Translate

piątek, 12 października 2012

Ksiądz gej - Komentarze...18





Dziennikarz podszywa się pod księdza-geja: Po ogłoszeniu dostałem dziesiątki maili…

Więcej... 

Sprawą księży-gejów zająłem się po raz pierwszy ponad dwa lata temu. Wtedy na jednym z profili na Facebooku znalazłem wpis dotyczący pojawienia się w darkroomie rektora miejscowego seminarium. Potwierdziłem wówczas tę historię - opowiada dziennikarz "Newsweeka" Cezary Łazarewicz.

Tygodnik w dzisiejszym wydaniu publikuje okładkowy tekst "Seks po bożemu", w którym Łazarewicz opisuje, jak księża umawiają się ze sobą za pośrednictwem serwisów internetowych typu Gejowo.pl.
Link

Na jednym z takich portali dziennikarz zamieścił anons o treści: "Duchowny szuka przyjaznej duszy".


Autor tekstu zaznacza, że jedynym miejscem, gdzie ksiądz-gej może opowiedzieć o swoim problemie, jest konfesjonał. Ale tu słyszy zazwyczaj, że taką przypadłość należy zwalczać. Księża-geje są kierowani na pustelnię pod Nowym Targiem, gdzie mają się modlić, a później do ośrodka Odwaga pod Lublinem.

Sebastian Kucharski:, Dlaczego zdecydował się pan zająć tematyką księży-gejów?

Cezary Łazarewicz: Po tym jak "Fronda", ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski i redaktor Tomasz Terlikowski ogłosili istnienie lobby homoseksualnego w polskim Kościele, byłem trochę zażenowany. Nie podano wówczas żadnych szczegółów. To brzmiało jak inwektywa, bo mówiono, że istnieje jakieś lobby, ale nie bardzo wiadomo gdzie ono jest. Dlatego sam próbowałem je odnaleźć. Przez znajomego geja nawiązałem kontakt z zakonnikiem, który mi trochę pomagał i udzielał wskazówek, jak szukać takich duchownych.

Ten zakonnik był gejem?

- Tak. Przez kilka miesięcy z nim rozmawiałem, dzięki temu miał już do mnie zaufanie i w miarę swobodnie już się ze mną kontaktował. Opowiedział o szczegółach, jak ten "system" funkcjonuje, gdzie szuka się partnerów i jak to wygląda. Z opisu wynikało, że to rodzaj drugiego życia.

I to on pana naprowadził na trop internetowych forów?

- Zarówno on, jak i znajomy gej. Ten drugi opowiedział mi historię, jak poznał kogoś na dyskotece. Gdy obudził się w jego mieszkaniu, następnego dnia zobaczył wiszący tam portret zakonnika. Okazał się nim facet leżący obok niego. To on mi wytłumaczył, że tak naprawdę to wszystko jest bardzo proste. Na specjalnych internetowych forach kluczowym słowem jest "sacer" [z łaciny "święty"]. Wpisy z taką nazwą w loginie były potencjalnymi informacjami od księży. A po moim ogłoszeniu musiałem odpowiedzieć na dziesiątki mejli od różnych ludzi. Musiałem pójść jeszcze dalej, bo każdy mógł podszywać się pod księdza. Dlatego z niektórymi się spotkałem.

Ilu z nich okazało się prawdziwymi księżmi?

- Wszyscy, ale nie chcę ujawniać ile to było osób. Mogę jedynie wytłumaczyć, że dziennikarz nie może pójść do seminarium i pytać, czy jest tam jakiś ksiądz gej. Dzięki temu, że podszyłem się pod księdza, mogłem spotkać innych księży-gejów i z nimi porozmawiać o tym, jak funkcjonują w Kościele. Na takim spotkaniu od razu mówiłem, że nie jestem księdzem.

I jak na to reagowali?

- Kolana się pod nimi uginały. Widać było ich strach. Jeden powiedział, że działa z ramienia Kościoła i też tropi takich księży w sieci. Nie mam wątpliwości, że kłamał. Trudno było w to uwierzyć po tym, jakie SMS-y i mejle do mnie wysyłał.

W lipcu "Newsweek" opisywał historie księży, którzy mają dzieci. Po tym tekście ze współpracy z tygodnikiem zrezygnował znany publicysta katolicki Szymon Hołownia. Tłumaczył, że nie chce być utożsamiano z linią tego pisma. Teraz pan pisze tekst o księżach-gejach.

- Gdy zajmowałem się tym tematem, nawet nie wiedziałem, że powstaje tekst "Tata w sutannie". Sprawą księży-gejów zajęłam się po raz pierwszy ponad dwa lata temu. Wtedy na jednym z profili na Facebooku znalazłem wpis dotyczący pojawienia się w darkroomie - klubie, gdzie nieznajomi uprawiają seks - rektora miejscowego seminarium. Potwierdziłem wówczas tę historię. Ale miałem problem z dotarciem do ludzi, którzy mogliby mi opowiedzieć o tym, jak to funkcjonuje w przypadku księży. Do tematu wróciłem w tym roku w czerwcu.

A jak oceniasz dzisiejszą okładkę "Newsweeka" - dwóch całujących się księży - która jest ilustracją twojego tekstu?

- Okładka to sprawa redakcji. Mogę tylko powiedzieć, że jest bardzo mocna. Nie widziałem nic podobnego w Polsce.

Bp Pieronek: To jakieś opętanie

Tekst "Newsweeka" szybko skomentował na portalu Fronda.pl biskup Tadeusz Pieronek. Na pytanie, czy jest problem z homoseksualizmem księży, stwierdził: - Jest problem w całym świecie. Przede wszystkim w społeczeństwie, w rodzinach, w Kościele również. On jest od początku świata i będzie do jego końca. Dlaczego ten "pobożny i moralny" świat tak się tym zachłystuje? Szuka kija na psa.

Hierarcha skomentował też okładkę tygodnika. - Nie będę o tym rozmawiał, bo jest to jakieś opętanie. Niech sobie piszą, co chcą - podkreślił bp Pieronek.


 KOMENTARZE:


~jaslaby

Pytam jakie są granice dziennikarskiej prowokacji. Bo obecnie jest tak, że dla kariery dziennikarze dokonują czynów, które najogólniej są przestępstwem, ale potem usiłują to tłumaczyć: "to była prowokacja" w celu zdobycia materiału dowodowego. Granice prowokacji to też granice naszej akceptacji prezentowanych treści. Przypominam wyrok sądu, który odrzuca dowody zdobyte w sposób niezgodny z prawem. Więc jakie są granice dziennikarskiej prowokacji?

 ~michaelwasowski
Zastanawiam się tylko, jaki w tym wszystkim jest cel pana dziennikarza? To cale poświęcenie? To wielkie śledztwo? Zabawa w detektywa? Nie chce tutaj absolutnie bronić księży, którzy nie dotrzymują ślubów kościelnych i nie stanowią tym samym żadnego autorytetu moralnego w przekazywaniu wiary. Zastanawiam się jedynie, dlaczego takiemu dziennikarzowi wydaje się że nagle odkrył Amerykę? Że zaskoczył wszystkich? Przecież homoseksualizm jest zjawiskiem, które od zawsze było w społeczeństwie i nie jest niczym nowym. Przecież księża to tacy sami ludzie jak my, też popełniają błędy, maja słabości i też rodzą się homoseksualistami. Pan nie pisze w artykule o skutkach moralnych, o łamaniu sakramentów, o grzeszności, o błędach księży i o tym żeby może tą sytuacje jakoś naprawić. Wydźwięk tego artykułu jest tylko taki żeby po pierwsze znowu pojechać po kościele i pokazać, jaki to on jest zły i zbrudzony, dwa żeby dodatkowo prześladować homoseksualistów, a trzy żeby tylko wywołać kolejny skandalik i naładować kieszeń, bo wiadomo ze to się sprzeda. Powiem tylko tyle, żenada.

~andres1167
Jest sposób, aby nie było geji w zakonach i kościołach, przy wyświęcaniu na księdza przymusowa kastracja i wtedy wyjdzie ilu jest z powołania. Odkąd powstało chrześcijaństwo pod habitem duchownych chowają się homoseksualiści, mordercy, pedofile, tam byli zawsze bezpieczni i nietykalni…

~Bnov

Przyszedł czas na koniec Kościoła,
إن شاء الله
الله أكبر


 ~mnosarz
Panie Sebastianie Kucharski,

Napracował się Pan nad tymi wypocinami. Żal mi Pana, bo widzę, że próbuje Pan wypłynąć na fali walki z kościołem. Takich Judaszy próbujących rozsadzić wspólnotę chrześcijańska od środka przez wieki była cała masa, ale na pocieszenie czas jest sprzymierzeńcem, bo wszyscy kończą tak samo i nic się nie zanosi, aby coś miało się zmienić. Życzę dużo zdrowia. 

Oszołom, Moher z Siedmiogrodu nie znający alfabetu, ale rozróżniający kolory

 ~letopis
Ciekawe, dlaczego za dostęp do innych artykułów trza zapłacić, a do tego, który mówi o kościele rzeczy skrzętnie przez kościół ukrywane, i co, do których jest pewne, że wolałby, żeby ich nie było, żadnych barier nie ma. Nie trzeba Wam zapłacić, rzeczy świadczące złe o kościele można dostać za darmo. Bardzo to obiektywne.

 ~lupus-in-fabula
Artykuł na sezon ogórkowy, jak temat "zwykłych" gejów się znudził to teraz przebierzmy geja w sutannę i mamy odgrzewany kotlet, niby ciekawy, ale to samo, co zawszę.
Autor piszę, że przez znajomego geja poznaje zakonnika, rozmawia z nim kilka miesięcy, aby zgłębić temat. Bardzo ciekawe jak autor zgłębiał temat, w którym nie ma nic do zgłębiani. Wchodzi się na czat interia.pl pokój GEJ, standardowy dialog wygląda tak:
-Hej
-hej
-opis?
- 26 183 78 18 (dla nie wtajemniczonych: wiek wzrost waga penis)
- ja 40 158 78 15 (prawdopodobnie grubawy ksiądz :D )
- jestes a czy p?
-p 
- super ja a
- wpadniesz do mnie?
- jasne 
- pasuje 15?
- ok

Do tego dochodzi wymiana foto na maila i telefonu. Cały sekret i wielka tajemnica do zgłębienia. Na czacie można poderwać sobie na sex księdza do 30 min. (Warunki Warszawskie). Artykuł jest marny i mało ciekawy, założyłbym się że napisałbym o wiele lepszy tylko ze swoich doświadczeń, ale nie widzę w tym najmniejszego sensu, podstawowe pytanie po co publikować takie gnioty? Co to nam daje? Do czego prowadzi? Czy co ma zmienić? Jeżeli autor szuka ciekawych tematów, żeby się pokazać między szpaltami bzdur, zapraszam do kontaktu mam kilka ciekawszych:)

 ~tow_rydzyk
Krajowa Rada Duszpasterstwa Powołań: „Dalszy spadek liczby powołań – poważnym sygnałem dla duszpasterstwa.

Wśród przyczyn spadku powołań, KRDP wymienia obok niżu demograficznego i mniejszej o ok. 40 tys. liczby tegorocznych maturzystów oraz wyjazdów zarobkowych młodzieży za granicę, także nowe przyczyny - np. opór rodziców z przyjęciem decyzji o wstąpieniu do seminarium czy zakonu ich dziecka.

Na spadek powołań wpływa niekorzystny medialny wizerunek Kościoła a konkretnie „agresywne, jednostronne przedstawianie i nagłaśnianie wewnętrznych problemów Kościoła”. Najgwałtowniejszy spadek liczby powołań odnotowano w roku 2007, kiedy liczba alumnów I roku zmniejszyła się aż o 25 proc. Zdaniem KRDP potrzeba obecnie „jakościowego skoku” w funkcjonowaniu parafii, a zwłaszcza w duszpasterstwie dzieci i młodzieży a także „bardziej przekonującego i radosnego świadectwa wierności własnemu powołaniu ze strony księży, osób konsekrowanych oraz rodziców – zwłaszcza w obliczu niedawnych odejść znanych księży i zakonników. KRDP wskazuje też na potrzebę coraz większego ruchu modlitewnego w rodzinach i parafiach na rzecz powołań." (ekai.pl)

Przeczytałeś zaledwie 25% artykułu pozostałą treść możesz ZA DARMO przeczytać pod linkiem : link

 

~ackir
do @lemurkii

Jest to sprzeczne z poglądami głoszonymi przez kościół i środowiska związane z klerem.

„Nie będziesz obcował z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą. To jest obrzydliwość" - biblia

"W Kościele katolickim i konserwatywnych kościołach protestanckich kontakty homoseksualne są również określane jako sprzeczne z tzw. prawem naturalnym i zagrażające podstawowym wartościom społecznym, m.in. rodzinie." - wiki

tymczasem w społeczeństwie odsetek homoseksualistów szacuje się na 2 - 7% wśród kleru 30% !!!



 ~grzech_pierworodny
Panie Pieronek, opętaniem jest wiara w sukienkowych złodziei i zboczeńców.


 ~pawel99x
Nie rozumiem, czemu na okładce napisano: „Kościół potępia gejów”.
W Katechizmie Kościoła Katolickiego jest napisane:
„Osoby takie nie wybierają swej kondycji homoseksualnej; dla większości z nich stanowi ona trudne doświadczenie. Powinno się traktować je z szacunkiem, współczuciem i delikatnością. Powinno się unikać wobec nich jakichkolwiek oznak niesłusznej dyskryminacji.” Nr, 2358·Ale jest napisane również:
„Tradycja, opierając się na Piśmie świętym, przedstawiającym homoseksualizm jako poważne zepsucie, zawsze głosiła, że „akty homoseksualizmu z samej swojej wewnętrznej natury są nieuporządkowane”. Są one sprzeczne z prawem naturalnym; wykluczają z aktu płciowego dar życia. Nie wynikają z prawdziwej komplementarności uczuciowej i płciowej.” Nr 2357
Kościół, więc zakazuje dyskryminacji homoseksualistów (nr.2358), głosi również PRAWDĘ, którą podziela również nauka: HOMOSEKSUALIZM JEST CHOROBĄ, zboczeniem niezgodnym z naturą. Z tym powinien się zgodzić każdy człowiek, bez względu czy jest wierzący, czy nie.
Przecież TYLKO KOBIETA I MĘŻCZYZNA pasują do siebie psychicznie i fizycznie - o tym mówi nauka i biologia. Tylko taki związek, potrafi przekazywać życie, czyli zrodzić potomstwo, które przedłuży istnienie rodzaju ludzkiego.

Nigdy nie znaleziono genu odpowiedzialnego za homoseksualizm, więc NIE JEST ON WRODZONY.
Jak mówi nauka (np. na YouTube: „Skąd bierze się homoseksualizm?”) Skłonności te wynikają m.in. z nieprawidłowej struktury rodzinnej, w której homoseksualista się wychowywał lub/oraz z negatywnych przeżyć seksualnych z dzieciństwa i wynikających z nich zranień.
Jest możliwe leczenie takich osób. TERAPIA REPARATYWNA pomaga w wyjściu z homoseksualizmu.

HOMOSEKSUALIZM TO ZABURZENIE NIEZALEŻNE OD CZŁOWIEKA, WIĘC NIE JEST ON GRZECHEM, ALE SEKS HOMOSEKSUALNY JUŻ TAK. Ponieważ człowiek sam świadomie je podejmuje, a takie współżycie homoseksualne jest niezgodne z naturą którą stworzył Bóg, a tym samym jest złe i grzeszne.

~lea.dy
Dużo komentarzy... Ale dodam swoje trzy grosze
Jestem katoliczką i wiem, że księża powinni żyć w celibacie i w ogóle...
Ale dlaczego po tej akcji tego dziennikarza, czytając ten teks mam wrażenie, że to jakieś skur..two. Może praca dziennikarza na tym polega? 
Nie wiem, ale jakbym miała tak kogoś podpuścić, podszywać się, a potem to wszystko opublikować to naplułabym sobie w ryj. Nie ważne w jak słusznej sprawie wyrządzamy świństwo - nie podoba mi się to.


~
sierota79r

do @lea.dy

A czy s.k.u.r.w.y.s.y.ń.s.t.w.e.m nie jest obłuda, zakłamanie, mściwość, wredność, brak szacunku do innych, oczernianie, dyskryminowanie, wyłudzanie, okradanie, oszukiwanie, mordowanie itd. ???

Do póki ludzkość żyła w nieświadomości, w ciemnocie, bez wykształcenia mogli prowadzić swoją indoktrynację bez karnie.
Obecnie, gdy świat się zmienił, gdy ludzie mają dostęp do wiedzy, ciężko jest nadal grać owieczki mając skórę diabła.
Dla mnie przy mojej wierze w Boga, KrK to wizerunek szatana.

Tym jest dla mnie cała ta Watykańska mafia.
Słudzy szatana, strojący się w niewinną szatę sług bożych.


~
wiezap
Jak autor tekstu mógł wejść w środowisko gejowskie, sam nie będąc gejem? Każdego normalnego otrząsa, a on sobie swobodne randki ucina... 
Dlaczego ja mam wierzyć autorowi bardziej, że niby działa na rzecz Newsweeka, a nie wierzyć, że tamten ksiądz nie działał na zlecenie Kurii? Przecież i jeden i drugi używali tych samych metod...
Jeżeli wśród Dwunastu Apostołów był Judasz, to w Kościele może być nawet gorzej, a jednak nie przeszkodziło to ideałowi chrześcijaństwa przetrwać do naszych czasów. Tak i teraz obecność wilków wśród owiec została przewidziana i nie oznacza to zmierzchu Kościoła. Kościół prześladowany wzrasta i wzmacnia się, bo nie na człowieku się zasadza. Kamieniem węgielnym Kościoła jest Chrystus i Jego Prawda. "A bramy piekielne Go nie przemogą", bo prawdziwym Pasterzem owiec jest Pan. Człowiek może upadać, ale też może się podnosić z upadku i może być prawdziwie wielkim, nawet, gdy kiedyś upadł. W tym jest nadzieja, bo człowiek zawsze może zacząć na nowo...
Natomiast artykuł ma wątpliwy cel - kler jest upadły, to tym bardziej my... I tak wszyscy idziemy do rynsztoka i do jednego chlewu. A jak człowiekowi odbierze się godność, to łatwiej można nim manipulować, bo jest słaby. Tylko człowiek żyjący wiarą, żyjący z Bogiem w sercu jest mocny, jest pewny siebie, jest wolny, zna swoją wartość i umie się upomnieć o należne mu prawa. Władza boi się ludzi wolnych...


~n0e2008
Wbrew pozorom ten artykuł ma wymowę inną niż by się wydawało. Po prostu potwierdza istnienie homolobby w Kościele, potwierdza to, co mówili Isakowicz-Zaleski i inni.

Kolejnym krokiem będzie zauważenie, że większość sytuacji rzekomo pedofilskich jest w istocie efebofilskich:

"[...]Otóż media mówią o pedofilii duchownych, tymczasem najczęściej chodzi tu o efebofilię, czyli o wynaturzenie polegające na pociągu dojrzałych, homoseksualnych mężczyzn nie do dzieci, ale do pokwitających i dorastających chłopców w wieku 11-17 lat.

- Po co ksiądz czyni takie rozróżnienie?

- Bo efebofilia to typowe zaburzenie osobowości łączące się z homoseksualizmem. Ponad 80 proc. ujawnionych w USA przypadków przemocy seksualnej duchownych to efebofilia, a nie pedofilia. Skandale przemocy seksualnej, które wstrząsnęły Kościołem, w przytłaczającej większości były dziełem duchownych homoseksualnych"
link

Tak więc kluczowym problemem Kościoła jest fakt przyciągania w jego szeregi homoseksualistów liczących na to, że będą mogli prowadzić swój 'styl życia' w zaciszu plebani czy klasztoru. 
Tylko czy po zauważeniu tego faktu antyklerykałowie nie okażą się homofobami?..


 ~nutka1984

Do Gazety Wyborczej 
wielka prośba przyciśnięcia do muru księży,  o co w tej całej katolickiej religii chodzi???? Pochodzę ze Świecia ,, gdzie jest 5 kościołów i w żadnym kościele nie można ochrzcić dziecka bez ślubu , chrzestni też muszą być po ślubie ,,, hmmm za jakie grzechy ???? Czy dziecko jest winne tego, iż rodzice nie chcą być ze sobą albo, i ze nie chcą żyć w małżeństwie,,, Moim zdaniem Kościół ma zbyt twarde reguły, i jak tak dalej będzie, to ludzie zaczną zmieniać religie ,,,może i dobrze to w końcu ta cala farsa katolicyzmu zmieni się ,,, to już jest karygodne w momencie kiedy Ksiądz poucza nas jak żyć w małżeństwie jak wychowywać dzieci ,,,skąd on może o tym wiedzieć?????????? Życie nie jest takie proste,,, W dodatku jak mam wierzyć w Księży czystość, kiedy to Ksiądz okazuje się Gejem , co z Księdzem , który zabił własne dziecko ( głośną historia Interwencji) , co z Książami, którzy są VIP"ami w domach towarzyskich , co Książami PEDOFILAMI?????????????? Dla mnie jest to niepojęte,,,Wymuszają na nas zwykłych ludzkich twarde zasady , których oni sami nie przestrzegają ,,, dobry przykład mojej babi , była wierząca i praktykująca przez 50 lat po tym co usłyszała w telewizji o Księżach , przestała uczęszczać na msze i przyjmować Kolędę ,,, jej wiara w uczciwość została zdeptana ... Skład ten brutalizm wśród Kościołów, i Księży,,,gdzie tu jest mowa o prawie człowieka ,,, a przecież żyjemy w wolnym kraju i mamy prawo do podejmowania własnych decyzji na temat własnego życia ,,, Ja osobiście zmieniłam wiarę ,,, wierze w Pastorów , którzy sami maja rodziny , dzieci , i wiedza jakie jest życie ,,,TO JEST WIARA DOSKONALA;;;; A Księży to ja bym najchętniej wysłała na porządne badania psychiatryczne ,,,, Proszę zapytać się ile matek boi się zostawić swoje dziecko ,,sam na sam ,, z Księdzem ,,, JA JESTEM PIERWSZA ,,, Czasy kiedy Kościół miał wielką moc się skończyły ,,, a oni ciągle myślą , że te czasy istnieją ,,, Czy jest jakąś odważną Gazeta ,,,albo i program telewizyjny , który może w końcu zrobić porządek z tym całym ( za przeproszeniem) ,,gównem???? 

z poważaniem 
Natalia


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz