Translate

sobota, 23 stycznia 2016

Jezus Królem Polski - Komentarze...294


Jezus Królem Polski - w Episkopacie powstał już akt intronizacji

W Episkopacie powstał projekt aktu intronizacji Jezusa Chrystusa, w którym Polska zostanie oddana pod jego panowanie jako Króla Polski. Akt ma zostać ogłoszony w 1050. rocznicę chrztu Polski. Treść dokumentu została rozesłana przez zespół ds. ruchów intronizacyjnych przy Episkopacie – trafił do przedstawicieli tychże ruchów, w tym i do posła Artura Górskiego (PiS).

 

Akt intronizacji ma zostać ogłoszony w Łagiewnikach – 19 listopada 2016 r.
– Polacy-katolicy domagają się intronizacji Jezusa Chrystusa. Zmienia się też nastawienie samego Episkopatu Polski, który przychylnym okiem zaczął spoglądać na intronizację – cieszy się Artur Górski, wielki zwolennik intronizacji.

W rozmowie z Onetem ks. Joachim Kobienia, sekretarz biskupa Andrzeja Czai (szefa zespołu ds. ruchów intronizacyjnych), potwierdza, że obecnie zespół przygotowuje projekt aktu intronizacyjnego, którego "pierwsza, wstępna wersja została przesłana do członków zespołu".
– Nie jest to jednak tekst ostateczny i oficjalny, a w związku z tym nie jest przeznaczony do publikacji – mówi Onetowi ks. Kobienia. Otrzymanie projektu potwierdza poseł PiS Artur Górski: "Otrzymałem od zespołu ds. ruchów intronizacyjnych do wiadomości piękny i ważny w treści projekt aktu intronizacji.

Zaproponowałem nieśmiało dwie małe poprawki w tekście do rozważenia. Idea Intronizacji w Polsce Jezusa Chrystusa odżywa!" – cieszy się poseł Artur Górski na FB. Jak mówi Onetowi, tym razem nie ma w planach, aby to Sejm dokonał aktu intronizacji, bo uczynić to ma strona kościelna.

Ks. Kobienia podkreśla, że o akcie intronizacyjnym mowa była, a więc został on zapowiedziany, w liście pasterskim Episkopatu Polski na jubileusz 1050-lecia chrztu Polski, który odczytywano w kościołach 22 listopada 2015 r.

W liście tym padły słowa: – W tym czasie (uroczystościach rocznicy chrztu Polski - red.) połączymy intencje Ojca Świętego z ogólnopolskim aktem przyjęcia królowania Chrystusa i poddania się pod Jego Boską władzę. Uczynimy to w Łagiewnikach 19 listopada 2016 roku, w przeddzień uroczystości Jezusa Chrystusa, Króla Wszechświata.

Z kolei biuro prasowe Episkopatu – w odpowiedzi na pytanie Onetu o akt intronizacji – kładzie nacisk na fragment listu duszpasterskiego z 2012 r., w którym do nadawaniu Jezusowi tytułu Króla Polski odniesiono się z dystansem: – Przede wszystkim królestwo Jezusa już się realizuje. Chrystus Król każdemu oferuje możliwość udziału w nim. Natomiast od nas zależy, na ile z łaski królestwa Bożego korzystamy i w jakim zakresie rozwijamy je w sobie i pośród nas, czyli na ile postępujemy jak Jezus, służąc Bogu i ludziom. Nie trzeba więc Chrystusa ogłaszać Królem, wprowadzać Go na tron. Bóg Ojciec wywyższył Go ponad wszystko. Trzeba natomiast uznać i przyjąć Jego królowanie, poddać się Jego władzy, która oznacza moc obdarowywania nowym życiem, z perspektywą życia na wieki".

W innym fragmencie listu Episkopatu sprzed czterech lat można też przeczytać: – Myślenie, że wystarczy obwołać Chrystusa Królem Polski, a wszystko się zmieni na lepsze, trzeba uznać za iluzoryczne, wręcz szkodliwe dla rozumienia i urzeczywistniania Chrystusowego zbawienia w świecie.

Ruchy intronizacyjne mają w Polsce dość długą tradycję. Także na niwie politycznej. W 2006 r. poseł Prawa i Sprawiedliwości Artur Górski zainicjował starania, aby Sejm intronizował Chrystusa poprzez nadanie tytułu Króla Polski. Wtedy projekt uchwały wsparło 46 posłów: z PiS, LRP i PSL. W projekcie sprzed 10 lat można było przeczytać: – Sejm stwierdza, że tysiącletnie dzieje naszego Narodu, zapoczątkowane chrztem Polski w 966 r., na mocy którego nasza Ojczyzna stała się państwem chrześcijańskim, poddana władzy Chrystusa, tworzyły się i wzrastały w mocy i świetle Ewangelii Chrystusowej". A "tożsamość naszego Narodu została nierozdzielnie związana z wiarą katolicką".

O ile 10 lat temu intronizacji miał dokonać Sejm, to teraz – jak mówi Onetowi Artur Górski – nie ma już w planach, aby parlament nadawał Chrystusowi tytuł Króla Polski. To pokłosie m.in. krytycznych głosów Kościoła wobec angażowania polityków w akt religijny. – Posłowie niech się zajmą tym, co z konstytucji wynika, a niech zostawią pole działania dla instytucji religijnych, dla Kościoła, który w tej sprawie ma stanowisko jednoznaczne – mówił przed laty bp Tadeusz Pieronek.

Podobnie minioną próbę intronizacji pamięta Artur Górski: "Wówczas projekt ten, skrytykowany w mediach, przy braku opinii Episkopatu Polski, o którą został poproszony, trafił do kosza wraz z szybszym rozwiązaniem kadencji Sejmu. Już post factum projekt ten został skrytykowany przez Episkopat Polski jako próba upolitycznienia intronizacji i generalnie zanegowano" – pisze polityk PiS na swoim profilu.


KOMENTARZE:







~Naga Prawda o.. : Paranoja Naiwnych wyznawców Nie istniejącego .. w Rzeczywistości....Symbolu jakiegoś "boga" ani jego "nieba". Raz Wymuszony Fałszywy "dowód" na rzekome istnienie "nieba" dla wierzących a Oddanych Panu... którego NIEKT NIE ZNA i NIE MOŻE POTWIERDZIĆ Istnienia. takiego rodzaju, wymyślonej Sfery z "bogami, aniołkami czy świętymi' których Obrazek powstał gdy Ziemia dostała ... PRZEKAZ O ISTNIENIU SYSTEMU STERUJĄCEGO MATERIĄ.

Z tej WIEDZY o BUDOWIE DWU SFER, Światów i Przyszłości ziemi... ówcześni "przywódcy tworzących się "opisów" owej ...Idei SIŁY WYŻSZEJ.. z rożnych pojęć co Oznacza ta SIŁA.. Przeszli na Osobowy Symbol PANA.. Jakiegoś, w rzeczywistości będącego.... Tylko Jednym z PROGRAMÓW owego Mechanicystycznego SYSTEMU Zarządzającego MATERIĄ WSZECHŚWIATA Materialnego.. Przez nich ODTWORZONEGO.

Jako że po dziś dzień Zdecydowana większość a Masy Materialnego Zaistnienia w Ograniczony Naturalnie sposób MODELU ZWIERZOLUDZIA rodzącego się wciąż na BAZIE ŚWIATA Zwierzęcego Ziemi.. w PROGRAMIE STERUJACYM , NARZUCAJĄCYM ... Indywidualną SKALĄ ODBIORU IMPULSÓW, na jaki Ustawiony jest nasz gatunek PRÓBNEJ FAZY.. jako poddawany Klasyfikacji, Indywidualnej i Zbiorowej, Jaką Jakość posiada to, co tworzymy, do czego dążymy na poły Świadomie... Co Nas OKREŚLA jako NIEUDOLNY GATUNEK, Forma MATERII.

Ślepa wiara i Upór, z jakim to coś Wymyślone jako polityka wewnątrz grup, a Sług. Tym samym... KLASYFIKUJĄCEGO swoim PROGRAMEM EDUKACJI WSTĘPNEJ dla MATERII mającego tylko zapoznawczy charakter INSPIRACJI formy Zwierzo-ludzkiej ...W MATERIALISTYCZNEJ, Najniższej skali Wartościowania, dającego OBRAZ OGRANICZENIA Masowej 'twórczości do Stricte Materialnej sfery i Jej akceptacji. Jako - NASZA, ZIEMI FORMA Ostateczna..

Wierzenie, że GŁOS Słyszany NATURALNIE dla Nielicznych z DAREM ponad zmysłowego sięgania KOMUNIKACJĄ ze Światem Zewnętrznym a Jakimś, (wielość takich działów) Jego PROGRAMEM w nas ISTNIEJĄCYM jako NATURALNE WSADY KONTROLNI działań chaotycznych Zwierzo-ludzkiej Materii na Ziemi... Jest głosem PANA... Sprawiło... że ziemia stała się... OFIARĄ swej naiwności i oszukańczych praktyk wyłażących ponad Masy.. Przywódców "duchowych", Posłusznych... ZŁOŚLIWYM PODPOWIEDZIOM MENTORA EDUKUJĄCEGO..

Animującego MASY w kierunku Swoich indywidualnych lub zbiorowych dążeń.. Wykorzystujących wewnętrzny Nadany potencjał osobowości, które dzięki jego roli... REALIZOWALI jako SWOJE Zdolności nadane LOSOWO.
Ich potrzeby odkrywane i Przekazywane potomności jako NALOT TRADYCJI Gatunku. Nabierały wyraźniejszych, ale Fałszywie Tworzonych, OGRANICZANYCH Kształtów.. Niezgodnych z PRAWEM i PORZĄDKIEM, Który OCENIANY Jest Nieustannie przez ANTY MATERIALNY SYSTEM ZARZĄDZAJĄCY wg USTALEŃ I PROGRAMÓW OSOBISTYCH.
Uznany przez masy Ziemi PROGRAM EDUKUJĄCY (Bezpośrednio do Móżdżków Masy Zwierza wyższego, Instynktowo reagującego... Na IMPULSY PRZEKAZU z Góry.. Tego PROGRAMU) stawał... Się WŁADCĄ, tych zalążków umysłowych, które coraz bardziej.. Efektywniej, brnęły w Bagno imaginacji, Stając się Ofiarami na Własne Życzenie... Jako sklasyfikowana, Nie reformowalna masa z Ziemi.

Po dziś dzień Nie macie Świadomości o REALNIE istniejącej Zależności Materialnej swej Przedmiotowości od OLIGARCHICZNEGO. Ironicznie nami Manipulującego SYSTEAMU WYKONAWCZO ZAPROGRAMOWANEGO, ale jako Niekontrowana przez MYŚL TWORCZA POMYSLU tak MATERII jako i Samego SYSTEMU.. Władza, Nabrała chęci do BYCIA JEDYNĄ SILĄ SPRAWCZĄ Tego, że MATERIA Sama Się Ograniczała do Swych Naiwnych, Bezrozumnych praktyk.. Kończących się nieodmiennie. Jako NIEROZFORMOWUJĄCA się do WYŻSZEGO POZIOMU Świadomości... ŚMIERTELNIE.

Oto JEDYNY OBRAZ Rzeczywistości. Uzyskany w trudach i Gierkach spłycających Naturalnie Materialność, do umysłowego, chaotycznego imbecyla z Ziemi.

http://drogarozwojowa-sens.blog.onet.pl zwiń

~lowca hipokrytow : Oskarżam niejakiego nawiedzonego pana Górskiego co to dzięki medycynie a nie Bogu żyje, oskarżam go o znieważanie moich uczuć religijnych, bo będąc katolikiem nie mogę pozwolić na propagowanie takich zabobonów i herezji jakie on i jego sponsorzy w episkopacie dla mnie hipokrytów, prowadzą. Jaki król polski? Gdzie to jest napisane? Czy to w Piśmie Św., czy nawet w interpretacji tego pisma, czyli Katechizmie? Panie Górski jesteś pan nadal w chorobie i to chorobie zniewagi majestatu Jezusa. Tacy to na stos powinni iść a nie rządzić krajem. Niech nikt mi nie mówi o jakiś osobistych poglądach, bo taki poseł z chwilą zaprzysiężenia staje się osobą publiczną i swoje glosy prywatne niech zachowa dla siebie we własnym domu a nie państwowym. 

~Prowincjusz : Nieprawda! Jestem katolikiem i niczego takiego nigdy nie żądałem. Mało tego jestem przeciwny intronizacji i niech hierarchowie mego kościoła nie wypowiadają się za mnie. Jestem katolikiem, ale również jestem przeciwny rozpasaniu kleru, ich pazerności, politykierstwu i służeniu mamonie a nie Bogu. To czarne bydło ciągle uważa wiernych kościoła za baranów i co gorsza tak ich traktuje. Nieeeeeeeeee i jeszcze raz niieeeeeeeeeeeeee. To nie ma nic wspólnego z wiarą ni z Bogiem. 

~zal czytać do ~Wuwu: A dla ciebie merytoryczna dyskusja jak ci się przyznaje rację a jak ma się inne zdanie to już nie jest dyskusja. Wytłumaczyli ci jasno, ale podsumuję: - jest katolikiem zgodnie z wiarą a nie na pokaz - jak ty, co to na bliźniego tylko jadowicie pogląda, człowiekiem dobrym można być nie będąc katolikiem - tak, są tacy na kuli ziemskiej.. np.: Dalajlama. Poza tym walka z kościołem... W jakim wymiarze.. No, w JAKIEJ.. W takiej ze jest kościół w TV, radiu i ma swoje gazety, wolny wstęp do kościoła o każdej porze, święta kościelne wolne dni, finansowane etaty nauczających religii katolickiej!..... Więc na tym polega walka z kościołem. Tak, tak wygląda uciemiężony kościół!!!! Jak się do tego ma wymordowanie chrześcijan w Afryce?..Zastanów się, za co bierzesz pieniądze wklejając te bezecne bzdury B Z D U R Y.. Komu szkodzisz i jak jątrzysz?. Jesteś największym wrogiem i zaprzeczeniem katolika w pełnym tego słowa znaczeniu WSTYD.. Największym wrogiem wszystkiego jest głupota. 

~katolik do ~Wuwu: Normalnie, czyli - NORMALNIE wszyscy pracują, dostają wynagrodzenie, płacą podatki, mają równe prawa i te same prawo ich wszystkich obowiązuje itd i plis nie mów mi, że tak jest - bo czarni nie płacą podatków, większość dochodu nieopodatkowana itd. wiara nie ma z tym nic wspólnego bez czy z Bogiem to inna rzecz- podstawa jest ze to czarni są dla wiernych a nie wierni by im żyło się lepiej.. 

~gryf słupski : Przecież tego to już nawet komentować nie można, czy oni zapytali niejakiego Jezusa czy się na to zgadza. Jak można kogoś wybierać, kiedy on sobie tego nie życzy? Ludzie, w jakim my durnym kraju żyjemy?
Czas już chyba oddzielić Pomorze, dawne ziemie Gryfitów od tej zdurniałej Polski. Niestety moi dziadkowie na próżno przelewali krew w czasie wojny i komunizmu za ten pogięty naród. Przykro tak pisać, ale już nie mam sił na to wszystko, co dzieje tutaj wyprawia. Czy to się czymkolwiek różni od sytuacji w Iranie, Arabi Saudyjskiej? Ludzie opamiętajcie się, wiara nie powinna wymykać się za pielesze domowe, a tutaj ewidentnie chodzi o władzę i kasę z budżetu. 

~magda1965(2) : Rząd PiS-owski działa ekspresowo!!! Wprawdzie o obietnicach wyborczych danych społeczeństwu ani widu ani słychu, a jeśli ktoś ma jeszcze nadzieje, ze pis zrealizuje obietnice wyborcze, to niech lepiej powie sobie: nadzieja matką głupich! Za to sztandarowa obietnica dana kościołowi zostanie zrealizowana w try mi ga i jednogłośnie: jeszcze w tym roku będziemy mieć nowego króla! Ciekawa jestem, czy publiczne media obliczą, jakie profity czekają kościół katolicki z racji elekcji nowego króla. Bo jakoś nie chce mi się wierzyć, by nowa chrześcijańska wartość kościoła w Polsce nie przekładała się na realną wartość pieniężną dla episkopatu. 

~christa : Co za buta, co za pycha kleru. Im się wydaje, że jesteśmy narodem wybranym? Chyba wybranym jako największych ciemniaków na świecie, którzy wierzą w te wszystkie gusła. Mniej śmieszą Indianie i ich szamani zaklinający deszcz, niż cyrki wyprawiane w XXI wieku w cywilizowanym kraju.

Jezu, zejdź z tego krzyża i kopnij ich w te tłuste biskupie tyłki, co by się opamiętali. 

~Katol : No to zmieniamy historie Polski - mnie już w tym kraju w ciągu 60 lat wszystko wmawiali , ale że biblie zmienili nie słyszałem. Czy my się tak bardzo cofamy , nie ma na emerytury dla mnie , a muszę utrzymywać klerów , za pogrzeb 2000 zł. Odprawiany w kaplicy, którą budowałem społecznie, i stoi na ziemi, którą dali moi rodzice. 

~emigracka do ~Kler do Watykanu!: Jestem za wypowiedzeniem konkordatu, rozdzieleniem kościoła od państwa aczkolwiek uważam, że każdy musi mieć prawo wierzenia w to, co chce żadnego prześladowania - tak jak w Anglii gdzie mieszkam Niestety na polityków nie ma, co liczyć. Właśnie zadałam pytanie panu Petru na jego fb, trzykrotnie i nie uzyskałam odpowiedzi znalazłam ją sobie sama. W rozmowie u Moniki Olejnik mówi, że ma dzieci w szkole katolickiej i nie chce wojny religijnej… Przypuszczalnie Nowoczesna wygra wybory i można przewidzieć jak się sprawy potoczą? Pan Pieczyński zakłada stowarzyszenie Polska Laicka uważam, że jako Polacy musimy wziąć sprawy w swoje ręce póki przynależność do kościoła nie jest jeszcze obowiązkowa. Uważam, że za chwilę to może stać się obowiązkiem w Polsce - bycie katolikiem PiS chce państwa katolickiego a nie widzę woli walki z kościołem ze strony żadnego - poza Palikotem - polityka, Co zrobić? Wypisać się nie chodzić do kościoła i nie dawać klechom. Ja od 20 lat nie daję.

~A. M&t : Brawo! Doskonały pomysł! Chrystus Królem Polski. Ale ponieważ Chrystus nie przemawia osobiście już od 2000 lat, więc Jego Królewskie Polecenia powinien przekazywać Jego Namiestnik. Na takiego namiestnika, tłumacza i interpretatora Bożych rozkazów proponuję uczynić dożywotnio Ojca Dyrektora Doktora Tadeusza Rydzyka. Proponuję nadać Mu tytuł Wielkiego Interpretatora Bożych Rozkazów ( WIBR ) 

~Tomasz : Kościół Katolicki uzasadnia ustanowienie urzędu papieskiego i swoje własne powstanie fragmentem z Ewangelii Mateusza -”ty jesteś Piotr (czyli skała) i na tej skale zbuduje kościół mój (MT 16,18). Słów tych brak jest jednak w pozostałych ewangeliach w tym u Marka - najstarszego ewangelisty. Jezus, bowiem nigdy ich nie wypowiedział, a przemawia za tym wiele dowodów. O następcy, naczelniku gminy rzymskiej pełniącym rolę głowy kościoła nie ma mowy w żadnym tekście wczesnochrześcijańskim. Nigdzie w Nowym Testamencie nie mówi się, że Piotr utrzymał swoja pozycję - jeżeli w ogóle ja miał. Gdyby jednak - co z wielu względów jest wykluczone, słowo o prymacie pochodziło od Jezusa, Kościół w żadnym wypadku nie może dowieść, że z Piotra przeszło na papieży. Bowiem ani Biblia - ani żadne inne źródło nie wspomina by Piotr mianował następcę. Wczesny chrystianizm nie odnosił tych słów do Rzymu i prymatu biskupa rzymskiego. Nie ma dowodu na pobyt i śmierć Piotra w Rzymie. Piotr nie był nigdy biskupem w Rzymie - ten absurdalny pomysł stanowi jednak fundament teorii stworzonej przez papieży. Gmina chrześcijańska w Rzymie została założona przez nieznanych Judeo-chrześcijan, którzy byli w konflikcie z żydami.

~wkurzony : Mój Syn, po 6 latach nauki w szkole katolickiej jest prawie ateistą. Miał dosyć hipokryzji, donosicielstwa i dupowłastwa. Promowano uczniów donoszących na kolegów. Może to standard w seminariach, ale chyba nie jest to zgodne z zasadami chrześcijaństwa. Rodzice, którzy złocili kaplicę, fundowali prezenty dla zakonnic byli promowani i ich dzieci, a ci, co płacili czesne i byli normalni, byli tylko niszczeni na każdej wywiadówce.

~OJ JASIU. JASIU do ~czas: Co ma piernik do wiatraka? Śmierć Jezusa i jej powód jest nam znany z Ewangelii i nie tylko. Akurat teraz pochylam się nad literaturą opisującą jej powód i tragiczny przebieg. Czy akurat tak to wszystko przebiegało trudno w 100% stwierdzić, wszak niezbitych dowodów na to niema, jedynie te Ewangelie spisane przez nieznanych autorów i badacze historii początków naszej ery i chrześcijaństwa dają nam mglisty przekaz o życiu i śmierci Jezusa? To nie Jezus jest problemem dla chrześcijan, dla chrześcijan problemem jest katolickie duchowieństwo, które z nauk Jezusa uczyniło dla siebie dochodowy interes.
W starożytności i średniowieczu mogli okłamywać zacofaną i zastraszoną tłuszczę na wszystkie możliwe sposoby, ale w obecnych czasach nieograniczonego dostępu do wiedzy powinni już sobie "odpuścić " i zacząć ludzi traktować z należnym człowiekowi szacunkiem.
W którym świeckim i cywilizowanym państwie obwołuje się Jezusa "królem"? Czy to jest poważne?? Episkopat powinien się nad tym zastanowić i sprzeciwić się durnym pomysłom PiS-u.

~yty do ~fg: Gdyby DNA Jezusa z całunu turyńskiego było niekompletne, to do klonowania mógłby posłużyć jeden z jego napletków. Kościół katolicki w różnych okresach eksponował w świątyniach całego świata 18 RÓŻNYCH Jezusowych napletków, czyli jest, w czym wybierać. Być może napletków było znacznie więcej, niż 18, może nawet 100, tak, więc, skoro stonogę nazywamy tak z uwagi na jej liczne odnóża, to chyba o Jezusie powinniśmy mówić Chrystus Stoczłonek. Nawet zakładając, że Jezus miał tylko 18 członków, to i tak panowie muszą być zdołowani z tym jednym ptaszkiem, bo Jezus mógł 18 panienek jednocześnie uszczęśliwiać (albo 18 chłopaków, jeśli miał takie smaki)

~polak do ~Satsiu:, Jeżeli KRK z siedzibą w państwie- mieście Watykan chce sobie coś ogłaszać, to niech to robi na swoim terytorium. Państwo polskie to nie ich wasal. Tu mieszkają ludzie o różnych poglądach, są inaczej wierzący chrześcijanie, są ateiści, których należy szanować, bo też płacą podatki. Może sobie KRK ogłaszać "swojego" Jezusa Królem katolików, watykanczyków, nawet katolików polskich, ale NIE POLAKÓW. Od wieków KRK wykorzystuje swoją nazwę "powszechny" do hegemoni. Polska jest wolnym i świeckim państwem i powinna zareagować. Jest to ten sam problem, co z "obozami polskimi".

~Pastor do ~jasyrka: Poseł Rozenek też wywiódł na światło dzienne te podłości kleru katolickiego. To wrogowie polskiego narodu i Polski niepodległej. Księża to wrodzy agenci Watykanu i agenci Diabła. Księża to też wrogowie Boga i Jego Syna Zbawiciela. To fałszerze prawdy i Pisma Świętego. Zabijali w średniowieczu wszystkich, którzy chcieli prawdę Bożą przetłumaczyć na języki zrozumiały dla ludu. Nawet dla ciemnych parafian może być zrozumiała Ewangelia Mateusza rozdział 23. Tam Pan Jezus wyraził swój pogląd na uczonych w Piśmie. To dokładnie pasuje do biskupów i księży katolickich.

~maly Andersen do ~Lit: Ten kandydat na świętego - Górski, niech spróbuje przeprowadzić taką procedurę zmiany ustroju z demokratycznego na feudalno- klerykalny w jakimś innym państwie. Prawdopodobnie wylądowałby w wariatkowie, takie numery są możliwe tylko w katolibanie. Szczęśliwie się składa, że to wszystko to jest bicie piany, gdyż przyszły "król" istnieje tylko w wyobraźni pewnej grupy odurzonej kadzidłem, bo snem jest zawłaszczenie kraju i przekazanie go w "opiekę" jakiegoś Jezuska. Bajka generalnie bez sensu, ale poprawia niektórym samopoczucie.

~Laura : Jezu Chryste, widzisz i nie grzmisz. Większość katolików nie zna pisma świętego, nie potrafi modlić się własnymi słowami, nie czytała i nie analizowała Kazania na Górze, w którym Jezus nauczał tego, czego większość katolików zupełnie nie przestrzega. Tylko nasza wielka pycha i zarozumialstwo popycha nas do intronizacji i zawłaszczania sobie prawa do bycia tymi wybrańcami. Lepszymi od wszystkich innych. A właśnie między innymi przed tym - przestrzegał Jezus w swoim nauczaniu. Ale trzeba je znać!!!

~Gordon61 : ...Odpowiedział Jezus: Królestwo moje nie jest z tego świata.... - A u nas wciąż to samo... Uganianie się za błyskotkami, stawianie pomników, rozpasanie i pycha... A przy tym zero pokory i okazywania rzeczywistej religijności.

Gdy Syn Człowieczy przyjdzie w swej chwale i wszyscy aniołowie z Nim, wtedy zasiądzie na swoim tronie pełnym chwały. I zgromadzą się przed Nim wszystkie narody, a On oddzieli jednych [ludzi] od drugich, jak pasterz oddziela owce od kozłów. Owce postawi po prawej, a kozły po swojej lewej stronie. Wtedy odezwie się Król do tych po prawej stronie: "Pójdźcie, błogosławieni Ojca mojego, weźcie w posiadanie królestwo, przygotowane wam od założenia świata!
Bo byłem głodny, a daliście Mi jeść;
byłem spragniony, a daliście Mi pić;
byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie;
byłem nagi, a przyodzialiście Mnie;
byłem chory, a odwiedziliście Mnie;
byłem w więzieniu, a przyszliście do Mnie".

~Excelsior : Pachnie absurdem na kilometr. Począwszy od roku 1918 odbyły się w Polsce trzy akty intronizacyjne. Episkopat zmienił zdanie, co do kolejnego, bo wyczuł inne nastroje społeczno-polityczne. Krótkie przypomnienie:,,Czemu wystawiacie Mnie na próbę? Przynieście Mi denara, bym go obejrzał”. Kiedy przynieśli, zapytał ich: „Czyja to podobizna i napis?”. Oni Mu odpowiedzieli: „Cesarza”. Jezus rzekł, więc do nich: „Oddajcie cesarzowi, co cesarskie, a Bogu to, co Boskie”. I byli pełni podziwu dla Niego (Mk 12, 13-17). Osoby wierzące nie potrzebują absurdalnej idolatrii a Jezus odgrywa ważną rolę w ich życiu bez próżnych tytułów.

~grzegorz : Jestem katolikiem i nie potrzebuje żadnej intronizacji ! Uważam, że pych w końcu zabije te środowiska i mieszanie Boga do polityki!!! Polska to nie tylko katolicy! Następne dzielenie i stygmatyzowanie społeczeństwa! Czym się różnicie od talibów? Chyba tylko tym, ze jeszcze nie zabijacie, bo inaczej myślących już nienawidzicie i na razie okładacie różańcami!

~co zostało zmienione do ~co zostało zmienione: Dokładniejszy opis tragedii, jaka dotknęła Kościół, a która zaczęła się na Soborze Watykańskim II, można znaleźć w książkach: "Katechizm o kryzysie w Kościele", "Kościół przesiąknięty modernizmem" i "oni Jego zdetronizowali" - są dostępne bezpłatnie i legalnie, w Internecie. Wobec tragedii Soborowej, skandale finansowe i seksualne (są one rzecz jasna, haniebne i ohydne, same w sobie, zwłaszcza te drugie), to "wierzchołek góry lodowej".

~prof : No to będzie walka kleru z jednej strony Królową Polski Maria a z drugiej jej syn Król Polski Jezus, który ważniejszy? Do którego sanktuarium należy pielgrzymować, do którego datki zanosić???? Tyle pytań a tak mało kasy zostało w rękach emerytów. Piękna to idea, ale już mamy władcę królewskiego, boskiego w postaci pani Jasnogórskiej. Natomiast świecki król niestety już dawno nie żyje i większość przeważająca narodu polskiego nie chce i nie życzy powrotu tego typu władzy. Powinno się wprowadzić określenie, kto jest katolikiem i odprowadzać 1% na cele wyznaniowe raz w roku przy likwidacji wszelkich dopłat, wpłat, fundacji rządowych.

~r.jw(3) do ~Pastor: Bieda była powszechna, ale nie dotyczyła duchowieństwa. Religie od zawsze służyły panującym, a nie biedocie. Szamani, kapłani poprzebierani w dziwaczne stroje, tańczący, śpiewający, kropiący wodą, kadzący, wykonujący dziwaczne gesty przekonywali poddanych, że władcy są kierowani przez bóstwa (a często władców traktowano jak bóstwa), że panującym należy się szacunek, bo robią wszystko dla poddanych. Dlatego w interesie panujących było dobre współdziałanie z szamanami. Za ogłupianie poddanych i utrzymywanie ich w ryzach ci kapłani dostawali majątki, budowano im świątynie itp. Znana zasada: "Cuius regio, eius religio" służyła zdublowaniu sił religii i panujących dla utrzymania poddanych w jak największej zależności. Religie nigdy nie służyły poddanym, a tylko sankcjonowaniu władzy panującego.

~Jozefa : Czy Jezus Chrystus tez był pedofilem?! Czy też chodził po kolędzie i wyciągał rękę po pieniądze?! Czy bił po pijanemu ( i na trzeźwo) kobiety w jego towarzystwie?! O co chodzi w tym PiS-owskm kłamstwie!? Ludzie, opamiętajcie się, bo ciężko bluźnicie!! Chcecie Jezusa, jako króla? To na kolana, a nie w chodzić w jakichś drogich płaszczach i całunach śmiertelnych. Deb.ile, wyznawcy komunisty Kaczyńskiego, który się ochrzcił i został fanatykiem religijnym jako resortowe dziecko komunistów, i to dopiero w 1989 roku, kiedy JUŻ było bezpiecznie. A ślamazara Lech, nigdy się nie ochrzcił.

~dede : Spełnia się marzenie polskiej ciemnoty. Matka Boska to Polka, bo Częstochowska, jej syn też Polak, bo z matki Polki no i prosta droga do królestwa. I tak od 2 tysięcy lat karmi się ludzi bajkami a z drugiej strony kościół zakazuje czytać Harry Pottera, bo to grzech i obcowanie z diabłem…

~jasmina3 do ~Czytaj: dziękuję Ci za taką pogodną odpowiedź. Widzisz, byłam kiedyś na prelekcji prof. teologii katolickiej, czynnego wykładowcy, który napisał pracę na temat apokalipsy. Nie pamiętam już dokładnie całego wykładu, ale dowodził, że apokalipsy to był gatunek literacki modny w pewnym okresie i nie mają one niczego wspólnego z końcem świata. Św. Janowi ktoś przypisał autorstwo tej słynnej apokalipsy. Ja wierzę w Boga, przestrzegam dekalogu i to jest dla mnie najważniejsze. Kościół jako firma ma swój interes w straszeniu ludzi.





niedziela, 17 stycznia 2016

Nawrzucaj księdzu podczas kolędy - Komentarze...293







Nawrzucaj księdzu podczas kolędy



Błażej Strzelczyk publicysta, dziennikarz "Tygodnika Powszechnego"

Z wizytą duszpasterską nie będzie problemów, gdy zrozumiemy, że kolęda nie jest wizytacją, tylko odwiedzinami.

 

Proboszcz z Białegostoku na stronie internetowej opublikował „instrukcję obsługi wizyty duszpasterskiej”. W kilku punktach wyjaśnia, jakiego spodziewa się po swoich parafianach zachowania. Oto kilka cennych uwag:

"Zadbajmy też o psy. Niech wcześniej będą zamknięte w odpowiednich pomieszczeniach. Pies, który dotyka łapami komży księdza - nie jest wyrazem powitania, lecz wyrazem niedbalstwa ze strony gospodarzy".

"O ile jest to możliwe, niech będą obecni w domu wszyscy domownicy - oczywiście w stroju wizytowym i w obuwiu, a nie w kapciach. Jeśli domownicy przyjmują „na boso” kapłana - jest to wyraz najwyższej pogardy".

"Nie pozwalajmy dzieciom czy młodzieży, by w czasie wizyty kolędowej wychodziły z domu: na basen, trening, naukę języka, do kolegi czy koleżanki. Odwiedziny kapłana są raz w roku - i wszystko można pogodzić ze sobą. Dzieci niech przygotują zeszyty z religii, zaś młodzież maturalna zaświadczenia o uczęszczaniu na katechezę".

"Są takie rodziny, które ciągle pożyczają krzyż i świece u sąsiadów, nie ma też kropidła, wody święconej. Księża nie będą nosili ze sobą kropideł jak też i wody święconej".

"Odmówienie kolędy kapłanowi jest wyrazem braku identyfikacji z Kościołem, co za tym idzie - wyrażeniem zgody - na odmówienie też jakiejkolwiek posługi duszpasterskiej".

Proboszcz z Białegostoku nie pierwszy raz dzieli się z wiernymi swoimi uwagami na temat zachowania. Gdy pogrzebie się głębiej na jego stronie internetowej znajdzie się na przykład poradę dotyczącą sposobu uczestniczenia we Mszy Świętej:

"Powinniśmy siedzieć prosto, nie krzyżując nóg, opierając stopy całą powierzchnią o podłogę. Kolana kobiet powinny się stykać, a kolana mężczyzn powinny być w odległości od siebie o kilka centymetrów”.

Wizytacja

Nie chodzi o to, żeby śmiać się z proboszcza. Da się jednak w jego wzmożonej aktywności dostrzec zalążki choroby, która dosięga niektórych księży.

Klerykalizm w Polsce jest niestety obustronny. I niektórzy księża żyją w przekonaniu, że są raczej książętami, i wielu wiernych traktuje ich trochę jak półbogów.

Wizyta duszpasterska, zamiast spotkaniem z ponadludzkim rządzącą, może być jednak próbą przebicia tego balonu patosu.

Więc rady dla parafian i księży na tegoroczną wizytę duszpasterską są proste.
Parafianie - sorry za ten ton, ale wzoruję się na białostockim księdzu: przyjmujcie księży w kapciach, oswajajcie ich ze swoimi zwierzętami, żartujcie, przyjmijcie w swoim domu gościa. I przede wszystkim: skorzystajcie z okazji! Kolęda to jedna z niewielu szans, żeby wyrzucić księdzu prosto z mostu swoje żale, problemy, wątpliwości związane z wiarą i Kościołem. Macie na to szansę zwłaszcza dlatego, że on przyszedł do was, jest na "waszym terytorium", a nie w zakrystii, do której wielokrotnie wchodzimy z przerażeniem.

Księża: nie bądźcie już tacy strasznie poważni. Bądźcie raczej gotowi na poważne rozmowy. Postarajcie się nawiązać miłą relację, a nie wpaść tylko po to, żeby skarcić, napomnieć, zostawić ślad w zeszycie od religii.

I jeszcze odwieczny problem: koperta.

Kolęda jest – tak serio – po to, żeby budować wspólnotę. Tego nam w Kościele brakuje. Brania współodpowiedzialności za to, co się wokół nas dzieje. Brania jej również uczestnicząc w finansowym życiu parafii.

Z wizytą duszpasterską nie będzie problemów, gdy zrozumiemy, że kolęda nie jest wizytacją, tylko odwiedzinami.


KOMENTARZE:

~buahaha : Ten ksiądz nadal wierzy w parafialną ciemnotę! Każdy ma swoje zajęcia i pracę. Proszę mnie odwiedzić po.... Jak do księdza przychodzę nie w porę to go nie zastanę i tej samej logiki żądam od księdza? Zeszyty z religii to dzieci mają w szkole, a w domu chodzi się w kapciach. Jak ksiądz psów nie lubi to nich nie wchodzi, bo to nasz domownik? Jak mnie nie stać na zestaw kolędowy to pożyczam? A co? Mam ukraść. Proszę mi nie mówić, jakie zasady mają obowiązywać u mnie w domu. 
Nie podoba się to wypad!

~Kama90 : Ostatnio przed wizytą księdza chciałam zjeść śniadanie, bo wiem, ze przyjdzie do nas około godziny 11,a było dopiero 8. Jakoś tak wyjątkowo w tym dniu przyszedł mi smak na jajecznicę. Jak moja mama to usłyszała, to omal nie wpadła w szał? Jak to jajecznice? Będzie w całym domu śmierdzieć! Zaraz ksiądz przychodzi! Znowu wymyślasz!' Jak jej grzecznie zapytałam: A to ksiądz jest jakiś wyjątkowy, że nie je śniadań i ja też mam go przyjmować na czczo?'. Już nic mi nie odpowiedziała. To jest chyba mentalność pokolenia 50+. Z całym szacunkiem do mojej mamy, bo bardzo ją kocham nasmrodziłam tą jajecznicą i zjadłam ją z wielkim smakiem! :)

~Jan do ~mysza : Jeśli jesteś fleją i masz śmierdzące rozwalające się kapcie to faktycznie lepiej jak założysz buty , poza tym ten proboszcz z Białegostoku odleciał zupełnie w inny wymiar z tą instrukcją, zapomniał że to on udaje się z wizytą, nie szanując gospodarzy wystawia sobie fatalne świadectwo. U mnie wszystkich gości zawsze pierwszy wita potężny owczarek niemiecki, ma znakomity słuch, więc jest u drzwi pierwszy, jest członkiem naszej rodziny i nie zamierzam go nigdzie zamykać, jak się księdzu nie podoba to może ominąć mój dom.

~O.O. : Z zasady złodzieja nie wpuszczam za próg mojego domu. Szczególnie złodzieja w czarnej kiecce, bo później nigdy nie odczepi się od mojego portfela. Wierzę w prawdziwego Boga, ale bez tych katolickich bzdur o piekle, aniołkach i kluczowej roli księży. Niestety, ten czarny watykański urzędnik nie szanuje mojego prawa do wolności sumienia i wyznania, ponieważ często z wysokości ambony potrafi po nazwisku wypominać, że ktoś nie raczył wpuścić świętojebliwego księciunia do swojego domu.

~Głos rozsądku : To jest pikuś, bo można wpuścić do domu księdza lub nie, można rownie dobrze przyjąć rozporządzenia co do kapci, trzymania nóg pod stołem czy zwierząt, wasza sprawa, wasz dom, wasz cyrk, wasze małpy... Ale dlaczego z moich podatków to się utrzymuje cała te grupę darmozjadów? Utrzymujemy ich na emeryturze, płacimy za uczelnie katolickie, zgadzamy się na płacenie za lekcje religii w szkołach i na dodatek pozwalamy na działalność gospodarcza w zamian nie pobierając podatków i innych danin? To jeszcze do tego wtrącają się w prawodawstwo, zakazują poprzez poddanych polityków In vitro oraz wszędzie mają cos do powiedzenia. W imię, czego? Nie jesteśmy podobno państwem wyznaniowym.

~J. : Łał. Pojechał po bandzie. Będzie chodził z miarką i mierzył odległość między kolanami? Zapomniał, że to on jest gościem w domach i jako gość ma się tak zachować, by był mile widzianym w domu po raz kolejny. On nie przychodzi z wizytą, tylko z wizytacją, jego wpis świadczy o niebywałej wprost bucie. Żeby nie powiedzieć ostrzej. Do mnie nie przychodzi żaden kontroler, bo w moim domu bywają tylko zapraszani przeze mnie goście. Mili, sympatyczni, bez fochów i much w nosie.

~Lola do ~Sventewit: Mieszkam we Francji, nie ma tutaj kolędowania po domach. Mieszkam na przeciwko kościoła, do którego chodzę bardzo rzadko. Księdza znam od lat, często rozmawiamy jak równy z równym. Jest mądrym człowiekiem o zainteresowaniach szerszych niż sam katechizm. Przed seminarium skończył studia w zakresie astrofizyki. Ochrzcił moją córkę, mimo, że nigdy się nie spowiadam, rodzice chrzestni też się nie spowiadają i oboje są po rozwodach. 
Jak to jest, że ten sam Kościół Katolicki jest tak różny w Polsce i we Francji? To tylko 1000 km odległości, a w sposobie bycia lata świetlne.

~Zenek : kilka lat temu miałem niezbyt miła przygodę, ksiądz chodząc po kolędzie kończył u nas w domu, było ok 18, żona zaproponowała herbatkę, ciasto i kieliszeczek nalewki, bo strasznie zmarzł księżulo troszkę się zasiedzieliśmy, zaproponowałem, ze odwiozę księdza na plebanię bo miał od nas ok 2 km, zgodził się więc poszedłem odpalić auto, aby troszkę się rozgrzało, ksiądz został sam z moją żoną i żegnając się z nią zaczął ją łapać za pośladki i za biust, dobrze że o wszystkim dowiedziałem się po przyjeździe bo bym mu chyba dał po pysku, okazał się zwykłym łajdakiem.....

~elizabeth35 : Ha,ha "nie jest wizytacją" ha,ha a oczka im latają po całym pokoju !!!!!!!!!!!!! Darmozjady, mam ubierać buty po to tylko, aby spojrzał, jaka ich cena i czego się spodziewać? W życiu, u mnie w domu chodzi się w papciach i jak przychodzi ksiądz to niech idzie w butach, ale po folii, bo po żadnym darmozjadzie sprzątać nie będę. Po za tym ja ich nie zapraszam jak dzwoni do drzwi i chce wejść to proszę bardzo,!!! Czeka w przedpokoju aż rozłożę folię, ja im na farze nie dyktuję jak mają chodzić i co robić i żaden sukmaniarz dyktować mi nie będzie!!!!!!!!!!!!!!

~as : I to nam szykuje PIS w obecnej Polsce za ich rządów !!! Coś ostatnio klechy bardzo się'' rozbestwili '' w swych rozkazach dla wiernych, dla ludzi!!!! Tyle, że te rozkazy to jakaś paranoja. A mnie mogą spalić po śmierci a i tak zawsze znajdzie się jakiś klecha, który za jakąś symboliczna kwotę po cichu poświęci ziemię a jak nie to i tak wiara - że to Bóg stworzył ziemię, czyli jest już poświęcona. Przed sądem Bożym wszyscy staniemy równo klechy też i kto będzie lepszy ja czy klecha - obłuda, grzesznik itp.!!!!!!!!!!!????? Ludzie, oni chyba sami nie wierzą, bo inaczej baliby się kary i ognia piekielnego za to, co robią narodom, dzieciom itp., czyli mamy świadectwo, jakie sami wystawiają na istnienie Boga! Choć ja wierzę, ale w Boga nie w kościół i nie w klechy! Nie w mury, posążki itp. dla mnie krzyż ważny.

~benek : Nie wiem co uporządkowało Wszechświat w sposób jaki go postrzegamy ale jednocześnie nie widzę w tym działań jakiegoś Boga w rozumieniu wiary katolickiej czy też każdej innej znanej mi religii na świecie. A już absurdem jest jakoby Bóg żądał od nas bałwochwalczych pokłonów i modlitw. To jest tak głupie, że żaden Bóg nie upadłby tak nisko, aby od nas tego wymagać. Powołanie armii tak zwanych duszpasterzy to kolejny absurd, na który godzą się wyznawcy wszelkich religii. Ja szanuję religię każdego człowieka i religijną przeszłość każdego narodu, ale nie godzę się na to, aby w niej tkwić tak jak proponują to wszelakie religie. Każdy postęp rodzi się z wyrzeczenia się części przeszłości, dla której człowiek znalazł bardziej właściwą i rozumną interpretację.

~klemens : Minęły już czasy kiedy najmądrzejszą osobą we wsi, w gminie był ksiądz dlatego, że umiał czytać i pisać!. Dzisiaj najczęściej jest to jedna z najgłupszych osób. Nie miejcie, więc kompleksów, bo to ksiądz jest dla was a nie odwrotnie. To wy łaskę jemu robicie, że przyjmujecie go w domu a nie on, że was "odwiedza”!. Jak mu się nie podoba niech idzie gdzieś indziej?!. Należy mu się szacunek taki sam, jak każdemu innemu i taki sam jaki on okazuje wam!.

~dasads : Tyle już napisano o głupocie ludzkiej wierzącej w jakieś baśnie o bogu a mimo to zwolenników wszelakich religii nie brakuje. Dlaczego? Czyżby strach przed pośmiertną nicością tak paraliżował zdroworozsądkowe myślenie ludzi? Dopóki ludzkość nie wyzwoli się z tego uzależnienia dopóty będą światem targały wszelkiego rodzaju wojny i nieszczęścia. Czas uświadamiać społeczeństwa, że żadnego boga nie ma!!! Jest tylko nieograniczona ludzka wyobraźnia, która potrafi sama na siebie zakładać sidła głupoty. Ludzkość od zawsze poddawała się swoim wybrańcom (szamanom), którzy te sidła potrafili zastawiać czyniąc z tego swój zawód.

~gera : Armia facetów w śmiesznych sukienkach i obwieszona złotem, zwanych też kapłanami, uczyniła z ludzkich lęków przed pośmiertną nicością sposób na urządzenie sobie wygodnego życia. Kto tego nie rozumie jest po prostu "dobrym?.....:))) Wyznawcą wiary. Użyją każdej zwady, aby kontrolować stan podporządkowania swoich dojnych owieczek.
Zachwianie proporcji między państwem wyznaniowym a świeckim, między demokracją a dyktaturą, między komunizmem a kapitalizmem prowadzi do zaprzeczenia człowieczeństwa. Każda z tych idei musi oddać dla swojego przeciwieństwa tyle ile sama chciałaby dostać.
Rozum jest największym wrogiem wszelkich religii!!!... Wierni, strzeżcie się rozumu!!!

~Armageddon : CAŁY TEKST NIE WYRWANY Z KONTEKSTU JAK POWYŻEJ PODANO;
Kolęda 2015-2016 Przed kolędą:

„Kto was przyjmuje, Mnie przyjmuje. Kto wami gardzi Mną gardzi” - powiedział Chrystus do Apostołów. Przyjęcie kapłana do swego domu jest aktem publicznego wyznania wiary, oraz znakiem jedności i żywej więzi z Kościołem. Odmówienie kolędy kapłanowi jest wyrazem braku identyfikacji z Kościołem, co za tym idzie - wyrażeniem zgody - na odmówienie też jakiejkolwiek posługi duszpasterskiej.

Im rodzina jest bardziej związana z Kościołem, im większy panuje w niej duch chrześcijański, im głębsza jest jej religijność, tym głębiej przeżywa spotkanie z kapłanem.

Jest to wspaniała okazja, abyśmy z duszpasterzami rozmawiali o problemach nie tylko naszej rodziny, ale także o sprawach naszej parafialnej wspólnoty i naszej Ojczyzny.

Przygotujmy nasze domy do tej wizyty: stół niech będzie nakryty białym obrusem, na nim stojący krzyż, dwa lichtarze ze świecami, woda święcona, kropidło, Pismo Św.

Są takie rodziny, które ciągle pożyczają krzyż i świece u sąsiadów, nie ma też kropidła, wody święconej. Księża nie będą nosili ze sobą kropideł jak też i wody święconej.

Wodę święconą należy zabrać z kościoła. Na czas kolędy będzie zawsze przygotowana przy ołtarzu Matki Bożej.

O ile jest to możliwe, niech będą obecni w domu wszyscy domownicy - oczywiście w stroju wizytowym i w obuwiu, a nie w kapciach. Jeśli domownicy przyjmują „na boso” kapłana - jest to wyraz najwyższej pogardy.

Nie pozwalajmy dzieciom czy młodzieży, by w czasie wizyty kolędowej wychodziły z domu: na basen, trening, naukę języka, do kolegi czy koleżanki. Odwiedziny kapłana są raz w roku - i wszystko można pogodzić ze sobą. Dzieci niech przygotują zeszyty z religii, zaś młodzież maturalna zaświadczenia o uczęszczaniu na katechezę.

Podtrzymujmy stary, piękny zwyczaj, kiedy to przed dom lub mieszkanie wychodził na spotkanie kapłana - gospodarz, czyli głowa rodziny.

Zadbajmy też o psy. Niech wcześniej będą zamknięte w odpowiednich pomieszczeniach. Pies, który dotyka łapami komży księdza - nie jest wyrazem powitania, lecz wyrazem niedbalstwa ze strony gospodarzy.

Zatroszczmy się też o bezpieczeństwo księży. Odprowadzajmy do sąsiadów. I podziękujmy za odwiedziny.

Informacja o kolędzie jest na stronie www.wojciech.bialystok.pl, w gazetce parafialnej, na ulotkach, rozwieszona będzie na drzwiach wejściowych do klatek. Poinformujmy też swoich sąsiadów o zbliżającej się wizycie duszpasterskiej. Są tacy, którzy nie mogą przyjść na niedzielną Mszę Św., a chcą, by ich dom nawiedził kapłan - pomodlił się i udzielił Bożego błogosławieństwa. Każdego dnia kolęda trwać będzie od godz. 16.00 do 21.00.

Przy tej okazji pragniemy serdecznie podziękować zdecydowanej większości rodzin naszej parafii za życzliwe, serdeczne przyjęcie naszych księży do swoich domów, za gościnność, wielką kulturę, miłe, sympatyczne rozmowy. Z takich rodzin jesteśmy bardzo dumni. Bóg zapłać! Uczmy też tak innych, a szczególnie młode pokolenie – „GOŚĆ W DOM - BÓG W DOM”.

Podczas kolędy będą zbierane ofiary, które Ks. Proboszcz przeznaczy na prowadzone prace remontowe przy kościele.

I ten ostatni akapit jest najważniejszy… Dla księdza oczywiście…

~wierny : I dlatego od lat nie wpuszczam klechów z kolędą do domu !. Modle się w samotności bez ich pomocy. A moja modlitwa jest rozmową z Bogiem a nie jęczeniem o miłosierdzie i laski, co jest jak dotąd jedyną cecha każdej modlitwy kościelnej. Ja wierze nie czekając na łaski i płynące z boskiego miłosierdzia dobra, tylko wierze bezwzględnie nie usiłując " przekupywać " Boga swoim wiecznym jedzeniem do Niego i nieustającymi prośbami a to o odpuszczenie grzechów a to o zdrowie a to o pieniądze, czy o miejsce w niebie!!. Bóg przyjmie tam także niewierzącego, jeśli tylko będzie dobrym człowiekiem a ksiądz nie ma na to absolutnie żadnego wpływu. Najmniej miejsca w niebie jest dla księży i rzadko, który się w nim znajdzie!. Nie bójcie się klechów!!, Oceniajcie ich po zachowaniu a nie po słowach, które padają z ich ust!. To nie są bogowie, to tylko ludzie i do tego moralnie ułomni jak rzadko, który z nas a ten ksiądz, o którym mowa w art. powinien zostać łopatami przegnany z parafii i wywieziony na taczkach!.

~Ateista : U mnie ostatnia kolęda była 29.12.2015 roku. Celowo piszę ostatnia, bo za mojego żywota jego noga mojego progu już nie przestąpi. Po krótkiej modlitwie i poświęceniu kropidłem pokoju i nas, rozsiadł się w fotelu, otworzył swoją teczkę i od razu spytał czy chodzimy do kościoła, zgodnie z prawdą(katolik nie powinien kłamać) razem z żoną odpowiedzieliśmy, że nie. Spytał, dlaczego i znowu zgodnie prawdą opowiedzieliśmy pokrótce, dlaczego (odmowa pochówku naszego syna rok 1968,odmowa przyjazdu z olejami św. do mojego konającego ojca rok 1973) Oczy wyszły mu z orbit, powiedział, że wszystko sobie zapisze i go popamiętamy jak przyjdziemy prosić o jakąś posługę, nie wytrzymałem, wstałem i powiedziałem, niech pan opuści ten dom. Zerwał się jak oparzony, zamiast kierować się do wyjścia, poszedł do drugiego pokoju. Nigdy bym go nie przyjmował, ale jak tu już napisano w komentarzach, dla świętego spokoju, albo, bo tak trzeba.

~rozgoryczony : Im się już całkiem w tych łbach poprzewracało, Wierzę w Boga ale księża to tacy zakłamani ludzie liczący tylko na pieniądze (oczywiście nie wszyscy) lecz większość. U mnie w kościele to już wszystko w złocie i ciągle trzeba robić kolejne składki... Czy tak wygląda wiara w Boga ? Powinno się ich wszystkich na zbity pysk wyrzucić, co tak czynią... Kościół ma być czysty i zadbany, ale nie cały w złocie! Ma być przytulny i ciepły a nie w złocie! a nadwyżkę pieniędzy przeznaczyć na pomoc parafianom, tego by chciał Bóg a nie pałaców!

Ci księża powinni szybko zniknąć z Kościoła... I powinni tylko być zakonnicy, którzy swoją pracą czynią dobro a nie pseudo księża ze za mszę 50zł a za ślub minimum 500... Czy to jest zdrowe? I czy tak wygląda powołanie i poświęcenie?

Szkoda, że kościół idzie w tym kierunku:(

~Ploki : Mam 21 lat. Gdy ktoś się mnie pyta, czy jestem wierzący, zawsze odpowiadam "tak, jestem". I wszyscy myślą, że jestem katolikiem. A ja tylko wierzę w Boga. I z żadną dużą religią nie mam właściwie wiele wspólnego. Z katolicyzmem zerwałem po pierwszej komunii. I nie chcę żebyście mnie źle zrozumieli. Nie mam żadnych złych doświadczeń z kościołem katolickim. Znam 2 księży i kilku ministrantów, i wszystko to bardzo konkretni ludzie. Mnie zwyczajnie nie chce się chodzić, co niedzielę do kościoła i nie zgadzam się z kilkoma doktrynami. To wszystko. KK do mojej wiary nie jest potrzebny. Pozdrawiam wszystkich:)