwa nie jest to połowa, a jakiś bardzo mały procent przyjmijmy, że a niech będzie z fantazją 10 % to i tak wśród kleru jest 5 razy więcej. Już same te dane dowodzą, że wybrańcy Boga to ludzie pozbawieni wszelkich norm moralnych a sama instytucja jest bardzo mocno zdemoralizowana. Oczywiście opisane tu zachowania kościół mocno potępia, ale wśród swoich je toleruje wychodzi na to, że normy kościoła dotyczą tylko tzw. łatwowiernych natomiast wybrańców Boga już nie. Czemu wasz Bóg wybiera na swoich współpracowników ludzi, którzy nie przestrzegają norm i zasad, których sami nauczają i które podobno pochodzą od Boga czyżby Bóg nie wiedział, kogo wybiera do współpracy? Wszak podobno jest wszechwiedzący. Czy człowiek, który mieni się nauczycielem norm moralnych nie powinien być przykładem ich stosowania? A może prawda jest inna nikt nikogo nie wybiera a może nie ma żadnych pośredników może to tylko zwykła ściema jak mówi młodzież. Może to tylko zwykła mistyfikacja zwykłe oszustwo. Nie dajcie się nabierać na Egipskie bajki, zacznijcie myśleć samodzielnie. Popatrzcie na postępowanie księży czy oni boją się jakiegoś Boga? Czy gdyby się bali to ich życie by tak wyglądało? Nie boją się, bo w niego nie wierzą. Życie katolickiego księdza to ciągłe udawanie, ciągłe kłamstwa, mataczenie lawirowanie i gigantyczna hipokryzja. Czy gdyby byli uczciwymi ludźmi ukrywaliby pedofilów w swoich szeregach? Uczciwy człowiek nie ukrywa przestępcy nie tuszuje jego złych czynów. Uczciwy człowiek napiętnuje zboczenia seksualne i usuwa zboczeńca ze swojego środowiska a nie ukrywa i przenosi do innej parafii, aby zatrzeć ślady i uciszyć skandal. Zwykły przeciętny Kowalski jest dużo bardziej prawym i wrażliwym człowiekiem od niejednego księdza. Ludzie nie dajcie się robić w jajo, społeczeństwa w europie zachodniej już dawno to zrozumiały Polska jest ostatnim bastionem katolickiej ciemnoty i panowania Watykanu. Zastraszyli was i żerują teraz na tych waszych lękach. Wmówili wam, że jak nie będziecie w niedzielę na mszy to spotka was kara od Boga teraz na ziemi i potem po śmierci. Wodzą was za nos zamieniając wasze lęki na gotówkę. Każda religia katolicka również to manipulacja strachem i winą, winni jesteście zawsze tak głosi doktryna kościelna, każdy jest grzeszny, czyli winny i ciągle i ciągle musi przepraszać i płacić za swoje grzechy i odpusty im częściej tym lepiej dla was i waszej duszy, której istnienia nikt nie udowodnił, ale co tam z dowodami jak jest ślepa wiara to, po co dowody. Wmówili wam, że kościół jest wam niezbędny do życia, ale prawda jest inna to wy jesteście potrzebni kościołowi do życia. Jesteście jego krwiobiegiem jego dawcą życia, żywicielem w przenośni i dosłownie.



Bez waszych pieniędzy kościół padnie i nawet trójca święta i wszyscy święci na czele z JP II go nie uratują. Kościół bez waszych pieniędzy nie istnieje. Kościół istnieje tylko po to by żywić się waszymi lękami i zamieniać je na gotówkę. Cała instytucja kościelna pasożytuje na społeczeństwie oraz na państwie Polskim. Ciągnie pieniądze skąd się tylko da. I zawsze im mało i ciągle trzeba jeszcze trochę więcej. Katolicki Bóg jak twierdzą księża jest wszechmocny wszystko potrafi, ale z kasa mu jakoś nie idzie ma z tym problem i żąda jej od was. Aż trudno uwierzyć ze taka prosta manipulacja jest tak skuteczna i działa. Ale co się dziwić parafianie. Często spotykam się z opinią, że kościół katolicki nikogo nie zmusza do praktyk religijnych, co jest wierutnym kłamstwem. Nikt z nas nie został katolikiem z własnej woli. Ochrzczeni zostaliśmy, jako niemowlaki przez naszych zindoktrynowanych już rodziców następnie od najmłodszych lat wpaja się w młodego człowieka egipskie mity i zaszczepia strach po wielu latach takiego prania mózgu młody człowiek wchodzący w dorosłe życie sam już nie wie, co jest prawdą a co mitem.



Wielki Polak i patriota Tadeusz Kościuszko 200 lat temu tak pisał o Kościele;



„…Jeśli jednak, na odwrót, rozpoczniecie od oświecania Księży, dacie im /tym samym/ więcej środków, by zniewalali Lud i trzymali go w jeszcze silniejszym uzależnieniu, bowiem każde wydzielone ciało w Narodzie będzie mieć zawsze swój własny interes, przeciwny do interesu Państwa, bądź będzie występować przeciwko działaniom rządu, bądź będą miały miejsce potajemne bunty i konspiracje, w które niestety obfituje historia. Nie można mieć nadziei, że zmieni się ich zachowanie, gdyż w ich podstawowym interesie leży mamienie ludu kłamstwami, strachem przed piekłem, dziwacznymi dogmatami oraz abstrakcyjnymi i niezrozumiałymi ideami teologicznymi. Księża będą zawsze wykorzystywać ignorancję i przesądy Ludu, posługiwać się (proszę w to nie wątpić) religią, jako maską przykrywającą ich hipokryzję i niecne uczynki. Ale w końcu, jaki jest tego rezultat: lud nie wierzy już w nic, jak np. we Francji, gdzie chłopi nie znają ani obyczajności, ani religii; są bardzo ciemni, chytrzy i niegodziwi. Widzieliśmy Rządy Despotyczne, które posługiwały się zasłoną religii w przekonaniu, że to będzie najmocniejsza podpora ich władzy, wyposażano, więc Księży w największe możliwe bogactwa kosztem nędzy ludu, nadawano im najbardziej oburzające przywileje aż po miejsce u Tronu, jednym słowem, tak mnożono względy, dobra i bogactwa Duchownych, że połowa Narodu cierpiała i jęczała z biedy, podczas gdy oni, nie robiąc nic, opływali we wszelkie dostatki.

Teraz, kiedy znane są zgubne skutki tego błędu, wydaje mi się, że nie ma lepszego sposobu niż pozwolić im upaść i upodlić się, a na koszt Rządu utworzyć szkoły dla Chłopów, w których będą oni mogli uczyć się moralności, rolnictwa, rzemiosła i kunsztu.
Mówię do filozofa, do zręcznego polityka: Rząd, jako taki nie powinien mieć innej religii niż religia natury. Ten bezmierny glob wypełniony nieskończonymi gwiazdami i nasze serca, które bezwiednie zawsze zwracają się /ku niej/ w rozpaczy, świadczą oczywiście o istnieniu Istoty Najwyższej, której nie rozumiemy, ale ją w duchu czujemy i którą wszyscy powinniśmy adorować. Pozostawmy, więc wszystkim sektom, wszystkim religiom swobodę praktykowania ich kultu, byleby były one posłuszne prawom ustanowionym przez Naród...” Koniec cytatu………..


~xx:, Dlaczego kler tak bezwzględnie i bez żadnych zahamowań pasożytuje na narodzie polskim. Jakim prawem tak szarogęsi się w pogańskim kraju? Przecież Papież Grzegorz XII rzucił klątwę na króla polskiego i Polaków. Tamtej klątwy nikt nie zniósł. Więc zgodnie z prawem kanonicznym obowiązuje ona nadal. Jesteśmy poganami i nie obowiązują nas żadne konkordaty, bo wg. prawa kościelnego są one nieważne. Zatem zagrabione w postaci tysięcy obiektów czy przejęte ponad 56000 hektarów najwartościowszych ziem za pośrednictwem Komisji Majątkowej czy innych przekrętów (cegiełki na ratowanie Stoczni) ma wrócić do Skarbu Państwa.

~celtic12: Pieniądze ważne dla sekty kościoła katolickiego w Polsce! Pamiętaj, że chodzenie do kościoła w niedzielę nie wystarcza Bogu, phi... Co tam Bogu?.. Nie wystarczy księdzu! Ksiądz chce, abyś w niedziele wrzucał na tacę, a w pozostałe dni do skarbony. Przecież, to ofiara dla Boga, będzie On Ci przez to błogosławił, także w pracy. Pamiętaj, że nie możesz się opędzić paroma groszami. Musisz wrzucać pieniążki papierowe, a dziesiątki tylko z rzadka. Preferowane są dwusetki. Jeśli nie masz wystarczająco pieniędzy to, dlatego, że Bóg wiedział, że nie będziesz dawał dwusetek i odebrał sobie zawczasu. Gdy ksiądz chodzi po kolędzie, przygotuj, co najmniej czterocyfrową kwotę, inaczej pochłonie cię piekielny ogień skąpstwa. Biskup nie wyżywi się sam. Raz w miesiącu powinieneś mu coś wysłać. Kardynał też nie żywi się energią słoneczną. Watykan też biednieje, a papież chciałby nowy diamentowy żyrandol zamiast starego szmaragdowego. Wyślij mu trochę pieniędzy, najlepiej pięciocyfrową sumę. Jeśli uważasz, że to nie fair i nie spełniasz powyższych warunków – odpuść sobie, nie jesteś i nie będziesz dobrym katolikiem…


~Emerytka do ~ksiądz Andrzej: Jakie smutne, smutne jest to, że my swoje dzieci wysyłamy w świat za chlebem najczęściej dając im krzyż na drogę ,bo nic dla nich nie nazbieraliśmy, ani mieszkania, ani szansy często na jakąkolwiek pracę, żadnych perspektyw, skąd ci co pozostali w kraju uzbierają na emeryturę, skoro większość zarabia tak mało, ciągle pamiętam młodość, gdzie oboje pracując i mając trzech synów, wiecznie borykaliśmy się z problemami finansowymi, a był to koszmar i wieczny strach, nie tylko o siebie, ale głównie o dzieci, czy da się radę na nie zapracować, wykształcić, udało się, stabilizacja przyszła gdy dzieci były dorosłe, nigdy nie zauważyłam jakąkolwiek pomoc ze strony duchowieństwa, tylko obłudę, co innego mówią, a co innego robią, tylko budowy materialne i zbieractwo też materialne ,a teraz dochodzi jeszcze pilnowanie bogactwa tego nagromadzonego materialnego, wszystko w obrazach w zlocie, czy duchowość potrzebuje materii . 

~kacerz do ~heretyck: Powiem jedno - co chcieliśta, to mata! Sami hodowaliście tego parazyta... I do kogo teraz pretensje? Ja nie łożę na te sektę, nie ochrzciłem moich dzieci, nie chodzę do kościoła i nie płace cotygodniowego podatku od głupoty /dawanie na tacę/.
Denerwuje mnie jednak, że istnieje coś takiego jak Fundusz Kościelny, kiedy z naszych podatków finansuje się coś takiego jak gusła i czary... No i oczywiście niejakiego Petza, który jest uosobieniem wszelkich cnót moralnych! Modły o deszcz w naszym parlamencie, każda uroczystość państwowa z udziałem hierarchów jedynie słusznego wyznania, który w naszej smutnej i tragicznej historii zawsze siedział okrakiem na barykadzie i sprzyjał tym, którzy wydawali się, że będą zwycięzcami - tak było w okresie Potopu Szwedzkiego i bajki o bohaterskim Kordeckim, tak było w czasie insurekcji Kościuszkowskiej, rabacji krakowskiej, powstania listopadowego i styczniowego, kiedy wieszano klechów, za sprzyjanie ościennym, dzięki którym Polska zniknęła z mapy Europy. To dzięki Waszemu kościółkowi, Konstytucja 3 maja, musiała ulec zapomnieniu dzięki zawiązanej Targowicy - zobaczcie, kto był sygnatariuszem... Ilu było biskupów?! - Którzy działali na szkodę naszego kraju? Powieszono biskupów Massalskiego i Kossakowskiego, a brat króla Michał Poniatowski popełnił samobójstwo widząc wznoszoną dla niego szubienicę - ponoć sam Kościuszko dostarczył truciznę, aby nieszczęśnik mógł powitać swojego pana, w imię, którego prowadził działalność gospodarczą, bez żadnej książki przychodów i rozchodów. Jeżeli mowa o przychodach - był niejaki Stanisław ze Szczepanowa... Wypisz wymaluj też Stanisław, jak wdowa po JPII. Zdrajca, a jednak święty! Mało tego, wskrzesił zmarłego, podobnie jak szef koła rybackiego w dawnej Galilei, który chodził po falach! Chodziło o włości, ponoć nabyte od niejakiego Piotrowiny. Kiedy rodzina owego Piotrowiny zakwestionowała zbycie przez zmarłego dwa lata wcześniej, spornego majątku, na rozprawie przed sądem zjawił się zmartwychwstały Piotrowina? Był to drugi przypadek zmartwychwstania, jakie zna ludzkość!
Od zarania czarni kręcili lody i pomyśleć, że wszystko zaczęło się od Donacji, Konstantyna, która jest największym fałszerstwem, jakie zna ludzkość! Głupców jest ci u nas dostatek, aby inni dostatnio żyli z opowiadania bajek, o wielokrotnie rodzącej dziewicy, gadającym wężu, i walce kochanego kościółka o polskość tej Ziemi, na której przyszło nam żyć.


~AniaBlyt: Moralne prawo a prawo- jak to pogodzić?

Podobną sytuację ma Lubin. Do 1956r w Lubinie był klasztor, w 1956r został zburzony. Kościół jednak wywalczył sobie swój teren i w połowie lat sześćdziesiątych odbudował kościół. Po klasztorze pozostała jeszcze romańska kapliczka, w swoim czasie ufundowana przez Św. Jadwigę na miejscu, gdzie zginął jej syn Henryk Pobożny. Kapliczka ta po 1956r długo stała porzucona, nikt się nią nie interesował i popadła w ruinę. Pod koniec lat osiemdziesiątych odbudowało ją miasto i urządziło w niej galerię sztuki współczesnej. Jak kaplica została zagospodarowana i już okolicę upiększa nie szpeci przypomniał sobie o niej kościół i wykorzystał fakt wprowadzenia demokracji i okoliczność, że zwraca się mienie, w latach dziewięćdziesiątych złożył wniosek o zwrot kapliczki do Komisji Majątkowej? Miasto wysłało odpowiedź na wniosek podważając prawo kościoła uzasadniając, że kapliczka jako rudera nie miała żadnej wartości, a miasto poniosło duże nakłady. Komisja nie zajęła stanowiska i sprawę odkładała ad acta, w Lubinie, co i raz na tym punkcie wynika zadra miasto- proboszcz. W końcu Komisję Majątkową zlikwidowano, a sprawa nie rozpatrzona powędrowała do archiwum. Dziś znowu sprawa wraca. Ponoć kościół chce wystąpić z pozwem do sądu o zwrot kapliczki? Kościoła nie interesuje fakt, że w budynku mieści się galeria sztuki współczesnej i jest jedynym przybytkiem kulturalnym w mieście. Ponoć kościół w kapliczce chce urządzić z powrotem kapliczkę, do której będą chodzić babcie i się modlić. Ponoć dom modlitwy to powrót do pierwotnego przeznaczenia kapliczki jeszcze z czasów Św. Jadwigi? I...Być może kościół ma rację? I prawdopodobnie kościół ma prawo do ubiegania się o zwrot kapliczki? Jednakże miasto poniosło nakłady na jej odbudowę, a panowie w sukienkach do zwrotu nakładów koniecznych ma prawo nawet posiadacz w złej wierze. Kościół jednak milczy na temat ewentualnego zwrotu miastu nakładów. Jak widać chce i kapliczkę i zero obowiązków? Ale to kościół. Czy ma moralne prawo do kapliczki? Ojcze dyrektorze a może w Lubinie jakaś manifestacja w sprawie obrony praw kościoła? Wszak to jawne naruszenie praw kościoła! Naród tego nie zniesie! No i ten szczytny cel; powrót do koncepcji zagospodarowania kapliczki zgodnej z jej przeznaczeniem historycznym...O to warto walczyć! Chrystus patrzy z góry na wiernych i...na swoje Sługi Boże....Jakie wyciągną wnioski?


~Były mieszkaniec małego miasta do ~Tak to jest: Do:Tak to jest: to sobie sami płaćcie za religię w szkole. Czemu musze płacić, chociaż żadne z moich dzieci nie korzysta z tego tzw. prawa. W dużym mieście nie ma problemu z nietolerancją wobec niechodzących na religie, bo tam już są inne normy cywilizacyjne. Ale w małych miastach, niestety dla niektórych jeszcze XIX wiek. Ale ofiary przymusowej religii, ludzie obecnie około 20-30 lat już się na was wypinają. Pokrzyczcie jeszcze trochę, ukradnijcie jeszcze, co się da pod hasłem zwrotu dóbr - to tylko przyspiesza osłabnięcie waszych wpływów. Czego wam i Polsce szczerze życzę? Wtedy i wy i Polska znormalnieje. Teraz to żal na KK w Polsce patrzeć - totalna kompromitacja. Rządzą osobnicy dosyć, powiedzmy, sobie szczerze prymitywni. 

~Ignacy2: Po raz kolejny KK pokazał swą bezgraniczną pazerność na dobra doczesne. Szczęście, że zakończyła działalność komisja Kościelno-kościelna, bo okazałoby się niebawem, że cała Polska została odebrana Kościołowi i trzeba by ją zwrócić z procentami. Komisja ta działała wbrew prawu, o czym niektórzy nie chcą wiedzieć. Istotą działalności państwa prawa jest wieloinstancyjność w podejmowaniu ważnych dla społeczeństwa decyzji. Komisja działała w ukryciu i jej decyzje były utajnione i nieodwołalne od jej decyzji nie było odwołania również w sądach. Kościoły wyrwały majątek wielokrotnie większy niż utracony. A tak na marginesie 90% majątków kościelnych zarekwirował sanacyjny rząd III RP a w szczególności marsz. Piłsudski za zaległości podatkowe parafii nie tylko Rzymsko-Katolickich. Odbierano wówczas nie tylko ziemię ale również nieruchomości szczególne w miastach. Władze PRL nie chcąc wojny z kościołem wolały w tajemnicy eksterminować niewygodnych duchownych.Za PRL parafie sprzedawały części majątków ziemskich na swoją działalność, którą to ziemię odebrali na zasadzie orzeczeń komisji.


~Nauczyciel34 do ~Janusz: Religia w szkole dobrowolna??!! Chyba pęknę ze śmiechu. Mieszkam w 3-tys miasteczku. U nas jak dziecko nie chodzi na religie to cię palcami wytykają na ulicy, a dziecko w szkole jest traktowane jak trędowate i upośledzone. U nas w szkole jest jeden chłopiec, którego ojciec jest Libijczykiem, a synka inne dzieciaki nazwały "Żydek”, bo właśnie nie chodzi na religię. Więc mówię wam katotalibowie: WON ZE SZKÓŁ. Jeśli chcecie prać mózgi swoim dzieciom, to w salkach katechetycznych i za własne pieniądze!!! 






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz