Abp Skworc w Piekarach
Śl.: program 500 plus niweluje rażące różnice społeczne
Rządowy program "Rodzina 500 plus" jest
przełomowy, bo niweluje rażące różnice społeczne – powiedział metropolita
katowicki abp Wiktor Skworc podczas niedzielnej pielgrzymki kobiet w Piekarach
Śląskich.
Wyraził wdzięczność rządowi
za wprowadzenie tego i innych programów, których celem jest poprawa jakości
życia rodzin i osób starszych. Szczególne podziękowania metropolita
złożył premier Beacie Szydło, która uczestnicy w dorocznej pielgrzymce z
udziałem dziesiątek tysięcy kobiet i dziewcząt.
Jak co roku, w powitaniu
skierowanym do zgromadzonych na piekarskim wzgórzu kalwaryjskim, abp Skworc
poruszył wiele kwestii społecznych, ważnych dla regionu i kraju.
Skworc:
odrzucamy krytyczne opinie o programie
Hierarcha pochwalił program
"Rodzina 500 plus". Uznał go za "przełomowy", ponieważ
"w jakiejś mierze niweluje istniejące, często rażące dystanse
społeczne". - Odrzucamy krytyczne opinie o tym programie, skądkolwiek by
płynęły, ponieważ często obrażają rodziny, zwłaszcza wielodzietne. Dzięki
"Rodzina 500 plus", nie mamy danych statystycznych dokładnych, ale
możemy się domyślać, wiele dzieci przeżyło z rodzicami swoje pierwsze wakacje
na polskim morzem - mówił metropolita.
Abp Skworc z uznaniem mówił też
o programach na rzecz poprawy sytuacji mieszkaniowej i osób starszych. Dzięki
temu drugiemu każdy, kto ukończył 75. rok życia, bez względu na status
materialny, zyska prawo do bezpłatnych leków znajdujących się w wykazie ministra
zdrowia.
- To również program ważny,
ze względu na to, że według badań 30 proc. pacjentów nie wykupuje recept, bo
ich na to nie stać, a to dlatego, że najniższe renty i emerytury w naszym kraju
sprawiają, że jak mówi GUS, blisko 3 mln osób żyje poniżej minimum egzystencji,
a na granicy ubóstwa relatywnego funkcjonuje aż 6 mln osób. To jest obraz
biedy, niedostatku w naszym kraju - mówił abp Skworc.
"Odzyskanie
niedzieli"
W powitaniu do pielgrzymów
abp Skworc upomniał się także o prawo do niedzielnego wypoczynku. Zaapelował
raz jeszcze o składanie deklaracji poparcia dla inicjatywy ustawodawczej o
ograniczeniu handlu w niedzielę. Podpisy w tej sprawie były zbierane podczas pielgrzymki.
- Jest to legalna droga do
odzyskania niedzieli "Bożej i naszej", sprzyjającej umocnieniu, a
może nawet niekiedy odrodzeniu zagubionych więzi rodzinnych i społecznych.
Dramatyzm tej sytuacji potwierdza jeszcze fakt, że to właśnie w niedzielę –
najczęściej w handlu – zatrudniane są kobiety: żony i matki, a przez to cierpi
cała rodzina. Ten stan trzeba zmienić; dlatego raz jeszcze apeluję o składanie
deklaracji poparcia dla inicjatywy ustawodawczej o ograniczeniu handlu w
niedzielę" – mówił metropolita.
- Niedziela jest dla
każdego; niedziela jest demokratyczna. A państwo powinno ją chronić prawem,
jako fundamentalne społeczne spoiwo, jako świętość - podkreślił.
Zaznaczył też, że mieszkańcy
Śląska zasługują na zaufanie, a w przeszłości dali wiele dowodów przywiązania
do ojczyzny. - Zasługujemy na zaufanie i myślę, że wyrazem tego zaufania będzie
ostatecznie ustawa o metropolii, która rozwiąże wiele problemów naszej
górnośląskiej aglomeracji - mówił.
Po raz kolejny metropolita
wezwał też do wspólnych działań na rzecz poprawy jakości powietrza i
"ekologiczny rachunek sumienia". Przypomniał, że wśród 50
europejskich miast z najbardziej zanieczyszczonym powietrzem, 33 to miasta
polskie.
- Wiemy, że istnieją także
ekonomiczne przyczyny tych zjawisk. Wielu mieszkańców naszego województwa –
mimo najlepszej woli – nie stać na wymianę pieców grzewczych i zakup lepszej
jakości węgla. W tym zakresie oczekujemy programów i wsparcia od rządu oraz
lokalnych samorządów - powiedział.
W dalszej części powitania
hierarcha wezwał do umiaru w zakupie żywności. Jak powiedział, w Polsce
marnuje się rocznie około 9 milionów ton jedzenia, w tym 2 miliony ton przypada
na indywidualnych konsumentów.
Pielgrzymka kobiet, obok
majowej pielgrzymki mężczyzn do Piekar, to jedno z najważniejszych wydarzeń
religijnych na Górnym Śląsku. Tegoroczna jest dziękczynieniem za 1050. rocznicę
chrztu Polski, a także za zakończone niedawno w Krakowie Światowe Dni Młodzieży
oraz obchodzony obecnie w Kościele katolickim Rok Miłosierdzia.
KOMENTARZE:
~Naga Prawda do ~alleluja i do przodu: Wiem
jedno. Dzięki głosom 18% zmatolonych wyborców, którzy zostali przekupieni socjalnymi
obiecankami do władzy dorwała się banda dyletantów i paranoików o dyktatorskich
zapędach. Przez cały okres kampanii wyborczej sprzedawano wyborcom kit ze kraj
jest okradany przez zagraniczne banki, supermarkety i korporacje i ze po wprowadzeniu
podatków bankowego i handlowego do budżetu wpłynie góra pieniędzy.
Teraz okazuje się, że to wszystko była ściema i nawet na 500+ brakuje pieniędzy,
choć zadłużenie Polski przez 5 miesięcy wzrosło o 56 mld zł, czyli najwięcej w
dziejach Polski. Wszystko wskazuje na to, że aby spełnić obietnice wyborcze
ekipa
dobrej zmiany będzie musiała dokonać skoku na akcje w posiadaniu OFE i na rezerwy walutowe NBP, które rząd PO pozostawił po sobie w wysokości ok 400 mld zł, i do tego potrzebny jest paraliż Trybunału Konstytucyjnego. Następnym krokiem będzie nacjonalizacja przemysłu i kolektywizacja rolnictwa wprowadzona dekretami tak jak za Bieruta. Tym sposobem wrócimy do gospodarki planowej, planów 3 i 6 letnich, nakazów pracy, obowiązkowych dostaw, czynów społecznych itp. walki z kułakami i ściganiem pasożytów społecznych. A te pozytywne opinie o Polsce dotyczyły 2015r, zanim banda dyletantów dorwała się do władzy
dobrej zmiany będzie musiała dokonać skoku na akcje w posiadaniu OFE i na rezerwy walutowe NBP, które rząd PO pozostawił po sobie w wysokości ok 400 mld zł, i do tego potrzebny jest paraliż Trybunału Konstytucyjnego. Następnym krokiem będzie nacjonalizacja przemysłu i kolektywizacja rolnictwa wprowadzona dekretami tak jak za Bieruta. Tym sposobem wrócimy do gospodarki planowej, planów 3 i 6 letnich, nakazów pracy, obowiązkowych dostaw, czynów społecznych itp. walki z kułakami i ściganiem pasożytów społecznych. A te pozytywne opinie o Polsce dotyczyły 2015r, zanim banda dyletantów dorwała się do władzy
~prosto w oczy do ~DobraZmiana: 500+ promuje
tylko patologię i bezrobocie. Płacą ludziom za robienie dzieci, bez żadnej
kontroli, a nie widzą, że ludzi jest po prostu za dużo! Kraje przeludnione to
kraje biedne! Wystarczy się rozejrzeć - żłobki, szkoły i przedszkola
przepełnione, hospicja też, kolejki w szpitalach, korki na ulicach, do
lekarza specjalisty czekasz pół roku , skierowanie dwa razy ci w tym czasie
wygaśnie; młodzi, zdrowi, wykształceni ludzie nie mają pracy ani domu, ale mają
robić dzieci i to od razu 2, żeby dostać 500 jałmużny! Kaczyński bezdzietny a
Sidło ma syna księdza, też mi autorytety od planowania rodziny. Pieniądze
dostają patologiczne rodziny na alkohol, w której nikt nigdy legalnie nie
pracował, albo bogaci ponad normę, mający miesięczny dochód powyżej 5 tyś na osobę
netto, natomiast nic nie dostają ci co mają jedno dziecko a rodzice zarabiają po
2 tys. Socjalizm jest wrogiem dobrobytu. Wystarczyłoby zamiast tego obniżyć
podatki
tak by każdemu w kieszeni miesięcznie zostało więcej niż te 500 -1000 pln. Ale jednak rządzący wolą socjalizm.
tak by każdemu w kieszeni miesięcznie zostało więcej niż te 500 -1000 pln. Ale jednak rządzący wolą socjalizm.
W każdym innym kraju na zachód od tego katolicko - pisowskiego ciemnogrodu
samotne matki są pod szczególną troską Państwa, dostają o wiele większe
wsparcie niż normalna rodzina.
~drON do ~Pisowiec : Cała prawda o podłej zmianie -Polskie firmy notowane na GPW od czasu wyborów straciły na wartości 200 mld zł -Po raz pierwszy od 25 lat mamy obniżony rating Polski a następna agencja z USA zmieniła perspektywę na negatywną. Poziom śmieciowy jest tylko kwestią czasu -Nasze obligacje w 2015r były sprzedawane na 2%, teraz jest ok, 3% czyli
zachodnie w tym także niemieckie banki doją nas na potęgę - Pierwsze zauważalne efekty rozdawnictwa 500 zeta to wzrost sprzedaży alkoholu i rekordowy zalew polskich dróg zdezelowanymi samochodami z zachodu -Tylko w ciągu pięciu miesięcy zadłużenie Polski wzrosło o 56 mld zł co jest absolutnym rekordem w historii Polski - W ostatnim sondażu CBOSu już ponad 50% Polaków stwierdziło że sytuacja Polskiej gospodarki znacząco się pogarsza. Tylko 30% (twardy beton pisowski) uważa, że jest odwrotnie. Czyli wystarczyło pół roku a większość Polaków już mówi. Przeproście i Spadajcie!!! Tak, więc ewidentnie poparcie dla Pisu w ostatnich sondażach jest zmanipulowane. Niemożliwe, aby aż ok 35% Polaków miało w głowie sieczkę zamiast rozumu. I nie mówię, że za PO było pięknie i idealnie. Nie mogło być bo był to czas największego od 80 lat kryzysu światowej gospodarki. Ale było NORMALNIE.
~Wieslawa : Szlag mnie trafia, jak słyszę takie bzdury i
peany, jaki to rząd wspaniały!!! I wcale mnie to nie dziwi, bo jak za rządów PO
kasa nie lała się strumieniem do kościoła, to kk wciąż pouczał, sugerował wtrącał
się, ale odkąd rządzi PIS kk nabrał wody w usta i popiera we wszystkim, wszystko,
co robi PiS. Mam dwie córki jedna ma 2 dzieci, wiec 500+ dostaje druga, a
jak ma jedno wtedy figa. Takich rodzin jest miliony ale wiem, że dobrze je wychowałam,
bo pomimo łapówki 500+ żadna nie zamierza natychmiast starać się o następne bo
tak jak mnie uczono, że aby samemu dojść do czegoś to daje się wędkę a nie
gotową rybkę. I tak mówią moje dzieci… 500 zł dziś jest, a jutro może nie być,
a w życiu ważne są wartości człowieka a nie jaki pełny jest jego portfel.
~Racja do ~Mądry z Afryki - doradca PIS: APEL
do wszystkich myślących, którzy nie dali się przekupić za 500 zł. Wychodźmy na ulicę,
bo to kolesiostwo z TKMu puści nas z torbami zanim się obejrzymy. Bo jedno jest
pewne. Wszystkie rządy populistów i nawiedzonych oszołomów po kilku latach
kończą się totalną katastrofą i wtedy zacznie się ostry zjazd w przepaść. Przykładów
jest aż nadto. Grecja, Argentyna, Wenezuela czy Zimbabwe. Wypełnią wizje
Polski w ruinie, wydadzą wszystkie nasze pieniądze odłożone przez poprzednie rządy,
łącznie z rezerwą demograficzną i pozostawione przez PO 100 mld. USD rezerw walutowych
NBP (w przeliczeniu 400 mld. zl), bo już im brakuje na łapówki 500+. A wtedy za
te 500 można będzie sobie kupić flaszkę i się upić z rozpaczy. Tylko czekać
jak zostaniemy wyrzuceni z UE i pozostanie nam wzorem Orbana prosić na kolanach
Putina o pożyczki. Nie dziwię się młodym, nie rozumieją, jaki syf nam się szykuje.
Ale starsi? Zapomnieli, oszaleli, chcą żyć pod butem nowej komuny w strefie
wpływów Rosji, zostać członkiem nowej WNP? Nie rozumiem ich. Znów sobie zaśpiewamy:
miałeś chamie złoty róg, ostał ci się jeno sznur... Nie mówię, że było dobrze i
pięknie, że PO zrealizowała 100% programu. Bo w warunkach największego od 80
lat kryzysu światowej gospodarki było to najzwyczajniej niewykonalne. Ale
było NORMALNIE. Nie będzie pod butem „podłej zmiany”. Przekonacie się o tym niebawem,
czyli bardzo szybko. Żal Polski, naprawdę żal. A rząd się wyżywi i to dobrze.
~kama : Nie wiem co uporządkowało Wszechświat w
sposób jaki go postrzegamy ale jednocześnie nie widzę w tym działań jakiegoś
Boga w rozumieniu wiary katolickiej czy też każdej innej znanej mi religii na
świecie. A już absurdem jest jakoby Bóg żądał od nas bałwochwalczych pokłonów i
modlitw. To jest tak głupie, że żaden Bóg nie upadłby tak nisko, aby od
nas tego wymagać. Powołanie armii tak zwanych duszpasterzy to kolejny absurd,
na który godzą się wyznawcy wszelkich religii Ja szanuję religię każdego
człowieka i religijną przeszłość każdego narodu, ale nie godzę się na to, aby w
niej tkwić tak jak proponują to wszelakie religie. Każdy postęp rodzi się z
wyrzeczenia się części przeszłości, dla której człowiek znalazł bardziej
właściwą i rozumną interpretację.
~hmm : Najśmieszniejsze jest to że na temat dzieci i
rodziny wypowiadają się osoby które nie mają zielonego pojęcia co to jest
wychowanie dzieci !!! Żyjąc w dobrobycie, na koszt innych /ludzi lub Państwa /
powinni przede wszystkim ludziom pomagać, bo taka jest ich rola i w ogóle nie zabierać
głosu.
~panie abp skworc tylko nie rób pan
dzieci : Polaka przy
obecnym rządzie PiS jest państwem kolonialnym a rząd jest chucpą na koszt
obywateli a na programie Rodzina 500+ najwięcej skorzystają rodzice dzieci
na ich potrzeby. Niewielki procent uważa, że kupią za to alkohol i papierosy. Jednak
większość rodziców uważa, że będzie można coś z tego odłoży, kupić za to
lepsze mieszkanie bądź samochód lepszej marki w przyszłości Jeden z rodziców wypowiada
się: "Pieniądze z programu 500+ wydam na raty kredytu we frankach." Pytanie
do reszty Polaków nie objętych programem 500+ ani żadnym innym rządowym
programem wsparcia w ich potrzebach" a jak wam się żyje przy obecnym rządzie
który sięga do waszych portfeli by wam zabrać i dać tym, którym lepiej od was
się wiedzie?
~babaryba(4) : Wasza
świątobliwość, przewielebny duchowny, wasza eminencjo - jakby rozpoczął
miłościwie nam panujący długopis pana prezesa - rosnące ceny produktów w
spożywczaku, rosnące opłaty bankowe, za energię, wodę, CO i itp , zadają kłam
temu co arcybiskup głosi. Dojna zmiana pogłębiła tragiczną sytuację wielu
rodzin wielodzietnych, w których starsze dzieci skończyły 18 lat, ale dalej się
uczą w średniej szkole lub chcą studiować, a najmłodsze nie załapało się na
500+. Koszty utrzymania takiej rodziny wzrosły, podobnie jak emerytów i
rencistów, którzy mają jeszcze daleko do 75+, a są większością w tej populacji.
Nawet ci , którzy załapią się na darmowe leki od września nie odczują
specjalnie tej ulgi, bo różnica w wydatkach miesięcznych na leki da im
oszczędność ok 10 złotych, bo darmowe mają być według listy leki, które do tej
pory kosztowały po kilka złotych. Co do wolnej niedzieli, nawet uwielbiane
przez pana prezesa Węgry wycofały się z tego pomysłu.
Reasumując, niektóre pomysły są godne pochwały, ale ich realizacja beznadziejna i pogarszająca sytuację ekonomiczną większości społeczeństwa, jeśli nie w tym momencie, to za 1,2, 3 lata…
Reasumując, niektóre pomysły są godne pochwały, ale ich realizacja beznadziejna i pogarszająca sytuację ekonomiczną większości społeczeństwa, jeśli nie w tym momencie, to za 1,2, 3 lata…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz