Abp Sawa: jestem
zaniepokojony językiem polityków.
- W życiu publicznym obserwujemy nasilenie agresji.
Jestem zaniepokojony językiem wypowiedzi polityków – twierdzi w rozmowie z PAP
zwierzchnik kościoła prawosławnego w Polsce abp Sawa.
Zdaniem arcybiskupa, jeśli
politycy wzajemnie się atakują, to nie powinni mówić, że są chrześcijanami. -
Chrześcijanie muszą przestrzegać nauki Chrystusa. Jestem zaniepokojony językiem
wypowiedzi polityków. Nie ma stabilizacji w życiu publicznym i z tego powodu
ubolewam – dodaje.
Abp Sawa był pytany także o
zdanie na temat apelu ministra administracji i cyfryzacji Michała Boniego,
który zwrócił się do Kościołów, by włączyły się w przeciwdziałanie mowie
nienawiści.
- Oczywiście jesteśmy
przeciw agresji. Jeżeli człowiek występuje przeciwko człowiekowi, to jest
barbarzyństwo. Dlatego poparliśmy inicjatywę ministra Boniego – powiedział.
Jak dodał, "w życiu
publicznym brakuje kultury, wychowania". - Obserwujemy nasilenie agresji.
Kształtowanie postaw to nie tylko zadanie rodziny, ale także szkoły, która musi
wychowywać, a niestety często się tak nie dzieje – ubolewał.
Duchowny podkreślał także
doniosłość wizyty patriarchy Moskwy i całej Rusi Cyryla w Polsce. Jego zdaniem,
podpisanie przez Kościół prawosławny w Rosji i katolicki w Polsce wspólnego
dokumentu wzywającego do pojednania obu narodów to "bardzo duże i epokowe
osiągnięcie". Jak dodał, przesłanie zostało pozytywnie odebrane w Rosji.
Link do artykułu
KOMENTARZE:
~BERENIKA: Też bardzo ubolewam, że panna Suchocka przez
podpisanie konkordatu pozbawiła Polaków ok. 10 mld. rocznie. Jeszcze większy
ból miałam gdy dowiedziałam się, że Kościół prawosławny w Rosji i katolicki w
Polsce założyli korporację biznesową. Gdy dowiedziałam się, że karany za jazdę
po pijaku ksiądz, pod Sierpcem zatankował samochód i uciekł, a go koło Lipna
złapali policjanci był tak agresywny, że musieli go zakajdankować, to mi aż
piersi z bólu opadły.
~Distannce do ~alex914: ...Odnoszę wrażenie, że
chamstwo chamstwem się odciska. Obserwujemy przecież coraz powszechniejsze
stosowanie zasady; im więcej chamstwa, tym więcej wiarygodności i
kreatywności...
Pozdrawiam prawie świątecznie:-)
~z: Dziesiątki lat wmawiania ludziom, że Kościół i
religia są głównymi wrogami nauki, zrobiło swoje i dziś przeciętny człowiek
równie głęboko wierzy w ten zabobon, jak jego przodkowie wierzyli, że czarny
kot przynosi nieszczęście. Fakty jednak mówią coś zgoła przeciwnego.
Współczesna nauka i technika, którą zaakceptował cały świat, jest dziełem
chrześcijańskiego Zachodu. Nie powstała ani na Bliskim Wschodzie, ani w Azji,
ani tym bardziej w Afryce. Jej twórcami byli bądź duchowni, jak choćby
Kopernik, bądź też ludzie głęboko wierzący, jak Kepler, Newton czy nawet
Einstein. Należy przy tym dodać, że obecna w kulturze Zachodu
antychrześcijańska tradycja, której dziełem są między innymi wielkie rewolucje,
była w stanie produkować jedynie pseudonaukę w rodzaju marksizmu bądź
łysenkizmu, dziś zaś może zaproponować, co najwyżej popkulturowy ersatz
religii, jakim jest New Age.
Jednocześnie Kościół gwarantował, że nauka nie stanie się złotym cielcem,
przypominając cały czas o ograniczoności ludzkiej wiedzy i celach wyższych,
aniżeli tylko doczesne panowanie nad materialną przyrodą. Tam gdzie
chrześcijaństwo słabło, rodził się scjentystyczny kult nauki i techniki jako środków
ludzkiego samozbawienia, którego doskonałą alegorię przedstawiła Mary Shelley w
powieści Frankenstein. Zapominając o marności swojego życia, człowiek zaczyna
wierzyć, że dzięki nauce może stać się bogiem – w istocie jednak staczał się ku
zwierzęcości. Dwudziestowieczne totalitaryzmy, łączące przekonanie, że byt
kształtuje świadomość, ze wspartą na nauce inżynierią społeczną, są tego
dobitnym przykładem. Również obecna wiara w zbawczą moc nauki i roszczenia
uczonych do pełnienia funkcji świeckich kapłanów, orzekających, co dobre, a co
złe, mogą skończyć się kolejnym wariantem nowego lepszego świata. Jeśli zatem z
tej perspektywy spojrzymy na proces Galileusza, zrozumiemy, że był to konflikt
między prometejską pychą człowieka, który chce odgrywać rolę Boga, a pokorą
wobec rzeczywistości przekraczającej ludzką wyobraźnię.
~Paszol Won Sawo !: Niech, Abp Sawa zajmie się swoimi pobratymcami po
jego kądzieli wyznaniowej, którzy z rozbiorami i okupacjami katolickiej Polski
wprowadzili nie tylko język nienawiści w naszym kraju, ale również język
strzelania w tył głowy katolickim patriotom (nie mówiąc już o wymordowaniu w
piwnicy całej rodziny Romanowów w tym małych dzieci. Szanowny, Abp nie Wam jest
dane upominać nas Polaków nawet Gdybyście Szanowny Abp mieli racje. Jeśli nie Azja, to dużo wolnej przestrzeni macie na Wschodzie, gdzie Wasz Kościół wyspecjalizował
się we współpracy nawet z KGB. Paszoł Won Sawo !
~Jacek: Język nienawiści to wedle tego, „bubka'' baraniego
jak i Ministra Bonie, bo to mówienie prawdy trudnej do zaakceptowania. Prowadzicie
politykę, wyrywacie serca i dusze ludziom co jak fanatycy poszli by za wami w
ogień kiedy wy będziecie mieszkać w pięknych pałacach i siedzieć w wygodnych tronach.
Cała ta masa ludzka myśląc ze wierzy Bogu to wam będzie wierzyć. Istna
demagogia .Kościół Prawosławny jak by mógł to by sprawującemu byłemu komuniście
i agentowi KGB Putinowi wylizała, ”rowa'' Nie mogę patrzeć i słuchać Was
współcześni Faryzeusze i poroniony płodzie.
~wtc: Ten prawosławny chyba pomylił adresy tego apelu
bądź kompletnie nie orientuje się w sytuacji geopolitycznej. A może jest po prostu
naiwny? W tym kraju to właśnie katolicka sekta i jej zwierzchnicy podniecają
nienawiść swymi kazaniami i innymi działaniami, a polityk, który pluje na rząd
i Polaków jest bliski ich sercom. Nawet jeżeli wszystkie kościoły poprą ten
apel, to i tak monopolista na rynku zabobonów będzie górą i dalej będzie czynił
zło, bo widzi w tym niezły interes dla siebie i swego watykańskiego pana.
~Harryangel do ~.: Kościoła prawosławnego to nie
dotyczy. Tradycyjna tytulatura jest tam wyłącznie sprawą tradycji, ma charakter
jedynie personalny i tylko honorowy, świadczy jedynie o długości posługi
duchownej albo o zwierzchnictwie nad określonym terytorium. Poza tym
metropolita Sawa ma tytuł TYLKO metropolity; "arcybiskup metropolita"
to mechaniczna kalka z nomenklatury kościoła katolickiego.
Prawosławni biskupi są sobie równi i jeden biskup nie ma i mieć nie może
zwierzchnictwa ani nad drugim biskupem, ani nad jego terytorium. Zwierzchnik kościoła
może podejmować decyzje dotyczące całego kościoła, ale nie poszczególnych
diecezji. I tak metropolita Sawa jest formalnie zwierzchnikiem całego kościoła,
ale rzeczywistą władzę biskupią ma jedynie nad swoją diecezją
warszawsko-bielską; Patriarcha Moskwy i Wszech Rusi jest jednocześnie
metropolitą moskiewskim i biskupem diecezji moskiewskiej i tylko w tej
ostatniej ma cokolwiek do powiedzenia itp.
Poza tym najwznioślejszy i najbardziej pyszny biskup prawosławny i tak będzie o
wiele bardziej skromny i pokorny niż najskromniejszy i najpokorniejszy biskup
katolicki. Biskupi prawosławni są zawsze mnichami i niemal wszędzie rezydują w
klasztorach, a prawie nigdy w pałacach.
~rr do ~1,2,3: No to twoi pasterze jej nie znają, ale pierwsze słowa twojej św. książki już ustawiają sprawę twój bóg stworzył
Adama, a z jakiejś jego kosteczki stworzył Ewę, kto ważniejszy? Nawiasem te
ciemniaki zakazywali robić lekarzom sekcji, bo okazałoby się, że chłop ma
wszystkie żebra. Mylisz judaizm z chrześcijaństwem, choć nawet tam dziedzictwo liczyło
się tylko po stronie ojca. A kto inny jak twoi święci ojcowie - niszczył kobiety - początek
po waszym upolitycznieniu dał łajdak niejaki Cyrylek, mordując hypatie, a później
poszło gładko słyszałeś? Żeby czarowników palili na stosie? Kupa śmiechu. Nie wspomnę
o durnych tzn. ojcach kościoła, co na temat kobiet mówili: "do nauki dziecko, do
nauki".
~jafur: Jak nadejdzie taka potrzeba to i na krzyżu zawiśnie
Bóg w imię wiary i oddania dla zbawienia ludzkości. Wedle mnie, lepszy Bóg
wiszący na krzyżu niż jakaś ciamciaramcia nie wiadomo gdzie. Za Boga zawsze
znajdą się mądrale, które wiedzą, co powiedzieć i jak narody nauczać (czytaj zniewalać)
w jego imieniu. Obojętne, jaki Bóg będzie czczony to pastuchy zawsze te same.
Kościół czy synagoga, zbór czy pagoda, meczet czy jeszcze jakaś inna nazwa
schadzki dla wiernych pastuchowi dla mnie jest bez różnicy. Czcijmy Boga bez plebani,
kościołów i pastuchów.
~Jesteśmy BORG. Zostaniecie z asymilowani. Opór jest daremny.: Wasi
politycy zostaną włączeni do naszej świadomości. Ich pomysły gospodarcze,
technologiczne i wojskowe staną się naszymi pomysłami. Wasza inteligencja
wzbogaci naszą. Opieranie się nie ma sensu. Poddajcie się albo was zniszczymy. We
are the Borg, You will be assimilated. Resistance is futile. Kaczyński, Tusk,
Miller, Palikot, Pawlak, Korwin-Mikke zostaną włączeni do świadomości
kolektywnej na równi z wami. Wasza religia stanie się naszą religią.
Wartościowe prezenty, które dostaniecie na święta staną się naszymi prezentami.
I-pady, i-fony wzbogacą naszą technologię.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz