"Die Welt" o
abp Wesołowskim: zamiast 1,5 dolara za czyszczenie butów płacił 135 dolarów za
zabawy erotyczne
Niemiecka prasa donosi o aresztowaniu abpa Józefa
Wesołowskiego w Watykanie, zaznaczając, że to twardy kurs papieża Franciszka w
walce z pedofilią wśród księży. "Die Welt" pisze, iż 17-latek
wyjawił, że po raz pierwszy miał styczność z arcybiskupem w roku 2010. Zamiast
1,5 dolara za czyszczenia butów ten zapłacił mu 135 dolarów za zabawy erotyczne.
Dziennik "Die
Welt" obszernie pisze o przypadku 66-letniego polskiego byłego hierarchy
Kościoła katolickiego Józefa Wesołowskiego, który został aresztowany w
Watykanie pod zarzutem ciężkich czynów wykorzystywania seksualnego nieletnich.
Jest to pierwszy przypadek
takiego postępowania z tak wysoko postawionym duchownym. Abp Wesołowski był
nuncjuszem papieskim na Dominikanie i został przed rokiem zdymisjonowany przez
papieża po tym, gdy zarzuty wobec hierarchy były nie do obalenia.
Najwyższa kara
Takie postępowanie
potwierdza kurs papieża Franciszka, który od objęcia pontyfikatu zapewniał, że
z pełną surowością ścigać będzie przypadki pedofilii w Kościele. Rzecznik
Watykanu ksiądz Federico Lombardi potwierdził zastosowanie wobec Józefa Wesołowskiego
aresztu domowego, na co miał osobiście zezwolić papież.
Gazeta informuje, że papież
Franciszek już w sierpniu 2013 odwołał abpa Wesołowskiego z misji
dyplomatycznej; w czerwcu 2014 wydalił go ze stanu kapłańskiego, co jest
najwyższą karą za przestępstwo molestowania seksualnego dzieci.
"Die Welt" donosi,
że Wesołowski został po południu zatrzymany przez watykańską gwardię i osadzony
w areszcie domowym, by uniemożliwić mu ucieczkę. Były arcybiskup widywany był w
ubiegłych tygodniach także poza Watykanem, w centrum Rzymu, skąd mógł łatwo
uciec. Z tego powodu w Republice Dominikańskiej latem tego roku podniosła się
fala oburzenia.
Ma odpowiadać jako mężczyzna
Zgodnie z prawem kanonicznym
Wesołowski ma stanąć przed Trybunałem Watykańskim. Lecz to nie satysfakcjonuje
ani wiernych na Dominikanie, ani tamtejszego wymiaru sprawiedliwości.
Prokurator Yeni Berenice Reynoso już przed rokiem wszczęła oficjalnie śledztwo
przeciwko byłemu nuncjuszowi papieskiemu.
"Ponieważ doszło do
wykorzystywania seksualnego dzieci, opinia publiczna domaga się, żeby stanął on
przed sądem nie jako dyplomata, tylko jako mężczyzna" - cytuje
prokuratorkę "Die Welt".
Gazeta pisze też, że wraz z
Wesołowskim podobnych "uciech" zażywał ksiądz Wojciech Gil, i to nie
tylko z ministrantami z parafii w Santo Domingo w rezydencji arcybiskupa. Mowa
jest także o dwóch innych duchownych z nuncjatury, którzy zmuszali do praktyk
seksualnych kobiety i dzieci. Jedna z dominikańskich stacji telewizyjnych
filmowała nawet Wesołowskiego, jak wchodził do domu publicznego w Santo
Domingo, w którym prostytuują się dzieci.
Ze sfałszowanym paszportem?
Berlińska gazeta wyjaśnia,
że wśród młodych mężczyzn Wesołowski znany był jako "Włoch". Jeden z
nich, dziś 17-latek wyjawił, że po raz pierwszy miał styczność z arcybiskupem w
roku 2010. Zamiast 1,5 dolara za czyszczenia butów ten zapłacił mu 135 dolarów
za zabawy erotyczne.
"Die Welt"
zaznacza, że Watykanowi zarzucano, iż za wcześnie odwołał nuncjusza z
Dominikany; niewykluczone nawet, że Wesołowski opuścił Karaiby z fałszywą
tożsamością. Tyle że jego deportacja byłaby skomplikowana, ponieważ chronił go
jako dyplomatę i obywatela Watykanu immunitet, a postępowanie karne wobec niego
nie było jeszcze zakończone.
"Spiegel" w swoim
artykule zaznacza także, że podczas przesłuchania w Watykanie Wesołowski
przedłożył zaświadczenia o swoim stanie zdrowia. Biorąc wzgląd na te okoliczności,
zastosowano wobec niego tylko areszt domowy, a nie areszt śledczy. Obecnie
przebywa on w apartamencie dostosowanym do wymogów osób chorych. Jeżeli
Trybunał Watykański uzna go za winnego, grozi mu prawdziwe więzienie.
"W obecnym przypadku
chodzi o uznanie działań byłego arcybiskupa za czyny karalne. Dopiero w
ubiegłym roku papież Franciszek znowelizował przepis, wedle którego pedofilia
uznawana jest w Watykanie za czyn karalny - ta regulacja odnosi się zarówno do
pracowników Kurii Rzymskiej jak i reprezentantów Watykanu za granicą. Gdyby tej
nowelizacji nie było, Wesołowskiemu wszystkie czyny uszłyby na sucho, ponieważ
na Dominikanie chronił go immunitet dyplomatyczny i tylko Watykan może go
pociągnąć do odpowiedzialności prawnej za popełnione czyny" - pisze
"Spiegel".
(żg)
KOMENTARZE:
~bolo do ~.: Nie ma to nic do rzeczy. Faktem
jest, że kościół katolicki dokonywał i dokonuje zbrodni. Czy inni to robili,
czy robią, nie ujmuje zasług kościoła w zbrodniach. Wyliczanie ofiar nie ma
sensu, ponieważ trudno dziś ustalić ile dzieci zostało wysłanych na rzeź do
ziemi świętej i ile Indian, Prusów czy Jaćwingów zginęło w imię boga
katolickiego i Chrystusa. Mawiał Stalin, że gdy ginie jeden człowiek, czy
trochę więcej, to tragedia, ale jeśli giną miliony, to tylko statystyka.
~canis do ~wierzący: W "ostatnich
latach" może i nie wiedział co się dzieje, ale we wcześniejszych chyba
wiedział?
"Piękny wzór".:(
"W 1993 roku Jan Paweł II publicznie wskazał na o. Maciela jako na "przewodnika, wzór dla młodych", wcześniej był trzykrotnie delegatem papieskim na synody biskupów, w 2002 roku osobiście witał papieża w Meksyku, a w 2004 roku papież pogratulował o. Macielowi z okazji 60-lecia święceń kapłańskich za jego "ogromną, hojną i owocną kapłańską posługę"
"Piękny wzór".:(
"W 1993 roku Jan Paweł II publicznie wskazał na o. Maciela jako na "przewodnika, wzór dla młodych", wcześniej był trzykrotnie delegatem papieskim na synody biskupów, w 2002 roku osobiście witał papieża w Meksyku, a w 2004 roku papież pogratulował o. Macielowi z okazji 60-lecia święceń kapłańskich za jego "ogromną, hojną i owocną kapłańską posługę"
~valadon.z do ~.: Twierdzisz, że KK pozwolił się
wykorzystywać przez władców ? Pamiętasz Canossę oraz cesarza Henryka IV w worze
pokutnym i papieża Grzegorza VII / tego od celibatu /! Kto rządził, kto miał
faktyczną władzę przez wieki, nie tylko nad umysłami, ale i duszami? < Kościół
był wykorzystywany przez niektórych władców do własnych niecnych celów >,
nie było odwrotnie, tak przypadkiem................oczywiście ?
~han do ~OBUDZCIE SIE POLACY!: Dzięki za tę
wypowiedź! Ja jestem też ciężko wystraszona tym, co się w moim kraju dzieje!
Boję się, co przyniesie jutro, boję się, bo nie chodzę na "kuczki" do
kościoła, boję się zakłamanych sąsiadów, boję się wszelkich Ustaw ustanawianych
przez niby Sejm, ale przez klechów, boję się wreszcie żyć w tym
"świętym" kraju pod naporem okropnego JPII i jego obłudy! Gwałty,
pedofilia, to jest to, czemu mamy hołdować - inaczej "czapa"!!
Pozdrawiam
~gmo do ~l3og: "Święceń"
lubieżnych udzielił temu dewiantowi Wesołowskiemu sam święty Wojtyła, zwany też
Gianni Paolo Secundo, w katedrze wawelskiej, zbrukanej niejednokrotnie przez
funkcjonariuszy "świętego" kościoła rzymskiego,
żal że to na Wawelu, siedzibie polskich najlepszych monarchów, ale cóż - prostackie klechy kradną wszystko, jak leci, a co cenniejsze - zachłanniej, lud prosty im klaszcze
z zachwytem, a "włatcy" aktywnie współuczestniczą w grabieży…
żal że to na Wawelu, siedzibie polskich najlepszych monarchów, ale cóż - prostackie klechy kradną wszystko, jak leci, a co cenniejsze - zachłanniej, lud prosty im klaszcze
z zachwytem, a "włatcy" aktywnie współuczestniczą w grabieży…
~Ja : A w tym czasie kiedy pedofil Wesołowski hasał po
świecie jego przełożony Jan Paweł II jeździł po świecie, rozdawał
błogosławieństwa, uśmiechy, brał na ręce i teatralnie podnosił do góry dzieci i
na pewno miał wiedzę na temat działalności pedofila.
~antyciemnota do ~.: Poczytaj choćby o obozie koncentracyjnym,
w Jasenovacu. Co tam robili zbrodniarze w habitach franciszkańskich? Ich
mocodawcę Stepinaca, santo subito Wojtyła również ogłosił świętym. Lista
świętych jakoś dobrze przylega do listy zbrodniarzy.
~ale do ~.: Niepoliczalne są ofiary
belzebubiego kleru..... przez Setki Lat w krucjatach i św. Inkwizycjach, belzebubi
kler Obsesyjnie pośrednio wyrzynał i palił na stosach "w imię boże, bóg
tak chce!!!" nie szczędząc nawet kobiet i dzieci.... więc pomnóż to sobie
ty Głupi Moherze przez ..???.. nie wiem ile... nikt tego nie wie.... To, co
zrobił stalin ect., to pikuś w stosunku do twojego jedynego boga morderczego
belzebubiego kleru…
~Winicjusz do ~wzburzony. Twoim prymitywnym
tłumaczeniem: Crimen Sollicitationis jest to INSTRUKCJA na sposób postępowania,
w razie przypadku zbrodni Solicitation, wydana przez Najwyższą Kongregację
Świętego Officium z 16 marca 1962 r. Dotyczy postępowania i stosowania kar
kościelnych wobec duchownych, którzy wykorzystaliby okoliczność SPOWIEDZI do ewentualnych
różnych nadużyć seksualnych. Crimen Sollicitationis obowiązywał do 18 maja
2001, został zastąpiony nowymi normami prawnymi. Jest dostępny w necie w j.
polskim (13 stron lektury). Omawia procedury karania duchownych za różne
przestępstwa seksualne, był wewnętrznym dokumentem papieskim. Papież Benedykt
XVI zaostrzył procedury wobec ewentualnych przestępców seksualnych stanu
duchownego. Nastąpiły duże zmiany w Prawie Kanonicznym.
Zapomniałeś już jak biskup mówił, że dzieci z rozbitych rodzin wodzą biednych księży na pokuszenie? Pokazał w ten sposób co naprawdę myśli o pedofilii swoich księży i jak rozkłada winę.
Śledzisz wydarzenia, czytasz prasę, czy bez przerwy klepiesz pacierze? Informacje o podłym zachowaniu KrK w tej sprawie są dziecinnie łatwo dostępne. ALE TRZEBA CHCIEĆ WIEDZIEĆ.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz