Translate

poniedziałek, 4 listopada 2013

Nagonka na gender - Komentarze...179


"TP": Nagonka na gender. "Jesteśmy na wojnie"

We­dług du­chow­nych to jedno z naj­więk­szych za­gro­żeń współ­cze­sne­go Ko­ścio­ła. Zmie­nia wizję czło­wie­czeń­stwa, wy­nisz­cza ro­dzi­nę i spo­łe­czeń­stwo. Tak jak nie­gdyś wro­giem byli Żydzi, ma­so­ni i Unia Eu­ro­pej­ska, tak teraz w tej roli jawi się ho­mo­lob­by i gen­der - prze­ko­nu­je w naj­now­szym "Ty­go­dni­ku Po­wszech­nym" Zu­zan­na Ra­dzik.



"Gdy zaglądam do prawicowo-katolickich mediów, okazuje się, że jesteśmy na wojnie z inną cywilizacją: próbujemy obronić się przed płynącą z Zachodu ideologią podobnie jak w czasach Sobieskiego, gdy byliśmy polskim przedmurzem chrześcijaństwa" - czytamy w "TP".

Jako wróg numer jeden znalazła się kojarzona z gender edukacja seksualna. Prawicowi politycy i działacze, przy dużym wsparciu Kościoła organizują, co jakiś czas konferencje i dyskusje na temat tego zjawiska.


"W Legnicy ks. Paweł Bortkiewicz mówił o »indoktrynacji od przedszkola do studiów, której towarzyszą takie hasła jak: edukacja do równości, świadomość własnej tożsamości, równość płci czy łamanie stereotypów«. I apelował, by zrobić wszystko, żeby powstrzymać tę totalną indoktrynację. Tylko, co jest złego w edukacji do równości, świadomości własnej tożsamości i stereotypów dotyczących płci?" - pyta Radzik.

Autorka przytacza również słowa innych duchownych. M.in księdza Dariusza Oko, który mówił, że "wprowadzać genderyzm do szkół to tak, jakby wprowadzać obowiązkowe lekcje pornografii". W podobnym tonie wypowiedział się bp Marek Mendyk, który z kolei mówił, że "nie wolno dopuszczać ludzi zaburzonych ideologicznie i seksualnie ani do szkół, ani do dzieci".

"Zaczynam rozumieć, na podstawie jakiego myślenia abp Michalik oparł swoje stwierdzenie, że gender jest winny pedofilii" - komentuje autorka.
Przypomnijmy, abp Józef Michalik pytany przez dziennikarzy o ostatnie doniesienia na temat przypadków pedofilii wśród duchownych, zaskoczył wszystkich stwierdzeniem, że "kiedy dziecko szuka miłości, to lgnie, szuka. I zagubi się samo, i jeszcze tego drugiego człowieka wciąga".

- Karygodne są nadużycia dorosłych wobec dzieci. Nikt nie zwraca jednak uwagi na przyczyny tych zachowań. Pornografia i fałszywa miłość w niej pokazywana, brak miłości rozwodzących się rodziców i promocja ideologii gender - mówił Michalik.
"Teoria gender rozróżnia dwie kategorie: płeć biologiczną (sex) i płeć społeczno-kulturową (gender). Nie kwestionuje biologicznych fundamentów, lecz zwraca uwagę na role, jakie są na tej podstawie kształtowane" - czytamy w "TP".


Jak zauważa autorka, w wielu wypowiedziach duchownych i prawicowych publicystów ideologia gender jawi się na równi z bolszewizmem. Według nich, tworzą ją lewaccy ateiści, którzy są odpowiedzialni za największe zbrodnie w historii. Za tą ideologią stoją geje, feministki, masoni, wrogowie religii i miliarderzy z USA, którzy ją finansują. Radzik zauważa, że taki język nie wróży dobrze na przyszłość.

Więcej w "Tygodniku Powszechnym".

(Tygodnik Powszechny/JS;GK)

Źródło: Media


KOMENTARZE:

~OIO do ~cg.: Smutne i bezczelne jest to, że urzędnicy Watykanu chcą ukraść nam naszą historię, zawłaszczyć ja dla własnych celów, dopasować do własnej ideologii, wmawiać ludziom, że Bóg był z naszymi bohaterami, gdy ich mordowano.
A tymczasem w piśmie z 22 kwietnia 1863 roku papież Pius IX złożył carowi Aleksandrowi II taką propozycję:
„Stolica Apostolska… nigdy nie uchybia w najdelikatniejszych względach wobec rządu Waszej Wysokości i Jego dostojnych poprzedników…  Niech nasza władza apostolska z powrotem otrzyma swój zbawienny wpływ na poddanych katolickich. Niech kler otoczy swoim wpływem naukę i kierunek ludu … a wówczas Wasza Wysokość przekona się, że główne przyczyny ciągłych zamieszań politycznych w Polsce leżały w ucisku religijnym … w poniżeniu pasterzy … Wszystko, co Wasza Wysokość uczyni dla spokoju Kościoła i honoru naszej świętej religii, odwróci się na korzyść państwa (ca­ratu)… rozciągając nad Kościołem zdecydowaną opiekę, Wasza Wysokość będzie mogła liczyć na sza­cunek i wierność całego narodu polskiego”
Papież Leon XIII w swojej encyklice z z 19 marca 1894 roku tak wypowiedział się o posłuszeństwie wobec zaborców:
„Poddani winni panującym okazywać cześć i wierność, tu­dzież jako Bogu przez ludzi królującemu, uległość nie tylko dla gniewu, ale też dla sumienia… poddani powinni się stosować święcie do przepisów państwa… w wierze świętej czerpiąc podnietę do wierności względem Państwa i monarchów .. Wy, co rosyjskiemu podlegacie berłu … nie przestańcie wytężać usiłowań nad utrwaleniem wśród kleru i ogółu poszanowania dla zwierzchności i przestrzegania karności publicznej. Wy, którzy podlegacie przesławnemu domowi Habsburskiemu, miejcie na baczeniu, ile zawdzięczacie Dostojnemu Cesarzowi w najwyższym stopniu do wiary przodków przywiązanemu. Udowadniajcie tedy z każdym dniem jawniej swoją względem niego wierność i pełną wdzięczności u l e g ł o ś ć … Wam, którzy zamieszkujecie prowincję Poznańską i Gnieźnieńską, zalecamy ufność w wielkoduszną sprawiedliwość Cesarza, o jego bowiem względem was przychylności i życzliwym usposobieniu osobiście od niego samego powzięliśmy wiadomość”
Papież Grzegorz XVI, niespełna dwa pata po Powstaniu Listopadowym, dokładnie 9 czerwca 1832 roku ogłosił encyklikę „Cum primum”, która mówiła o posłuszeństwie władzy i potępiała Powstanie Listopadowe określając je jako bunt przeciwko legalnej władzy cara. Pisał w niej między innymi: „Chrześcijanin niczyim nie jest wrogiem, tym mniej cesarza, o którym ponieważ wiemy, że od Boga ustanowiony, winien go kochać i szanować i życzyć mu zdrowia”.
Dla hierarchów kościoła życie i wolność Polaków były nic nie warte. Ważne były jedynie wpływy polityczne, majątki i srebrniki otrzymywane od zaborców. Więc niech duchowni zamilkną w rocznice naszych powstań, zamiast zakłamywać naszą Polską historię.

~jon do ~wpisz: Z Wikipedii - Gender (czyt. dżender) – termin zaczerpnięty z języka angielskiego, obecnie wykorzystywany w języku polskim do określenia płci kulturowej lub płci społecznej – w odróżnieniu od płci określanej jako płeć biologiczna (ang. sex). W tym znaczeniu Gender oznacza tworzony w sposób performatywny zespół cech i zachowań, ról płciowych i stereotypów płciowych przypisywanych kobietom i mężczyznom przez społeczeństwo i kulturę. Inaczej, terminem Gender nazywa się społeczno-kulturową tożsamością płciową.

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) definiuje Gender jako „stworzone przez społeczeństwo role, zachowania, aktywności i atrybuty, jakie dane społeczeństwo uznaje za odpowiednie dla mężczyzn i kobiet”.

Gender, więc, to nie żaden diabeł, tylko upraszczając sprawę - po prostu ogół norm, jakie w danym społeczeństwie obowiązują poszczególne płcie. To, że w krajach arabskich kobietom nie wolno kierować samochodami, "bo im się jajniki popsują", to także przejaw Gender. To, że małej dziewczynce zabierzesz samochodzik, by się nim nie bawiła albo nie - także będzie przejawem i elementem Gender. I o co kaman? Nie można sprowadzać wszystkiego do zboczeń i straszyć tym nie kumate społeczeństwo, bo to śmieszne.

~1.m : Na moje oko, „Oko”, oko puszcza do Michalika, ale nie wiem, co w tym czasie robi językiem. Rozwodnicy są winni również temu, że Ziemia krąży wokół Słońca. Czy to tak trudno przyznać się, że ma się w swoich szeregach gejów, pedofilów, ochraniało się ich przez lata w Watykanie pod Lulkową sutanną, okłamywało się opinię publiczną? Trzeba iść z ludźmi, nie na nich, bo niedługo będzie musieli żebrać na bułkę pod swoimi świątyniami. Nie wszystkie nurty społeczne są powszechnie akceptowalne i nie kontrowersyjne, ale nie zachowujcie się jak pewien poznański biskup w podległym mu seminarium. To czysta obłuda, kłamstwo i elementarny brak wyczucia i kultury.

~lekarz : Mam pytanie. Czy którykolwiek Ksiądz widział? Rozmawiał? Z osobą z wrodzonymi zaburzeniami płciowymi, u której cechy płciowe stanowią mieszankę cech męskich i kobiecych? Jak by zdefiniował płeć takiego człowieka? A może według katolika to nie, człowiek, bo człowiek jest na obraz i podobieństwo boże a tu taka skucha? Boży twór taki jakiś niedorobiony, nieokreślony? A może to nie człowiek tylko twór Szatana?
Zostawcie sprawy medyczne (w tym zaburzeń płciowych) lekarzom, psychologom. Czym wam, zawinili ci ludzie, że tak z nimi walczycie?
Czy według was nie są ludźmi? Czy nie maja prawa do życia i szczęścia? Los ich już wystarczająco doświadcza. A co kościół na to? Co? Chowa głowę w piasek w najlepszym przypadku, albo neguje prawo ich istnienia. Żałosne to jak ktoś, kto mieni się chrześcijaninem miłującym bliźniego i nie może zrozumieć, że są rożne choroby, nawet takie, o których się księżom nie śniło, bo ci preferują w pełni również tych chłopców i dziewczynki.............
  
~ttr : Wrogiem kościoła jest pazerność i promowanie ciemnoty. No i może mieszanie się w politykę. W XXI wieku coraz trudniej bałamucić ciemny lud. Straszyć piekłem i zamiatać pod dywan wybryki sukienkowych. Globalizacja wykończy kościół. KK nie uczy się na własnych błędach i to go zgubi. Liczba wiernych spada z roku na rok. Oczywiście większość Polaków przyznaje, że są katolikami, ale... nie praktykującymi. To tak jakby powiedzieć, że jest się wędkarzem, ale nie łowi się ryb. Niestety w XXI wieku nie wystarczy już straszyć ludzi piekłem i zmuszać od małego do chodzenia w niedzielę na mszę.

~maras21 : Kościół oferuje swym wiernym *zbawienie* i *życie wieczne* po śmierci, w zamian za odpuszczenie grzechów przy konfesjonale przez jego ziemskich urzędników. Ci samozwańczy dysponenci Nieba i rzekomi pośrednicy w naszej drodze do Boga, sami ani w zbawienie, ani w Boga nie wierzą, bo wiedzą doskonale, że nie mają żadnej siły sprawczej, czy dyspozycji w tej Bożej materii. Bóg chciał mieć ludzi zbawionych, więc ich takimi stworzył. Ciekawe, czy chętnie przyjmuje lokatorów przysyłanych Mu przez ziemskie uzurpatorskie gremium? Droga do Boga i wiara w Wszechmocnego, jako Stwórcy, nie wymaga żadnego pośrednictwa ziemskich urzędników! Religia natomiast w odróżnieniu od wiary, to już kościół, instytucja, organizacja, często słabo związana z kanonami głoszonej wiary. Nie zna drogi do Boga! Wręcz oddala od Niego. Rolę pełni władza, majątek i pieniądz.

~tadeusz popławski Lyon : Tylko w Polsce kler ma tyle do powiedzenia i jest bezkarny .Na zachodzie wiele kościołów jest sprzedawanych z powodu nikłej liczby przychodzących do niego wiernych oraz z powodu płacenia odszkodowania osobom molestowanym przez pedofili w sutannie. Czy na zachodzie kler próbuje ingerować w prace rządu? Otóż nie, bo nie zezwala mu konkordat w takim stanie, w jakim został ratyfikowany. Tylko w polskim konkordacie kler jest panem i władcą w Polsce. Jakoś we Francji, Hiszpanii kler nie robi rabanu z powodu braku funduszu kościelnego i zakazu nauczania religii w szkołach publicznych. Nie mówiąc już o żądaniach wieszania krzyży w pomieszczeniach firm rządowych, czy też parlamencie.

~Gosia : Największym wrogiem kościoła obecnie jest on sam. Słuchając wypowiedzi biskupów, patrząc na sposoby, jakimi walczą i z czym walczą a czego bronią, patrząc na otumanienie kościoła polityką i ambicje do wpływania na obsadę państwowych urzędów, na interesy finansowe, na krycie pijaństwa, chamstwa, pedofilii, na kłamstwa i zacietrzewienie, na straszenie ludzi - czy kościołowi potrzeba jeszcze krytyków? Kościół istnieje 1000 lat a chce się angażować w zbieranie głosów dla niejakiego Kaczyńskiego? Własnymi rękami hierarchowie dusicie tych w kościele, którzy widzą dalej niż najbliższe parę miesięcy. Wmawiacie sobie i innym, że jacyś wrogowie z wami walczą, popadacie w paranoję i psychozę. Gdzie się podziała miłość bliźniego, dobroć, mądrość, tolerancja Chrystusa? Co uczyniliście z głoszonym przez niego ubóstwem, skromnością, oddaniem innym? Wymyśliliście dekret o nieomylności papieża i to kościół teraz jest waszym bożkiem a Bóg to teraz tylko wasz domniemany mocodawca Przykro na was patrzeć.

~fq : To nie nagonka, tylko ujawnianie prawdy. Dotąd, dokąd były w użyciu tyłki księżowskie, to za bardzo nikogo nie obchodziły ich upodobania. Kiedy wyszło na jaw, że wolą dzieciaków, to zaczęto się sprzeciwiać? Przecież nikt nie drze szat, że sukienkowi mają rodziny i dzieci. Żony, to kuzynki, czy gospodynie, a dzieci na tatusia mówią wujku.
Nie ujawnią kościelnych zboczeńców, poddadzą ich karze, a ponownie sprawa ucichnie, bo to sukienkowych problem, czy penisami "glinę kopią". Oby tylko ta "kopalnia" była dorosła.

~Deresz2 : To co te stare rzepy w koloratkach wygadują to już w naprawdę nie da się słuchać. Cywilizacja postępuje. Nauka czyni to, co do niej należy. Ludzie coraz więcej wiedzą o sobie. Nie da się pieprzyć takich niedorzeczności, co nasi księża powtarzają. Nauka nie podważa żadnych zasad płynących z zapisów Ewangelii tylko to, co na podstawie Ewangelii lub własnej wyobraźni uraił sobie! Kler wali się każdego dnia. Oni okopują się i okopują wraz z sobą całe rzesze prostych ludzi, którzy niekiedy autentycznie boja się utraty swojej tożsamości i naprawdę wierzą, że zło ich atakuje. Oczywiście cywilizacja humanizmu nie zmusza człowieka do jakiegokolwiek zachowania. Każdy z nas ma prawo realizować swą wrażliwość wg własnego uznania byleby nie szkodził innemu człowiekowi. W tak rozumianym świecie KK ma olbrzymie pole do działania poprzez naukę i przekonywanie. Ostatecznie to zawsze argumenty powinny decydować i przekonywać lub nie człowieka. Niestety księża a szczególnie polscy chcieliby, aby system państwowy narzucił nam zasady postępowania z urzędu. Na taki dyktat nie wolno godzić się. Nasz kościół staje się coraz bardziej napastliwy, oszczerczy i wojowniczy. Mój proboszcz z dzieciństwa uczył mnie miłować bliźniego. Dla niego a w ślad za nim tym bliźnim był każdy człowiek, także niewierzący lub wierzący inaczej, ale i przestępca, który zło czyni, ale pod wpływem dobra powinien a przynajmniej może się zmienić. Dzisiaj mamy bezwzględną walkę i to nawet z nami katolikami, którzy sami starają się dociekać prawdy i rozwiewać wątpliwości natury, ewangelii…

~uliczka0 : Największe zbrodnie popełnili chrześcijanie wszelkiej maści. Można było nie należeć do PZPR, kląć na komunę. Natomiast, który ateista był urzędnikiem państwowym w I RP? Może mógł zostać wojskowym, senatorem, posłem itp.?
Takiego terroru, jaki przez kilkaset lat prowadziło chrześcijaństwo na świecie nie było nigdzie. No, może teraz jest w Korei Północnej. I to jest porównanie. A Trójca Święta nie kiwnęła palcem.

~embetante : Zuzi Radzik radzę zapoznać się z historią swojego Kościoła, bo robi z siebie kłamliwą ignorantkę. Nieustannie powtarzane kłamstwo jakoby ateiści byli odpowiedzialni za największe zbrodnie na ludziach, staje się obrzydliwe i nudne. Nie ma bowiem większych zbrodni niż te popełnione przez Kościół katolicki na przestrzeni dziejów. O tym musimy ciągle pisać i mówić, inaczej takie Radziki nas zakrzyczą, a co niektórzy gotowi uwierzyć w te bzdury!?.

~Kościół to propaganda klamstwa - wiara to oszukiwanie samego siebie : W dobie dzisiejszych dowodów nauki, oraz dowodów historycznych, wszelkie dyskusje na temat kościoła są bezprzedmiotowe. Kościół powinien być zdelegalizowany za głoszenie propagandy kłamstwa, dawnych prymitywnych plemion. Podstawą wiary jest Biblia, która mówi o tym, że bóg Żydowski o imieniu Jahwe stworzył Świat w ciągu 6dni 6,5 tys lat temu. Dziś mamy niepodważalne dowody na to, że boga niema i niczego nie stworzył, a zapis w Biblii to czyste zmyślone oszustwo. Dziś mamy dowody, że Wszechświat rozpoczął fizyczną EWOLUCJĘ z ENERGI WIELKIEGO WYBUCHU 13 miliardów 700 milionów lat temu. Nasza gwiazda Słońce oraz nasza planeta Ziemia, wyewoluowały 4 miliardy 500 milionów lat temu z pierwotnej materii wodoru i helu, oraz z materii wcześniejszych gwiazd, które zużyły paliwo wodór i wybuchły jako SUPERNOWE. Wymyślonego boga niema i niczego nie stworzył.
Ziemia oraz wszystko, co istnieje na Ziemi, oraz my ludzie - składa się z atomów materii, które powstały w gwiazdach na skutek reakcji kaskadowych termojądrowych z atomów wodoru w atomy cięższych pierwiastków.

~WartyNurt : Nic mi nie wiadomo aby w przedszkolu czy w szkole były wykłady (lekcje) o tematyce laickiej. Wiem, że w przedszkolu i szkole są lekcje religii, na których uczy się dzieci wstecznictwa. Księża, którzy głoszą, że nauki społeczne są przyczyną wojen to najpierw powinni puknąć się w głowę czy aby nie jest pusta, później koniecznie powinni poznać historię i wreszcie zastanowić się ile teraz jest wojen spowodowanych przez fanatyków religijnych.

~echnaton : Kościół uzurpuje sobie prawo do tego że nie może być krytykowany utrwalił to tysiącami stosów na których palono krytykantów - więc przez kilka wieków ziemia była płaska jak brzuchy biskupów. Ale ludzie nauczyli się czytać i pisać i nie chcą utrzymywać bajarzy legendy o Bozi cynicznie drwiących z problemów zwykłych ludzi.

~Kanonik : Gender, rzekoma nagonka na KK, oburzenie dostojników kościelnych na reakcję wiernych. 
To jest żenujące i żałosne, jakie metody dialogu stosują dzisiaj władcy Kościoła Katolickiego. Przypomina to czasy komuny, kiedy to występująca przeciw anarchii i niesprawiedliwości społeczność określana była mianem chuliganów, wichrzycieli oraz wszelkiego marginesu społecznego. Takimi też metodami próbuje dzisiejszy KK utrzymać swą dominującą od tysiącleci przewagę nad wzburzonym ich marginalnym postępowaniem społeczeństwem identyfikującym się z tą religią. Zamiast uderzyć się w pierś i zrobić porządek w swoich grzesznych i próżnych, naszpikowanych kłamstwem, szantażem i przemocą przeciw najsłabszym szeregach, szukają winnego w tzw. "marginesie społecznym”, którym przecież sami zawładali i "edukowali" go od 2000 lat. Zatrważające jest to, że należąc do instytucji, której czystość, prawdomówność, miłość, równość, bezwarunkowa chęć służenia innym i wszelkie inne pozytywne cechy, o których nauczał najwyższy mistrz, (na którego się do dzisiaj powołują) JEZUS, wykazują całkiem odmienne cechy i starają się za wszelką cenę zrzucić odpowiedzialność za to na wiernych religii KK. Czy może być coś bardziej odrażającego od wykorzystywania do niecnych seksualnych praktyk niewinnych dzieci i to właśnie przez tych, którzy mają za zadanie ich ochraniać??? Czy ci wysocy dostojnicy kościelni, którzy ukrywają te fakty lub też sami są ich przyczyną, to naprawdę słudzy Boży czy też magistrat Belzebuba? Oczywiście, że homoseksualizm i pedofilia egzystują także w innych kręgach społecznych, ale między przewinieniem kapłana reprezentującego Kościół, czyli instytucję boskiego prawa a członkiem jakiejkolwiek innej instytucji społecznej jest kolosalna różnica i o tych przewinieniach kapłańskich powinno się przy każdej okazji nie tylko mówić, pisać, ale po prostu ryczeć. Jeżeli najwyżsi przedstawiciel KK stoją za grzechem, krzywdą, fałszem i obłudą i nie akceptują oburzenia społeczeństwa to, jaka jest wartość tego, co oferuje nam ta instytucja???
Nie chcę już tutaj wracać do tego jak zdeprawowani byli dostojnicy kościelni włącznie ze swoimi papieżami na przestrzeni minionych wieków, ani też do czarnych czasów inkwizycji, w której z ręki KK zginęło w strasznych męczarniach więcej ofiar niewinnych ludzi niż w II wojnie światowej, ale wszystko przemawia za tym, że KK wraz ze swoją pyszną, władczą i ślepą elitą znalazł się w ciemnym zaułku historii.
I jeżeli wyczekiwany Jezus jeszcze raz zejdzie tutaj na ziemię to tylko po to, aby wymierzyć sprawiedliwość tym, którzy zdeformowali jego nauki i stworzyli sobie pod jego przykrywką Kościół Wzajemnej Adoracji. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i jego prawdziwe przekazy. Amen.

~to na tyle : Kościół to zdeprawowani ludzie walczący o swoją nietykalność która się im wali, jak zresztą i cala reszta. Wierni to nie ciemnota i maja dość tych błaznów, co to pod słowem bożym idą czynić zło. Po kolędzie księdza nie wpuszczam, bo mi może wnuka zdeprawować a przełożeni księdza wygląda na to ze też są umoczeni. To grupa hipokrytów w sukienkach starając się bronić walącego się im imperium bezbożności. Niestety za nic mają słowa swojego Papieża i jego nawoływanie do uczciwości. Nigdy już nie dam na kościół i na tacę. Niech im da polityk z PO pan Stefan, który w nich jest tak zakochany.

~okultus : To nie homo lobby zagraża Kościołowi, a piąta kolumna. Kościół traci wiernych, bo duchowni tracą autorytet, przez chciwość i rozpasanie, wystawne życie hierarchów, przez mieszanie się w politykę, dawanie ochrony przed wymiarem sprawiedliwości pedofilom w sutannach, przez skostniałe poglądy. Daleki jestem od stwierdzenia, że większość duchownych minęła się z powołaniem. Stwierdzam jedynie, że KK wpuścił w swoje szeregi dużą liczbę czarnych owiec, które teraz niszczą jego autorytet. Kościół powinien takich osobników eliminować już na początku, względnie usuwać ze swoich szeregów po pojawieniu się problemu, a nie zamiatać brudy pod dywan. Świat się zmienił. Rozwój mediów elektronicznych sprawił, że człowiek ma praktycznie nieograniczony dostęp do informacji i możliwość wymiany poglądów. Kiedy Kościół zrozumie, że już nie da się niczego ukryć, wyciszyć, schować, tak jak to miało miejsce wcześniej?

~janwar1 : Największym zagrożeniem dla Kościoła jest On sam !!!
Zboczenia, pazerność na kasę, nieuczciwość, stałe obracanie się w średniowiecznych dogmatach, itp., itd. To XXI wiek ludzie czytają, słuchają, oglądają i myślą! A Kościół myśli że to dalej średniowieczne ciemniaki i niema pomysłu jak wybrnąć z tego KŁAMSTWA DOKTRYNALNEGO które wciskano Nam przez 2000 lat ! Jeszcze w swojej bezczelności brnie dalej np. na każdej mszy nie wiadomo, po co mówi się "Maria zawsze dziewica" już coraz więcej dzieci śmieje się z dziewicy, co urodziła niepokalanie siedmioro dzieci i nie miała męża! PANOWIE Z SEKTY TO POCZĄTEK KOŃCA!!!!!!!!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz