Translate

sobota, 21 czerwca 2014

Demon w Watykanie - Komentarze...249


"Demon w Watykanie"- watykanistka o założycielu Legionistów Chrystusa

Czło­wiek o wielu twa­rzach i fał­szy­wych pasz­por­tach, nie­ty­kal­ny i bez­kar­ny - taki por­tret spraw­cy naj­więk­sze­go skan­da­lu w Ko­ście­le, za­ło­ży­cie­la Le­gio­ni­stów Chry­stu­sa, księ­dza Mar­cia­la Ma­cie­la De­gol­la­do na­kre­ślo­no w wy­da­nym we Wło­szech tomie "Demon w Wa­ty­ka­nie".

 

Autorka książki, watykanistka dziennika "Il Messaggero" Franca Giansoldati powiedziała, że napisała ją jako ostrzeżenie, do czego może prowadzić zmowa milczenia.

Tom znanej włoskiej watykanistki przedstawia jedną z najmroczniejszych i najboleśniejszych kart w najnowszej historii Kościoła. Meksykański duchowny, zmarły w USA w 2008 roku, wykorzystując strach i milczenie ofiar i świadków swych czynów dopuszczał się przez dekady wielu przestępstw - od najcięższego, czyli pedofilii, w tym seksualnego wykorzystywania własnych dzieci po nielegalny obrót pieniędzmi. Dokładna liczba ofiar jego czynów pedofilii, przede wszystkim nieletnich seminarzystów, nie jest znana.

Przez lata ksiądz Degollado, uważany za przyjaciela Jana Pawła II, był poza wszelkim podejrzeniem - przypomina Franca Giansoldati. Był bardzo szanowany w Watykanie, ponieważ założone przez niego w 1941 roku w Meksyku zgromadzenie stale powiększało swe szeregi dzięki licznym powołaniom i coraz większej aktywności w wielu krajach świata, gdzie zakładało seminaria i uniwersytety. Jako jedno z wydarzeń, które zadecydowało o późniejszym ogromnym sukcesie Legionistów Chrystusa, watykanistka wymienia pielgrzymkę Jana Pawła II do Meksyku w 1979 roku, w którą założyciel zgromadzenia bardzo się zaangażował. To wtedy, jak zauważa, dzięki znakomitemu przebiegowi pierwszej zagranicznej podroży polskiego papieża Maciel stał się praktycznie "nietykalny".

- Był wpływowy, miał charyzmę. Nikt nie wyobrażał sobie, że ten czerstwy z wyglądu ksiądz zamieni się w diabła - podkreśla autorka książki. Swoim seminarzystom narzucił ślub milczenia, czym zapewnił sobie całkowitą bezkarność. Miał dwie żony i liczne dzieci; niektóre z nich również seksualnie wykorzystywał.

Najbardziej bolesnym dossier, jakie otrzymał po swym wyborze w 2005 roku Benedykt XVI były właśnie zbiór dokumentów na temat Maciela. Rok później nowy papież pozbawił go wszystkich funkcji i nakazał życie w odosobnieniu. Wkrótce potem założyciel zgromadzenia zmarł w Houston.

Na stronach książki przypomina się, że sprawa meksykańskiego księdza groziła nawet tym, że utrudni proces beatyfikacyjny, a potem kanonizacyjny Jana Pawła II. Pierwsze zarzuty pod adresem przełożonego Legionistów napłynęły bowiem do Watykanu za jego pontyfikatu, w 1997 roku.

Kongregacja Nauki Wiary, która zajmuje się przypadkami pedofilii, zapewniła jednak, że ze strony polskiego papieża nie było żadnego zaangażowania w tę sprawę i że nie wiedział on o czynach meksykańskiego duchownego.

- Podczas zbierania dokumentacji do książki często zadawałam sobie pytanie: jak to możliwe, że budząca taki niepokój osoba, jak Maciel, mogła tak bezkarnie postępować? - powiedziała Franca Giansoldati.

- Prawdopodobnie cały zbiór czynników sprawił, że tak wiele słów krytyki pod adresem Maciela nie dotarło bezpośrednio do Jana Pawła II. Przyczyniła się do tego nadgorliwość ze strony wielu jego współpracowników, brak wewnętrznych kontroli i trudność z postawieniem zarzutów przyjacielowi papieża - podkreśliła watykanistka. Jej zdaniem, nie zadziałał w tej sprawie "cały złożony system", a nie jest to kwestia odpowiedzialności konkretnej osoby.

- To nie jest książka skandalizująca. Napisałam ją, by przypomnieć, by nie zapominać o tym, że zmowa milczenia może być niebezpieczna - wyjaśniła autorka.

(JO)

Źródło: PAP


KOMENTARZE:

~Bóg to suma strachu i niewiedzy. : Kanadyjscy naukowcy twierdzą, że znaleźli psychologiczne podstawy ateizmu. Kilka eksperymentów wykazało, że ci, którzy nie wierzą w siły nadprzyrodzone, myślą o świecie bardziej krytycznie i analitycznie od wierzących.

Wyniki badań publikuje prestiżowy tygodnik naukowy, Science.

Naukowcy zgadzają się, że większość ludzi wierzy lub ma potrzebę wiary w Boga albo inną formę sił nadprzyrodzonych. Są jednak setki milionów ludzi, którzy określają się jako niewierzący.

Psychologowie z kanadyjskiego Uniwersytetu Kolumbii Brytyjskiej próbowali eksperymentalnie ustalić, dlaczego tak jest. Współautor badań doktor Will Gervais mówi, że jednym ochotnikom zadawano pytania i oferowano wygodne, intuicyjne odpowiedzi; ci, którzy je odrzucali i wkładali wysiłek w to, żeby myśleć krytycznie, analitycznie częściej od innych deklarowali brak wiary.

Potwierdziły to inne testy - językowe czy obrazkowe. Kanadyjscy badacze zwracają uwagę, że przyczyn niewiary może być więcej - na przykład kultura i wychowanie. Zdaniem niektórych innych naukowców, wierzenia religijne nasilają się natomiast w sytuacji poczucia braku kontroli nad życiem czy przy niedoborach żywności.

~zxzx do ~Winicjusz: To nie ja chcę naprawiać świat. To kościół katolicki od 2000 lat naprawia świat i jak dotąd nie wyeliminował żadnej plagi, która nęka ludzkość, głodu wojen, gwałtów, chorób, niesprawiedliwości, itd, itd. Przeciwnie sam kościół/wiara niejednokrotnie była przyczyną wojen, mordów i cierpienia. Jednocześnie ten sam kościół karze sobie słono płacić za swoją nieudolną usługę przywilejami i dobrami doczesnymi

~ZwykłyTaki : A bo też potrzebny wam jest ten kościół i wiara bóg wie do czego. Naprawdę myślicie że po śmierci czeka na was jakiś nadprzyrodzony koleś żeby sądzić ? Dziennie umiera na świecie około 148 tysięcy osób to osądzenie jednej trwać by musiało 54 sekundy 24/7 bez odpoczynku. Nawet nadprzyrodzony koleś po 2000 lat miałby tego serdecznie dość. Większej bzdury nie słyszałem. A te modlitwy do namalowanego obrazka czy ostruganego kawałka drzewa to już doprawdy szczyty idiotyzmu

~kokaz45 do ~Winicjusz: Winicjuszku! Klecho nasz kochany! Opowiedz nam bajeczkę, czyli najprawdziwszą prawdę biblijną, o Jonaszu, twórcy i konstruktorze pierwszej na świecie, a dodatku ekologicznej łodzi podwodnej w brzuchu wielkiej ryby. Albo o budowniczych wieży Babel, co to im stwórca języki pomieszał, aby nie dostali się do niego i nie zrobili mu puczu. Wszak w bajkach (czytaj prawdach objawionych) jesteście doskonali. A Ty w Twoich opowiadaniach jesteś lepszy od braci Grimm

~zxzx do ~+: Owszem zło jest tak stare jak ludzkość... i chrześcijaństwo jest taką samą religią jak tysiące innych religii przed nią i obecnie. Jest takim samym oszustwem jak wiara w odyna, allaha, atona, ra, itd. Wszystkie one przywłaszczały sobie w większym lub mniejszym stopniu historyjki i legendy innych religii. Służyły zdobyciu i utrzymaniu władzy i trzymaniu w posłuchu wierzących. Dawały przywileje tym, którzy rzekomo reprezentowali jakiegoś boga. W zamian kapłani/kler żyli w dobrobycie otoczeni przywilejami. Jeśli chodzi o wartości, rzeczywiście chrześcijaństwo na tle bardziej "barbarzyńskich" religii niosło postęp. Ale jak to bywa ze wszystkimi totalitarnymi organizacjami z czasem zaczęło w imię swoich egoistycznych interesów i dla zachowania przywilejów hamować postęp, naukę i rozwój ludzkości. Stało się wrogiem nauki i wolności. Niestety obawiam się, że upadające chrześcijaństwo może zastąpić jeszcze gorszy islam. Dlatego, żeby jednego zła nie zastąpić jeszcze większym, należy jak najszybciej laicyzować ludzkość, uwolnić ją od bóstw, bożków i zabobonów. Oprzeć na wartościach uniwersalnych, ludzkich. Nie jest to proste, a czasu też nie jest zbyt dużo.

~zxzx do ~Bóg to suma strachu i niewiedzy.: Więcej, okazuje się, że niewierzący mają średnio ponad 4 punkty wyższe IQ od osób, które deklarują wiarę w boga. Ateiści mają nie tylko bardziej analityczny umysł, przewyższają również wierzących ogólną wiedzą i inteligencją. Mnie osobiście to nie dziwi.

~+ do ~zxzx: Kolejny błąd logiczny. Nie ma wielu bogów. Nawet samo słowo Bóg jest błędem. Przecież muzułmanie nazywają go Allach, choć jest tym samym co starozakonny JHWH. Prawdziwa jest Transcendencja, absolut.
Czy bóg jest mężczyzną czy kobietą? Oczywista bzdura, tylko dla starożytnych pasterzy ukuto pojecie "Bóg Ojciec". To taki wygodny skrót myślowy. Czy stworzył świat w 7 dni? typowy pogląd geocentryczny, Odpowiedz mi ile trwa jeden dzień, czyli jeden obrót całego znanego wszechświata. Natomiast oczywistym jest, że taki Rydzyk będzie swoim moherom wmawiał coś innego. Po prostu ma w tym interes.
  
~piekła nie ma : Czarni dobrze wiedzą, że nie ma żadnego "piekła" z tamtej strony. Być może ta wiedza jest gdzieś w Watykanie pilnie skrywana. Dlatego nie mają żadnych skrupułów przed "grzeszeniem" i dbałością o korzyści doczesne. Mają świadomość, że "grzechy", to bat na owieczki, które dzięki temu sobie podporządkowują, wykorzystują i czeszą ile wlezie. Głównym "grzechem" jest zagarnianie mienia należnego Watykanowi, ale to też jest część manipulacji państwa pilnującego swoich interesów.

~cleo.net do ~eg,: Czymś swoją niewiedzę i ograniczone możliwości umysłowe tłumaczyć muszą! Religia katolicka nadaje się do tego jak nic innego na świecie! Najgorszej głupocie i największemu łajdakowi przypisze cechy świętości, jeśli tylko wyczuje w tym dobry interes. Wystarczy popatrzeć po tych beatyfikowanych i "świętych"! Stąd ogólnie znany poziom wyznawców tego najbardziej chyba antyludzkiego odłamu chrześcijaństwa!

~Katolog : Czas na Zmiany w Kościele. Władzę sprawują wyłącznie starzy mężczyźni a gdzie jest miejsce dla kobiet, dla młodzieży? My już mamy dość stada starych, opasłych facetów, z czerwonymi przepitymi gębami, chytrym wzrokiem wślizgującym się do spodni ministrantów czy kleryków, zbierających się i podejmujących decyzje na konklawe, na soborze, na posiedzeniach episkopatu!
Kobiety i normalni (nie stetryczali, homoseksualni łowcy kleryków) – na urzędy Koscielne!
Moje kandydatury!
Na Głównego Kapłana - Nergal! Facet zna znakomicie Biblię i używa Pismo Święte często i z powodzeniem w trakcie występów, jest świetny na scenie a im większy przed nim tłum tym lepiej, ma mocny głos, ma wykształcenie historyczne, zna dobrze łacinę, jest hetero, (o co już tak trudno wśród katabasików) i nie ma skłonności do dzieci, (o co tak łatwo wśród funkcjonariuszy Kościoła kat).
Na szefa propagandy – red naczelny Faktów i Mitów poseł Roman Kotliński, ksiądz, absolwent dwóch seminariów duchownych i ATK!
Na szefa dyplomacji: absolwent KUL Janusz Palikot!
Miss Kościoła, – aby prowadzić dialog z mężczyznami, którzy są mniej religijni niż kobiety - Siwiec! Oczywiście Natalia a nie Marek. No, jaka jest pani Natalia – każdy widzi! Miss Euro, osoba znana i lubiana, z widocznymi walorami. Ale Miss tylko na kadencje 5-letnia.. Po niej mogą (ba, powinny) na to stanowisko być wybrane panny Ola Ciupa i Paula Tumala.
Jakie jest Wasze zdanie? Kto popiera moje kandydatury?

~leo : Tak. Wojtyła nie wiedział. Że Degollado to zwyrodnialec, że pedofile są w kościele że Pinochet to zbrodniarz że Marcinkus to kanciarz nie słyszał o Rwandzie kard. Lee z Bostonu którego ewakuował w ostatniej chwili gdy już prokuratorzy szli po niego za tuszowanie pedofilii a którego uczynił szefem bazyliki matki Boskiej Większej nie wiedział że Anchietta to zbrodniarz podobnie jak Stepinac, a których beatyfikował ten święty nad świętymi papież JPII.

~Katolog : W swoich „Pamiętnikach” J.U. Niemcewicz wspomina rzymskiego księdza, który miał czuły romans erotyczny z krową: „- Druga sprawa nie powinna była nigdy przechodzić przez sąd publiczny. Oskarżony został niejaki ksiądz Ogonowski o obcowanie z krową; stąd rumor niezmierny. Całe duchowieństwo z Massalskim biskupem na czele powstało, przecząc, że sąd cywilny nie powinien sądzić duchownego. Przyjechał do Wilna nuncjusz papieski Saluzzi, ofiarując medytację swoją; po wielu zachodach, lubo podług statutu, sodomja powinna być śmiercią karana, ksiądz Ogonowski na więzienie został skazany.”
Jak widać, problemy z seksualnością kleru nie są plagą tylko czasów współczesnych?

~oj oj : Katolicyzm w Ameryce Południowej i Środkowej miał straszliwe oblicze, a zamordyzm który tam wprowadzono, byłby dla nas (jeszcze) niewyobrażalny. Jeszcze do nie dawna nie tylko aborcja była tam zakazana, ale i antykoncepcja, in-vitro, niektóre szczepionki, kler decydował o procedurach medycznych i o tym kto zostanie wybrany w wyborach, a w Chile do 2004 nie można było wziąć państwowego rozwodu. To tylko czubek góry lodowej. Do tego powszechna zgoda na pedofilię księży, ich życie ponad stan i łamanie prawa - policjant czy prokurator za próbę oskarżenia księdza wylatywał natychmiast z pracy. Do tego niewyobrażalne dotacje państwa na cele kościelne, wpływ kościoła na politykę oświatową czy pracę parlamentu - cześć ustaw kościół sam pisał, a parlamenty musiały to uchwalać.
-----------
Lata błędów i wypaczeń jednak ma się ku końcowi. Ludzie mają dość, a od 20 lat Amerykę Poł. i Śr. zalewa fala protestantyzmu i ateizmu. Gdy się zerknie w statystyki, to widać przerażający (dla kościoła) obraz:

- Brazylia, 1990 - 90% katolików, 2010 - tylko 63% katolików, aż 25% protestantów, 8% ateistów. I co się stało? I nagle już nie tylko aborcja z gwałtu czy zagrażająca życiu jest dozwolona, ale w 2012 "Sąd Najwyższy w Brazylii zliberalizował prawo do aborcji, dając taką możliwość w przypadku, gdy rozwijające się dziecko ma uszkodzony mózg." Sprzeciw wobec działań kościoła w Brazylii jest tak duży, że prognozuje się, że do 2022 katolicy będą mniejszością. Tam walka jest zresztą tak zażarta, że gdy zgwałcona 9-latka miała w 2009 aborcję, to KK rozdawał na prawo i lewo ekskomuniki: dziewczynce, jej rodzinie, lekarzom, politykom itd. Tylko gwałcicielowi nie dał. W efekcie.... zliberalizowano jeszcze bardziej prawo do aborcji.

- Chile to samo: protestanci już 16 %, ateiści 9% i nagle już nawet rozwód można brać.
- Argentyna - protestanci 14%, ateiści 12%
- Wenezuela - protestanci 13%, ateiści 7%,
- Meksyk - protestanci 8%, ateiści 5%, wydaje się jeszcze mało, ale lawina już ruszyła.
--------
Ludzie po prostu odchodzą do religii, które nie tylko są liberalne i pozwalają na antykoncepcję czy rozwody, ale też do tych, które nie są skażone zbrodniami pedofilii czy katolickiej hipokryzji. Ewentualnie w ogóle porzucają kościół katolicki, jakkolwiek ten "ateizm" latynoski to taki specyficzny jest, bo większość tych ludzi nadal wierzy w Boga, ale uważają, że Boga w kościele katolickim nie ma i że to fałszywy kościół, a nie ufają też do końca protestantom, więc się do nich też nie przyłączają, a jednocześnie własnych wyznań nowych też nie tworzą.

~Ministrancik do ~DZIAD: Lekarz po podpisaniu Deklaracyji Wiary powinien się elegancko obrzezać. Byłby w zgodzie z biblijnym PRZYMIERZEM PANA z ABRAHAMEM. albo się wierzy albo się udaje… Księga Rodzaju Przymierze Boga z Abramem - Obrzezanie1…
17
1 A gdy Abram miał dziewięćdziesiąt dziewięć lat, ukazał mu się Pan i rzekł do niego: «Jam jest Bóg Wszechmogący2. Służ Mi i bądź nieskazitelny,
 2 chcę, bowiem zawrzeć moje przymierze pomiędzy Mną a tobą i dać ci niezmiernie liczne potomstwo».
3 Abram padł na oblicze, a Bóg tak do niego mówił:
4 «Oto moje przymierze z tobą: staniesz się ojcem mnóstwa narodów.
5 Nie będziesz, więc odtąd nazywał się Abram, lecz imię twoje będzie Abraham, bo uczynię ciebie ojcem mnóstwa narodów3.
6 Sprawię, że będziesz niezmiernie płodny, tak, że staniesz się ojcem narodów i pochodzić będą od ciebie królowie.
7 Przymierze moje, które zawieram pomiędzy Mną a tobą oraz twoim potomstwem, będzie trwało z pokolenia w pokolenie jako przymierze wieczne, abym był Bogiem twoim, a potem twego potomstwa.
8 I oddaję tobie i twym przyszłym potomkom kraj, w którym przebywasz, cały kraj Kanaan, jako własność na wieki, i będę ich Bogiem».
9 Potem Bóg rzekł do Abrahama: «Ty zaś, a po tobie twoje potomstwo przez wszystkie pokolenia, zachowujcie przymierze ze Mną.
10 Przymierze, które będziecie zachowywali między Mną a wami, czyli twoim przyszłym potomstwem, polega na tym: wszyscy wasi mężczyźni mają być obrzezani;
11 będziecie obrzezywali ciało napletka na znak przymierza waszego ze Mną.
12 Z pokolenia w pokolenie każde wasze dziecko płci męskiej, gdy będzie miało osiem dni, ma być obrzezane - sługa urodzony w waszym domu lub nabyty za pieniądze - każdy obcy, który nie jest potomkiem twoim –
13 ma być obrzezany; obrzezany ma być sługa urodzony w domu twoim lub nabyty za pieniądze. Przymierze moje, przymierze obrzezania, będzie przymierzem na zawsze.
14 Nieobrzezany, czyli mężczyzna, któremu nie obrzezano ciała jego napletka, taki człowiek niechaj będzie usunięty ze społeczności twojej; zerwał on, bowiem przymierze ze Mną».
15 I mówił Bóg do Abrahama: «Żony twej nie będziesz nazywał imieniem Saraj, lecz imię jej będzie Sara4.
16 Błogosławiąc jej, dam ci i z niej syna, i będę jej nadal błogosławił, tak, że stanie się ona matką ludów i królowie będą jej potomkami».
17 Abraham, upadłszy na twarz, roześmiał się5; pomyślał sobie, bowiem: «Czyż człowiekowi stuletniemu może się urodzić syn? Albo czy dziewięćdziesięcioletnia Sara może zostać matką?»
18 Rzekł, zatem do Boga: «Oby przynajmniej Izmael żył pod Twoją opieką!»
19 A Bóg mu na to: «Ależ nie! Żona twoja, Sara, urodzi ci syna, któremu dasz imię Izaak. Z nim też zawrę przymierze, przymierze wieczne z jego potomstwem, które po nim przyjdzie.
20 Co do Izmaela, wysłucham cię: Oto pobłogosławię mu, żeby był płodny, i dam mu niezmiernie liczne potomstwo; on będzie ojcem dwunastu książąt, narodem wielkim go uczynię.
21 Moje zaś przymierze zawrę z Izaakiem, którego urodzi ci Sara za rok o tej porze».
22 Wypowiedziawszy te słowa, Bóg oddalił się od Abrahama.
23 Wtedy Abraham, wziąwszy swego syna Izmaela i wszystkich zrodzonych w jego domu lub tych, których nabył za pieniądze - wszystkich swych domowników płci męskiej - jeszcze tego samego dnia obrzezał ciało ich napletka, tak jak mu to nakazał Bóg.
24 Abraham miał lat dziewięćdziesiąt dziewięć, gdy obrzezano ciało jego napletka, 25 a Izmael miał lat trzynaście, gdy obrzezano ciało jego napletka.
26 Tego samego dnia zostali, więc obrzezani: Abraham i syn jego Izmael,
27 a wraz z nimi zostali obrzezani wszyscy jego domownicy - słudzy urodzeni w jego domu albo obcy, nabyci za pieniądze…

~ ateista :-) do ~DZIAD: Biblia nie jest żadnym autorytetem :-) To bardzo zły zbiór prymitywnych legend o bogu - utopia :-) Każdy kto myśli i przeczyta biblie staje się automatycznie ateista :-) A każdy kto przeczyta i nie zostaje ateista jest psychicznie chory :-) Dawaj inne dowody logiki teologicznej :-)

~ ateista :-) : Polacy wstańcie z kolan i róbcie wszystko żeby tak nie było !!!

"W niedalekiej już przyszłości statystyczny Polak urodzi się w szpitalu im. Jana Pawła II.
Po kilku dniach przez rodziców zostanie zameldowany na osiedlu im. Jana Pawła II lub ulicy im. Jana Pawła II.
Jego przedszkole będzie nosiło imię Jana Pawła II.
Pierwsze 6 lat nauki spędzi w szkole podstawowej im. Jana Pawła II, potem naukę będzie kontynuował w gimnazjum im. Jana Pawła II, maturę zda w liceum im. Jana Pawła II.
Na egzaminie maturalnym napisze rozprawkę na temat, „Kto jest Twoim idolem i dlaczego jest to Jan Paweł II ? Uzasadnij wypowiedz”.
Wcześniej odbędzie kilka pielgrzymek „Szlakami Jana Pawła II”.
Oczywiście ochrzczony zostanie i pójdzie do I komunii św. w kościele pod wezwaniem św. Jana Pawła II.
Po śmierci zostanie pochowany na cmentarzu im. Jana Pawła II."

Czy to coś Wam nie przypomina??? Korea Północna Kim Dzon Una???

Straszny widok przyszłości:-)

~ ateista :-) : Chwila refleksji

Rozmawiałem z wieloma komunistami z krwi i kości, którzy twierdzili, ze nikomu w swoim życiu nie szkodzili, ani tez nie przyczynili się do niczyjej śmierci.
Było im jednak bardzo przykro, ze komunizm stal się synonimem ludobójstwa.
I to całkiem słusznie, jak twierdzili, bo w imię idoli, która miała uszczęśliwić ludzi, zamordowano miliony.
Miałem również wątpliwa przyjemność rozmawiać z Niemcem, członkiem NSDAP.
Był bardzo skruszony i zawstydzony tym, co nazizm wyrządził światu.
Nie spotkałem jednak ani jednego katolika, któremu było by przykro z powodu wymordowania dziesiątki milionów niewinnych ludzi w imię wiary w imię boga.
Boga, który rzekomo przyszedł na Ziemię, aby ich zbawić.
Boga, który rzekomo jest sama miłością i miłosierdziem.
To przykład trzech ideologii, które utworzone zostały po to, aby uszczęśliwić człowieka. Wszystkie trzy stały się ludobójczymi ideologiami.
Dwie z nich zostały potępione i odsadzone od czci i wiary.
Tylko trzecia zbrodnicza ideologia, o dziwo oparta na wierze, czeka na swój osąd.
Każdy ma prawo powiedzieć, jestem katolikiem i nikogo nie zamordowałem.
I tak mówią dzisiaj katolicy i nie chcą przyjąć do wiadomości, że ich kościół, to ponura karta w dziejach ludzkości.
Prawdy nie można zakrzyczeć, fakty można od siebie odsuwać i wmawiając sobie i innym, że to brutalny atak ateistów i lewaków na święty kościół katolicki.
Wcześniej czy później nadejdzie jednak dzień rozliczenia.

Afrykanie mówią: słonia trudno zabić, bo nawet zraniony słoń długo kona, ale pewnego dnia i tak nadejdzie jego koniec.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz