Translate

niedziela, 23 czerwca 2013

Orgie z chłopcami i przygody w saunie - Bez Komentarza...13



Biskup Samantha, orgie z chłopcami i przygody w saunie. Dolce vita księży-gejów w Watykanie.

Włoski dziennikarz śledczy opisał imprezy gejowskie księży z Watykanu, a całkiem niedawno sam papież Franciszek przyznał, iż w Watykanie jest "gejowskie lobby" - pisze James Bone.


Po Watykanie krążyły od dawna informacje o księżach gejach, którzy mieli zabawiać się w specjalnych lokalach, dodawano, iż są bardzo wpływowi, silni, od nich zależy m.in. awans wielu duchownych. Teraz o tych praktykach mówi otwarcie sam Watykan i to ustami papieża Franciszka. Ale trzeba było sporo czasu, nim sprawa przebiła się wreszcie przez mur tajemnic, intryg i zakłamania.


Jednym z tych, który walnie przyczynił się do wyświetlenia tych watykańskich sekretów, był dziennikarz śledczy Carmelo Abbate.

Wywołał on sensację, gdy opisał imprezy gejowskie z udziałem księży z Watykanu.


Jego opowieści o duchownych podejmujących przygodne kontakty seksualne w męskiej saunie, korzystających z "chłopców do wynajęcia" i stosujących praktyki sadomasochistyczne ukazały się już w 2011 roku w książce pod wielce wymownym tytułem "Seks i Watykan". Teraz jego relacje zyskały nową wiarygodność, gdy papież Franciszek potwierdził istnienie "lobby gejowskiego" w Watykanie.

"W końcu cała prawda wychodzi na jaw" - powiedział Abbate. "Papież mówi nie tylko, że istnieje silny element gejowski w Kościele, ale też, że ten silny element w pewien sposób kształtował zachowanie Kościoła".

Abbate, który pracuje dla włoskiego tygodnika "Panorama", jest przekonany, że walka z siatką homoseksualną w Kurii Rzymskiej była powodem niezwykłej decyzji papieża Benedykta XVI, by ustąpić ze stanowiska w lutym tego roku. Była to pierwsza abdykacja papieża od ponad 700 lat.



Benedykt XVI otrzymał 300-stronicowy raport o sytuacji w Kurii, napisany przez trzech wyznaczonych przez niego wybitnych kardynałów po aferze "Vatileaks", w której jego kamerdyner przekazywał poufne dokumenty papieskie włoskiemu dziennikarzowi. Jak mówiono, lektura tego dokumentu miała wywrzeć na Benedykcie XVI wstrząsające wrażenie.

Przecieki do włoskiej prasy wskazują, że raport ten, znany po łacinie jako "Relatio" ("Relacja"), zawiera stwierdzenia o gejowskim lobby złożonym z wysokich dostojników kościelnych w Watykanie, którzy praktycznie poprzez szantaż załatwiają intratne posady i zlecenia swoim laickim przyjaciołom.

Pojawiły się też pytania o zakup przez Watykan rzymskiej nieruchomości z największą we Włoszech sauną gejowską; transakcja ta przyniosła sprzedającemu szybki zysk w wysokości 11 mln euro (9,3 mln funtów).

Papież Franciszek potwierdził istnienie lobby gejowskiego w Watykanie, gdy 6 czerwca na spotkaniu z delegacją księży z Ameryki Łacińskiej mówił o wyzwaniach, jakie niesie ze sobą reforma Kurii Rzymskiej. Według opublikowanej przez tę grupę relacji papież powiedział: "To trudna sprawa. W kurii są święci ludzie… Ale jest też zepsucie; to prawda, że jest. Mówi się o lobby gejowskim i to prawda. Też tam jest… Zobaczymy, co da się z tym zrobić".

Sam Abbate ocenia, że 30 proc. księży katolickich w Watykanie to homoseksualiści, i twierdzi, że niektórzy kardynałowie będący rzekomo gejami są znani z kobiecych przydomków, takich jak Jessica i Samantha.

Na jednym z gejowskich seksparty, w którym brał udział, udając chłopaka swojego homoseksualnego przyjaciela, naliczył pięciu księży. "To byli księża z Watykanu. Jeden z nich celebrował mszę świętą w katedrze św. Piotra dla papieża Benedykta" - mówi teraz bez ogródek Abbate.

Zachowania homoseksualne czasami wychodzą na jaw w samym sercu zdecydowanie antygejowskiego Kościoła katolickiego.
Na przykład w Wielkiej Brytanii szkocki kardynał Keith O'Brien był bohaterem skandalu, gdy przyznał publicznie, że molestował homoseksualnie młodych księży.

Pod naciskiem ujawnionych przez prasę kompromitujących go faktów O'Brien nie wziął udziału w konklawe, które wybierało nowego papieża, a obecnie odbywa pokutę w ustronnym miejscu.

 W ostatnim tygodniu pojawiły się doniesienia, że włoscy prokuratorzy prowadzą dochodzenie w sprawie zarzutów dotyczących orgii homoseksualnych, w których miał brać udział wysoki dostojnik kościelny i młodzi mężczyźni, niektórzy rzekomo niepełnoletni.

"Na początku wieczoru wszyscy jedli i żartowali. Później przenieśli się do innego pokoju, w którym wysoki dostojnik kościelny rozebrał się i otoczył się grupką sześciu czy siedmiu chłopców" - opowiadała osoba cytowana przez włoski dziennik "Il Fatto Quotidiano".

Jak na razie nie padają żadne nazwiska, ale wielu ocenia, iż to kwestia czasu, kiedy media zdobędą na tyle wiarygodne informacje o skandalicznych zachowaniach księży, że opinia publiczna pozna tych negatywnych bohaterów.

Jednak wiele spraw przechodzi bez rozgłosu. Na przykład całkiem niedawno Andrea Tornielli, watykański korespondent włoskiej gazety "La Stampa", ujawnił, że pewien watykański dyplomata został przyłapany w łóżku z innym mężczyzną i zwolniony ze służby dyplomatycznej, by po kilku latach zostać biskupem.

Ksiądz Andrea Gallo, który umarł w ubiegłym miesiącu, napisał w swojej ostatniej książce, że w Kościele katolickim jest "bardzo silne lobby homoseksualne: grupa biskupów, którzy ukrywają swój homoseksualizm i sublimują go nie w dążeniu do czystości, tylko dowładzy. Starają się rozszerzyć swoją siatkę, czyniąc innych homoseksualistów biskupami".

Z kolei ksiądz Paolo Farinella z Genui stwierdził, że papież Franciszek powinien być bardzo ostrożny, jeśli chce zmierzyć się z gejowskim lobby. "Oni mogą go otruć. On tam nie jest bezpieczny, już jest dosyć osamotniony. Ryzykuje życiem" - podkreślił ks. Farinella.

Organizacje gejowskie drwiły ze wzmianki papieża o lobby homoseksualnym. "To nie jest grupa, która działa w interesie społeczności gejów, tylko grupa, która jest częścią agresywnie homofobicznej struktury władzy Watykanu" - powiedział Franco Grillini, prezes Gaynet.

Wszystko teraz zależy od postawy samego papieża. Franciszek zna 300-stronicowy raport sporządzony jeszcze dla jego poprzednika. Benedykt XVI nie chciał ujawnić jego treści żadnemu z kardynałów, znał go tylko on i duchowni, którzy sporządzili ten dokument. Nie chciał go także ujawnić uczestnikom ostatniego konklawe, powtarzał, iż raport jest tylko dla oczu jego następcy.

Padały argumenty, iż to lektura raportu ostatecznie przesądziła o abdykacji Benedykta XVI, choć oficjalna wersja mówiła o złym stanie zdrowia. Benedykt XVI nie był w stanie dokonać reformy Kurii Rzymskiej, w obliczu swojej bezsilności odszedł.

Jego następca papież Franciszek wydaje się zdeterminowany, jeśli chodzi o naprawianie Kościoła. Zaczynał od wizerunkowych zmian, pokazał się jako papież ubogich, który nie dba o celebrę i przepych, który towarzyszy Watykanowi. Ale najważniejsze dopiero przed nim. Watykaniści wymieniali jeszcze przed konklawe te zadania. To reforma Kurii Rzymskiej i związane z tym nieprawidłowości oraz sprawienie, by finanse Stolicy Apostolskie były przejrzyste.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz