Franciszek i jego
wrogowie
Jarosław Makowski filozof,
teolog, publicysta, działacz miejski
Dziś Watykan to stajnia Augiasza. Paradoks polega
jednak na tym, że im bardziej Franciszek próbuje ją posprzątać, tym więcej
brudu wychodzi na światło dzienne. Nie dziwi więc, że argentyński papież, który
nie godzi się, by kuria była swoistym państwem w państwie, poza wszelką
kontrolą, stał się jej zaciekłym wrogiem. Kto więc dziś, i jakimi sposobami,
walczy z papieżem?
1
Słowa Watykan i skandal
zaczynają już funkcjonować nierozdzielnie. Wystarczy przejrzeć, nawet
polskie nagłówki gazet czy portali internetowych, by się o tym przekonać:
„Skandal w Watykanie”, „Sezon intryg za Spiżową Bramą”, „Nowe Vatileaks”…
Dzień, można rzec, w którym Watykan nie pojawia się w negatywnym kontekście,
gdzie nie ma nowego skandaliku, to dzień stracony.
Co ciekawe, Watykan już od
kilku lat stał się areną intryg, skandali, kłamstw i…, co może najważniejsze,
przekrętów finansowych. To znaczy, zawsze tak było, również za pontyfikatu Jana
Pawła II. Tyle, że polski papież nie interesował się tym, jak pracuje Kuria
Rzymska. Nie zajmowało go, jakie interesy załatwiają sobie poszczególni
purpuraci. Polski papież zajmował się, jak to się zwykło mówić, ewangelizacją.
Do tak przyziemnych rzeczy, jak administrowanie Kościołem, nie miał głowy.
Zostawiał to swoim bliskim współpracownikom. To również powód, dlaczego
Jan Paweł II nie był dla nikogo zagrożeniem. Kuria, jako dobrze naoliwiona
korporacja finansowa, mogła pracować pełną parą.
Tę sytuację
chciał zmienić papież Benedykt. Bo, jako wieloletni kurialista, znał jej
ciemne strony. Z jednej strony Benedykt musiał się zmierzyć ze skandalami
pedofilskimi wśród duchownych, z drugiej, z malwersacjami finansowymi, jakich
dopuszczali się rzymscy kardynałowie. Sęk w tym, że Benedykt wolał
„abdykować” niż doprowadzić rozpoczęty proces sprzątania tej „świętej” stajni
Augiasza do końca. Przeraził go ogrom nieprawidłowości. Jak pamiętamy,
pontyfikat Benedykta skończył się tzw. „Aferą Vatileaks” - czyli wyciekiem
poufnych dokumentów watykańskich i papieskich listów do prasy, które znalazły
swoje odbicie w książce „Jego Świątobliwość” (2012), autorstwa włoskiego
dziennikarza Gianluigi Nuzzi.
Dziś, kiedy już papieżem jest
Franciszek, mamy podobną sytuację. Nowe „Vatileaks”, czy - jak się już
powszechnie mówi „Vatileaks 2” - to zapowiedź dwóch nowych książek,
pokazujących ciemne strony Watykanu. Autorem
pierwszej jest Emiliano Fittipaldi z tygodnika „L’Espresso", który napisał
pozycję pod znamiennym tytułem „Chciwość”. Autorem drugiej, „Via Crucis”, znów
Nuzzi.
2.
Jest jasne, że kolejne
wycieki tajnych dokumentów do prasy, książki na temat skrupulatnie skrywanych
tajemnic kurii, które rodzą się jak grzyby po deszczu, w końcu obstrukcja
działań papieża, to wszystko efekt obrony watykańskiego status quo.
To Kuria Rzymska, i wspierający ją purpuraci, bronią status quo, które stara
się zmienić Franciszek. Nie dziwi więc, że argentyński papież, który nie
godzi się, by kuria była swoistym państwem w państwie, poza wszelką kontrolą,
stał się jej zaciekłym wrogiem. Kto więc dziś, i jakimi sposobami, walczy z
papieżem?
Po pierwsze, wrogami
Franciszka są ci kardynałowie, którzy tracą kasę na jawności, jaką do działań
finansowych Watykanu wprowadza papież. Watykan jak diabeł święconej wody unikał
reguł kontroli, jakie dotyczą „normalnych” instytucji finansowych. Franciszek
zaczął zrywać z tą złą „tradycją”, wprowadzając transparentność.
Po drugie, reforma Kurii
Rzymskiej, jakiej podjął się papież i wprowadzenie choćby minimum jawności do
jej działań, uderzyła w rozliczne kontakty włoskiej mafii, powiązanej
interesami z Watykanem. Tym bardziej, że papież Franciszek wprost mówi, że
mafia jest jak rak na ciele każdego społeczeństwa.
Po trzecie,
papież Franciszek działa jak płachta na byka na konserwatywny laikat. Stąd
takie publikacje, jak książka „Non e Francesco" włoskiego pisarza
związanego z konserwatywnym ruchem „Communione e Liberazione”,
Antonio Socci, podważającego prawidłowość wyboru kard. Jorge Bergolio na
papieża. Jak się okazuje, Duch Święty zawsze działa w Kościele, ale w chwili,
gdy papieżem zostawał Argentyńczyk, „wyskoczył” na lunch.
Po czwarte, Synod dotyczący
rodziny, który zakończył się kilka dni temu w Rzymie jasno pokazał, że
Franciszek ma jawną opozycję w postaci konserwatywnych kardynałów na gruncie
katolickiej doktryny. To kardynałowie, niczym rasowi politycy, uciekali
się w czasie obrad synodalnych do rozmaitych medialnych wrzutek, by
dyskredytować poczynania papieża. I tak, najpierw mieliśmy przeciek w postaci
listu 13 kardynałów do Franciszka, w którym hierarchowie pisali, iż
synod podważa dotychczasowe nauczanie Kościoła na temat rodziny, a oni się na
to nie godzą. Dalej – także konserwatyści „wrzucili” informację,
że papież może mieć nowotwór mózgu, sugerując w ten sposób, że jego
decyzje i słowa powinniśmy traktować z przymrużeniem oka.
3.
Oczywiście, należy trzymać
kciuki za papieża Franciszka, by jego radykalna odnowa Kościoła, którą
zapoczątkował, była dalej kontynuowana. Jedną z kluczowych zalet Franciszka
jest to, że chce zmienić Kościół, czyniąc go „Kościołem ubogich i dla
ubogich”.
Zarazem największą słabością
pontyfikatu Franciszka jest to, że papież jest solistą. Nie stoją za nim ani
kościelni tradycjonaliści, ani kościelni postępowcy, ani nawet jezuicki zakon,
z którego pochodzi. Problem Bergolio nie polega na tym, że papież ma problemy z
popularnością na zewnątrz Kościoła, wśród katolików chodzących po manowcach,
przedstawicieli innych religii, czy ateistów, ale na tym, że nie ma „szabel”
wewnątrz Kościoła, a ma za to znaczącą i zdyscyplinowaną opozycję.
Dlatego w Rzymie, gdzie
rozmawiałem jakiś czas temu z watykanistami, pojawiają się głosy (ale i w
Kościele nad Wisłą), które sprowadzają się do jednego słowa: „przeczekać”.
Należy, powiadają niektórzy księża, przeczekać pontyfikat Franciszka. To
strategia tych, którzy są jawnymi, lub ukrytymi oponentami rewolucji Bergolio,
a jego pontyfikat traktują jako „wypadek przy pracy”.
Jeśli więc rewolucja
Franciszka nie zakorzeni się wśród laikatu, jeśli nie zejdzie na sam dół, do
parafii, jeśli nie pojawią się szybko księża, którzy odważnie nawiążą do stylu
duszpasterskiego papieża z Argentyny, to rzeczywiście metoda na przeczekanie
będzie najlepszą strategią unieważnienia „rabanu Bergolio”. A Kościół, który
chwilowo na szczęście dla siebie wypadł z utartych kolein, szybko - na
swoje nieszczęście - do nich powróci.
KOMENTARZE:
~tw 1y : No raz jeszcze dla parafian aż do usunięcia…
Z lekcji biologii:
Pasożyt – zazwyczaj organizm cudzożywny – wchodzi, stale lub czasowo, we wzajemne oddziaływania metaboliczne z ciałem gospodarza i wykorzystuje go jako środowisko życia i źródło pokarmu – odżywia się jego pokarmem lub tkanką, zazwyczaj wykazując zdolność do pogodzenia zdobywania substancji pokarmowych z możliwie długą egzystencją żywiciela. PASOŻYTNICTWO PRZYNOSI BEZPOŚREDNIĄ KORZYŚĆ JEDYNIE PASOŻYTOWI; żywicielowi związek ten przynosi wyłącznie szkody (straty substancji odżywczych, destrukcja tkanek, zatrucie produktami przemiany materii pasożyta itp.). Pasożyt może doprowadzić organizm żywiciela do wyniszczenia, a nawet śmierci.
Z lekcji biologii:
Pasożyt – zazwyczaj organizm cudzożywny – wchodzi, stale lub czasowo, we wzajemne oddziaływania metaboliczne z ciałem gospodarza i wykorzystuje go jako środowisko życia i źródło pokarmu – odżywia się jego pokarmem lub tkanką, zazwyczaj wykazując zdolność do pogodzenia zdobywania substancji pokarmowych z możliwie długą egzystencją żywiciela. PASOŻYTNICTWO PRZYNOSI BEZPOŚREDNIĄ KORZYŚĆ JEDYNIE PASOŻYTOWI; żywicielowi związek ten przynosi wyłącznie szkody (straty substancji odżywczych, destrukcja tkanek, zatrucie produktami przemiany materii pasożyta itp.). Pasożyt może doprowadzić organizm żywiciela do wyniszczenia, a nawet śmierci.
~ateista : "Dziś Watykan to stajnia Augiasza. "
A u nas dalej się uważa, że to Piotrowa Stolica, pełna czystości, czci i wiary wprost krynica mądrości i dobroci wszelkiej!!!
A jest zupełnie inaczej!!!
"Lolek" się tym nie zajmował lub "zamiatał pod dywan", Benek jak się zorientował, co w trawie piszczy, to, choć wiekowy, nie chciał podzielić losu Jana Pawła I a Franek próbuje!!! Ale "nec Hercules contra plures"!!!
Nie dadzą się "obedrzeć ze świętości" purpuraci watykańscy wszystkich krajów!! Choć smród ciągnie się jak za ... kardynałem!! ( Wesołowski )
A ciemny lud nadal będzie ich wielbił i płacił!!!
A u nas dalej się uważa, że to Piotrowa Stolica, pełna czystości, czci i wiary wprost krynica mądrości i dobroci wszelkiej!!!
A jest zupełnie inaczej!!!
"Lolek" się tym nie zajmował lub "zamiatał pod dywan", Benek jak się zorientował, co w trawie piszczy, to, choć wiekowy, nie chciał podzielić losu Jana Pawła I a Franek próbuje!!! Ale "nec Hercules contra plures"!!!
Nie dadzą się "obedrzeć ze świętości" purpuraci watykańscy wszystkich krajów!! Choć smród ciągnie się jak za ... kardynałem!! ( Wesołowski )
A ciemny lud nadal będzie ich wielbił i płacił!!!
10 największych zbrodni kościoła katolickiego.
Prześladowanie tzw. pogan: od chwili, gdy za sprawą Konstantyna Krk stał się religią panującą, przez kolejne
15 wieków prześladował wszystkich bez wyjątku innowierców; w ten sposób eksterminował całe narody. Całkowita zagłada dotknęła m.in. Prusów i Jaćwingów;
Prześladowanie heretyków, tj. chrześcijan ewangelicznych, m.in. krwawe łaźnie zgotowane waldensom, katarom, protestantom, noc św. Bartłomieja w Paryżu, czyli słynna rzeź 3 tys. hugenotów z podjudzenia papieża Grzegorza XIII;
Krucjaty, nie tylko przeciwko muzułmanom (ok. 1 mln ofiar), bo nawet przeciw katolikom (krucjata aragońska), gdy chodziło o pieniądze i wpływy;
Święta Inkwizycja, czyli zbrodniczy system śledczo-sądowy; szacunki minimalne mówią o dziesiątkach tysięcy, a szacunki maksymalne o liczbie przekraczającej milion straceń;
Wojny religijne: dziesiątki milionów ofiar – np. podczas katolicko-protestanckiej wojny trzydziestoletniej (1618–1546) na wielu obszarach Europy wyginęło ponad 50 proc. populacji.
Prześladowania Żydów: od czasów Konstantyna na mocy kolejnych edyktów papieskich byli eksterminowani, traktowani jako niewolnicy i podludzie, okradani z majątków, pozbawiani potomstwa. W ciągu 15 wieków – ok. 10 mln ofiar;
Eksterminacja Indian: po odkryciu Ameryki uznani przez Krk jako istoty bez duszy, a więc nie ludzie. W wyniku planowego wyniszczenia całych narodów (aby zrobić miejsce dla białej rasy) chrześcijańscy konkwistadorzy i misjonarze wymordowali ponad 70 milionów Indian. To największy holokaust w dziejach ludzkości;
Poparcie niewolnictwa: Kościół rzymski nie tylko popierał niewolnictwo, ale też czerpał zyski z niewolniczej pracy. Bulla papieża Mikołaja V (styczeń 1455 r.) stwierdza, że niewolnictwo jest rzeczą właściwą i miłą Bogu;
Wspieranie faszyzmu i dyktatur: wszelkie prawicowe dyktatury były miłe papiestwu; tym milsze, im dyktatura była silniejsza. Salazar, Franco, Hitler, Mussolini – wszyscy ci krwawi dyktatorzy mogli liczyć na względy Watykanu. Papież JPII nie ukrywał swoich sympatii do ludobójcy z Chile – gen. Augusta Pinocheta.
Wykorzystywanie seksualne dzieci. W USA, gdzie wybuchła afera, co 20 ksiądz katolicki wykorzystywał seksualnie małych chłopców i dziewczynki. Przyjmuje się, że skala zjawiska molestowania seksualnego przez kler Krk dotyczy nawet 5 milionów dzieci.
~tpk do ~lu: http://www.newsweek.com
To się zgadza, np. w elektronicznym wydaniu Newsweeka z dn. 11 marca 2013 roku, Jason Berry pisze w artykule pt. "Father Marcial Maciel And the Popes He Stained" m.in. o przyjmowaniu łapówek przez Dziwisza po 50 tys. dolarów ==>
In 1997, according to a priest who left the Legion and spoke on the condition of anonymity, a wealthy family from Mexico gave Dziwisz $50,000 to attend a private papal mass. Dziwisz, now a cardinal in Kraków, did not answer my questions about the incident, sent by fax in 2010 and translated into Polish. “This happened all the time,” the ex-Legionary told me. “It was always in cash. And in dollars.”
To się zgadza, np. w elektronicznym wydaniu Newsweeka z dn. 11 marca 2013 roku, Jason Berry pisze w artykule pt. "Father Marcial Maciel And the Popes He Stained" m.in. o przyjmowaniu łapówek przez Dziwisza po 50 tys. dolarów ==>
In 1997, according to a priest who left the Legion and spoke on the condition of anonymity, a wealthy family from Mexico gave Dziwisz $50,000 to attend a private papal mass. Dziwisz, now a cardinal in Kraków, did not answer my questions about the incident, sent by fax in 2010 and translated into Polish. “This happened all the time,” the ex-Legionary told me. “It was always in cash. And in dollars.”
(W 1997, z relacji księdza, który opuścił Legion [Chrystusa] i zastrzegł sobie anonimowość, bogata rodzina z Meksyku dała Dziwiszowi 50.000 USD, aby wziąć udział w prywatnej mszy papieża. Dziwisz, teraz kardynał w Krakowie, nie odpowiedział na moje zapytanie ws. tego zdarzenia, wysłane faksem w 2010 i przetłumaczone na j. polski. "To się zdarzało cały czas", były Legionista mi powiedział. "To zawsze było w gotówce. I w dolarach.")
~robert do ~Rotmistrz Witold Pilecki: Rotmistrz
masz racje.... ale zauważ proszę że największymi wrogami samego Papieża są nie
lewicowi funkcjonariusze (biskupi, arcybiskupi, księża, katolicy ) ale właśnie
prawicowi.... Wszyscy o poglądach prawicowych (skrajnie prawicowych)
najbardziej atakują ... Zwróć też uwagę, że teraz tak naprawdę nie wiadomo, co
to jest lewica a co prawica.... Jeszcze niedawno można było jednoznacznie określić,
że lewica to są ludzie o poglądach antykościelnych, antypapieskich, chcący zabrać
jednym żeby dać drugim, a teraz jest wręcz odwrotnie....!!!! To właśnie Ci
najbardziej prawicowo (np. PIS) chce jednym zabierać żeby później rozdawać wg własnego
"widzi mi się" i wśród tychże prawicowych jest właśnie mnóstwo osób
najbardziej zajadle atakujących obecnego papieża... Pan Terlikowski jest
najlepszym tego przykładem - "mądrzejszy" od papieża w sensie dosłownym
i ogólnym.
Wyciągnij z tego wnioski oczywiście, jeśli potrafisz.. Pozdrawiam ..
Wyciągnij z tego wnioski oczywiście, jeśli potrafisz.. Pozdrawiam ..
Kiedy czytam Pismo Święte, to ogarnia mnie bezgraniczna słabość - bezsilność? Widzę w polskich księżach, zdrajców Chrystusa, o których mówi Pismo Święte. Boli serce, kiedy nie można przeciwdziałać złu, jakie księża wyrządzają Chrystusowi, mają w pogardzie BOGA i Ewangelizację Jezusa.
Po czynach poznałem zdrajców BOGA: domagają się coraz to więcej kasy od społeczeństwa polskiego, żądają opłacania za nich składek na ubezpieczenie społeczne i ubezpieczenie zdrowotne, Kowalczyk zniszczył policjanta i Jego rodzinę, tylko dlatego, że policjant interweniując w sprawie łamania prawa drogowego , zwrócił się do pomiota szatana biskupa Kowalczyka Panie, a nie Jaśnie.... Chyba wystarczy, bo dostaję mdłości.
Tyle oryginał, proszę w miejsce Rzymu wstawić Watykan odda to rzeczywistość
jakże aktualną.
Prawda jest taka, że zdrajcy, renegaci, kanalie i zwykli łapówkarze znajdą się w każdej organizacji nawet w najbardziej szanowanej i nobliwej, co nie zmienia faktu, że Państwo Watykańskie i Papież nie kolaborowali instytucjonalnie z nazistami w odróżnieniu od rządów i administracji wszystkich krajów podbitych przez Niemców a nawet wcześniej (ZSRR).
~Kasandra(2) do ~drogowskaz: Osobiście nie mam nic
do ludzi mających inne poglądy od moich, o ile nie są napastliwi swoją
ideologią. Katolicy w Polsce nie wytykają palcami ateuszy, nie oceniają ich
pustkowia duchowego i hedonizmu. Wręcz przeciwnie. To ateiści, a precyzyjniej
lewaccy ateiści, ze wszystkich sił próbują dyskredytować kościół i ośmieszać
tradycje. W tej sytuacji musimy się bronić przed zalewem szkodliwej
indoktrynacji.
~PPPL do ~Kasandra(2): A dlaczego ty nie
udasz się do Watykanu, albo do jeszcze bardziej chrześcijańskiego Chile,
Argentyny czy Meksyku?? Została przyjęta wolność wyznania, która jest
ważniejsza dla większości a nie obowiązkowe pielgrzymowanie wszystkich do kościoła,
a swoboda obyczajów nie zabrania ci ani chodzenia do kościoła ani pielgrzymowania,
ani nie nakazuje korzystania z In Vitro ani ze środków antykoncepcyjnych, ani z
aborcji, a jeśli inni z tego korzystają to ty nie musisz im do tych szczegółów zaglądać....
Nikt ciebie nie pyta ile paciorków zmówiłaś dzisiaj czy wczoraj i czy byłaś w
kościółku czy w kapliczce... Jak byś dobrze popatrzyła, to zauważyła byś, że najwięcej
wierzących jest w biednych krajach… Wolność to wolność i swoboda...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz