Biskup Ignacy Dec:
trwa operacja niszczenia Kościoła
Wbicie klina pomiędzy kapłanów a świeckich to
jeden z celów, jaki stawiają sobie wrogowie Kościoła - twierdzi nowy
przewodniczący Rady Komisji Episkopatu Polski ds. Apostolstwa Świeckich
bp Ignacy Dec w rozmowie z "Naszym Dziennikiem".
- To, czego obecnie
doświadczamy, to część jakiejś międzynarodowej akcji prowadzonej także w
krajach Unii Europejskiej - twierdzi hierarcha. - Nietrudno zauważyć, że w
ostatnich latach bardzo osłabiono pozycję i działalność Kościoła w Europie Zachodniej.
Teraz przyszła kolej na katolicką Polskę - mówi.
- Jak widać, walczący z
Kościołem w naszym kraju uderzają w pierwszej kolejności w biskupów, którzy
pełnią wiodące funkcje w Episkopacie Polski. Chodzi im przede wszystkim o to,
by osłabić autorytet nauczycieli wiary, w myśl zasady, że jak się uderza w
pasterzy, to rozpraszają się i owce - dodaje.
Bp Dec był "bardzo
zdziwiony tym, co działo się w mediach liberalnych (publicznych i komercyjnych)
po kazaniu ks. abp. Józefa Michalika, jakie wygłosił w katedrze wrocławskiej 16
października.
- Jako uczestnik Liturgii
wysłuchałem tej homilii i byłem pełen uznania dla księdza arcybiskupa za
wieloaspektowe i obiektywne ukazanie blasków i cieni polskiego życia
religijnego i społecznego. Była w niej poprawna próba postawienia diagnozy,
próba wskazania na przyczyny negatywnych zjawisk i sposób uzdrowienia bolączek
życia religijnego i społecznego. W obliczu tego, co potem nastąpiło (i trwa
nadal), pomyślałem, że rzeczywiście dzisiaj musimy bronić już nie tylko samej
wiary, ale i rozumu, zasad zdrowego rozsądku - podkreśla ordynariusz świdnicki.
Cały wywiad w najnowszym
"Naszym Dzienniku".
Link do artykułu
KOMENTARZE:
~Delirium Tremens : Dzień dobry.
Ciemnemu ludowi takie głodne kawałki można wciskać, ale już ludzie światli tego nie kupią. Gdyby faktycznie jakieś siły próbowały wbić klina pomiędzy, jak on to mówi, ludzi kościoła a świeckich, to jedną z tych sił jest sam ich papież - Franciszek.
Wszak od początku pontyfikatu krytykuje dotychczasowe postawy hierarchów, ich wystawny tryb życia a także zboczenia, których jedynie wierzchołek udało się ujawnić, wierzchołek gdyż proceder jest skrzętnie przez tych hierarchów ukrywany.
Ciemnemu ludowi można wciskać takie kawałki, że dążenie do prawdy jest walką z kościołem. Na zachodzie kościół stracił swoje wpływy nie, dlatego, że ktoś tam z nim walczył, lecz dlatego, że społeczeństwa tam są o wiele mniej skore do wiary w słowa i zapewnienia takich właśnie klechów. Tam biskup nie ma prawa ukrywać zboczeń swoich podwładnych a jeżeli to robi jest równie oskarżony jak sam zboczeniec.
Pora by i w Polsce było tak samo, koniec z ponad tysiącletnimi przywilejami.
Dziękuję za uwagę i miłego dnia życzę.
Ciemnemu ludowi takie głodne kawałki można wciskać, ale już ludzie światli tego nie kupią. Gdyby faktycznie jakieś siły próbowały wbić klina pomiędzy, jak on to mówi, ludzi kościoła a świeckich, to jedną z tych sił jest sam ich papież - Franciszek.
Wszak od początku pontyfikatu krytykuje dotychczasowe postawy hierarchów, ich wystawny tryb życia a także zboczenia, których jedynie wierzchołek udało się ujawnić, wierzchołek gdyż proceder jest skrzętnie przez tych hierarchów ukrywany.
Ciemnemu ludowi można wciskać takie kawałki, że dążenie do prawdy jest walką z kościołem. Na zachodzie kościół stracił swoje wpływy nie, dlatego, że ktoś tam z nim walczył, lecz dlatego, że społeczeństwa tam są o wiele mniej skore do wiary w słowa i zapewnienia takich właśnie klechów. Tam biskup nie ma prawa ukrywać zboczeń swoich podwładnych a jeżeli to robi jest równie oskarżony jak sam zboczeniec.
Pora by i w Polsce było tak samo, koniec z ponad tysiącletnimi przywilejami.
Dziękuję za uwagę i miłego dnia życzę.
~janzbigo : Zadziwiająca jest linia obrony KK. Można to porównać
do sytuacji, kiedy murzyn po przejechaniu pieszego na przejściu i na dodatek na
czerwonym świetle, oskarża interweniującą policje o rasizm.
Gdyby duchowni nie wbijali swoich "klinów" tam, gdzie nie powinni, nie byłoby problemu. Tu mam na myśli zarówno cześć ciała przypominającą klin, jak i "wbijanie się" do polityki na różne sposoby. Każdej akcji towarzyszy reakcja. To proste. Wniosek z tego jest taki, ze, jeśli coś się robi, należy liczyć się z konsekwencjami.
Co by w/w biskup nie kombinował, to nie znajdzie przykładu na to, ze krytykuje się duchownych, którzy nic złego nie zrobili, lub nic głupiego publicznie nie powiedzieli? Nikt nie czepia się Michalika o całe kazanie, tylko o tych kilka nieprzemyślanych słów. "Nieprzemyślanych", to tak na wyrost, bo kto, jak kto, ale tej rangi duchowny powinien myśleć. Można, zatem podejrzewać, iż było na zasadzie, że co w sercu, to na języku.
Gdyby duchowni nie wbijali swoich "klinów" tam, gdzie nie powinni, nie byłoby problemu. Tu mam na myśli zarówno cześć ciała przypominającą klin, jak i "wbijanie się" do polityki na różne sposoby. Każdej akcji towarzyszy reakcja. To proste. Wniosek z tego jest taki, ze, jeśli coś się robi, należy liczyć się z konsekwencjami.
Co by w/w biskup nie kombinował, to nie znajdzie przykładu na to, ze krytykuje się duchownych, którzy nic złego nie zrobili, lub nic głupiego publicznie nie powiedzieli? Nikt nie czepia się Michalika o całe kazanie, tylko o tych kilka nieprzemyślanych słów. "Nieprzemyślanych", to tak na wyrost, bo kto, jak kto, ale tej rangi duchowny powinien myśleć. Można, zatem podejrzewać, iż było na zasadzie, że co w sercu, to na języku.
Przypomnę, że po Rewolucji Francuskiej, która za pośrednictwem gilotyny posłała
do diabła znakomitą większość klechów i pozbawiła kościół francuski majątku, Napoleon
przywrócił religię katolicką we Francji jako państwową, ale... księża nie są
właścicielami nawet szat liturgicznych o budynkach i ziemi, na której stoją nie
mówiąc.
~emerytka : Panie Biskupie Dec!!!! W tej chwili mam 60 lat, a widoki,
co robili księża miałam od dziecka /100 metrów do kościoła,30 do budynku mieszkalnego,
wtedy nie rozumiałam miałam 6-7 lat potem już w ogólniaku ciekawiło mnie, że
ksiądz robił, co innego i mówił, co innego..... Przynosząc księdzu z naprawy
magnetofon ja 17 letnia dziewczyna zauważyłam buty damskie........ Najdziwniejsze
jest to, że buty były mojej cioci....... Ale wtedy nauczali nas, żeby się
wszystkiego wstydzić, bać i że to co widzisz nie jest tym co jest a w ogóle, że
ksiądz to prawie Bóg, jak oni się wynosili ponad stan, trzymali tylko z
bogatymi a reszta tak jak ja biedni do dawania resztek grosza!!!!! Dzięki, że
młodzież się kształci, czyta watykańskie historie, jest ciekawa wszystkiego, brawo
młodzież!!!
~zadziwiony : Prośba do wszystkich. Czy moglibyście wypisać
zyski, które odnosi Polska z tytułu wydawania lekko licząc kilkunastu miliardów
złotych rocznie na kościół katolicki? Przypomnę, na wszystkie swoje instytucje
naukowe Polska wydaje coś koło 6-7 miliardów złotych. Chcę, więc wiedzieć, co
dostajemy z działalności kościoła katolickiego, którą finansujemy przynajmniej
dwukrotnie szczodrzej - a kto wie, czy nie trzy - czy czterokrotnie.
W punkcikach, konkretnie. Zyski i zalety kościoła katolickiego dla Polaków.
Mogę prosić?
W punkcikach, konkretnie. Zyski i zalety kościoła katolickiego dla Polaków.
Mogę prosić?
Tak się składa, że w Polsce to biskupi mieli autorytet jedynie w okresie
pontyfikatu JPII. Który zamącił Polakom w głowach? Polacy to naród wierzący i to
nawet głęboko, ale na krótko zapomniał, jaką haniebną rolę wielokrotnie w
historii Polski odegrali biskupi osłabiając nasze państwo i doprowadzając je do
upadku. Począwszy od św. Stanisława, którego zdrada i spisek doprowadziły do
upadku potęgi Polski i podporządkowaniu niemieckiemu Cesarstwu Rzymskiemu.
~bergamo : Polscy duchowni sami osłabiają kościół katolicki w
Polsce. Co rusz to nowe afery pedofilskie księży i do tego jawne bronienie ich
przez hierarchów katolickich? Obarczanie wina niewinnych dzieci, twierdzenia,
ze to one wskakują duchownym do łóżek ma niby rozgrzeszać zboczeńców. Pogarda duchownych
dla ludzi jest tak wielka, że uważają oni, że wierni uwierzą we wszystkie
brednie wypowiadane przez księży i biskupów. Krytyka któregokolwiek kapłana
jest odbierana jako atak na cały kościół i myślę, to właśnie ta arogancja
duchownych sprawi, ze kościoły niedługo będą święciły pustkami i tylko starzy, zniedołężniali
ludzie będą do nich przychodzili. Ja osobiście wole pomodlić się w domu niż słuchać
bredni z ambon, słuchać politykierstwa i szydzenia z ofiar pedofilii. Tak
szydzenia, bo branie w obronę księży pedofilów to jest jawne szyderstwo z tych
pokrzywdzonych dzieci i wszystkich wiernych. Można również przypuszczać, że
taka zażarta obrona pedofilów nasuwa przypuszczenie, że owi obrońcy również są
pedofilami.
Głoszenie, że KrK jest ważniejszy od Ojczyzny i Narodu, to wpajanie Polakom
patriotyzmu watykańskiego i odsuwanie ich od Spraw Najistotniejszych. Ecclesia
Catholica Romana pragnie kontrolować nasze umysły, mówiąc nam, jak mamy myśleć
i postrzegać rozmaite zjawiska. Mało tego. Kościół rzymskokatolicki, czyli
Państwo Watykańskie, próbuje regulować nasz styl życia oraz sposób
funkcjonowania w społeczeństwie. Polscy patrioci i nacjonaliści nie powinni się
na to zgadzać. Przeciwnie: najlepszym wyjściem byłoby dla nich opowiedzenie się
za ruchem antyklerykalnym.
~emma : Właśnie to" wieloaspektowe i "obiektywne"
(?) ukazanie blasków i cieni życia religijnego i społecznego" zamiast
nauki Jezusa, nieobyczajne zachowania księży, otaczanie się luksusami,
pazerność na wszelkie dobra doczesne są główną przyczyną powolnego upadku
kościoła. Wiara zapewne w ludziach pozostanie, lecz cała ta machina zwana
kościołem rozpadnie się. Bóg dał ludziom rozum, nowoczesne środki przekazu -
wiedzę. Tych, którzy korzystają mądrze z obu dobrodziejstw nie da się tak łatwo
zmanipulować.
~buratino do ~ratan5455: To, co opisałeś to
epilog. Zabawa zaczęła się za Zygmunta III Wazy, ultrakatolika, który
katolicyzm uczynił religią dominującą. Skończyły się swobody religijne w Polsce
a szkolnictwo przeszła w ręce księży katolickich. Spowodowało to upadek intelektualny
szlachty, a co za tym idzie megalomanię, ksenofobię itp. oraz uzależnienie
państwa od kościoła. Efekt opisałeś. Jednak archetyp XVI w. przetrwał i jakie
są tego owoce widzimy na co dzień.
~Adam : Wszystko co należałoby zrobić w sprawie pedofilii księży
to poprosić ich o dobrowolne opuszczenie szeregów kościoła. A tym, którzy zostaną
w nim, przedstawić do podpisania obowiązkowo klauzule dobrowolnego poddanie się
karze 10 lat więzienia płatnego oczywiście z kieszeni skazanego, albo odpracowanie
kosztów odsiadki. Tak, aby społeczeństwo nie musiało ponosić kosztów jego kary.
Oczywiście jest jeszcze kwestia udowodnienia i wskazanie musiałoby być
natychmiastowe, aby po jakimś okresie nie było można kogokolwiek pomówić. Chodzi
o ślady genetyczne pozostawione na ciele ofiary. Takiego działania powinno
domagać się nie tylko państwo polskie, ale i cale społeczeństwo, świeckie w tym
również to katolickie. Dlatego że ofiarami są dzieci po obydwu stronach
"Barykady" jaka dzieli te dwie społeczności..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz