"Mea maxima
culpa: milczenie Kościoła": wstrząsający film nt. molestowania przez
księży.
Najnowszy dokument HBO "Mea maxima culpa:
milczenie Kościoła" w reżyserii Alexa Gibney'a, pokazuje wstrząsajacą
historię głuchoniemych dorosłych, którzy jako dzieci uczący się w szkole St.
Johns (Wielka Brytania), byli molestowani przez księdza. Zaskakujący jest fakt,
iż Kościół planował odizolować księży, takich jak ten, od wiernych. Chciał to
zrobić poprzez... umieszczenie ich na wyspie.
Dorośli obecnie mężczyźni
zdecydowali się ujawnić prawdę i po latach podali nazwisko księdza, który
molestował ich seksualnie.
"Ksiądz chętnie
przytulał dzieci, a one lgnęły do niego. Bawił się z nimi, a zakonnice na to
patrzyły. Był dla dzieci, jak drugi ojciec. Znał język migowy, więc
porozumiewał się z nimi" - opowiada jedna z ofiar księdza.
"Czułem mdłości. Byłem zdezorientowany"
Bohaterowie dokumentu
wspominają, że podczas spowiedzi jeden z księży - ojciec Murphy - zadawał im
dziwne pytania. "Opowiadałem, że się masturbowałem. Zadawał pytania: jak?
Potem powiedział, żebym przyszedł do niego po południu" - wspomina jeden z
mężczyzn.
Dodaje, że kiedy już tam
poszedł, ksiądz kazał mu zdjąć spodnie. Jak podkreśla, był zaskoczony tym
poleceniem, ale pomyślał, że skoro to ksiądz, to powinien go słuchać. Wtedy ten
zaczął go molestować. "Czułem mdłości. Byłem zdezorientowany" -
wspomina dorosły już mężczyzna.
Inny opowiada, że ksiądz
kazał mu się przy nim masturbować. Po czym, gdy ten skończył, powiedział, że
Bóg mu wybaczył.
Richard Sipe (wypowiadający
się w dokumencie HBO - red.) zajmował się terapią księży, a także rozmawiał z
nimi na temat seksu i celibatu. Podkreślił w dokumencie, że wynoszenie księży
ponad zwykłych ludzi sprawia, że dochodzi do przypadków molestowania dzieci.
Wspomina również sytuację, w
której jeden z księży molestował 13-letnią dziewczynkę. Na jedno ze spotkań z
nią przyniósł coś, co przypominało hostię. "Dotykał jej miejsca intymne
tym przedmiotem i mówił, że Bóg ją kocha, a potem ją zgwałcił" - opowiada
Sipe w dokumencie.
Wyspa dla księży pedofilów?
Zaskakującym jest fakt, w
jaki sposób Kościół chciał walczyć z pedofilią wśród księży. Jeden z kapłanów,
ojciec Gerald Fitzgerals, rozpoczął posługę kapłańską w Bostonie i założył
zgromadzenie, które zajmowało się terapią dla księży pedofilów.
Uznał, że tacy księża
powinni być odizolowani od wiernych. Doszedł do wniosku, że nie da się ich
powstrzymać przed takimi czynami, więc powinno się ich odseparować, np. poprzez
umieszczenie ich na wyspie.
Jeden z księży wyruszył
nawet, w celu zwiedzania wysp, by wprowadzić ten zamiar w życie. Znaleziono
wówczas wyspę Carriacou u wybrzeży Grenady. Kościół wpłacił nawet 5 tysięcy dolarów
zadatku, jednak hierarchowie ostatecznie odrzucili ten pomysł.
Następnie zmieniono zasady
terapii dla księży pedofilów. Zamiast ich izolować od ludzi, zaczęto ich
rehabilitować.
Autorzy dokumentu
podkreślają, że od lat 50. do 80. wydano ponad 80 mln dolarów na leczenie ponad
2 tysięcy księży w ośrodkach we Włoszech, Francji, Wielkiej Brytanii, Afryce,
Ameryce Południowej i na Filipinach.
Chcąc odkryć prawdę, ekipa
filmowców, która stworzyła dokument dla HBO, wybrała się w podróż po Milwaukee
i Wisconsin, następnie dotarła do Irlandii i tamtejszych klasztorów, aż
wreszcie trafiła do Watykanu i najwyższych władz kościelnych.
Wstrząsający film w dosadny sposób obnaża obłudę
kościelnych hierarchów i księży pedofilów.
Cały dokument dostępny wkrótce na kanale HBO
(HBO - "Mea maxima
culpa: milczenie Kościoła")
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz