Sekty katolickie
„Ofiarami katolickich sekt stają się
zwykle ci młodzi, którzy mają powierzchowne więzi z rodzicami i z Bogiem.”
„Religijne” Manipulacje
Sekty katolickie mają
szkodliwy i destrukcyjny wpływ na młodych ludzi i na więzi rodzinne. Najłatwiej
ulegają ich wpływowi ci, którym brakuje wsparcia ze strony rodziców, którzy
mają poczucie niższości, są zagubieni, mają niezaspokojone potrzeby
emocjonalne, łatwo ulegają magicznemu myśleniu. W rzeczywistości szukają grupy
wsparcia, a znajdują katolicką grupę, która może zniszczyć ich psychikę, więzi
z Bogiem, z rodziną i z samym sobą.
Rodzice i wychowawcy
powinni znać typowe metody werbowania nowych „wyznawców” przez katolickie
sekty (oazy, neokatechumenat, kółko różańcowe, szkoła katolicka etc). Metodą
podstawową jest wyrywanie młodego człowieka z jego środowiska rodzinnego,
religijnego i rówieśniczego. Najłatwiej jest manipulować kimś, kto jest samotny
i nie ma wsparcia ze strony najbliższych. Następną metodą jest bombardowanie
„miłością” w katolickich sektach (oazach). W początkowej fazie członkowie grupy
czy sekty katolickiej są mili i serdeczni wobec nowego kandydata. Są zawsze do
niego uśmiechnięci, chętni do udzielania pomocy, dawania rad, pocieszania.
Kolejna metoda, to pranie
mózgu w katolickich sektach (oazach, szkołach). Pobyt w sekcie katolickiej
jest intensywnie zagospodarowany po to, by nie dać czasu na samodzielnie
myślenie. Odpowiednio przeszkoleni fachowcy od manipulacji próbują przekonać
nowego wyznawcę, że całe jego dotychczasowe życie było błędne. „Udowadniają”
danej osobie, że otrzymała błędne wychowanie i że ma błędne poglądy religijne.
Członkowie sekty katolickiej dążą do ośmieszania wszystkich i wszystkiego, co
do tej pory było cenne w życiu nowego adepta. Grupa oazowa katolików daje
gotowe odpowiedzi na wszystkie pytania. Kolejną metodą pozyskiwania wyznawców
jest obietnica zbawienia. Przywódcy sekty katolickiej zapewniają, że każdy, kto
stanie się ich wyznawcą, będzie na pewno zbawiony, a pozostali ludzie będą na
pewno nieszczęśliwi i zostaną potępieni.
Nie wszyscy, którzy zetkną
się z naciskami jakiejś sekty katolickiej, potrafią zastosować wyżej podane
kryteria weryfikacji i wcześnie dostrzec zagrożenie. Coraz więcej dzieci,
młodzieży i dorosłych w naszym kraju staje się kolejnymi ofiarami katolickich
sekt (wyłudzenia u Salezjanów, oazy, pedofilia księży). Gdy już ktoś da się
wciągnąć do sekty katolickiej, gdy utraci zdolność samodzielnego myślenia i
funkcjonowania, wtedy sekta katolicka odsłania zupełnie inne oblicze. Nowy wyznawca
odkrywa, że jest na różne sposoby oszukiwany, zniewolony i wykorzystywany
materialnie, emocjonalnie, nierzadko również seksualnie (patrz afery
pedofilskie w Irlandii, USA, Polsce, Australii).
Uświadomienie sobie tego
stanu rzeczy nie oznacza jednak, że może teraz po prostu odejść i powrócić do
normalnego życia. Gdy bowiem ktoś próbuje uwolnić się od księdza, wtedy spotyka
się z różnymi formami szantażu i straszenia – od niepokojenia i maltretowania
psychicznego aż do fizycznej przemocy włącznie. Ci, którym uda się wyrwać z
sekty katolickiej, potrzebują zwykle długiej terapii i pomocy duchowej, aby
chociaż częściowo odzyskać utraconą równowagę i przezwyciężyć lęk.
Zarówno rodzice, jak i
inni wychowawcy, a także dzieci i młodzież powinni być uwrażliwieni na wszelkie
sygnały, które świadczą o tym, że w danym regionie czy środowisku działa
jakaś sekta katolicka(parafia, zakon czy oaza). Zdecydowanie łatwiej jest
zapobiegać wpadaniu w szpony katolickich sekt (oaz, neokatechumenatu, rodzin
nazaretańskich, salezjanów) niż ratować ewentualne ofiary jakiegoś księdza
pedofila. Pierwszym sposobem ochrony jest troska rodziców o zaspokajanie
potrzeb emocjonalnych dzieci i młodzieży. Wtedy młodzi ludzie nie będą szukać w
sekcie katolickiej bliskości, życzliwości, akceptacji czy poczucia
bezpieczeństwa, a zatem tego, co powinni znaleźć w kochającej się i szczęśliwej
rodzinie.
Warunkiem drugim obrony
przed niebezpieczną sektą katolicką jest uczenie dzieci i młodzieży
krytycznego myślenia w sferze moralnej i religijnej. Sekty katolickie nie
są bowiem atrakcyjną ofertą ani dla ludzi szczęśliwych, ani dla tych, którzy
potrafią myśleć czy medytować w sposób pogłębiony i precyzyjny. Najlepszą
ochroną przed sektą katolicką jest osobista przyjaźń z Bogiem, codzienna
modlitwa oraz włączenie się w życie lokalnej wspólnoty czy grupy duchowej
autentycznie religijnej.
Najniebezpieczniejsze sekty katolickie:
- Opus Dei
- Effatha
- KANA
- dominikanie
- Tolle
- FRONDA
- salezjanie
- neokatechumenat
- Tygodnik Niedziela
- Radio Maryja
- sedewakantyści
Internetowe
- Sekta TOLLE
psychomanipulacja.pl Pawła Królaka z Lublina
- Sekta dziecionline.pl z
Suwałk i Ełku
- Śląska sekta DEO
RECORDING ccm.pl z Wisły siedziba ul. Malinka 65 i Ogródkowa 20
- Sekta wiara.pl z
siedzibą w Katowicach na Śląsku
- Śląska sekta ALEDAN
pszczynska-kobieta.pl z siedzibą przy ul. Dworcowa 3/11
- Warmińska sekta
stopmanipulacji.info Joanny Frankowiak UWM z Olsztyna
- Sekta MATERNUS Media
Grzegorza Felsa z Rudy Śląskiej (dawniej “Sekty i fakty”), siedziba sekty jest
przy ulicy Cynkowa 22, 41-711 Ruda Śląska
Opracowanie na podstawie:
psycholog ks. Marek Dziewiecki, „Religijne” manipulacje, 2009.
psycholog ks. Marek Dziewiecki, „Religijne” manipulacje, 2009.
KOŚCIÓŁ KATOLICKI JEST SEKTĄ I DESTRUKCYJNYM KULTEM
Termin “chrześcijanin”
jest błędny, bo pochodzi od słowa “chrzest”. Wierzący w Jezusa Chrystusa stają
się ludźmi wierzącymi nie przez chrzest niemowląt czy dorosłych, ale przez
nawrócenie i wiarę w Jezusa Chrystusa. Właściwym słowem jest “chrystianin” i to
słowo pochodzi od przynależności do Pana i Zbawiciela Jezusa Chrystusa (greckie
“christianos” czy angielskie “christian”). Niech polscy etymolodzy podniosą
stan swojej wiedzy!
Dlaczego Kościół katolicki jest sektą?
1. Krk powstał w IV wieku
jako Kościół Rzymsko-Katolicki, a nie jak niektórzy przekłamują, że w I wieku.
Kościół chrześcijański powstał w I wieku w Jerozolimie (nie w Rzymie) i
był kościołem złożonym tylko z Żydów i nie był to kościół powszechny zbudowany
na “Piotrze” jako Skale (hebr. Kefas). Nawet kościół opisany w “Liscie do
Rzymian” nie ma nic wspólnego z Kościołem Rzymsko-katolickim powstałym poźniej,
z centrum w Rzymie. Zatem Kościół Rzymsko-Katolicki jest sektą względem
Kościoła Jezusa Chrystusa z I wieku. W IV wieku e.ch. powstał Kościół Rzymski
zainicjowany przez Cesarza Konstantyna. W 1034 Kościół Rzymsko-katolicki odpadł
w wyniku schizmy od reszty Konstantyńskiego chrzescijaństwa tworząc najbardziej
morderczą inkwizycyjną sektę w historii ludzkości!
2. Chrzest niemowląt jest
największym oszustwem milionów ludzi, którzy nie znają Pisma Świętego. Biblia
jako ostateczny autorytet mówi: “Kto uwierzy (w Chrystusa) i ochrzci się,
będzie zbawiony, a kto nie uwierzy będzie potępiony”. Wszystkie przykłady w
Biblii mówią o tych którzy uwierzyli i zostali ochrzczeni. Czy niemowlęta mogą
uwierzyć? Przenigdy! Wiara zastępcza “rodziców chrzestnych” nie znajduje
potwierdzenia w Piśmie Świętym chrześcijaństwa. Wychodzi na to, że katolicyzm
jest niebezpieczną herezją! Poza tym “rodzice chrzestni” też byli ochrzczeni
jako niemowlęta i nigdy nie osiagnęli nawet wiary (która pochodzi od Boga, aby
spełnić warunek “wiary zastępczej”. Jest to błędne koło! Chrzest niemowląt jest
konsekwencją błędnej interpretacji rozmowy Nikodema z Jezusem.
3. Jezus nigdy nie ustanowił
urzędu papieża, ani kultu osoby papieża. Urzędy które ustanowił to: apostoł,
prorok, ewangelista, nauczyciel i pastor (duszpasterz). Nawet słowa ksiądz nie
znajdujemy w Biblii.
4. Kult Marii i świętych
nie znajduje odniesienia w Biblii. Jest kultem heretyckim i bałwochwalczym dla
wszystkich chrześcijan.
5. Malowanie obrazów i
robienie figur kultowych jest zakazane przez Boga z Biblii, dlatego Kościół
Rzymsko-Katolicki sfałszowal 10 przykazań.
6. Komunia Święta w jednej
postaci, sam chleb bez wina jest NIEWAŻNA!
7. Bierzmowanie jest
martwym obrzędem. Prawdziwy chrzest Duchem Świetym ma nadnaturalna manifestację
jako potwierdzenie tego przeżycia.
8. Przez brak darów Ducha
Świętego Kościół Rzymski okrada wiernych z wielu błogosławieństw.
9. Modlitwa za zmarłych
(jako jeden z wielu przykładow) i reszta tradycji nie pokrywa się z Biblia, a
raczej ustanowiona została dla czerpania zysku.
10. Celibat księży i
zastępcza pederastia kleryków i księży jest wymogiem niebiblijnym i może
prowadzić do zboczeń seksualnych, w tym do zoofilii i pedofilii księży.
11. Celebracja mszy
katolickiej nie ma nic wspólnego z wolnością Ducha Świętego, a często nawiązuje
do Starego Przymierza oraz do mszy ku czci Rzymskiego Boga Jowisza.
12. Seminarium “Duchowne”
ma więcej wspólnego z filozofią niż z Biblią. Poza tym to Bóg powołuje na
urzędy, a nie katolicka uczelnia.
13. Zakony kobiet i
mężczyzn nie znajduje odpowiednika w Biblii.
14. Różaniec ma
pochodzenie pogańskie, a nie biblijne.
15. Kościół
Rzymsko-katolicki wymordował w przeszłości miliony ludzi za to, że czytali
Biblię i praktykowali chrystianizm wedle zaleceń Jezusa Chrystusa. W zbrodniach
faszystowskich katolickiej inkwizycji, paleniu na stosach i morderczych
krucjatach widać jak bardzo destrukcyjna jest sekta katolików rzymskich!
16. Ideologia nadętej
wyższości papistowskiego rzymsko-katolicka uniemożliwia ekumenię i współpracę z
autentycznie chrześcijańskimi kościołami i grupami wyznaniowymi.
* Została napisana ksiażka
pt. “Katolicka Sekta” przez doktora teologii i nauk humanistycznych, Rafaela
Rodrígueza, nota bene biskupa katolickiego, który był wysłannikiem do Rzymu.
Napisał on wiecej książek krytycznych na temat Kościoła Rzymsko-Katolickiego.
Powiedział, że jest gotów stanąć przed największymi sądami świata, aby udowodnić,
ze Kościół Rzymsko-Katolicki przez wieki oszukuje i manipuluje milionami ludzmi
na świecie.
Anty-Sekciarz
P.S. Zarzutów dowodzących
tego, że tzw. Kościół Rzymsko-katolicki jest sektą i destrukcyjnym kultem
politycznym jest dużo więcej!
Czy kościół katolicki jest sektą?
Wyniki autotestu
Dominikańskiego Centrum Informacji o Sektach.
Analiza Kościoła
Katolickiego pod kątem definicji sekty!
1. Powstał przez oderwanie
się od innej religii.
- W 1054 zachodni Kościół
oderwał się od Wschodu, gdzie powstało chrześcijaństwo. Wcześniej
chrześcijaństwo oderwało się od judaizmu, w IV wieku powstała katolicka sekta
cesarza Konstantyna, głownego architekta katolicyzmu.
2. Silnie podkreślona rola
przywódcy.
- Głową KK jest biskup
rzymski, który przez wyznawców uważany jest za nieomylnego (sic!!!), nazywany
jest Ojcem Świętym (tytuł de facto deifikujący), nosi specjalne długie, białe
szaty, otaczany jest czcią i specjalnym ceremoniałem mającym wyodrębnić go
spośród innych wyznawców, jego wizerunki (zdjęcia, obrazy, pomniki) znajdują
się w miejscach kultu i domach wyznawców. Wszyscy funkcjonariusze tej religii
muszą być bezwzględnie mu podporządkowani.
3. Działalność sekty
otoczona jest tajemnicą.
- Część z działaczy sekty
przebywa w miejscach zamkniętych (klasztory, seminaria), nie wolno im
utrzymywać kontaktów towarzyskich nawet z rodziną i innymi przedstawicielami
tego wyznania, ich życie ograniczają rygorystyczne przepisy reguł wymyślonych
przez ludzi, których zadaniem jest pełna kontrola osób zamkniętych w tych
miejscach, zwłaszcza ich życia osobistego. Poza tym tajemnicą otoczone są
działania przywódcy i aktywistów sekty, oraz archiwa i biblioteki
przedstawiające historię (Watykan).
4. Psychomanipulacja
(pranie mózgu).
- Członkowie sekty
werbowani są obecnie głównie wśród niemowląt, których wbrew ich woli zapisuje
się do KK podczas ceremonii zwanej chrztem (która nie ma nic wspólnego z
chrzem biblijnym). Dorastające dzieci poddawane są przez działaczy sekty
psychomanipujacji polegającej na podsycaniu emocji (mity i legendy o rzekomych
cudach i objawieniach) oraz uczeniu na pamięć setek regułek (tzw. katechizm)
przy wyłączeniu logicznych właściwości umysłu. Wyznawcy sekty przez całe życie
muszą wierzyć, że wszystkie przedstawione przez przywóców regułki (tzw.
dogmaty) są objawione przez Boga i nie wolno ich podważać. Olbrzymia
większość wyznawców tej sekty nie ma jednak podstawowej wiedzy o swojej
religii, nie interesuje się swoimi wierzeniami, opiera się na nauczonych w
dzieciństwie regułkach i opinii opłacanych działaczy sekty.
5. Wyraźny podział na
przywódców i resztę wyznawców.
- Przywódcy sekty są
ściśle zhierarchizowani, na ich czele stoi tzw. “Ojciec Święty” (białe, długie
szaty), podlegają mu “kardynałowie” (długie, czerwone szaty), poniżej są “biskupi”
(długie, fioletowe szaty) a najniżej, ale ponad resztą wyznawców są tzw.
“księża” (długie, czarne szaty). Podczas ceremonii religijnych funcjonariusze
sekty, aby podkreślić swoją nadludzką rolę wobec tłumu, ubierają dodatkowo
bardzo zdobione, rytualne szaty oraz nakrycia głowy. Funcjonariusze sekty
(tzw. kler) nie pracują zawodowo na swoje utrzymanie, są utrzymywani przez
wyznawców (tzw. laików lub parafian). Pomimo to niektórzy członkowie kleru
znajdują dodatkowe (nie zawsze legalne) źródła utrzymania. Funcjonariusze sekty
żyją w większości krajów na wyższej stopie życiowej niż laicy.
6. Reguły i ograniczenia
nałożone przez przywódców sekty.
- Wszystkim aktywistom
sekty zabrania się zawierania związków małżeńskich i prowadzenia normalnego
życia rodzinnego. Członkowie sekty w niektóre dni zmuszani są do
powstrzymywania się od pokarmów. Niektórzy wyznawcy, należący do podsekt (tzw.
zakonów i innych organizacji) zadają ból swojemu ciału i gloryfikują
cierpienia. Z kolei tzw. laikom zabrania się uprawiania seksu przedmałżeńskiego
(wiele obostrzeń seksualnych), zawierania małżeństw poligamicznych, rozwodów,
itp.
7. Destrukcyjny charakter
moralny sekty.
- Mimo reguł i ograniczeń,
wśród szeregowych wyznawców szerzy się demoralizacja. Palenia tytoniu nie jest
w ogóle zwalczane, problem alkoholowy dotyczy większości rodzin należących do
tego pseudo-wyznania. Mimo wyuczonego na pamięć “Dekalogu”, kradzieże,
kłamstwa, rozboje, itp. rzeczy nie są u Katolików niczym niezwykłym. Wśród
aktywistów szerzy się homoseksualizm i pedofilia, które tolerowane są przez
przywódców sekty o ile czyny te nie ujrzą światła dziennego. A gdy ujrzą, są
tuszowane.
8. Agresywny prozelityzm.
- Wyznawców wyznania
werbuje się już wśród dzieci (chrzczenie niemowląt). Dzieci w szkołach poddawane
są indoktrynacji (obowiązkowe lekcje religii za tzw.przyzwoleniem rodziców)
oraz zmuszane do uczestniczenia w ceremoniach wyznania (tzw. święta itp.).
Osoby nie należące do sekty są szykanowane, zabrania im się np. zawierania
małżeństw poligamicznych, czasem utrudnia się im ukończenie szkoły i
znalezienie pracy. Przywódcy sekty wpływają na środki masowego przekazu i
polityków, aby zwiększać siłę indoktrynacji. Szczególną aktywność aktywiści
sekty wykazują latem, gdy w mediach dzięki ich wpływom ukazują się
informacje zwalczające inne wyznania.
9. Walka z innymi
wyznaniami.
- Szerzenie nienawiści do
wyznawców innych religii za pomocą oszczerstw, kłamstw, podsycania emocji.
Przywódcy sekty zabraniają interesowania się innymi wyznaniami, niegdyś codzienną
pratyką było odbieranie życia osobom, które chciały opuścić szeregi sekty (zob.
inkwizycja).
10. Mniejszościowy
charakter sekty.
- Aktywni członkowie sekty
nie liczą nawet 1% społeczeństwa, nad którym poprzez manipulację i wpływy
polityczne panują. Na przykład w 37-milionowej Polsce kler katolicki liczy
około 30-40 tysięcy aktywnych księży, zakonników i zakonnic (1 promil
społeczeństwa). Pomimo tak śladowej ilości członków sekta chce mieć samozwańczy
wpływ na całe społeczeństwo. (Według niektórych definicji w Polsce “za sektę
należy uznać związek religijny liczący poniżej 100.000 członków”.)
Czyż Kościół
Rzymsko-Katolicki nie jest sektą? Czyż nie są sektami dominikanie,
franciszkanie, klaryski, Opus Dei, Odnowa w Duchu Świętym, KANA, Effatha, Tolle
i inne odłamy wewnątrz tej mega-sekty? Odpowiedzmy sobie sami!
Pedofilska kanalia z Irlandii
Pewien irlandzki mnich
pederasta z zakonu norbertanów nazwiskiem Brendan Smyth zasłynął tym, że w
ciągu pięćdziesięcioletniej (1945-1994) posługi religijnej w Dublinie,
Belfaście i kilku miastach amerykańskich brutalnie zgwałcił około 400 dzieci.
Ojczulek miał niezłe chody u zwierzchników w swoim zakonie, którzy zresztą o
jego grzesznych słabości wiedzieli już w latach 40-tych XX wieku, niemniej
solidarnie trzymali buzie na kłódki. Mało tego, czasami nawet pomagali: gdy w parafii,
w której zakonnik aktualnie “uczył”, wszystkie dostępne młode duszyczki były
już zaliczone, przenosili delikwenta w nowe miejsce, gdzie mógł sobie używać do
woli, a poprzednim ofiarom i ich rodzinom sobie znanymi sposobami, głownie
straszeniem i piętnowaniem z ambony, zamykali usta. Aresztowanie rozrywkowego
norbertanina w 1994 i jego kolejne sprawy sądowe (w 1994 skazano go za 17
gwałtów w Belfaście, w 1997 za 74 gwałty w Dublinie, a końca innych procesów
już nie dożył) wywołały niemały kryzys w bardzo katolickiej Irlandii – dość
powiedzieć, że zaowocowały lawiną ujawnień kolejnych ofiar chuci duchowieństwa,
upadkiem prawicowego rządu i spadkiem o niemal 20 procent frekwencji na
niedzielnych mszach. Widać, że ostatecznie nie opłaca się tuszować zbrodni
pedofilskich. Dla Kościoła lepiej byłoby pedofila natychmiast likwidować, a nie
tam przenosić i ochraniać. Co Kościół przez taką pedofilską kanalię i jej
wspólników stracił, tego już nie odzyska. A kto się przyjrzy norbertanom w
Polsce?
Zapomnieliście o Ruchu Czystych Serc. Ta sekta jest najradykalniejsza i najbardziej szkodliwa.
OdpowiedzUsuńDziękuję... Sprawdzę to...
OdpowiedzUsuń