Translate

sobota, 13 października 2012

Dymisja - Komentarze...19






Watykan: dymisja chilijskiego biskupa oskarżonego o pedofilię.


Papież Benedykt XVI przyjął we wtorek dymisję 47-letniego biskupa diecezji Iquique w Chile, Marco Antonio Ordenesa Fernandeza, podejrzanego o popełnienie aktów pedofilskich - podała agencja prasowa I.Media, wyspecjalizowana w informacjach z Watykanu.

Biskup Ordenes Fernandes kilka dni temu, przed złożeniem dymisji, w wywiadzie dla chilijskiego dziennika "La Tercera" przyznał się do "nierozważnego" postępowania wobec pewnego młodego człowieka. Było to w 2009 roku.

Zdymisjonowany ordynariusz diecezji Iquique otrzymał nominację biskupią od Benedykta XVI w 2006 roku i był najmłodszym chilijskim biskupem mianowanym w tym stuleciu.

Jak zwykle w przypadkach takich dymisji Stolica Apostolska ogłosiła w komunikacie, że bp Ordenes Fernandez złożył dymisję "zgodnie z artykułem 401 par. 2. Kodeksu Prawa Kanonicznego". Artykuł ten odnosi się do dymisji "z powodu choroby lub innej bardzo poważnej przyczyny".



KOMENTARZE:

~tylko w FiM do ~ateista: Fakty i Mity są jedyną polską gazetą, która ten dokument przetłumaczyła i przedstawia jego fragmenty
Kongregacja Braci Chrystusa specjalizowała się w wykorzystywaniu seksualnym chłopców, a zgromadzenie Sióstr Miłosierdzia, małych dziewczynek. Także stręczyło je do nierządu. Poszkodowanych może być nawet 40 tysięcy dzieci. Wstrząsający, liczący 2600 stron irlandzki raport ujrzał światło dzienne.
Nad raportem pracowała komisja wspólna irlandzkiego rządu i Kościoła przez 9 lat. Watykan, jeszcze za czasów JPII, wielokrotnie próbował storpedować jej pracę. Na przykład arcybiskup Desmond Connell na polecenie z góry odmówił przekazywania dokumentów, twierdząc, że są objęte klauzulą tajemnicy spowiedzi. I pewnie kościelna hańba nigdy nie ujrzałaby światła dziennego, gdyby nie inny arcybiskup Diarmuid Martin. Ten młot na pedofilów oświadczył publicznie, że nie spocznie, dopóki nie wsadzi za kratki ostatniego zboczeńca w sutannie. I słowa dotrzymał.
Pięciotomowy raport pisany jak akta prokuratorskie został opublikowany w środę 20 maja 2010 roku o 16.45. Jeszcze godzinę wcześniej, czyli w ostatniej chwili, watykańska Kongregacja ds. Doktryny Wiary próbowała nie dopuścić do jego ujawnienia. Bezskutecznie. Sąd Najwyższy Republiki Irlandii nakazał pełną jawność.

~v: Jak to jest możliwe, że tylko w Kościele Katolickim ciągle i na okrągło zdarzają się przypadki pedofilii i homoseksualizmu? Dlaczego nie prowadzą badań selektywnych kandydatom przed wstąpieniem do Seminarium czy też zgromadzeń, czy dla tego, że jest niewielu chętnych to i,,rak ryba,,? Pytam, bo w głowie się nie mieści, co Kościół od zarania dziejów ma na sumieniu. Tego nie można już znieść, tych brudów i gdzie w tym jakaś świętość, wiara?
 ~Piekło w Kościele do ~tylko w FiM: Będzie on szokiem dla nas wszystkich. Tak arcybiskup Dublina Diarmuid Martin zapowiedział opublikowany 20 maja 2010 roku Raport Rządowej Komisji ds. Nadużyć wobec Dzieci. Słowo szok to eufemizm wobec gehenny dzieci. Część duchownych, zakonnic i świeckich zgotowała im piekło. Piekło w Kościele.
W latach 1936-70 tysiące irlandzkich dzieci w ośrodkach wychowawczych w większości prowadzonych przez katolickie zakony były terroryzowane, bite, poniżane, molestowane seksualnie i gwałcone.
Gdy Komisja w 2000 r. zaczęła śledztwo, władze zakonne nabrały wody w usta, tuszowały sprawę, odrzucały oskarżenia. To ulubiona taktyka kościelnych politykierów, rozmiłowanych w instytucji, ale niemających miłości do wiernych. Na usta ciśnie się pytanie: gdzie się podziali biskupi?

~sssyk do ~Zyga.: ...Za mocno są przyklejeni do swoich stołków za mocne powiązania z ludźmi polityki o podobnych predyspozycjach seksualnych...Za duże pieniądze, które mają do dyspozycji...Takie informacje w mediach o pedofilach, homoseksualistach w dużym natężeniu w ich szeregach są im cholernie nie na rękę...Odgryźliby gardła, co by taka prawda nie ujrzała światła... Bardzo ścisła kasta używająca rozwiązłego życia za pieniądze naiwnych często naprawdę biednych ludzi...Czują się bezpiecznie, bo ich bezpieczeństwa pilnują ciężkie miliardy do dyspozycji...To katolicy zbudowali im to imperium...A oni śmieją się nam w twarz...


~Greg do bezdomny_kot: Czarni maja w swoim arsenale dwie potężne bronie zastraszanie i obiecanki. Każdy katolik już od kołyski jest straszony piekłem i męczarniami wiecznymi jeśli nie będzie postępował tak jak mu karze ksiądz. To jest ten kij. Marchewka są obiecanki wysłania do raju jeśli katolik będzie absolutnie posłuszny, jeśli całkowicie wyłączy swój mózg, Bez mózgowy katolik jest najcenniejszym członkiem wspólnoty bo nie tylko, że nie kwestionuje postępowania duchownych (czasem zbrodniczego postępowania) ale tez rzuca na tace część swoich dochodów. Misterna psychomanipulacja na rozumie ludzkim i to w białych rękawiczkach praktycznie nie do udowodnienia.

~prawda was wyzwoli? do ~tylko w FiM: Według Komisji władze zgromadzeń zakonnych nie słuchały skarżących się dzieci albo nie dawały im wiary. W najlepszym razie tych, którzy dopuszczali się nadużyć, przenoszono, nawet wielokrotnie. W najgorszym wypadku – winę zrzucano na dziecko jako moralnie zepsute, surowo je karząc.
Raport podkreśla, że podczas śledztwa najtrudniej współpracowało się z władzami zakonnymi: często odrzucały oskarżenia jako przesadzone i kłamliwe; a jeśli przyjmowały do wiadomości przypadki nadużyć, to twierdziły, że osoby odpowiedzialne dawno nie żyją.

~religia miłości? do ~tylko w FiM: 90 proc. zeznających doznało nadużyć fizycznych: "Atmosfera strachu, tworzona przez szerzące się, niepohamowane i arbitralne karanie, wypełniała większość tych instytucji, a wszystkie ośrodki dla chłopców. Dzieci codziennie przeżywały terror, nie wiedząc, skąd nadejdzie kolejny cios". Prof. Tom Dunne, eks-członek Braci Chrześcijańskich: "To był tajemniczy, zamknięty świat, owładnięty strachem".
Ofiary mówiły o biciu, kopaniu, chłoście, przypalaniu, oblewaniu zimną wodą, zamykaniu w izolatkach... W zakładzie dziewczęta bito narzędziami skonstruowanymi tak, by maksymalizowały ból; łamały kości. Karano za rzeczywiste lub wyimaginowane uchybienia, za rozmowę przy posiłku, za pisanie lewą ręką...


~Pablo Monopedes: Cię choroba, a ja myślałem, ze chodzi o abp. Paetza z Polski. Ale nie, nasi pedofile sakralni trzymają się mocno. Ale niech tam, cóż a odważny krok ze strony B16. Tylko, przecież, dopiero co mianował go na tą godność. I co, wtedy mu nie przeszkadzało jego zabawianie się z chłopaczkami? Bo nie sadzę, żeby szef największej, czarnej sieci szpiegowskiej na świecie tego nie wiedział, zresztą wspomagany przez Ducha Św i, generalnie, nieomylny? Wygląda jednak na to, że zadziałał dopiero wtedy, kiedy mleko (albo śmietana albo pianka do golenia) się rozlało. Szkoda tylko, że inni biskupi pedofile mają takie silne lobby w Watykanie, (i gościnne garsoniery), ze są nietykalni, nawet dla B16.

~apostata do ~ateista: Ateizm daje to, co odbiera religia: wolność myślenia, swobodę dyskusji, głęboką duchowość, niezależność od autorytetów, możliwość rozwinięcia własnej koncepcji życia, powstrzymywanie się od narzucania innym własnych poglądów.
Ateizm to czyste, nieskażone religijnymi iluzjami spojrzenie na świat, to poszukiwanie prawdy, od której oddalają się ludzie religijni, utwierdzający się w swych mitologicznych i baśniowych przekonaniach. 

Link 

~danka do ~Piekło w Kościele: Nasz kochany kler watykańsko - poddańczy nie sumuje ile wynoszą w przeróżnych normach, wydatki naszego państwa na watykańskich urzędników przemieniających krew w wino i ciasteczko w krew bozi, ale niezależni fachowcy szacują, że jest to co najmniej 4 miliardy złotych rocznie, a niektórzy że to jest kwota nawet powyżej 10 miliardów złotych rocznie czyli tyle ile wynosi cały rynek farmaceutyczny w Polsce o którym Arłukowicz stwierdził że jest gigantyczny. Może ktoś potrafi mi, wytłumaczyć  jakie jest uzasadnienie dla pompowania takiej kasy w tą paranoiczną organizację zbokoli z Watykanu?


~Stettiner: Crimen Sollicitationis
Kościół twierdzi obłudnie, że celem powstania dokumentu było przeciwdziałanie problemowi wykorzystywania przez księży spowiedzi, w celu pozyskiwania osób do praktykowania seksu, jak również istniejącego problemu seksualnego wykorzystywania dzieci przez kler. Nasuwa się tu jednak natychmiast pytanie:, dlaczego wobec tego Crimen Sollicitationis był objęty klauzulą tajności...? Przyjrzyjmy się mu nieco bliżej.
Co to takiego i kiedy powstało? Crimen Sollicitationis to tajny dokument, datowany na 16 marca 1962, opracowany przez watykańskich urzędników, zatwierdzony przez papieża Jana XXIII i podpisany przez kardynała Alfredo Ottaviani, sekretarza Świętego Oficjum.(Obecna nazwa: Kongregacja Nauki Wiary, dawniej Święta Inkwizycja)
W samej rzeczy dokument ten był szczegółowym planem, zawierającym instrukcje w kwestii postępowania w przypadkach oskarżeń księży o seksualne wykorzystywanie małoletnich. Przepisy dotyczyły też przypadków zoofilii i homoseksualizmu. Owe ścisłe instrukcje postępowania obowiązywały kler katolicki na całym świecie.
W roku 2001, nakazem kard. Josefa Ratzingera, Crimen Sollicitationis został między innymi wzbogacony o klauzulę, w której Watykan zastrzegł sobie prawo do wyłączności.
Po objęciu przez kard. Ratzingera stanowiska papieża, nie ustalono następcy, odpowiedzialnego za wykonywanie rozporządzeń tego dokumentu. Oznacza to, iż kwestie seksualnych przestępstw wśród kleru podlegają bezpośrednio papieżowi, czyli w chwili obecnej Benedyktowi XVI.
O czym mówi tajna instrukcja?
Crimen Sollicitationis jest dokumentem, który pod karą ekskomuniki nakazuje trzymanie w największej tajemnicy przestępstw seksualnych księży; nakazuje bezkompromisową walkę z poszkodowanymi i tymi, którzy ich popierają; zakazuje współpracy w tych sprawach z organami ścigania; nakazuje niszczenie dowodów przestępstw i utrudnianie pociągnięcia do odpowiedzialności osób duchownych, (poprzez np. przeniesienie księdza-pedofila do innej parafii).
Klauzula dodana w 2001 roku przez kard. Ratzingera oznaczała, że wszystkie przypadki seksualnych przestępstw mają być badane tajnie tylko przez duchownych, muszą być przekazywane bezpośrednio do Watykanu, czyli do papieża. Niedostosowanie się do tego polecenia grozi ekskomuniką tzn., wykluczeniem z Kościoła.
Więcej na ten temat w artykule Ojciec Święty Benedykt XVI kocha dzieci; zob. też Kondoma przy tym nie było oraz dokument filmowy BBC Zbrodnie seksualne i Watykan w dziale Wideo i filmy
Podkreślmy: nie ma w Crimen Sollicitationis mowy o zgłaszaniu przestępstw prokuraturze. Ów tajny watykański dokument milczy na temat zadośćuczynienia ofiarom przestępstw seksualnych popełnianych przez duchownych. Stwierdza za to wyraźnie, że opieką mają być objęci oskarżeni księża. Celem najwyższym i jedynym jest tu, zatem dobro Kościoła: ohydne przestępstwa dokonywane na dzieciach, i ich następstwa - skandale - mają być starannie tuszowane. Kościół pozostaje obojętny na tragedię gwałconych dzieci.
W jaki sposób wykryto istnienie Crimen Sollicitationis
Dokument obowiązuje wszystkich biskupów katolickich na całym świecie, co powoduje, że postępowanie kurii diecezjalnych w przypadkach przestępstw seksualnego wykorzystywania dzieci przez księży jest podobne. Fakt ten wzbudził u organów śledczych podejrzenie, że w Kościele muszą istnieć jakieś wspólne ustalenia dotyczące tego zjawiska. Efektem dochodzenia było ujawnienie się osób, które udostępniły łacińsko-języczną kopię dokumentu. Uważa się, że do odkrycia kompromitującego Kościół tajnego dokumentu doprowadziło dochodzenie państwowej komisji w sprawie masowego wykorzystywania seksualnego małoletnich w Irlandii.


A Jan Paweł II „Wielki’’ był, co nie ulega najmniejszej wątpliwości, jako głowa Kościoła watykańskiego, doskonale poinformowany o istnieniu owego haniebnego dokumentu. Nie uczynił jednak nic, by go anulować i poprzez to zapobiec tysiącom tragedii molestowanych seksualnie, gwałconych przez zboczeńców w sutannach dzieciaków. Nie kiwnął nawet swym upierścienionym palcem, aby nie dopuścić do kontynuacji koszmaru, dla wielu ofiar kończącego się samobójstwem. Za to lubił błogosławić najmłodszych, z dobrotliwym uśmiechem brać ich ręce i przytulać. Santo subito! Tak bardzo ukochał dzieci...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz