Translate

czwartek, 30 maja 2013

Złamaniem prawa natury - komentarze...108



Abp Michalik: eksperymenty in vitro złamaniem prawa natury.


Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, metropolita przemyski abp Józef Michalik w homilii wygłoszonej podczas procesji Bożego Ciała w Przemyślu powiedział, że in vitro jest "związane z grzechem złamania prawa natury". - To jest eksperyment, który woła o pomstę do nieba - przekonywał.


- Nie można patrzyć obojętnie, jeśli dzisiaj czyni się eksperymenty, tzw. in vitro, czyli poczęcie człowieka w probówce, które jest związane z grzechem złamania prawa natury - powiedział hierarcha.

Podkreślił, że "dziecko ma się poczynać w miłości między kobietą a mężczyzną w małżeństwie, w rodzinie" i ma prawo "do ojca i matki, o których wie, że są jego rodzicami - ojcem i matką".

- Nie można patrzeć spokojnie, przecież to woła o pomstę do nieba, że rosną dzisiaj dziesiątki, setki, tysiące zamrożonych istnień ludzkich. Ludzi w azocie płynnym i nie wiadomo, co z tym zrobić. To rośnie i to jest eksperyment, który woła o pomstę do nieba – mówił metropolita.

Podkreślił, że chrześcijanie nie mogą też milczeć wobec przypadków, w których stosuje się eugenikę, pozwalając na zabicie przed urodzeniem dziecka niepełnosprawnego.

- Trzeba martwić się tym, że to kolejne dziecko nie przychodzi na świat w naszej rodzinie, że wymiera Polska. Trzeba martwić się, że rozpadają się małżeństwa i w jakiej wielkiej liczbie. To dowód, że nie mają wzorców od nas dorosłych. Młodzi nie mają wzorców wierności, przezwyciężania trudności w małżeństwach i my musimy im to dać – zaznaczył przewodniczący KEP.

Jego zdaniem, chrześcijanin powinien "Jezusowym wzrokiem oceniać rzeczywistość, patrzeć na to, co się dzieje, reagować na rzeczywistość".

W procesji Bożego Ciała, która przeszła ulicami Przemyśla, udział wzięło kilka tysięcy osób. Wraz z abp Michalikiem uczestniczył w niej greckokatolicki metropolita przemysko-warszawski abp Jan Martyniak.


KOMENTARZE:

~Z : Szkoda słów do tego co wyprawia kościół, moim zdaniem takim zachowaniem oddalają od siebie ludzi. Sama mam syna z in vitro i nie było takiej sekundy, żebym tego żałowała. Jestem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie. Gdyby Bóg nie chciał, żeby moje dziecko się urodziło to na pewno tak by się nie stało i żaden ksiądz nie miałby nic do powiedzenia w tym temacie. Nie chce mi się już nawet komentować tych głupot, które księża wygadują tym bardziej, że ich życie pozostawia wiele do życzenia.  

~riiinnnix do ~QQQ: Ewangelia wg św. Marka :)
"PODRÓŻ DO JEROZOLIMY" - Bogaty młodzieniec:
17 Gdy wybierał się w drogę, przybiegł pewien człowiek i upadłszy przed Nim na kolana, pytał Go: "Nauczycielu dobry, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?"
18 Jezus mu rzekł: "Czemu nazywasz Mnie dobrym? Nikt nie jest dobry, tylko sam Bóg.
19 Znasz przykazania: Nie zabijaj, nie cudzołóż, nie kradnij, nie zeznawaj fałszywie, nie oszukuj, czcij swego ojca i matkę".
20 On Mu rzekł: "Nauczycielu, wszystkiego tego przestrzegałem od mojej młodości".
21 Wtedy Jezus spojrzał z miłością na niego i rzekł mu: "Jednego ci brakuje. Idź, sprzedaj wszystko, co masz, i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie. Potem przyjdź i chodź za Mną!"
22 Lecz on spochmurniał na te słowa i odszedł zasmucony, miał bowiem wiele posiadłości.  

~Katolik : Biskup Michalik jest człowiekiem małej wiary, wprost niewierzącym w wszechmoc Pana Boga. Gdyby Pan Bóg tylko zechciał, to żadne in vitro nie byłoby skuteczne. Wygląda na to, że Pan Bóg nie ma nic przeciw temu, by człowiek czynił sobie Ziemię poddaną. Jeżeli Pan Bóg daje życie i Duch święty wstępuje do komórek tuż po zapłodnieniu, to czemu Pan Bóg pomaga ludziom wbrew woli niektórych ludzi - biskupów? Może dzięki in vitro będzie więcej katolików na chwałę bożą i zmniejszona będzie katastrofa demograficzna. Polska jest na samym końcu, na świecie jak chodzi o rozrodczość. Zakaz in vitro tylko pogłębi kryzys. Będzie też mniej datków na tacę. Kościoły będą coraz biedniejsze.

~QQQ : Drodzy Internauci.
Kościół Katolicki w Polsce to najsprawniej funkcjonująca instytucja finansowa. Wszelkie dobra i nieruchomości ma za darmo lub za bezcen. Kasa na tacy, za chrzciny, bierzmowanie, ślub, pochowek i czort wie jeszcze, za co a do tego zwolniona od podatków, bo polityków ma u siebie na krótkiej smyczy.
Sekretem tak wartko płynącej kasiory jest utrzymywanie odpowiedniego poziomu ciemnoty wśród owieczek (czytaj: baranów) i interes kwitnie już od paru tysięcy lat. Solą w oku jest im tylko łatwy i powszechny dzisiaj dostęp do informacji (Internet, media etc...) Pamiętajcie - religia opiera się na dogmatach i doktrynach i oznacza w skrócie zakaz samodzielnego myślenia. Pozdrawiam wolnych.

~z do ~maa: A wg Ciebie, na czym polega? Bo to właśnie z Twoich wypowiedzi wynika, że nic o tym nie wiesz. Bo wielu badaniach, zastrzykach (nie obojętnych dla zdrowia kobiety), wielu modlitwach (może to dla Ciebie dziwne, ale większość osób, które decydują się na in vitro to osoby wierzące, ale nie w kościół tylko w Boga!!!) Udało nam się uzyskać dwa zarodki, oba zostały mi podane i niestety jedno umarło w moim łonie, (bo zapewne tak chciał Bóg) a drugie to mój syn!!! Zabiłam kogoś?

~antena : Panie Michalik pańscy rachmistrze umieją porachować ginące zarodki a nie umieją policzyć i podać do publicznej wiadomości ilości pedałów w waszych szeregach ,ilości innych zboczeńców , Ilości dzieci spłodzonych przez księży ,ilości księży uzależnionych od hazardu i alkoholu , Pieniędzy uzyskanych z przekrętów finansowych Hipokryzja wystaje księdzu z butów jak słoma wieśniakowi przy obrządku trzody Dosyć waszych kłamstw głoszonych przy różnych okazjach .Myślę, że Polacy doczekają czasów, kiedy nie będziecie włazić z buciorami w nasze życie.

~jan : Otrzymaliśmy X przykazań, którymi powinien kierować się człowiek w swoim dążeniu do wiecznego szczęścia. Nie było w tych przykazaniach mowy o technice "in vitro". Człowiek otrzymał od Boga ROZUM i WOLNĄ WOLĘ, i ma prawo ingerować również w sposób poczęcia. Jeżeli pan Michalik kwestionuje te możliwości niech zabroni leczenia gruźlicy, odry, kokluszu i innych chorób, bo to również jest naruszeniem prawa natury (przeżywa najsilniejsza jednostka - dla poszerzenia wiedzy pana biskupa. Amen.

~jozek : "Dziecko ma się poczynać w miłości między kobietą a mężczyzną w małżeństwie, w rodzinie" i ma prawo "do ojca i matki, o których wie, że są jego rodzicami - ojcem i matką". A jeżeli już dziecko wie, kim są jego rodzice, na jego drodze staje zwyrodniały Ksiadz, gwałci je i w tej chwili lepiej dla dziecka byłoby, gdyby pochodziło z próbówki, żeby nie wzywało daremnie kochających rodziców, którzy po wszystkim, muszą przełknąć gorycz krzywdy własnego dziecka. Panie szanowny, żeby kogoś uczyć moralności, samemu trzeba być w porządku, a wy, co? O mało nie wyrzuciłem komputera przez okno czytając, że większość przypadków pedofilii wśród was, powstaje w wyniku prowokacji ze strony niewinnych dzieci. Kim wy jesteście, ilu ludzi, dzieci skrzywdziliście i będziecie bezkarnie krzywdzić? Wy śmiecie dzisiaj podnosić głowę i stawiać warunki. Wszelkimi sposobami chcecie uczynić katolicyzm, religia zniewalającą człowieka, nakazującą posłuszeństwo nie wobec Boga, w którego żaden z was nie wierzy, ale wobec kościoła. Autorytety z bożej łaski. Miał racje Ratzinger, że ten kolos na gumowych nogach, żałośnie upadnie.

~ala113 : Metody in vitro nie można odmówić małżeństwu, które nie może doczekać się dziecka w sposób całkowicie naturalny. Po prostu nie można tej możliwości ich pozbawić i basta. To jest przecież ludzie i zrozumiale. Natomiast metoda ta powinna być stosowana wyjątkowo i nie powinna być niegodnie wykorzystywana. Abp Michalik dał się już poznać jako niezbyt dobry katolik i Polak, dlatego jego słowa dla mnie nie maja dużego znaczenia. Nie jest on już dla mnie autorytetem katolika czy polskiego patrioty. Czyli autorytetem moralnym czy prawnym tez przestał być. Sam sobie zasłużył na to.

~ZenonK : Informuję tego prześladowcę policjantów, że najbardziej wrednym sposobem łamania praw natury jest robienie wody z mózgów prostym ludziom kretyńskimi dogmatami, pędzenie "maluczkich" po ulicach polskich miast i wsi w bożocielne czwartki (najlepiej na kolanach) w akcie poniżającego poddaństwa, wyłudzanie od nich ostatnich groszy za cyniczną obietnicę wiecznego zbawienia, podsycanie konfliktów w kraju, gwałcenie dzieci przez czarnych pedofilów i wtrącanie się we wszystkie dziedziny życia rodzinnego i społecznego.

~anna : Szkoda mówić, wszystko krytykują, wszystko im nie pasuje. Orientacja seksualna( geje-nie),a sami to u siebie mają i preferują. In vitro, też nie ,no bo to nie po Bożemu. A skąd oni to wiedzą?.Bóg kocha wszystkie istoty, (tak głoszą). Sami przeczą temu, co mówią. W wciskaniu ciemnoty, to są mistrzami. Nadawali sobie tytuły i puszą się na (całego).Gdyby można było się odnieść (w czasie kazania) to by inaczej mówiono. A tak głoszą to, co chcą, wiedząc, że będziemy słuchać jak (barany), przepraszam, nie obrażając nikogo. Krytykują, że jesteśmy (grzeszni),ale (nasze grzechy)są nieświadome, a ich (odwrotnie). Nasi biskupi sobie krzywdy nie zrobią, przykład (bp. Głódz). Widać, że ma (szerokie-ple......................................................................................cy).

~Antoni oprzytomniej! : Pan Bóg Dał ludziom wolną wolę, sumienie, rozum i przykazania, z których najważniejszym jest przykazanie miłości. Co to jest "grzech złamania prawa natury”, o którym mówi abp??? Kto stanowi "prawa natury”, której jesteśmy częścią??? Czy Pan Bóg stworzył, np. coś takiego jak "prawo kanoniczne"? Co to jest "prawo kanoniczne" i kto je stworzył? Na czyje potrzeby zostało to "prawo" stworzone???

~Portalówa : Taki piękny dzień Bożego Ciała.... Wyjście procesyjne na ulice, czczenie najświętszego sakramentu, a tu zamiast o tym arcybiskup o in vitro.
Ludzi trzeba uczyć dobra, by byli dobrymi, ludziom trzeba pokazywać i przekazywać dobro, by dobrymi się stawali, nie szczuć nie ciągle krytykować, ale do tego trzeba mieć klasę, a tej klasy taktu i kultury brakuje nie tylko w kościele, ale i w polityce.
Za dobrym pasterzem owce podążają od pastucha uciekają, a jak jest teraz w kościele to wszyscy wiemy i widzimy, że taka nauka jak dziś jest mało skuteczna, może zamiast ciągle potępiać czas zacząć nauczać, ale dobrze uczyć i głosić słowo Boże, a nie mleć ozorem, byle dużo i długo i jak pijany płotu czepiać się wiernych, a samemu nie uporządkowywać swojego podwórka / pedofilia, rozwiązłość, pijaństwo itp..../, trzeba dać przykład i zacząć od siebie, bo naród już nie taki głupi i wszystkiego nie kupi. Czy teraz może być?

~chcrześcijanin, ale nie katolik. : Czarna hipokryzja, cynizm, i arogancja, są jak gorączka krwotoczna lub inny syfizm. Tego wynaturzenia nie uleczy żaden pasterz typu Franciszek, tu trzeba radykalnych posunięć, systemowych, na poziomie prawa międzynarodowego. Sektę pedofili należy pozbawić wszystkich praw, ukrywających pedofili także. Aby poczuli co uczynili dzieciom, w nagrodę powinni dostać po 2 kg mortadeli w odbyt.

~80n do ~antena: Potępiam chrześcijaństwo, podnoszę przeciw Kościołowi chrześcijańskiemu najstraszniejsze ze wszystkich oskarżeń, jakie kiedykolwiek wyszły z ust oskarżyciela. Jest on w najwyższym stopniu skorumpowany… Z każdej wartości uczynił jej przeciwieństwo, z każdej prawdy kłamstwo, z każdej prawości nikczemność duszy… Nazywam chrześcijaństwo jednym wielkim przekleństwem, jednym wielkim wewnętrznym zepsuciem, jednym wielkim instynktem zemsty, dla którego żaden środek nie jest dostatecznie trujący, podstępny, mały – nazywam je jedną, nie dającą się zmyć plamą na honorze ludzkości..."

F. Nietzche

"Trzeba na to było całych stuleci, aby rasa ludzka popadła w tyrańską niewolę kleru; potrzeba będzie kolejnych stuleci, wiele wysiłku i szczęścia, aby ją spod tego jarzma wyzwolić".

Jakub Grimm

~mania : Dziś przejechałam trochę Polski i takiego kiczu i tandety na zachodzie nie uświadczysz, To co proponuje Kościół na Boże Ciało jest żenujące, Ci poważni strażacy, baby w kieckach do kostek wlokące jakieś wstążki, biedne kwiaty rozsypywane po drogach, te młode drzewka pościnane do dekoracji ołtarzy to kwintesencja zaścianka i ciemnoty. Polacy obudźcie się!!!

~vinci do ~Z: Kościół (jako instytucja) "nie lubi" Człowieka szczęśliwego, zadowolonego z życia. To oddala od Kościoła (wszak dopiero: "jak trwoga, to do boga"). Człowiek szczęśliwy, spełniony cieszy się życiem, każdą jego chwilą, w konsekwencji nie szuka rozpaczliwie "alternatywy" w życiu pozagrobowym). Nie dziw się, więc.

~merc : Stary debilu!!! Won!!! Do Watykanu, wstyd, że jesteś Polakiem, a właściwie nie jesteś, jesteś agentem złego państwa!!! Ręce opadają za takiego wywłokę. Emeryt …

~Szudomia i Gumoria : Biskupie Michalik - niezgodne z natura jest to jak taki stary facet jak ty i tobie podobni nosi kieckę i koronki (kapelusz jest git - będzie dobry na Halloween).

~hun do ~QQQ: POLSKA  KATOLICKA  MAFIA:

Jak wygląda i jak będzie wyglądał kościół w Polsce? W Episkopacie w siłę rosną zwolennicy ojca Rydzyka. Niedawno kler pokazał swoją chciwość, otrzymując od Donalda Tuska po zakulisowych staraniach, bardzo pokaźną ofiarę z budżetu, na rzecz Świątyni Opatrzności Bożej. Ten sam premier Tusk, który jeszcze nie tak dawno nie szczędził cierpkich słów pod adresem ojca Rydzyka, i który swoimi wypowiedziami wetknął zadrę w dusze moherowego elektoratu, przekazał sowitą ofiarę na jego geotermalną inicjatywę, aby "kupić" sobie milczenie ojca imperatora. Myślę, że każdego zdziwiło, jak nagle na antenie Radia Maryja ucichły ataki ojca podgrzybka, skierowane przeciw Tuskowi i jego formacji.

Ponadto ku zdziwieniu wszystkich, Episkopat obwieścił, że zdecydowanie odcina się od zajmowania stanowiska względem współpracy duchownych z bezpieką, uznając tą kwestię za zamkniętą. Do tego wszystkiego dochodzą skandale pedofilskie z udziałem księży. Nic dziwnego, że z roku na rok kościoły w Polsce pustoszeją, a przed księdzem przychodzącym z kolędą zamykanych jest coraz więcej drzwi. Społeczeństwo polskie coraz bardziej się laicyzuje.

Kościół zachowuje się niczym Ludwik XIV - stanowi zasady i normy dla wszystkich katolików, lecz sam im nie podlega. Skoro Magisterium jest opoką wartości chrześcijańskich, to dlaczego trudno je uświadczyć w codziennym życiu w postawach i zachowaniach większości wiernych? Dlaczego sami duchowni swoim życiem nie dają należytego przykładu? Odpowiedź jest prosta. Kościół dziś nie jest instytucją głoszącą Słowo Boże. Jest organizacją stricte mafijną, z zupełnie nowym wizerunkiem Trójcy Świętej - Mamona, Władza, Wpływy.
Poniżej przedstawiam charakterystykę ramion kościelnej ośmiornicy

1. Silnie rozwinięta struktura władzy.

Kościół rzymskokatolicki posiada z pewnością najbardziej rozwiniętą strukturę sprawowania władzy (nie tylko religijnej, lecz także świeckiej) ze wszystkich istniejących na świecie związków wyznaniowych. Żaden Kościół chrześcijański nie posiada takiej ogólnoświatowej, totalitarnej struktury, kierowanej przez jednego przywódcę (papieża). Wszystkie inne Kościoły są zorganizowane tylko na poziomie regionalnym (państwa, okręgu administracyjnego, gminy wyznaniowej itp.) i nie posiadają takiego jak rzymskokatolickie zarządzania ogólnoświatowego.

Żadna inna religia na świecie, poza rzymskim katolicyzmem, nie posiada własnego państwa. A jest to sprawa o znaczeniu zasadniczym, bo pozwala Kościołowi rzymskokatolickiemu podpisywać jako Państwo Watykańskie konkordaty o charakterze umów międzynarodowych. Z tego powodu każdy konkordat jest ważniejszy, niż prawo danego państwa i dlatego, np. w Polsce konkordat nie może zostać zaskarżony do Trybunału Konstytucyjnego, mimo faktu, że narusza nie tylko wiele przepisów polskiego prawa, lecz także konstytucję RP. Stosunek państwa wobec innych związków wyznaniowych (w odróżnieniu od Kościoła rzymskokatolickiego) regulują ustawy, które każde państwo może dowolnie zmieniać. Jest, więc Kościół rzymskokatolicki faktycznie instytucją nadrzędną, a nie podrzędną wobec państwa.

Religijna rola papieży jako głowy Kościoła jest również charakterystyczna tylko dla sekt destrukcyjnych. Papieże to typowi, charyzmatyczni przywódcy sekty, obdarzeni nadludzkimi, boskimi cechami. W odróżnieniu od innych Kościołów chrześcijańskich, w katolicyzmie papieże są nieomylni w sprawach wiary i należy im się od wiernych i duchownych ślepe posłuszeństwo. Mogą dowolnie zmieniać strukturę i doktrynę Kościoła. Nie odpowiadają przed nikim za swoje postępowanie. Kościół tworzy wokół papieży typowy kult jednostki- według kościelnej propagandy papieże są wyjątkowi: wybrani za pośrednictwem Ducha Świętego, rzekomo wybitnie inteligentni, pobożni, kulturalni, współczujący, miłosierni, otwarci na potrzeby innych (nie wspomina się tylko o ich urodzie, gdyż z nią jest przeważnie kiepsko). Często jeszcze za życia rzekomo potrafią uzdrawiać chorych, spełniać życzenia wiernych itp. Po śmierci bardzo często Kościół uznaje ich za świętych. Z tego względu papieże są typowymi charyzmatycznymi przywódcami sekty, podobnymi do niektórych guru.

2. Rozbieżność celów deklarowanych i realizowanych.

Każdy może z łatwością dostrzec rozbieżność między oficjalnymi deklaracjami hierarchów Kościoła, a celami faktycznie realizowanymi przez Kościół. Przykładowo: Kościół twierdzi, że nie ingeruje w polską politykę. W rzeczywistości Kościół od kilkunastu lat aktywnie popiera wybranych polityków i partie polityczne. Poparcie to wyrażane jest otwarcie za pośrednictwem związanych z Kościołem mediów, takich jak prasa katolicka, telewizja "Trwam", Radio Maryja itp. W parafiach bardzo często nakłania się otwarcie do głosowania na określoną partię, np. w mniejszych miejscowościach i na wsiach rozdaje się przed głosowaniem starszym parafianom karteczki z nazwiskiem określonego polityka. Popierane przez Kościół partie (np. ZChN, LPR, PiS) zdobyły to poparcie deklarując gotowość do realizacji postulatów Kościoła (np. nauka religii w szkołach, zakaz aborcji, związków partnerskich) oraz wspierając materialnie Kościół i jego instytucje (np. bezpłatne przekazywanie gruntów, dofinansowanie). Są to zjawiska, świadczące o dążeniu Kościoła do zdobycia władzy politycznej w Polsce.

3. Ukrywanie norm w sposób istotny regulujących życie członków.

 Wystarczy bliżej przyjrzeć się oficjalnym wymaganiom moralnym Kościoła, a realizowaniu tych wymagań w praktyce. Przykładowo: Kościół zdecydowanie potępia uprawianie homoseksualizmu jako grzech śmiertelny. Dotyczy to jednak w praktyce wyłącznie wiernych, a nie duchownych, np. ewidentni aktywni homoseksualiści, tacy jak arcybiskup Juliusz Paetz i prałat Henry Jankowski byli przez Kościół potraktowani wyjątkowo łagodnie, wcale nie jak winni grzechu śmiertelnego. Nie zabroniono im nawet odprawiania mszy. Tak samo traktuje Kościół księży-pedofilów, molestujących seksualnie dzieci. Istnieje więc w Kościele podwójna moralność: jedna, bardzo liberalna, dla duchownych i druga, znacznie surowsza, dla ogółu wiernych.
Tajemnicą poliszynela jest, że w Kościele awansuje się jedynie przy pomocy pieniędzy. Z jednej strony deklaruje się, że wybór biskupa lub papieża "inspiruje Duch Święty", podczas gdy faktycznie nowego kandydata wyłania się w drodze licytacji. Tak samo otrzymuje się np. lepszą parafię, tytuł prałata, honorowego kapelana papieskiego i inne.

4. Naruszanie podstawowych praw człowieka i zasad współżycia społecznego.

Niezliczone przykłady naruszania podstawowych praw człowieka możemy znaleźć w każdym zakonie katolickim i w wielu katolickich organizacjach religijnych (np. Focolare, Opus Dei). Przykładowo: ograniczenie wolności poruszania się, kontrolowanie korespondencji, rozmów telefonicznych, zmuszanie do nadmiernego wysiłku fizycznego, naruszanie prywatności podczas spowiedzi, zmuszanie do donosicielstwa, molestowanie seksualne przez przełożonych, stosowanie technik psychomanipulacyjnych (np. ograniczanie snu i wypoczynku, wielogodzinne recytacje modlitw i różańca, zwalczanie krytycyzmu i samodzielnego myślenia, specjalna dieta, ślepe podporządkowanie autorytetom). Przykłady naruszania zasad współżycia społecznego przez Kościół są również niezliczone. Wystarczy wymienić zwyczaj używania dzwonów jako wezwania na nabożeństwa lub sygnalizowania godzin i kwadransów. Często na kościołach instalowane są głośniki, z których nadawana jest transmisja mszy, pieśni religijne i teksty propagandowe. Chociaż całe społeczeństwo obowiązuje zasada liczenia się z opinią innych ludzi, to najwyraźniej nie dotyczy to duchownych katolickich, którzy uporczywie zakłócają innym ciszę i uniemożliwiają wypoczynek oraz zmuszają do wysłuchiwania propagandy religijnej. Do tej samej kategorii można zaliczyć organizowanie pokazowych pochodów i procesji religijnych na ulicach oraz tzw. Kolędę…

5. Wpływ na członków, sympatyków, rodziny i społeczeństwo ma charakter destrukcyjny.

Destrukcyjny wpływ Kościoła na człowieka, rodzinę i społeczeństwa jest oczywistym faktem. Tu również istnieje rozbieżność między oficjalnymi deklaracjami a rzeczywistością. Katolicyzm uczy ślepego podporządkowania autorytetom religijnym, braku samodzielnego myślenia (zakaz rozważania i interpretowania tekstów biblijnych), relatywizmu moralnego (w praktyce każdy grzech może zostać odpuszczony podczas spowiedzi lub za pomocą odpustów, decyzji papieskich itp., za odpowiednią opłatą). Katolicyzm wyróżnia się bardzo dużą zmiennością (np. zmiany w porządku mszy, języku liturgicznym), co nie tworzy solidnej moralnej podstawy dla wiernych. Duchowni nadają sobie status "nadludzi", czemu służy m.in. nakaz celibatu. Są celowo wyobcowani ze społeczeństwa i nie rozumieją jego problemów. Szczególnie szkodliwy wpływ Kościół wywiera na społeczeństwo. Przykładem tego są wszystkie kraje katolickie, nie tylko Polska. W krajach, w których Kościół zdobył wpływ na władze państwowe, doprowadził do szybkiego upadku ekonomicznego, politycznego i kulturalnego. Obserwuje się wyraźną zbieżność między upadkiem państwa a wpływami Kościoła. Tak upadły: arcykatolicka Hiszpania i Portugalia. We Włoszech Kościół przez stulecia utrzymywał rozbicie polityczne na małe państewka, Francja zrujnowana została przez katolicką monarchię absolutną, nie lepiej powiodło się monarchii austriackiej oraz Irlandii. Wybitnym przykładem jest I Rzeczpospolita, która m.in. dzięki Kościołowi dwukrotnie zniknęła z mapy świata. Nie można znaleźć żadnego przykładu kraju katolickiego, w którym Kościół nie odegrałby roli wybitnie destrukcyjnej. Kościół sprzyja powstawaniu anomalii społecznych, takich jak faszyzm i nazizm, które doprowadziły Europę do ruiny. Taką samą rolę w popieraniu partii populistycznych i antydemokratycznych Kościół odgrywa współcześnie.

6. Odrzucanie ekumenicznego dialogu.

Kościół rzymskokatolicki tylko pozornie uczestniczy w ruchu ekumenicznym. Faktycznie czyni to jedynie jako obserwator, gdyż nie jest członkiem żadnej organizacji o charakterze ekumenicznym i nie zrezygnował z doktryny o jedynozbawczości i wyjątkowej roli Kościoła.

7. Uzupełnianie Biblii o różne dodatkowe objawienia lub też interpretacja całości Biblii na podstawie jakiejś jej części.

Biblia w katolicyzmie nie stanowi jedynej doktryny wiary; równe jej znaczenie posiada tzw. Tradycja, czyli wybrane według uznania papieży różne fragmenty dzieł teologów, zakonników oraz wybrane objawienia, przede wszystkim maryjne, które mogą ulec dowolnej modyfikacji w każdej chwili.
Normą w katolicyzmie jest interpretowanie całości przekazu biblijnego na podstawie nawet jednego zadania lub wyrazu, czego przykładem jest ustalenie prymatu papieża na podstawie jednego zdania Chrystusa, wypowiedzianego do św. Piotra, ustalenie niepokalanego poczęcia Maryi na podstawie jednego wersu z "Pieśni nad pieśniami" itp.

8. Redukowanie możliwości zbawienia wyłącznie do członków Kościoła.

Żaden papież do dzisiaj wyraźnie nie odrzucił tezy o jedynozbawczości Kościoła rzymskokatolickiego, który przypisuje sobie monopol na “najprostsze i bezpośrednie” zbawienie ludzkości.

9. Brak ciągłości w historii chrześcijaństwa.

Chociaż Kościół rzymskokatolicki twierdzi uparcie, że jest bezpośrednim kontynuatorem pierwotnego chrześcijaństwa, założonego przez Chrystusa, to w świetle badań religioznawczych nie jest to prawdą. Legendą są podania o pierwszych papieżach w pierwszych wiekach naszej ery. Jeśli nawet nie były to postaci fikcyjne, to z pewnością nie pełniły roli porównywalnej do roli obecnych papieży; byli najwyżej zwykłymi, lokalnymi biskupami. Kościół katolicki z pewnością nie jest kontynuatorem pierwotnego chrześcijaństwa. Różnice są nie tylko na poziomie organizacyjnym (instytucja papiestwa, rozbudowana hierarchia, rola kleru), lecz przede wszystkim na poziomie doktrynalnym (odejście od tradycji judaistycznych, przyjęcie elementów pogańskich kultów matriarchalnych i ezoterycznych, np. kultu bogini Kybele, boga Mitry i Adonisa, oraz elementów, zoroastrianizmu (co wyraziło się w katolickiej eschatologii, mesjanizmie, kulcie świętych oraz kulcie maryjnym).

10. Odrzucanie wiary w Trójcę Świętą i Jezusa Chrystusa jako Zbawiciela.

 Kościół rzymskokatolicki faktycznie taką wiarę odrzucił i to już we wczesnym średniowieczu, kiedy nasilił się kult maryjny. Od tamtej pory Maryja zaczęła występować jako niemal równa Jezusowi, a z pewnością ważniejsza niż (traktowany bardzo marginalnie) Duch Święty. Maryja, jeśli nie stała się jedynym Zbawicielem, to z pewnością w katolicyzmie jest Współzbawicielką razem z Jezusem. Maryja została obdarzona cechami boskimi, takimi jak: niepokalane poczęcie, wieczne dziewictwo, wieczna młodość i nieśmiertelność oraz cielesne przebywanie w niebie razem z Bogiem. Wyrazem tego są wizerunki Maryi, np. koronowanie jej na Królową Niebios przez Trójcę Świętą. Mimo oficjalnych zaprzeczeń ze strony Kościoła, faktycznie Maryja stała się w katolicyzmie czwartą i najważniejszą Osobą, przekształcając w ten sposób Trójcę w katolicką Czwórcę Świętą.

11. Orientacja eschatologiczna.

Jest oczywiste, że cechą rzymskiego katolicyzmu jest akcentowanie eschatologii, czyli podkreślanie losu człowieka po śmierci. Można to nawet uznać za podstawę tego wyznania, ponieważ ogromna większość katolickich rytuałów religijnych służy tylko jednemu celowi - przygotowaniu człowieka do życia pozagrobowego i uzyskania tam dla niego jak najlepszej pozycji. Tylko w katolicyzmie wymyślono czyściec, czyli rodzaj stanu pośredniego między niebem a piekłem, gdzie grzesznicy mogą mieć nadzieję na poprawę swego losu za pomocą mszy, modlitw, itp. ceremonii, odprawianych przez żywych. W katolicyzmie podstawową rolę odgrywają rytuały religijne "w intencji zmarłych". Można jeszcze za życia wykupić odpowiednie "polisy ubezpieczeniowe" na wieczność, np. odpusty, które mają zapewnić poprawę losu człowieka po śmierci. Najbogatsi mogą w tym celu zwracać się do papieża, który zapewni im nadzwyczajne odpuszczenie grzechów.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz