Translate

niedziela, 7 czerwca 2015

Kara Boska przyjdzie w sierpniu - Komentarze...281



Kara Boska przyjdzie w sierpniu?

Karolina Korwin Piotrowska dziennikarka i prezenterka telewizyjna

Czy na pewno pasujesz do lansowanego katolickiego porządku? Takie pytanie zadajesz sobie co roku, po Bożym Ciele, po wysłuchaniu słów hierarchów kościoła.

 

No i po Bożym Ciele. Długi weekend, ciepło, a w mediach relacje z tego, co dostojnicy kościelni raczyli powiedzieć podczas kazań. Czy było tam coś o wierze? O Bogu? O tym, jak wierzyć, jak ufać, jak sobie radzić w dzisiejszych czasach? Jak kochać Boga mimo wielu pokus i jak do Niego dotrzeć? Jak się nie załamać śmiercią, chorobą, smutkiem? Nie. Oni jak zawsze mówią swoje. Czyli bez sensu

Zacznę może od tego, że niedawno przeczytałam na kilku profilach moich znajomych, na codzień nawet niektórych podchodzących pod definicję „lewaka”, pełne ulgi wpisy, że jakby co, to oni są po komunii, bierzmowaniu i papiery na to mają, gdyby ktoś chciał sprawdzić. Bo jeśli wybór nowego Prezydenta to, jak informują media, działanie Ducha Świętego i początek zmian owego Ducha, to lepiej mieć papiery przy sobie. Sama zaczęłam się zastanawiać, czy mam świadectwo bierzmowania w domu. Nie mam. Spaliło się. Pewnie to też działanie Ducha Świętego. Ani chybi znak jakiś. #karaboska

Teraz jesteśmy po Bożym Ciele. Czytam zapisy kazań i włos mi się jeży. Kardynał Nycz uznał, że wynik referendum w Irlandii, legalizującego związki jednopłciowe, w kraju „bardzo katolickim 30 lat temu”, jest ostrzeżeniem dla Europy. Tak, zeczywiście, 30 lat temu Irlandia to był absolutnie katolicki kraj, w którym kościół miał ogromną władzę dusz. Teraz to kraj upadku autorytetu tej instytucji, kryzysu wiary i zaufania do kościoła, w którym ujawniono wiele przestępstw prawnych, finansowych i seksualnych, popełnianych przez najwyższych kościelnych dostojników. Teraz Irlandia to wzór kuturalnego załatwiania spraw tak, aby nikogo nie dyskryminować. Czasy się zmieniają. Warto to wreszcie zauważyć, a nie tylko utyskiwać i gardzić wszystkim, co inne, nowe, oczywiście wszystko to, jak mniemam w ramach katolickiej tolerancji i miłości bliźniego, prawda? #lajf

Jak zwykle nie zawiódł krasomówczy Sławoj Leszek Głodź, który jak coś powie, zaczynam się zawsze zastanawiać, co ja tutaj jeszcze robię i co mnie trzyma, poza kredytem. Rzekł mianowicie, że „laicyzacja i wrogie chrześcijaństwu ideologie oddziałują na resortowe ciche zarządzenia, na programy szkolne promujące treści dewiacyjne, których nie sposób zaaprobować ludziom wierzącym”. Konia z rzędem temu, kto wytłumaczy, o co w tym bełkocie chodzi. Chyba o to, że ten, kto nie wierzy i nie zgadza się z wierzącymi jest BE. I laicyzacja jest niedobra. Mimo, że ja się właśnie z mediów dowiedziałam, że to Duch Święty nam Prezydenta załatwił.
Ale co ja tam wiem. W przeciwieństwie do Głodzia przeczytałam parę książek o gender, byłam na kilku wykładach o tym, czym jest gender i wiem, o co chodzi z konwencją antyprzemocową, która tak bardzo polski kościół uwiera. I jakoś nie przechodzi mi przez gardło stwierdzenie, że jest ona przeciwko polskiej tradycji. Tradycji, jak mniemam, bicia kobiet i przemocy w domu. Ale co ja tam wiem…#złegender

Mój ulubiony Kardynał Dziwisz, specjalista od codziennego życia, też swoje pięć groszy do gender dodał, mówiąc: ”Została już ratyfikowana i podpisana konwencja o przemocy. Przemocy trzeba przeciwdziałać, ale nie przez przyjęcie założeń bazujących na fałszywej ideologii gender. Prowadzi to do zmian niszczących małżeństwo, rodzinę, wychowanie dzieci i tradycję. Szkoda, że głos biskupów polskich i katolików świeckich nie został wysłuchany w tej sprawie"….A ja sobie myślę, że chwalić Boga, nikt biskupów nie słuchał, bo póki co, jeszcze nie jesteśmy panstwem kościelnym. Dziwisz, uniesiony pewnie tym, że ów powołany przez Ducha Prezydent wszystko w Krakowie słyszał, bo obok klęczał, postanowił też powiedzieć coś o in vitro, bo przecież on, jako ksiądz o rodzinie, płodności i pragnieniu dziecka, sporo wie. Jest ekspertem. Powiedział mianowicie: "Przygotowywana jest w polskim parlamencie niezwykle liberalna ustawa o metodzie in vitro. Stosując tę metodę, nie można zapominać, że łączy się ona także z selekcją, niszczeniem lub zamrażaniem na długi czas ludzkich zarodków. A więc jest to metoda niemoralna, nie do przyjęcia przez chrześcijan i przez ludzi szanujących fundamentalne prawo każdej ludzkiej istoty do życia". Naprawdę bardzo bym chciała, aby ktoś księży dokształcił, bo potok urągających zdrowemu rozsądkowi bredni w sprawie in vitro, jaki wydobywa się z ich szacownych ust korali, zaczyna przekraczać wszelkie dopuszczalne granice tolerancji. Na koniec obwieścił, że ma nadzieję, jak podały media (w tym Wyborcza, ale są tacy, co twierdzą, że podała nieprawdę), że od sierpnia w Polsce bedzie lepiej. Bo bedzie nowy Prezydent. Ten sam, który w kampanii obiecał przecież, a kamery to zarejestrowały, że nie będzie więzienia za in vitro. #icoteraz

 

A na koniec prosto z Poznania Biskup Gądecki, któremu nie podoba sie, że: Polacy wyjeżdżają na wolne weekendy, niczego wtedy raczej nie czczą, a sklepy są w niedzielę nadal czynne. “Świętować znaczy nie tylko nie pracować, ale także coś czcić”. A co z tymi, którzy nie odczuwają potrzeby, pochyleni nad grillem albo bawiący sie z dzieckiem, albo po prostu leżący na trawie w wolny dzień, odpoczywający po tygodniu pracy, czcić cokolwiek? Może czczą swój czas z rodziną? Na stos ich? A co z Panem Bogiem, który też sobie, po wykonaniu sporej roboty, odpoczywał? #zakupyPanaBoga

Tak sobie czytam, co opowiadają nasi hierarchowie i zaczynam się zastanawiać, nie tylko nad tym, czy będę musiała zdobywać duplikat dokumentu o bierzmowaniu, ale co się stanie od sierpnia, którego to miesiąca z takim natchnieniem modlitewnym wypatruje polski kościół i jego rozpaleni do czerwoności modlitewnym ogniem przedstawiciele.

Według danych CBOS 67%, dorosłych Polaków jest przekonanych o spadku religijności. Coraz mniej młodych ludzi chodzi w Polsce do kościoła. W Boga wierzą, ale jak ja, mają coraz większy, postępujący problem z jego głupawymi i teflonowymi, ziemskimi urzędnikami. Ludźmi, którzy choć niezbyt mądrzy, a jedynie rozmodleni, uzurpują sobie wiedzę o wszystkim i którzy jakby umówili się, by robić wszystko, aby resztki dobrej woli, chęci modlitwy, spotkania z Bogiem, w człowieku wypalić, coraz głupszymi poglądami.

Świat swoje, a oni swoje. To jest coraz trudniejsze do zniesienia.

Czekać na sierpień? Wypisać się z tego? Mieć gdzieś?

#cojatutajrobię


KOMENTARZE:

~J54 : Czytając BIBLIĘ, (a starałem się każde słowo zrozumieć) doszedłem do takiego wniosku - opisano tyle tam wojen, rzezi, krwi przelanej, , ofiar, danin, (ofiary i daniny to odpowiednik dzisiejszej łapówki ?) gigantyczny materializm, stosunek do niewiast (stosunek to niewłaściwe określenie ale brak mi odpowiednika właściwie oceniającego te relacje), nielogiczność, spowodowało że chciałbym lepszego Boga.
Historia kościoła to odrębne zagadnienie: to wyprawy krzyżowe, inkwizycja, materializm, skandale obyczajowe, czesanie umysłów, politykierstwo, ignorowanie nauki....
Do tego doszły osobiste urazy. Czyżby Bóg tak chciał?

~jaga : A kim jest Andrzej Duda takim samym człowiekiem jak każdy jeden, a moim skromnym zdaniem to że pokazuje się na mszach, to jest wszystko na pokaz, człowiek prawy nie obnosi się ze swoją wiarą, bo to jest tylko jego wyłączna i osobista sprawa, to wygląda tak ,że nikt nie jest tak wierzący jak on. A przede wszystkim nie jest cudotwórcą, że od sierpnia będzie lepiej jak nie gorzej, księże kardynale Dziwisz jak, dla kogo będzie lepiej to wiadomo. Bo już mieliśmy prezydenta, który nosił Matkę Bożą w klapie garnituru dużą, a teraz jej wizerunek jest tak maleńki, że ledwo ją zobaczysz. Także zobaczymy, co będzie dalej,obyśmy się nie zawiedli. Nie wierzę takim ludziom, co obnoszą się ze swoją wiarą, bo robią to dla poklasku. Dużo by pisać, brakło by strony co człowieka boli rani poniża szkoda słów .

~MŁODY : John Lennon - Imagine

Wyobraź sobie, że nie istnieje Niebo,*
To nie jest trudne, jeśli spróbujesz
Pod nami nie ma piekła
Nad nami tylko niebo*
Wyobraź sobie, że wszyscy ludzie
Żyją dzisiejszym dniem
Wyobraź sobie, że nie ma państw
To naprawdę proste.
Nic ma po co zabijać ani umierać,
Nie ma też żadnej religii
Wyobraź sobie ze wszyscy ludzie
Żyją w pokoju
Możesz mnie nazwać marzycielem
Ale nie jestem jedyny
Mam nadzieje, że któregoś dnia dołączysz się do nas
A świat będzie żył w jedności
Wyobraź sobie, że nie ma własności,
Ciekawe, czy potrafisz.
Nie ma chciwości ani głodu
A wszyscy są sobie braćmi
Wyobraź sobie, że wszyscy ludzie
Dzielą ze sobą świat
Możesz mnie nazwać marzycielem
Ale nie jestem jedyny
Mam nadzieje że któregoś dnia dołączysz się do nas
A świat będzie żył w jedności
*Niebo jako raj, siedziba bóstw, aniołów.

 ~kobra : Dziwisz Ś.P. Jan Paweł II też pokładał w tobie nadzieję i co??? Oszukałeś Go...... A co do kary Boskiej to mamy ją od tylu lat ile wy jesteście w Polsce... Kiedyś mogliście mordować/palić na stosach, wieszać, obcinać głowy itp./ swych przeciwników, czyli ludzi normalnych a teraz nie przystoi?? Co?? To trzeba wichrzyć i jątrzyć... Kara Boska to przyjdzie, ale na was... Za zbrodnie, (bo to tak trzeba nazwać) na młodzieży i dzieciach...Na zboków w kieckach, co /kochają dzieci/tylko inaczej jak Pan Bóg przykazał... Mam nadzieję, że wreszcie będzie ktoś mądry rządził i zrobi z wami porządek. Tak jak to się dzieje w najbardziej katolickiej Irlandii. Przeflancuje was tam gdzie wasze miejsce (za murami) i na dodatek odbierze wam nasze narodowe dobra, czyli wszystko, co "macie' w Polsce... Opodatkuje was i to bardzo mocno... Dość wyłudzanie i okradanie ludzi.... A ten cały konkordat nie powinien nawet w myślach powstać.... Czekam na to z utęsknieniem…

~JURA : Od dawna piszę, że dopóki do głosu będą dopuszczane te stare spasione wieprzki, dopóty będą wciskać idiotyzmy by jakoś wyrwać jeszcze ostatnie wdowie grosze od oczadzonych starców i babinek. W Boże Ciało jakby się zmówili i wszyscy w kazaniach opowiadali bajki o tym na czym absolutnie się nie znają. Kapciowy z Krakowa na pewno liczy na niezłe profity od Dudy, bo ten plastikowy laluś obnosi się ze swoim katolicyzmem niesamowicie. Irlandia całkiem słusznie poszła drogą nowoczesności, bo tkwiła jakby w średniowieczu dopóki kler miał dużo do powiedzenia. Jak tam było wiadomo wszystkim i dopiero po pozbyciu się tej wrednej sekty nastąpił rozwój kraju na co oczekujemy i u nas. Wypowiedzieć konkordat i postawić kler w miejscu jakie mu się należy i kto będzie chciał niech tam bieży, ale nic na siłę jak jest obecnie. Wszelkie opłaty i to lenno jakie jest zdzierane niby z wiernych i od państwa musi zostać zniesione i pozostaną sami w swoich złotych szatach i pałacach jakie sobie postawili za ludzką krwawicę.

~Ptaszki Krystyna do ~jola: Potrzebne jest zebranie 100 tysięcy podpisów i wniesienie petycji do Sejmu o rozwiązanie Konkordatu.
To jest konieczne, bo przecież jest w Konstytucji zapis, że Polska jest państwem świeckim. Jakakolwiek religia powinna być prywatna sprawą? To, co się dzieje w Polsce, to kpiny z obywateli. Od Rządu trzeba wymagać wyprostowaniem roli KK w sferze publicznej!!!
Nie można pozwalać na ogłupianie społeczeństwa. Konieczne jest wprowadzenie podatku na rzecz konkretnego wyznania!!! To będzie czyste finansowanie z kieszeni rzeczywistych wierzących! Nie powinno tak być, że każde dożynki rozpoczyna msza, że w przedszkolu, szkole jest religia, /która nie wnosi żadnej wiedzy, bo historie opowiadane na lekcjach można miedzy bajki włożyć/ niby dobrowolna, ale szkoły niczego w zamian nie mają dla dzieci innowierców, ateistów. Czy zamontowanie studzienki kanalizacyjnej wymaga "poświęcenia" - ciekawe ile wynosi, co łaska? Religia proszę bardzo dla wierzących w miejscu kultu.
Salki katechetyczne pobudowano z pieniędzy wiernych są wynajmowane nawet na sklepy. Ciekawe, czy kler odprowadza podatek od wynajmu należny fiskusowi.

~pafnucy : W Krakowie w Pałacu Biskupim przy ul Franciszkańskiej 3 znanym ze słynnego papieskiego okna słychać rechot. Rechot w godzinach posiłku cichnie potem jest głośniejszy i przechodzi czasami w salwy śmiechu. Rechot i śmiech słychać już od paru dni, a dokładnie od wigilii Bożego Ciała, gdy pod sam koniec porządkowania arcybiskupiego pałacu jednemu z biskupów przypadkiem wpadł w ręce stary katechizm. Zaskoczony biskup otworzył katechizm. W katechizmie na pierwszej stronie były napisane słowa: „Wierzę w Boga...”. Rozbawiony purpurat pobiegł pochwalić się znaleziskiem. Arcykoledzy popłakali się ze śmiechu. I przestać nie mogą.

~juki : W roku 966 odbył się chrzest Polski, za rok będziemy obchodzić 1050 lecie okupacji Polski przez Watykan, niestety mam za dużo lat by wyjechać z tego kraju. Dodam, że byłem ministrantem w latach pięćdziesiątych, ale to co teraz dzieje się z kościołem katolickim w Polsce przekracza jakiekolwiek normy. Rozpanoszenie kleru jest tak duże, że stajemy się krajem modlącym się do bożków, Dziwiszów, Rydzyków, krzyż jest wszechwładny. Obecnie zerwałem wszelkie kontakty z tą instytucją pasożytów.

~ww : Dość już tego biskupiego bełkotu, dość wciskania ludziom kitu i robienia wody z mózgu. W niedzielę najlepiej przychodzić gromadnie do kościołów i zostawiać dużo mamony na tacę, zamiast odpoczywać po trudach całego tygodnia. Myślicie, że po to aby czcić Boga? Nie. Po to aby tym tłuściochom, krwiopijcom i niemoralnym moralistom żyło się lepiej i aby mogli przekazać "ciemnemu narodowi" jak My malutcy mamy żyć, kogo mamy kochać a kogo nam kochać nie wolno, jak poczynać dzieci aby były przyjęte do rasy katolickiej, jak stosować przemoc domową zgodnie z zasadami kościelnymi. I wszystko to objawią nam mężczyźni w sukienkach, onaniści, pedofile i homoseksualiści.

~vc : "...co boskie Bogu, co cesarskie cesarzowi....", wyznań jest wiele, Polska jedna, wiara jest sprawą indywidualną, Ojczyzna - wspólną, można wierzyć (tu proszę wyznanie wpisać wedle uznania) i być szują, można być ateistą a jednocześnie porządnym człowiekiem, co innego żyć wedle reguł swojej wiary nie krzywdząc innych a co innego obnosić się ze "swoim" Bogiem, życzę Państwu dobrego dnia, bez względu na wyznanie :)

~koń-kor-dat do ~tojestproste: "Religia zapobiega temu żeby nasze dzieci miały racjonalne kształcenie;
- religia nie dopuszcza do usunięcia podstawowych przyczyn wojny,
- religia nie pozwala nam na nauczanie etyki naukowego współdziałania
zastępując to starymi dzikimi doktrynami grzechu i kary.

„Możliwe, że ludzkość stoi na progu złotego wieku, ale jeśli tak jest, niezbędne będzie naprzód uśmiercić smoka, który strzeże drzwi, a tym smokiem jest religia." Bertrand Russell - filozof, noblista.

Rozwiązać Konkordat, bo jest to nieuczciwa umowa przekazująca wielkie pieniądze
na utrzymanie kleru jedynej słusznej? Religii! Są już w necie inicjatywy ludzi, teraz jest potrzebny ktoś - dziennikarz z dobrym nazwiskiem, osoba publiczna bez powiązań z istniejącymi układami, kto zebrałby wszystkich, którzy mają dość panoszenia się kleru na arenie publicznej /wyznawana religia to prywatna sprawa/ i ciągle im mało kasy, a przecież Polska nie jest na tyle bogata, aby utrzymywać urzędników Watykanu. Tylko 100 tysięcy podpisów potrzeba na wniesienie petycji do Sejmu.

~dora do ~nikt ważny: Jestem katoliczką, wierzę, choć czasem przychodzi to z trudem, bo kościół jako instytucja ze swoimi przedstawicielami, pokazuje mi, jaką drogą mam nie iść. Droga zachłanności, bogactwa i dzielenia ludzi. To oni mają wskazywać nam jak wybaczać, jak się dzielić z biednymi, jak być otwartymi na problemy współczesnego człowieka. To oni pierwsi powinni iść tą drogą i mam wskazywać kierunek. Czy zna ktoś biednego księdza, który sam nie dojadał, bo pomagał potrzebującym? Przecież Chrystus nic nie posiadał, a pociągnął tłumy, był łagodny, mówił o miłości ludzi wzajemnej, przebaczaniu, pomaganiu. Z nauk nic nie pozostało, jest tylko władza, chęć posiadania i podporządkowania sobie gawiedzi, która nie jest od myślenia, czynić ma tak jak jej karzą. Mieszkam w Kanadzie i dziękuję Bogu, że tutaj jest wszystko normalnie, nikt nie ingeruje w moje życie nakazami, to się skończyło jakieś 40 lat temu, Ludzie są dla siebie mili uśmiechają się, a księża starają się przyciągnąć do siebie wiernych. Quebek, dawny bastion katolicyzmu upadł, zostały tylko święte nazwy ulic, jezior, gór. Dawniej kobiety rodziły po 11 dzieci, teraz po trzydziestce decydują się na 1-no lub dwoje dzieci i tyle. A, księża musza być bardzo mili, bo już dużo stracili. Gdy przychodzisz do kościoła i chcesz ochrzcić dziecko, to nie ma wymagań, jacy mają być chrzestni, zapisuje się tylko, zmienia, i miejscowości, z jakiej pochodzą. No i pieniążki nie są takie ważne ile dasz? To ty decydujesz. Tutejszy katolik to człowiek wolny od polityki, klątwy, nakazów, zakazów.

~hilary : Jestem grubo po 60-tce i pewnie powiecie, moherowy? Co on tu szuka? Piszę, dlatego, że byłem dzisiaj w kościele i za nic nie mogłem zrozumieć czytania ewangelii i kazania księdza. Pomyślałem sobie, że zamiast Gender, In Vitro, ustawy o przemocy w rodzinie, może nam by księża na kazaniach tłumaczyli wszystko, co mówią i abyśmy zrozumieli tę biblię, bo te rzeczy, które nam wciskają to my znamy a to nie jest działka kościoła. Nie wiem czy dużo było wiernych, co zrozumieli tę ewangelię i dziwić się, że brak młodzieży w kościołach a wielce są zadowoleni, że dziś o północy 70 tyś przekroczyło bramę, w Lednicy. A Polska liczy grubo 37 mln. obywateli, więc pytam się, skąd te samozadowolenie???

~Franek do ~Winicjusz: Jesteś w błędzie, rodzice chrzcząc swoje dziecko przekazują mu depozyt zacofania, ciemnoty i kajdany, z którymi będzie chodził do tej pory, aż dorośnie i zmądrzeje. Większość katolików zobaczyła, co jest warta sekta Watykańska i jej nieroby klechy, dlatego zaczynają odchodzić. W tej zakłamanej instytucji kk liczy się wyłącznie kasa, przywileje, władza itd. a na samym końcu bóg, z którego żyją w dostatku i przepychu, kosztem całego biednego społeczeństwa.

~stefanku11 : Referendum w sprawie małżeństw homoseksualnych w Irlandii jest m.in. wynikiem reakcji Irlandczyków na butę ichnich biskupów. Polscy biskupi swoimi nieprzemyślanymi, dyktowanych jakąś seksualna fiksacją, kazaniach, mających formę politycznych przemówień, pokazują, że nic z tego, co się stało w Irlandii nie rozumieją. Pchają Polaków do tego, żeby w końcu powiedzieli "basta". Jeśli Duda, a potem (oby nie!) PiS pójdą z biskupami ręka w rękę, to ten masowy sprzeciw przyspieszą. Będzie, więc z ich rządów pewien pożytek.

~tak sobie myślę : Polacy powinni sobie w końcu uświadomić, że jako katolicy są wyznawcami i czcicielami starożytnego boga Jahwe . Jest on dla Polaków jako Słowian terytorialnie, historycznie oraz kulturowo obcy. Przywleczony na terytorium Polski przez niemieckich kapłanów. Wykorzystywany od wieków w polityce na niekorzyść Polaków. Uzależnia poprzez strach i niesprawdzone obietnice. Zmitologizowany do granic absurdu.
W ciągu ostatnich dwudziestu lat media oraz rządzący tym krajem w porozumieniu z klerem katolickim dokonali w umysłach Polaków różnych pokoleń spustoszenia mentalnego. Próbuje pozbawić się nas umiejętności racjonalnego myślenia i posiadania własnego zdania. Najbardziej przerażająca jest indoktrynacja katolicka dzieci w szkołach na koszt państwa polskiego. Dzięki naszemu państwu jesteśmy też nieświadomymi niewolnikami finansującymi działalność urzędników obcego państwa, jakim jest Watykan. Rządzący i kler katolicki, z racji utrwalenia i zachowania wpływów politycznych oraz trzymania narodu w posłuszeństwie i nieświadomości wchodzą za sobą w mafijne układy. Jak długo damy się wykorzystywać przez te dwie siły zależy tylko od nas samych?

~kolo do ~okruszek: Jestem, katolem i nie widzę w Gender nic groźnego? Co więcej, od lat obserwuję to wokół siebie i nie rozumiem paniki? I gdy moja żona zachrzania w korporacji, bo spłacamy kredyt, a ja przyłażę z roboty wcześniej, więc, prasuję i robię obiad! To właśnie doświadczam Gender. Nie jest to nic trwałego, bo szukam lepszej roboty i może znowu przejmę na swoje barki utrzymanie rodziny, ale póki, co to żona nosi portki a ja zajmuję się domem. Oboje jesteśmy wolnymi szczęśliwymi ludźmi. Nikt nikogo do niczego nie zmusza i świat się nie wali. Gender - wielkie mi coś?

~Powiadam wam. : Kościół lekką ręką roztrwania cały autorytet zapracowany w czasach komuny. Zachowuje się teraz tak jak by do istnienia potrzebował nowego "wroga" , odgrywa rolę oblężonej twierdzy i dochodzi do takich absurdów jak oskarżanie dzieci i rodziców za zło wokół KRK. Kler grzmi z ambon jakie to zło wyrządza postęp i materializm co tylko może rozśmieszyć bo to przecie polski KRK tak lubi eksponować przepych, rekordowe świątynie, pomniki, Chrystusa największego na świecie a sami hierarchowie są jak książęta ponad wszystkimi. Wciąż są nietykalni i ponad prawem, nawet fiskus jest dla nich szczególnie łaskawy, bo obkłada ich wygodnym podatkiem zryczałtowanym a "tacka" i "co łaska" w ogóle nie są opodatkowane. Życie jak u pana Boga za piecem, kiedy tylu szaraków musi ciężko zasuwać i płacić podatki. Upadek moralny, bo jakim autorytetem jest hierarcha, który za srebrniki łamie ostatnią wolę zmarłego papieża.. Bezkrytyczne samouwielbienie, aroganckie, wtrynianie się kleru w każda sferę życia Polaków, wchodzenie w zażyłe układy z politykami naruszające rozdział kościoła od państwa, bezczelne zamiatania pod dywan zakrystii spraw niewygodnych i kryminalnych, bycie ponad prawem, obnoszenie się zamożnością i rekordowymi budowlami doprowadziły do takiej sytuacji, jaką mamy. Do kościołów chodzi coraz mniej ludzi, jest mniej powołań kapłańskich. A problem największy leży w tym że polski KRK nie chce dostrzegać problemów u siebie a notorycznie szuka ich poza sobą. Jest to oczywiste, że kościół potrzebuje radykalnej odnowy. Hmmm.. tylko na to się nie zanosi. Dalej traktuje wiernych jak stado tępych przygłupów, którym można wcisnąć każdą propagandę.

~Kott do ~bacA: Twoim największym wrogiem jesteś ty sam, biedaku. To właśnie na twojej głupocie Kościół wyrósł i trwa, karmiąc się wciąż tym samym - twoją głupotą. Lub jeszcze inaczej - to ty stworzyłeś Kościół i robisz wszystko - by miał się dobrze. Więc zajmij się sobą - nie Kościołem. A wtedy i on zniknie!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz