Translate

sobota, 6 października 2012

Gabriele skradł dokumenty - Komentarze..13



Watykan: Gabriele skradł dokumenty przeznaczone do zniszczenia.

Część poufnych dokumentów, które były papieski kamerdyner Paolo Gabriele wykradł z Watykanu, Benedykt XVI oznaczył jako "dokumenty do zniszczenia" - zeznali przedstawiciele watykańskiej policji na procesie w Watykanie.
W trzecim dniu procesu papieskiego majordomusa funkcjonariusze poinformowali, że w domu znaleźli tysiące dokumentów, w tym oryginały podpisane przez papieża ze wskazaniem, iż powinny być zniszczone.
Inspektor Silvano Carli sprecyzował, że wśród setek tysięcy różnych dokumentów, znalezionych w domu Gabriele w maju podczas jego aresztowania, około tysiąca stanowiły oryginalne lub skopiowane dokumenty watykańskie. Carli był jednym z czterech funkcjonariuszy, którzy zeznawali na środowej rozprawie.
Policja znalazła u Gabrielego instrukcje, w jaki sposób ukryć pliki komputerowe i potajemnie używać telefonów komórkowych. Według niej kradzież poufnych dokumentów naraziła na szwank pewne działania Watykanu.
Przemowy końcowe obrony i oskarżenia przewidziano na sobotę, kiedy to trzyosobowy skład sędziowski ma wydać werdykt - poinformował rzecznik Watykanu ksiądz Federico Lombardi.
Byłemu papieskiemu kamerdynerowi grozi do czterech lat więzienia.
Gabriele powiedział na wtorkowej rozprawie, że uważa się za niewinnego, choć przyznał równocześnie, iż "zdradził zaufanie", jakim darzył go Benedykt XVI.

Link do artykułu.

KOMENTARZE:


~zeus: Zdrajcy znajdą się zawsze, zdradzono Jaruzelskiego, zdradzono Solidarność, zdradzono Papieża. Za pieniądze zawsze można kupić jakiegoś zdrajcę np. pułkownika Kuklińskiego, któremu w Warszawie styropianowcy wystawili pomnik.


~slik: Jakie tajne i kompromitujące dokumenty mogą posiadać ludzie, którzy są tak uczciwi i moralni? Przecież księża są nieskalanymi wzorami do naśladowania i nie maja żadnych tajemnic!
Może o czymś nie wiemy?



~sacer_x39: Kościół został zbudowany na kłamstwie, zbrodni oszustwie i mistyfikacji.



Drodzy łatwowierni rodacy drogie owieczki żeby nikogo nie obrazić i nie napisać barany, choć w stadzie owieczek zawsze jakiś baran się znajdzie. Jesteście oszukiwani przez waszych pasterzy . Jesteście od wieków bezczelnie oszukiwani przez Kościół. Oszukiwani ogłupiani i poddawani ciągłej manipulacji i mistyfikacji, cel oszustwa jest jeden i ciągle ten sam niezmienny od wieków władza, przywileje i pieniądze dla ”bogów” czytaj urzędników kościelnych, tak dla Bogów, bo za takich się uważają. Jezus Chrystus, na którego urzędnicy kościelni się powołują to postać fikcyjna nigdy nikt taki nie istniał. Postać ta została stworzona na potrzeby nowej Religii a Bogiem został w wyniku głosowania na Soborze w Nicei w 325 roku przed tym Soborem legendy o Jezusie mówiły o nim, jako o dobrym człowieku, ale nie o Bogu. Jezus został Bogiem z inicjatywy cesarza Konstantyna, który upaństwowił wierzenia ówczesnych „chrześcijan” pisze w cudzysłowiu, bo wówczas jeszcze ta nazwa nie istniała, ale dla uproszczenia nazywam ich „chrześcijanami”. Biblia w kształcie, którą obecnie znamy to również dzieło urzędników cesarza Konstantyna zebrali oni i uporządkowali liczne żydowskie mity i legendy, których było znacznie więcej niż te, które obecnie znamy z biblii podobnie było z ewangeliami również było ich znacznie więcej niż cztery biblijne, pozostałe zwane apokryficznymi nie nadawały się do świętej księgi nowej religii, bo albo się nawzajem wykluczały albo były tam treści, które nie nadawały się do biblii. To urzędnicy Konstantyna oceniali teksty i to oni decydowali, co jest „natchnione” przez Boga a co nie i tak naprawdę to oni sa twórcami biblii. Na istnienie takiej postaci jak opisywany w ewangeliach Jezus Chrystus kompletnie brak dowodów historycznych osoba opisywana w ewangeliach naprawdę nigdy nie istniała, a same Ewangelie to zwykłe wyznania wiary, które powstały w II wieku napisane przez nieznanych autorów i niemające nic wspólnego z prawdą historyczną. Wasze trudy drogi krzyżowe modlitwy koronki litanie Jerycha, procesje jęki, zawodzenia prośby różańce, posty, ofiary pieniężne są daremne. Wszystko to strata czasu i pieniędzy. Nie ma żadnego nieba i piekła. Nie ma żadnego czyśćca. Nie ma żadnego Jezusa i Maryi, którzy cokolwiek u kogokolwiek dla was wyproszą. Wszystko to lipa fikcja jak mówią młodzi ludzie ściema. Wiara katolicka oparta jest na tradycji i ma niewiele wspólnego z rzeczywistości a często nawet i z sama biblia. To wszystko to są mity, zabobony tradycja i kościelna gigantyczna mistyfikacja. Stare egipskie mity i legendy zresztą nawet nie Egipskie a sumeryjskie przetransponowane do nowej religii. Księża o tym wiedzą i sami nie wierzą w te bajki, ale wam nie powiedzą, bo nie jest to w ich interesie, bo niby, co mieliby zrobić iść do fabryki na taśmę produkcyjną? Taką drogę życiową wybrali. Zanim się zorientowali, jaka jest prawda weszli w to tak głęboko ze teraz nie mają już wyjścia muszą pchać ten karawan za wszelką cenę. Ksiądz po 6 letnim seminarium potrafi tylko odprawiać mszę i spowiadać nic innego nie umie i do żadnej roboty go nikt nie przyjmie chyba ze na budowę jako pomocnik murarza albo do sprzątania a tak jak są łatwowierni to pomacha taki rękami poplecie coś w niedzielę często na kacu po sobocie i te 20 tyś na miesiąc wyciągnie na taśmie w fabryce musiałby z 10 etatów mieć żeby tyle zarobić. Zresztą 20 tys. to żadne cudo są parafie bogate gdzie można i 50 tys. zarobić, a jak jest jakaś inwestycja np. budowa nowego kościoła, remont dachu czy odnawianie ołtarza to dużo więcej jest pretekst do zbierania kasy księdza przecież nikt nie rozlicza nikt mu rachunków nie sprawdza, co powie to jest traktowane za dobrą monetę a to z reguły zawsze kłamstwa. Księża twierdzą, że są pośrednikami pomiędzy Bogiem a ludźmi i że to właśnie sam Bóg powołuje człowieka do tej misji tak się tłumaczy wam owieczkom, że ksiądz ma powołanie, aby nim być a otrzymał to powołanie bezpośrednio od Boga, bo to Bóg wybiera sobie sam współpracowników do pośrednictwa. Skoro tak jest a wy w to wierzycie, że tak jest to, dlaczego Bóg wybiera sobie na pośredników pedofilii, homoseksualistów, choć sam jest przeciwny homoseksualizmowi, dlaczego wybiera sobie na pośredników naciągaczy, cudzołożników, czyżby nie wiedział, kogo wybiera do współpracy? ·Wszak podobno jest wszechwiedzący. A może prawda jest inna nikt nikogo nie wybiera a może nie ma żadnych pośredników może to tylko zwykła ściema? Może to tylko zwykła mistyfikacja zwykłe oszustwo. Nie dajcie się nabierać na Egipskie bajki, zacznijcie myśleć samodzielnie. Popatrzcie na postępowanie księży czy oni boją się jakiegoś Boga? Czy gdyby się bali to ich życie by tak wyglądało? Nie boją się, bo w niego nie wierzą.

Życie katolickiego księdza to ciągłe udawanie, ciągłe kłamstwa, mataczenie lawirowanie i gigantyczna hipokryzja. Czy gdyby byli uczciwymi ludźmi ukrywaliby pedofilów w swoich szeregach? Zwykły przeciętny Kowalski jest dużo poczciwszym człowiekiem od niejednego księdza. Ludzie nie dajcie się robić w jajo, społeczeństwa w europie zachodniej już dawno to zrozumiały Polska jest ostatnim bastionem katolickiej ciemnoty i panowania Watykanu. Zastraszyli was i żerują teraz na tych waszych lękach. Wmówili wam, że jak nie będziecie w niedzielę na mszy to spotka was kara od Boga teraz na ziemi i potem po śmierci. Wodzą was za nos zamieniając wasze lęki na gotówkę. Każda religia katolicka również to manipulacja strachem i winą. Wmówili wam, że kościół jest wam niezbędny do życia, ale prawda jest inna to wy jesteście potrzebni kościołowi do życia. Bez waszych pieniędzy kościół padnie i nawet trójca święta i wszyscy święci na czele z JP II go nie uratują. Kościół bez waszych pieniędzy nie istnieje. Kościół istnieje tylko po to by żywić się waszymi lękami i zamieniać je na gotówkę. Cała instytucja kościelna pasożytuje na społeczeństwie oraz na państwie Polskim. Ciągnie pieniądze skąd się tylko da. I zawsze im mało i ciągle trzeba jeszcze trochę więcej. Katolicki Bóg jak twierdzą księża jest wszechmocny wszystko potrafi, ale z kasą mu jakoś nie idzie ma z tym problem i żąda jej od was. Aż trudno uwierzyć ze taka prosta manipulacja jest tak skuteczna i działa.
Często spotykam się z opinią, że kościół katolicki nikogo nie zmusza do praktyk religijnych, co jest wierutnym kłamstwem. Nikt z nas nie został katolikiem z własnej woli. Ochrzczeni zostaliśmy jako niemowlaki przez naszych z indoktrynowanych już rodziców następnie od najmłodszych lat wpaja się w młodego człowieka egipskie mity i zaszczepia strach po wielu latach takiego prania mózgu młody człowiek wchodzący w dorosłe życie sam już nie wie, co jest prawdą a co mitem. Wielki Polak i patriota Tadeusz Kościuszko 200 lat temu tak pisał o Kościele:
, „…Jeśli jednak, na odwrót, rozpoczniecie od oświecania Księży, dacie im /tym samym/ więcej środków, by zniewalali Lud i trzymali go w jeszcze silniejszym uzależnieniu, bowiem każde wydzielone ciało w Narodzie będzie mieć zawsze swój własny interes, przeciwny do interesu Państwa, bądź będzie występować przeciwko działaniom rządu, bądź będą miały miejsce potajemne bunty i konspiracje, w które niestety obfituje historia. Nie można mieć nadziei, że zmieni się ich zachowanie, gdyż w ich podstawowym interesie leży mamienie ludu kłamstwami, strachem przed piekłem, dziwacznymi dogmatami oraz abstrakcyjnymi i niezrozumiałymi ideami teologicznymi. Księża będą zawsze wykorzystywać ignorancję i przesądy Ludu, posługiwać się (proszę w to nie wątpić) religią, jako maską przykrywającą ich hipokryzję i niecne uczynki. Ale w końcu, jaki jest tego rezultat: lud nie wierzy już w nic, jak np. we Francji, gdzie chłopi nie znają ani obyczajności, ani religii; są bardzo ciemni, chytrzy i niegodziwi. Widzieliśmy Rządy Despotyczne, które posługiwały się zasłoną religii w przekonaniu, że to będzie najmocniejsza podpora ich władzy, wyposażano, więc Księży w największe możliwe bogactwa kosztem nędzy ludu, nadawano im najbardziej oburzające przywileje aż po miejsce u Tronu, jednym słowem, tak mnożono względy, dobra i bogactwa Duchownych, że połowa Narodu cierpiała i jęczała z biedy, podczas gdy oni, nie robiąc nic, opływali we wszelkie dostatki.

Teraz, kiedy znane są zgubne skutki tego błędu, wydaje mi się, że nie ma lepszego sposobu niż pozwolić im upaść i upodlić się, a na koszt Rządu utworzyć szkoły dla Chłopów, w których będą oni mogli uczyć się moralności, rolnictwa, rzemiosła i kunsztu.
Mówię do filozofa, do zręcznego polityka: Rząd, jako taki nie powinien mieć innej religii niż religia natury. Ten bezmierny glob wypełniony nieskończonymi gwiazdami i nasze serca, które bezwiednie zawsze zwracają się /ku niej/ w rozpaczy, świadczą oczywiście o istnieniu Istoty Najwyższej, której nie rozumiemy, ale ją w duchu czujemy i którą wszyscy powinniśmy adorować. Pozostawmy, więc wszystkim sektom, wszystkim religiom swobodę praktykowania ich kultu, byleby były one posłuszne prawom ustanowionym przez Naród.”


~Ate:
List Alberta Einsteina na aukcji za 3 mln.
link
Albert Einstein:
"Słowo 'Bóg' jest dla mnie niczym więcej niż wyrazem i wytworem ludzkiej słabości, a Biblia zbiorem dostojnych, ale jednak prymitywnych, legend, które są ponadto dość dziecinne. Żadna interpretacja, niezależnie od tego, jak subtelna, nie może (dla mnie) tego zmienić".

~Kaplon: Pewnie instrukcje papieża dla pedofilów kościelnych jak ukrywać pliki komputerowe…Hihh.. A to dobre!
No i ten chytry uśmieszek szatański ciągle na twarzy Bena XVI.

~dr.klapsik: Czyli, że to były w sensie śmieci?! Tak pytam, bo w jakimś serwisie czytałem, że kamerdyner był OK, papiery były OK tylko ta cała afer była skręcona na potrzeby okultystów, masonów, popaprańców i innych wrogów Kościoła. To jak to jest. Czy te papiery są prawdziwe?

~Rafał Szczepaniak: Ciekawe... „Kradzież poufnych dokumentów naraziła na szwank pewne działania Watykanu." Co to za działania? Czy aby zgodne z ewangelią i 10 przykazaniami?

~św.jan 

Konkordat

Z ratyfikacją zawartego w roku 1993 konkordatu były tak duże problemy, że doszło do niej dopiero po pięciu latach. Społeczeństwu powiedziano, że w umowie z Watykanem chodzi wyłącznie o "uporządkowanie stosunków", a przede wszystkim o "śluby konkordatowe". Prawda jest nieco inna - z punktu widzenia prawa ("FiM" 15/2008) szereg zapisów konkordatu wydatnie ogranicza suwerenność Polski na rzecz Watykanu. W Artykule 5. Państwo zapewnia Kościołowi prawo do administrowania swymi sprawami na podstawie prawa kanonicznego. Oznacza to, że wewnętrzne prawo Kościoła staje się jednym ze źródeł porządku prawnego obowiązującego w państwie. Zakładane na mocy kościelnego kodeksu podmioty zyskują, więc wszelkie prawa podmiotów świeckich. A zatem, bez zgłaszania się do rejestrów sądowych mogą prowadzić działalność gospodarczą. Państwo nie ma nad tym żadnej kontroli. Na mocy Artykułu 9., o rozszerzeniu wykazu dni wolnych od pracy decydują Strony, czyli de facto Komisja Wspólna Rządu i Episkopatu. Sejm nie ma na tę kwestię żadnego wpływu. Na mocy Artykułu 10. Biskupi mają prawo wglądu w akta sądów cywilnych. Bez żadnego nakazu i bez kontroli. Artykuły 12., 14. i 15., Mówiące o religijnym szkolnictwie, nakładają na państwo obowiązek finansowania go - jednak bez jakiegokolwiek wpływu na jego kształt. A zatem kompetencje osób nauczających, wykładane treści czy podręczniki znajdują się całkowicie poza kontrolą. W praktyce oznacza to, iż rząd nie ma żadnego wpływu na dużą część systemu szkolnictwa. Nie wie, czego uczy się w szkole na religii, ani czym zajmują się finansowane przezeń wydziały teologiczne. Państwo ma tylko płacić. Nie jest w stanie nawet wyciągać konsekwencji wobec tych, którym płaci. Artykuł 16. Wyjmuje kapelanów wojskowych spod władzy Zwierzchnika Sił Zbrojnych. A zatem, prezydentowi podlega całe wojsko - poza księżmi w mundurach. Ci podlegają wyłącznie biskupowi polowemu, podlegającemu z kolei głowie obcego państwa. Watykanu. Słowem, część polskiej armii znajduje się pod rozkazami obcego państwa. Co więcej - kapelani w żadnym miejscu nie są zobowiązani do posłuszeństwa władzom wojskowym? Jest, więc w wojsku polskim cząstka, nad którą państwo polskie nie ma żadnej kontroli. Na mocy Artykułu 22. Państwo musi dotować kościelne instytucje opiekuńcze, nie mając prawa sprawdzania, czy przestrzegają one jakichkolwiek norm, na przykład sanitarnych. To już drugi przypadek, gdy państwo ma tylko płacić - nie wiedząc nawet, za co. Zaś na mocy Artykułu 27. Wszelkie ustalenia między rządem a Kościołem nie wymagają zatwierdzenia przez parlament, a zatem dzieją się poza kontrolą społeczeństwa. Jakby tego było mało, prawnicy od dawna wskazują, że Kościół... Złamał konkordat, co jest podstawą do natychmiastowego wypowiedzenia go. Chodzi o Artykuł 6., Którego dwa paragrafy stanowią tak? 2. Żadna część terytorium polskiego nie będzie włączona do diecezji lub prowincji kościelnej, mającej swą stolicę poza granicami Rzeczpospolitej Polskiej. 4. Biskup należący do Konferencji Episkopatu Polski nie będzie należał do Krajowej Konferencji Episkopatu w innym państwie. Tymczasem polscy biskupi greckokatoliccy są podporządkowani Metropolicie Większemu z siedzibą we Lwowie i wchodzą w skład ukraińskiego episkopatu. Zasiadając równocześnie w episkopacie Polski. Choć jawnie łamie to ustalenia konkordatu, nikomu to nie przeszkadza. Problem w tym, że tak naprawdę nikt nie wie, co w konkordacie jest. Gdyby ludziom to powiedziano, Grzegorz Napieralski nie musiałby chyba czekać z jego zerwaniem do objęcia władzy.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz