Translate

piątek, 11 stycznia 2013

Strach przed prawdą - Komentarze...55



Awantura o wyjaśnienie skandali seksualnych w Kościele katolickim. Strach przed prawdą?

Fiaskiem skończyła się próba wyjaśnienia przez ekspertów spoza Kościoła katolickiego przestępstw seksualnych, jakich latami dopuszczali się na swoich podopiecznych księża w Niemczech.

Niemieccy biskupi zakończyli współpracę z Instytutem Badań Kryminalnych Dolnej Saksonii (KFN), któremu w lipcu 2011 roku zlecili naukowe opracowanie ekspertyzy dotyczącej przypadków molestowania seksualnego.

Nadwyrężone zaufanie sprawia, że dalsza współpraca z prowadzącym prace kryminologiem Christianem Pfeifferem jest niemożliwa, stwierdzili biskupi. Co stało się powodem tego "nadwyrężonego zaufania", Kościół nie tłumaczy.

Pełnomocnik Episkopatu Niemiec ds. wyjaśnienia przypadków pedofilii, biskup Trewiru Stephan Ackermann, oświadczył jedynie że "sposób komunikowania się ze strony Christiana Pfeiffera nie pozwala na dalszą, konstruktywną współpracę". Kościół szuka nowego partnera, by kontynuować projekt.

Skandal wybuchł w 2010 roku wraz z ujawnieniem przypadków nadużyć seksualnych dokonywanych w latach 1975-1983 na uczniach jezuickiej szkoły w Berlinie. Stopniowo wychodziły na jaw kolejne, ciągnące się przez dziesięciolecia, niezliczone przypadki molestowania seksualnego dzieci i nastolatków w placówkach kościelnych. Kościelna hierarchia milczała.

Dopiero wstrząs wywołany ujawnieniem rozmiarów skandalu sprawił, że Kościół przerwał milczenie. Latem 2011 roku zapadła decyzja o powołaniu do życia projektu badawczego, prowadzonego przez niezależnych ekspertów. Na czele zespołu badawczego stanął właśnie prof. Christian Pfeiffer.

Rewolucyjne zamierzenie

Biskupi zagwarantowali badaczom wgląd we wszystkie akta personalne z lat 2000-2010 z 27 niemieckich diecezji, w dziewięciu diecezjach wgląd w akta od roku 1945. Szacunkowo miało być zbadanych około 100 tys. akt personalnych. Analizując je, naukowcy mieli koncentrować się na wskazówkach mogących doprowadzić do wyjaśnienia okoliczności molestowania.

Ze względu na ochronę danych osobowych, informacje przekazywane do KFN miały być anonimowe. Mimo to zamierzenie było rewolucyjne. Po raz pierwszy osoby spoza Kościoła miały dostęp do kościelnych archiwów. Projekt badawczy miał być podstawą opracowywania całej problematyki nadużyć i przestępstw na tle seksualnym mających miejsce w łonie Kościoła katolickiego.
Miał być elementem strategii, która pozwoliłaby na uniknięcie tego typu nadużyć w przyszłości. W zamierzeniu miał też pomóc Kościołowi w odbudowaniu wiarygodności, przywróceniu zaufania wiernych i całej opinii publicznej,

Krytyczne głosy

Dostęp "obcych" do kościelnych archiwów nie podobał się wszystkim. Ostro sprzeciwili się temu konserwatywni duchowni zrzeszeni w "sieci księży katolickich". Trzy tygodnie po zainicjowaniu projektu duchowni ci piętnowali projekt na swojej stronie internetowej (kath.net), jako "wysoce wątpliwy z prawnego i ludzkiego punktu widzenia".

"Sieć" opowiadała się co prawda za podjęciem zdecydowanych kroków dla zwalczania nadużyć seksualnych w Kościele katolickim, domagała się jednak powołania do tego celu nowego projektu.
- Projekt zniweczyła próba cenzury i chęć kontroli ze strony Kościoła - powiedział dziennikowi "Süddeutsche Zeitung" Christian Pfeiffer.
Mimo wcześniejszych zapewnień pozostawienia badaczom wolnej ręki, Kościół obstawał przy współdecydowaniu o wyborze publikacji i uczestniczących w projekcie naukowców, stwierdził Pfeiffer. Z wielu diecezji otrzymał ponadto informacje, że zniszczone zostały akta mające związek z przypadkami molestowania seksualnego.
Temu ostatniemu zarzutowi sprzeciwił się sekretarz generalny Episkopatu o. Hans Langendörfer mówiąc, że nie ma "jakichkolwiek punktów zaczepienia" mogących świadczyć o zniszczeniu akt.

Strach przed prawdą

"Wola była, ale to nie wystarczyło", skomentował dziennik "Süddeutsche Zeitung". Przerwanie projektu jest ciosem dla wszystkich zainteresowanych wyjaśnieniem problemu molestowania seksualnego w placówkach kościelnych.
"Przypuszczalnie opinia publiczna nigdy nie będzie miała kompleksowego obrazu" – pisze "Süddeutsche Zeitung" i zadaje szereg pytań: "Ile było takich przypadków od 1945 r.? Miejscem przestępstwa była raczej plebania, czy kluby dla dzieci i młodzieży? Jakie jest typowe zachowanie sprawców po pierwszym pocałunku? Jak zareagował Kościół po ujawnieniu takiego przypadku? Jakie wnioski można wyciągnąć z dotychczasowych przypadków, by uniknąć ich powtórzenia w przyszłości?"
Niezależni badacze mieli znaleźć odpowiedzi na te i inne pytania, a tym samym zapobiec powtórzeniu się nadużyć, których ofiary cierpią później przez całe życie.
Do sporu włączyła się minister sprawiedliwości RFN, Sabine Leutheusser-Schnarrenberger (FDP), żądając wyjaśnień od przewodniczącego Episkopatu Niemiec abp Roberta Zollitscha.
– Jak najszybciej musi być wyjaśniony zarzut, iż pracę niezależnych ekspertów uniemożliwiła cenzura i kontrola ze strony Kościoła - powiedziała minister "Süddeutsche Zeitung".
Ofiary molestowania seksualnego zrzeszone w grupie "Kanciasty stół" oświadczyły, że wyjaśnienie problemu najwyraźniej przekracza siły Kościoła: "Dokonanie tego samodzielnie przez Kościół nie powiedzie się, konieczna jest niezależna instancja".


KOMENTARZE:

~wf do ~luk: A co Ty taki pedofilski obrońca? Co to za różnica, z jakiego kręgu wywodzi się zbok? Z księżyca to się nie wzięło. Nie od dziś wiadomo, że to siedlisko pedofilii i pederastów. Skończyło się tuszowanie i przenoszenie karne do innej parafii. Chcesz być księdzem? Jaja pod topór. Tak powinno być. Ze szlachetnej posługi zrobili przedsiębiorstwo. Ciepłe posadki, brak podatków. Urząd skarbowy nie ma dostępu. Jak by chodziło o kontakty seksualne z kobietami i nawet dorosłymi facetami, pal sześć? Dzieci? - Nigdy świniom nie daruję!!!

~Göde do ~Lio: Chrystus o ile istniał nie założył żadnego kościoła. Była to judaistyczna sekta licząca kilkadziesiąt osób, a takich sekt mesjanistycznych wówczas na terenie okupowanego Izraela było kilkaset. Kościół założył, też żyd, ale Paweł z Tarsu, za co wyznawcy w życie wieczne powinni mu być wdzięczni, bo dalej by się do dębów modlili wyszłoby taniej, bo dęby nie chodzą po kolędzie i na tace nie zbierają.

~kip_facet: W Polsce dzieje się to samo!!! Mój znajomy chodził do seminarium i już pierwszej nocy przyszedł do niego ksiądz-opiekun i wpychał pod kołdrę swoje łapy. On zareagował, ale inni byli w takim szoku, że poddawali się biernie tym praktykom. Kościół jawi się jako moralny strażnik sumienia ludzi a sam jest zepsuty od środka. Kościół będzie bronił się rękoma i nogami przed oskarżeniami, które mają ogromny wpływ na jego wizerunek. Te praktyki wychodzą dopiero teraz a pytam się w XVI, XVII, XVIII, XIX wieku nie dochodziło do takich praktyk??? Dochodziło na pewno, tylko wtedy lud był ciemny i niedouczony i bał się kleru. Teraz sytuacja się odwraca, to kościół się boi i za wszystko obwinia szatana:))). Powinni błagać ludzi o wybaczenie za wszystkie krzywdy, które zrobili, a nie milczeć od wieków!

~protestant: Zacząć stawiać zarzuty za współudział a nie robić ich świętymi, jak jeden czy drugi kardynał o papieżu nie wspomnę wyląduje w pierdlu za ukrywanie zbrodni, pedofilii to od razu zaczną współpracować. Co to znaczy w państwie prawa , że odmawia współpracy to Niemcy a nie kolonia Watykanu zwana Polską?!!! Zobaczymy czy luteranka Merkel pozwoli im tak podskakiwać!!!

~king: "Kościół szuka nowego partnera". Ten nie daje się wyd....! To jest podsumowanie całej sprawy. Czy gdyby odkryto przypadki wieloletniego molestowania nieletnich w szkołach, to pedagodzy organizowaliby sobie projekty badawcze na ten temat, czy też przyszedłby prokurator i pozamykał pedofili? - Oczywiście za chwilę usłyszymy, że problem jest wyolbrzymiony i nastąpił wściekły atak na Pana Boga!!!

~fantom 2 do ~żal mi 90% piszących tutaj: Mnie nie musisz żałować, bo ja nie daję się robić "w konia" przez klechów. Żadnych chrztów, ślubów ani pogrzebów nie będę u nich szukać. To wszystko jest potrzebne takim frajerom jak Ty, którzy nie mogą nawet puścić bąka bez klechy. Na szczęście coraz mniej jest takich jak Ty, a coraz więcej takich jak ja. Z czasem kościoły będą zamienione na obiekty użyteczności publicznej, a klechy pójdą z torbami. Mogą tylko sobie zawdzięczać taki obrót sprawy, bo zjawisko pedofilii jest powszechne, że o innych "zaletach" tej grupy nie wspomnę. Mnie boli najbardziej, że część moich podatków idzie na tych zboków.

~KROPKA: Czas najwyższy by odsłonić poczynania i hucie seksualne kleru!!!! To jest wielkie jabłko zgniłe od środka i pora wywalić, bo zapleśnieje....My zwykli śmiertelnicy jesteśmy mniej grzeszni niźli kler, który to bliskość nauk o bogu i religii zna najlepiej i oni powinni być nam przykładem, a nie siać zgorszenie i pluć nienawiścią i jadem szatana....

~Jdjdjdk: Kościół to sekta, powinni cały ten syf zburzyć, albo sprzedać i kasę na sieroty. Pławią się w luksusie i bawią po nocach, kiedy w końcu ktoś się weźmie za te bezkarnie świnie? Żeby się modlić do Boga, na prawdę kościół nie jest potrzebny. Bogu nie zależy na naszych pieniądzach tylko tym pazernym świniom. Wyjdźmy w końcu z tego średniowiecza!!!

~Acard do ~marta522: Kościół po to właśnie wprowadził spowiedź na ucho, by kontrolować sumienie ludzi i w razie potrzeby szantażem wymuszać posłuszeństwo. Analogicznie wymyślili ślub kościelny, aby wydając lub nie wydając na niego zgody wpływać nawet na szlachtę i królów. Żadne małżeństwo koronowanych głów, nie będące po myśli kościoła nie mogło być zawarte.

~Zbyszek: Gdyby nie powiązanie kleru z polityką to księża nie pozwoliliby sobie na ekscesy seksualne. Oni wiedzą, że PIS za nimi stanie murem i włos im z głowy nie spadnie. Nawet jak PIS zaczął hołubić kiboli to natychmiast ksiądz na pielgrzymce w Częstochowie zaczął robić z kiboli bohaterów. Trzymają mocno ze sobą i robią z Polski bagienko.

~anka1232: KOŚCIÓŁ KATOLICKI NIGDY NIC NIE POMOŻE W WYJAŚNIENIU CZEGOKOLWIEK.TO NIE LEŻY W ICH INTERESIE BY ŚWIAT DOWIEDZIAŁ SIĘ, ŻE KK TO SZKOŁA I WYLĘGARNIA DLA ZBOCZEŃCÓW SEKSUALNYCH.

~ciekawy jak nie wiem co: Dlaczego Monisia, Rymanowski czy Terlikowski nie piętnują niegodziwości i zboczenia wśród kleru? Dlaczego Radio Maryja i Ojdyr milczy i gorącym żelazem nie wypala tej "patologii"? Kto zabrania? Cywilnego pedofila się nie oszczędza a dlaczego duchownego chroni? Ki diabeł?

~EMERYT: W POLSCE KLECHY ROBIĄ TO SAMO.

~supermag1 do ~luk: Halllo! Czyż nie jesteśmy równi wszyscy przed Szefem? Ty wolałbyś o innych, byle nie o klerze? To ponoć grupa, która pośredniczy, to ponoć wybrańcy,!!!! Nie powinni być lepsi, od filmowców, pedagogów i całej reszty????? Do tej pory, nikt nie potrafił je przebić przez ten mur milczenia, wreszcie coś zaczyna się zmieniać!!!!!!!!!!!!!!!! A o jakiej mściwości Ty piszesz, módl się, żeby do niej nie doszło, bo nie będziesz miał gdzie się modlić!!! Dla jasności, jestem wierząca!

~gitas do ~ewa: A no właśnie! Jezus głosił równość. Za Jego czasów nikt nie był wywyższany, stan kapłański nie istniał i Jezus o niczym takim nie wspominał. To się pojawiło później, dużo później, na skutek manipulacji Biblią, ewangeliami i odpowiednią interpretacją. I niestety - zabrnęło, gdzie zabrnęło. Obcy są be, obcy mają utrzymywać tych "wybranych". Nie mają mieć nic do gadania. Jak to się ma do tego, co mówił Chrystus?!?!? Otworzyć archiwa watykańskie! Dać dostęp do tej spuścizny wszystkim wierzącym, wszak to jest właściwy Kościół. Tak samo hierarchia winna być krystaliczna - jeśli już w ogóle jakaś jest i nie powinna mieć nic do ukrycia przed całym Kościołem, którzy są ludzie. Taki Kościół to nie jest wspólnota Chrystusa tylko dzieło szatana!

~w oczy kolę do ~antoni.troll1: Jezus niczego nie mówi w ewangelii, w żadnej. Jeżeli istniał był lokalnym kaznodzieja, mesjaszem, jakich bywało w Palestynie wielu, był nikim ważnym, maleńkim ziarenkiem w sekciarskim judaizmie.
Padłby po raz wtóry trupem gdyby zobaczył tłustych katabasów ustrojonych jak pajace. Pognałby ich, jak to ponoć miał w zwyczaju, ze świątyń poświęconych hehehe bogu.

~chrześcijanin: Sprawa jest prosta-kościół życzy sobie kontrolę nad tymi badaniami i prawo korekty, czyli inaczej mówiąc cenzury. Myślę, że chodzi o ochronę wysokich funkcjonariuszy kościoła przed oskarżeniem o pedofilię. Kapłana tak-biskupa już nie. Taki jest ten kościół katolicki.

~anka1232: MÓJ WUJEK MIAŁ BYĆ KSIĘDZEM, ALE ZWIAŁ PRZED WYŚWIĘCENIAMI ALBO PRZED ZBOKAMI.NA JEDNO WYCHODZI.OD TAMTEJ PORY JEGO NOGA NIE STANĘŁA NIGDY W KOŚCIELE.

~zb:, Dlaczego mężczyzna decyduje się zostać księdzem wiedząc, że czeka go celibat i inne z tym związane sprawy?! Nadmieniam, że normalność życiowa /powinni wszyscy wiedzieć/ to mężczyzna z kobietą, ponieważ bez tego nie było by ludzi. Z informacji z poza księży, jak i od nich samych można się dowiedzieć, że wybór zawodu, /ponieważ powołanie od Boga ma każdy człowiek i każdy Bogu służy/ ksiądz, jest bardzo często "wynikiem zawiedzionych nadziei życiowych". Skłonności pedofilskie eliminują normalne życie, natomiast w środowisku księży jest to realne, z tym tylko, że trzeba zadośćuczynić pokrzywdzonym, następnie leczyć takiego człowieka jednocześnie odcinając go od środowiska ludzi.

~kankusho do ~zawisza.: A może żądasz dowodu typu: "niech staną przed Tobą przodek małp człekokształtnych, Australopitek, Homo Habilis, Homo Erectus, Homo Archaikus, Neandertalczyk. i Powiedzą: " To my Twoi przodkowie i kuzyni!"
Tego się nigdy nie doczekasz. Natomiast Teoria Inteligentnego Stworzenia przynosi tylko sprzeczności. Podobno gadali z bogiem: Mojżesz, Jezus i Mahomet, tylko każdy co innego się dowiedział i biją się już 2 tys lat o prawdę, mordując się nawzajem. Czy to nie niedorzeczność? Dlaczego bóg stworzył, organy szczątkowe, gdy niepotrzebne? Dlaczego na wyspach oddalonych daleko od kontynentów jest mało a czym dalej, to całkiem zanikają ssaki lądowe? Dlaczego zwierzęta jaskiniowe, mocno regionalne, nie są powtórzone na innym obszarze taj Ziemi, to znaczy np. w innych jaskiniach? Dlaczego droga embrionalna organizmów żywych jest dokładnie powtórzeniem, drogi ewolucyjnej tego organizmu? Np. zarodek ludzki we wczesnym rozwoju ma szczeliny skrzelowe takie, jakie mają ryby? Itd. itd.
Jesteś albo hipokrytą, albo nieukiem!

~anka1232: KOŚCIÓŁ KATOLICKI TO NAJWIĘKSZE SZAMBO, JAKIE ISTNIAŁO KIEDYKOLWIEK NA PLANECIE "ZIEMIA".

~hencol1: niech żyją biskupi! I „arcy” też niech żyją nam! Niech żyje wiecznie żywy kościół! Obrońca uciśnionych, niech żyją jego baranki!, Niech żyje toruński mesjasz.. No amen !!!

~przekonany: Czy wyjaśnią czy nie wyjaśnią...Prawda jest oczywista...kościół rzymski to rynsztok wypełniony zbokami w sutannach!!!

~Akar do ~rotmistrz.pilecki: Rozmowa jest nie o rozdmuchiwaniu przewinień tylko o celowym ukrywaniu pedofilów w koloratkach, na co nawet nie przyzwolenie a INSTRUKCJE dał JP2. Konkretnie chodzi o dwa dokumenty:

Pierwszy z nich, to tajna instrukcja autorstwa kard. Alfreda Ottavianiego; „Instructio De Modo Procedendi In Causis Sollicitationis", podpisana w 1962 roku przez papieża Jana XXIII, zakazująca ujawniania przypadków pedofilii pod groźbą klątwy dla ujawniających i nakazującą skłanianie ofiar do milczenia też pod groźbą klątwy(źródłem przecieku poza Kościół katolicki jest katolicki ksiądz Thomas Doyle, który treść opracowania wraz z wytycznymi ujawnił w 2003 roku). JP2 bezwzględnie wymagał od swoich podwładnych respektowania tego aktu.

Okres pontyfikatu JP2, to seria zatajania pedofilstwa duchownych. Ten problem był jedną z głównych przyczyn tego, że społeczeństwa takich krajów jak Francja czy Irlandia wyraźnie odeszły od religii. We Francji skala zjawiska jest taka, że na pedofila mówi się zwyczajowo "proboszcz".

Drugi dokument - "Crimen sollicitationis", także wydany w 1962 r. W myśl litery opracowania należy niezwłocznie otoczyć opieką księdza, oskarżonego o seksualne wykorzystywanie małoletniego i przenoszenie go z parafii do parafii. Skandal seksualny musi być opanowany i pójść w zapomnienie. Buntownicy i osoby, które do niego doprowadziły, zneutralizowani i ukarani. Skutkiem tego, zaszczuta rodzina ofiary musi opuścić miejscowość, w której mieszka, albowiem za sprawą agitacji z ambony, jest ona przedmiotem ostracyzmu ze strony wspólnoty lokalnej.

W Polsce pierwszym takim przypadkiem publicznie ujawnionym w większości mediów był Juliusz Paetz. Oczywiście, żadne z mediów nie zająknęło się o Faktach i Mitach, które wpadły na trop tego biskupa i o tym jak prowadziły w jego sprawie śledztwo dziennikarskie.

Nie marginalizuj, więc tego problemu, bo świeccy pedofile dawno siedzą w pierdlach. Krk zaś od samego papieża w dół próbuje ukryć te ciemne sprawki i WŁAŚNIE, DLATEGO sprawą zajęły się media. Media chcą zniszczyć kościół?
On się sam zniszczył dawno temu, teraz tylko trupy z szafy wypadają.



~anka1232: BABCIA MI MÓWIŁA, ŻE BÓG JEST WSZĘDZIE. ALE NA PEWNO NIE MA GO W KOŚCIELE!!!.

~FED: KOŚCIÓŁ W POLSCE NABIERA MANIER SEKTY…


1 komentarz:

  1. Wszystkie oglądane "filmiki" są szokujące dla normalnego, inteligentnego człowieka.Bardzo się wstydzę,że takie wiadomości o których nie wiem docierają do mnie.Najwyższy czas publikować je na szerszym forum jakim jest FB.Niech więcej osób jest odbiorcami.

    OdpowiedzUsuń