Translate

niedziela, 27 września 2015

Niechętne nastroje polskich biskupów wobec uchodźców - Komentarze...290



"Süddeutsche Zeitung" komentuje niechętne nastroje polskich biskupów wobec uchodźców

"Süddeutsche Zeitung" komentuje niechętne nastroje polskich biskupów wobec uchodźców. Polski publicysta Adam Krzemiński mówi w ndr.de o braku przygotowania Polski na przyjęcie imigrantów: "Polska to kraj emigrantów".

 

Abp Stanisław Gądecki "uprzedził swego szefa", zauważa "Süddeutsche Zeitung" (SZ) w artykule zatytułowanym "Strach i kalkulacja". Jeszcze zanim papież Franciszek wystąpił z apelem o otwarcie parafii i wspólnot zakonnych, klasztorów i sanktuariów oraz przyjęcie co najmniej jednej rodziny uchodźców, przewodniczący Episkopatu abp Gądecki "przemówił do sumień ok. 33 mln katolików". Wezwał ich do "otwarcia parafii dla tych, którzy są prześladowani" - pisze monachijska gazeta i przytacza przykład szybkiej reakcji parafii św. Floriana w Wielkopolsce, która zebrała pieniądze na zakwaterowanie imigrantów.

Jak zaznacza niemiecka gazeta, "ta gotowość pomocy to tylko ułamek prawdy". W tym rozgrywającym się "dramacie uchodźców", przed inicjatywą papieża polscy biskupi "wyróżniali się głównie milczeniem". Nie tylko oni, zauważa gazeta i wskazuje także palcem na rząd, a szczególnie na "pchającą się do władzy" opozycyjną partię Prawo i Sprawiedliwość "szczególnie bliskiego partnera Kościoła katolickiego i wroga przyjęcia dużej liczby uchodźców, a na pewno unijnym kwotom".

Gazeta informuje też, że przeciwny temu jest prezydent RP Andrzej Duda, kandydat PiS. Kandydatka tej partii na premiera Beata Szydło preferuje sprowadzanie Polaków z zagranicy. Ten wątek, napisała monachijska gazeta, jest od wielu lat "troskliwie podtrzymywany", ponieważ Polacy żyjący za granicą rzeczywiście prawie w ogóle nie wracają do kraju. "Süddeutsche Zeitung“ zaznacza, że postawa przeciwna przyjmowaniu imigrantów w Polsce ma kilka powodów. PiS dąży do przejęcia władzy, a szefowa obecnego rządu z tego powodu podejmuje jak najmniej działań. "I także Kościół katolicki, którego znaczna część ma nadzieję na odzyskanie większych wpływów w państwie, rzeczywiście nie okazuje zainteresowania przyjęciem wielu imigrantów", zauważa "SZ".

Gazeta zaznacza przy tym, że polscy biskupi nie posuwają się aż tak daleko, jak węgierski biskup Laszlo Kiss-Rigo, który otwarcie krytykuje papieża i mówi o inwazji muzułmanów. W Polsce zamiast tego duchowni tacy jak wiceprzewodniczący Episkopatu bp Tadeusz Pieronek od miesięcy ostrzegają przed przemyconymi terrorystami Państwa Islamskiego i chcą przyjmowania tylko syryjskich chrześcijan, informuje gazeta.

"Die Welt" przytacza w artykule poświęconym wystąpieniu kanclerz Angeli Merkel w Bundestagu na temat postępowania Niemiec wobec imigrantów słowa z wystąpienia Georga Gysiego. Lider partii Die Linke skrytykował politykę imigracyjną obecnego rządu i rządów poprzednich a przy okazji polską odmowę przyjmowania muzułmańskich imigrantów. "Dojdzie jeszcze do tego, wołał Gysi, że będzie on wyjaśniał bardzo katolickiej Polsce, jak należy rozumieć kazanie na górze Jezusa Chrystusa".

W serwisie internetowych rozgłośni ndr.de Adam Krzemiński zabiegał dzisiaj o zrozumienie dla Polski, wskazując, że "Polska potrzebuje czasu na otwarcie, tym bardziej że nie jest krajem napływowym, tylko krajem emigrantów". Publicysta tygodnika "Polityka" zaznaczył, że "nie można nieprzygotowanego społeczeństwa pochopnie zmuszać do zrobienia czegoś, w czym nie jest w ogóle wprawione". Krzemiński przypomniał, że społeczeństwo niemieckie jest przygotowane na przyjęcie uchodźców, gdyż przez Niemcy przetoczyły się już fale imigracji. Niemcy też przez lata prowadzili debatę na temat społeczeństwa wielokulturowego.

Apel przewodniczącego Episkopatu do parafii i planowane przyjęcie przez Polskę tysiąca do dwóch tysięcy imigrantów publicysta nazwał "projektem pilotażowym - w cudzysłowie - na otwarcie społeczeństwa".


KOMENTARZE:

~@ do ~POLAK: Zdrowy arabski chłop wyleguje się w domach azylantów, nie sprząta po sobie bo to poniżająca praca w sam raz dla kobiet. Młode chłopy udają przed pracownikami socjalnym nastolatków, bo chcą lepszą opiekę i nie reagują na polecenia pracownic, bo kobieta im nie będzie rozkazywać. Zaczynają być roszczeniowi po 2 dniach pobytu i mają gdzieś prawo i przepisy. Tak opisują Niemcy. A nacisk i nagonka na Polskę będzie przypierać. Ubierzmy się ciepło!

~jaro7 : "Szwajcaria: Nawet 90 procent imigrantów nie pracuje. Żyją tylko z zasiłków "Wśród uchodźców z Erytrei 91 proc. nie pracuje, jeśli chodzi o przybyszy z Iranu 84 proc., a w przypadku Syryjczyków 87 proc. Nawet uchodźców ze Sri Lanki, którzy uchodzą za najlepiej zintegrowanych, nie ciągnie specjalnie do pracy. 75 proc. jest bezrobotnych i żyje z zasiłków. Oraz 89 proc. Turków. Najbardziej pracowici są Chińczycy, ale i tak 69 proc. z nich jest na garnuszku gmin, które nie wiedzą już skąd wziąć pieniądze na wypłatę zasiłków" – pisze „Basler Zeitung”

Praca "im się najzwyczajniej nie opłaca" – pisze szwajcarska gazeta. " Zasiłki są na tyle wysokie, że imigranci nie czują żadnej motywacji, by pracować. Płacą za to gminy i szwajcarscy podatnicy. Nasza polityka azylowa jest całkowicie poroniona" – ocenia „Basler Zeitung”

Azylanci w Szwajcarii średnio 1000 franków (3855 zł) zasiłku (w przypadku osoby samotnej) oraz w przypadku np. czteroosobowej rodziny: 523 franki (2016 zł) od osoby. Poza tym państwo opłaca im mieszkanie, wyżywienie i opiekę zdrowotną.

~st : Były doradca Nicolasa Sarkozy’ego, Maxime Tandonnet, na łamach francuskiego dziennika „Le Figaro”: Osiągnąłem już taki poziom obrzydzenia i odrazy, że najchętniej bym milczał. Ale sumienie mi na to nie pozwala. Ogromna fala imigrantów, głównie młodych mężczyzn, ucieka z Iraku i Syrii do Europy, pozostawiając za sobą garstkę kobiet, jazydek, które w ich miejscu walczą z Państwem Islamskim. Kobiety walczą, a mężczyźni uciekają. Fajnie, co? A Europa rozlewa łzy nad tymi mężczyznami i szeroko otwiera im swoje drzwi. Jazydki i chrześcijanki są więzione przez Państwo Islamskie, publicznie gwałcone i torturowane. Sprzedaje się je w niewolę. I gdzie są feministki? A gdzie obrońcy praw człowieka? Europa sączy obłudę, tchórzostwo, ślepotę, do tego stopnia, że robi się od tego niedobrze. To, że Europa na coś takiego pozwala, na takie barbarzyństwo, to hańba absolutna! Polityka, chęć do działania, do podejmowania decyzji, zdechła w Brukseli już dawno jak stara opona. Zastąpił ją tani moralizm propagowany przez najgorszych klaunów. Dziękujemy droga Komisjo, jesteś aż za dobra dla nas. Dziękujemy. Bruksela domaga się, by nasze (francuskie-red.) gminy przyjęły 36 tys. imigrantów, jakby nie miały ich już wystarczająco. Każdy poucza każdego. Papież Franciszek (i mówię to z największą przykrością) robi dokładnie to samo. Poucza nas, katolików, ilu muzułmanów powinniśmy przyjąć. Jednocześnie nie zająknął się słowem o mordowanych na Bliskim Wschodzie chrześcijanach. Jak to możliwe, że Watykan nie zamienił się jeszcze w obóz dla chrześcijańskich uchodźców? Co tu się dzieje, bo nie rozumiem? — pyta były doradca byłego prezydenta Francji. Jego zdaniem Europa, która „pozwala na mord chrześcijan o dwa kroki od siebie, z tchórzostwa i zaślepienia, jednocześnie chełpiąc się swoją własną dobrocią, rezygnując po drodze ze swoich granic, to Europa, która jest w trakcie poddania się najgorszemu rodzajowi totalitaryzmu i niewolnictwa, którym jest islam. To Europa u końca swojej drogi — dodaje Tandonnet. Najgorszymi hipokrytami, uważa politolog i historyk, są Niemcy…

~Ekonomista do ~@: Grecja, Hiszpania, Portugalia otrzymywały dotacje unijne i mimo to, są to kraje na skraju bankructwa… Dlaczego Niemcy i Francuzi zgodzili się na dotacje unijne dla Polski? Najpierw przy pomocy Komorowskiego i PO zlikwidowali fabryki, a później te pieniądze unijne przeznaczone zostaną na zakupy niemieckich towarów w niemieckich sklepach: Saturn, Media Markt, Lidl , Dechmann i we francuskich marketach: Auchan, Castorama, Decathlon, Carrefour, Real, Leclerc i wiele innych. W ten sposób pieniądze jako składki członków Unii przejdą do kieszeni Niemców i Francuzów. Za dotacje buduje się drogi i koleje aby transport towarów z tych krajów do Polski, Rosji, Ukrainy docierał szybko. Te kraje chcą żeby Polska przyjęła Euro, bo lepiej wtedy zarobią na sprzedaży. Niemcy i Francuzi bogacą się a zadłużeni Polacy, Grecy, Hiszpanie i inni biednieją coraz bardziej. Przecież Niemcy pożyczają greckim bankom po to, żeby te banki mogły spłacać swoje długi u Niemieckich banków. Tak czy inaczej pieniądze spływają zawsze do Niemców. Rozumiecie teraz dlaczego PO, ich medialni propagandyści, Balcerowicz, Petru nazywają Polaków populistami, gdy żądają pracy, dobrego wynagrodzenia i emerytur???

~Anna : Poszaleli kompletnie wszyscy z papieżem na czele. Który muzułmanin przekroczy próg jakiegokolwiek przybytku katolickiego? No, chyba, że, otrzyma rozkaz, wysadzenia się z nim w powietrze. Niemcy niech zamkną pyski i nie plują na polskich emigrantów, bo tylko dzięki Polką, ma, kto podcierać du... ich starcom, to Polacy tyrają na ich budowach a wszystko za marne grosze. Niech wywalą Naszą imigrację, zobaczymy czy Fatima i Abdullah przejmą pracę, którymi my się zajmujemy w Niemczech.

~Dość : Nie interesuje mnie co napisał niemiecki pismak, nie będę się kulił wiem jak kanciaście brzmi niemiecki język, byliśmy podludźmi, świniami i mamy na swoim terenie polskie obozy zagłady. Gdzie Niemcy tam burdel - Europę niszczyli 2 krotnie. Miliony ludzi wysyłali na tamten świat przez komin. Polskę obrócili w pył, pod bolszewie wpakowali - Teraz pozwalają - zalewają Europę Afryką, włazi tu kto chce jak do obory. Niemcy wytykają nas palcami nas, którzy krwawili za wolną Polskę, potem bolszewicy tłukli w piwnicach na śmierć. Schowajcie sie i odwalcie od naszego domu, raz na zawsze.

~Realista do ~Endek39: Całkowicie się z tym zgadzam. Wietnamczycy, Rosjanie, Ukraińcy, Białorusini, którzy osiedlili się w Polsce nie stwarzają żadnych problemów. Są pracowici, szanują polskie prawo i kulturę. Po uchodźcach arabskich - EKONOMICZNYCH, (których podobno Europa miała w ogóle nie przyjmować, a których wbrew swoim deklaracjom przyjmuje) - nie można niczego dobrego oczekiwać, pracować nie będą chcieli, będą tylko żądać, żądać, wymagać, nasze prawo, zwyczaje i kulturę będą mieli za nic. Taka jest prawda…

~grzeczna... : Syria ani Afryka nie należy do państw wspólnoty UE, solidarność nie obowiązuje w tym przypadku, a dodatkowo Polska nic nie musi, niech Merkel przestanie Polaków szantażować, zamykajcie granice i nie dawajcie pożyczek elicie w warszawce na aquaparki i inne bzdety, Naród ich spłacać nie będzie, bo nie pytano nas o zdanie w referendum i nic z tej kasy nie ma przeciętny Polak, a wręcz odwrotnie coraz gorsza nędza i większe ukryte bezrobocie, stawka minimalna 5 zł/h, Polacy nie musza jeść prostych marchewek, nie chcemy żadnych obcych u siebie, nawet banderowców…

~dexter.morgan : CIEKAWOSTKA: Komentatorzy "Sueddeutsche Zeitung" byli dotąd fanami Platformy Obywatelskiej. "Sueddeutsche Zeitung" to lewacka gazeta z Bawarii. Założyli ją w 1945 amerykańscy Żydzi, uzyskawszy pozwolenie od amerykańskich władz okupacyjnych w Bawarii. Miała zastąpić należącą do hitlerowskich socjalistów z NSDAP gazetę "Völkischer Beobachter" i reedukować lewicujących Niemców. Na pocz. 2000 roku gazeta była na skraju bankructwa, ale "niespodziewanie" dofinansował ją holding Südwestdeutsche Medien. Obecnie "Sueddeutsche Zeitung" jest blisko związana z amerykańskim lewicowym i antypolskim brukowcem "The New York Times" i w piątki publikuje 8-stronicowy przedruk artykułów z NYT.

~chandlerr do ~celowo...: Do Niemców... Czy wy nie widzicie, że emigranci wcale do nas nie chcą przyjeżdżać tylko chcą do was? Czy my komukolwiek wpychaliśmy na siłę te osoby, co emigrowały czy one po prostu z własnej woli tam pojechały?

Jak przyjedzie ktoś do nas w celu pracy to czy stwarzaliśmy jakiś problem? NIE!!!!

To wy chcecie wbrew nam i wbrew emigrantom nam ich wepchać. To wy rozpętaliście tą burzę. To wy kolonizowaliście kraje afrykańskie, więc to jest wasz problem. A jak nie chcecie mieć problemu to do cholery zamknijcie granicę i będziecie mieć spokój! A nie na siłę rozkładacie własny problem na barkach innych.

~Polak : Już nas tu różne media obrabiają i wciskają nam ciemnotę. Widzę, co robią ci imigranci u sąsiadów. Potrzebni nam ci imigranci, jak zdrowemu tryper. Mało to gwałtów, rozbojów, palenia samochodów jest w Polsce? Niech się obce kościoły same przygotowują do życia w prawie Szariatu i płacenia podatków za ochronę islamistom. Los kościołów w Syrii niech będzie dla nich przykładem.
Zamiast walczyć o rodzinę, o dzietność, rozwój własnej przedsiębiorczości, to nam wciskają kit.
Nie jestem narodowcem, chcę żyć normalnie i bezpiecznie we własnym kraju.
Żadnych imigrantów! Żadnych lewych wartości!
Właśnie widzę, co się dzieje i będę coraz bardziej zamknięty.

~madproff : A może by tym imigrantom ładnie wytłumaczyć: "Nie przyjeżdżajcie do Polski, bo będziecie mieli przerąbane." Pamiętam, jak do moich rodziców przyszły małe rumuńskie dzieci (były to świętą wielkanocne) pamiętam te czarne oczęta, wyciągnięte małe rączki z prośbą - "daj pomóż biednemu", pamiętam jak rodzice pakowali wielką torbę jedzenia, słodyczy ciesząc się, że mogą jakoś pomóc...I pamiętam, jak na drugi dzień czyścili schody na kilku piętrach w bloku obrzucone, wysmarowane tymi od ust odjętymi potrawami. Bo, nie oni nie, są głodni oni chcą kasy, chcą żyć tak jak my. Oni chcą zająć nasze miejsce w naszym domu. Polska w swojej historii też doświadczyła wielu cierpień, mordów i prześladowań, ale dalej istnieje. Jakoś dała sobie radę z trudnościami zsyłanymi przez los, a oni... W większości mężczyźni w sile wieku. Pytam dlaczego zostawiliście wasze żony i dzieci, dlaczego ich nie bronicie, dlaczego nie walczycie o wolność w swoim kraju?






niedziela, 13 września 2015

Księgi, których bał się Kościół - Komentarze...289





Księgi, których bał się Kościół

Jaśmina Marczewska Redaktor Onet Wiadomości


14 czerwca 1966 roku Watykan ogłosił zniesienie indeksu ksiąg zakazanych. Po ponad 400 latach funkcjonowania spis dzieł, których wierni – pod groźbą ekskomuniki - nie powinni czytać ani rozpowszechniać, stracił swoją moc prawną. Obecnie, chociaż Kościół wciąż może deklarować swoją "dezaprobatę" wobec danego tekstu, nie jest już to zakaz o charakterze karnym.

 

Indeks ksiąg zakazanych (łac. "Index librorum prohibitorum") jest w zbiorowej świadomości bodajże najbardziej znanym przykładem kościelnej cenzury. Tradycja niszczenia niebezpiecznych ksiąg ma jednak w przypadku chrześcijaństwa głębokie korzenie – już pierwszych wiekach wydawano zakazy dotyczące lektury pism propagujących błędne poglądy dotyczące wiary. Jako pierwszy przypadek kontroli życia intelektualnego wiernych przywołuje się zakaz publikacji i czytania nieautoryzowanego "Życiorysu św. Pawła", który uchwalono w 150 roku podczas zjazdu biskupów w Efezie.

Sam indeks pierwszy raz został sporządzony w 1559 roku z upoważnienia papieża Pawła IV, byłego Głównego Inkwizytora. Wiązało się to z powołaniem 17 lat wcześniej Świętego Oficjum, czyli Inkwizycji Rzymskiej. Do jej obowiązków należała m.in. ocena nowych idei filozoficznych i religijnych, a co za tym idzie - kontrolowanie lektur, po jakie sięgają wierni i strzeżenie ich przed dziełami uznanymi za niezgodne z doktryną katolicką.

Bulla papieska z 5 stycznia 1559 zakazywała wiernym czytania i rozpowszechniania zakazanych ksiąg, jednocześnie nakładała także obowiązek donoszenia odpowiednim władzom o ich pojawieniu się oraz niszczenia niebezpiecznych dzieł. Za naruszenie zasad groziła nawet ekskomunika. Surowe przepisy dotyczyły zarówno przeciętnych chrześcijan, jak i hierarchów kościelnych, a także świeckich władców. Ich stosowanie miało uchronić wierzących przed pojęciowym zamętem i oddaleniem się od Boga.

Na indeksie była nawet... Biblia

Od 1559 roku lista była wielokrotnie modyfikowana, poprawiana i uzupełniana. W sumie Stolica Apostolska ogłosiła kilkadziesiąt edycji spisu zakazanych dzieł. Aż do XX wieku zamieszczenie książki na niechlubnej liście oznaczało zakaz jego drukowania czy tłumaczenia na inne języki. Ostatnie wydanie ukazało się w 1948 roku.

 

"Przez stulecia Kościół święty był ofiarą prześladowań, z wolna pomnażających szeregi bohaterów, którzy wiarę chrześcijańską pieczętowali własną krwią; ale dzisiaj piekło wspiera straszniejszy jeszcze oręż przeciw Kościołowi, zdradliwy, banalny i szkodliwy: złowrogą maszynę drukarską. (...) Kościół ustanowiony został przez Boga, jako nieomylny przewodnik dla wiernych i z tego powodu, wyposażony w niezbędną władzę, nie może uczynić inaczej; ma obowiązek, a w konsekwencji uświęcone prawo, do zapobiegania, jakkolwiek zamaskowanym, błędom i zgorszeniu trzody Jezusa Chrystusa" – wyjaśniano w przedmowie do indeksu.

Jakie dzieła znajdowały się na liście? Kościół odrzucał książki pornograficzne czy propagujące magię, ale także naukowe i filozoficzne. Wymieniano także zakazane wydania Biblii (tzw. Biblia prohibita). Do czasu zawieszenia indeksu znalazło się w nim ponad 5 tys. nazwisk i dzieł. I to nie byle jakich: na kartach spisu pojawiły się tytuły tekstów Immanuela Kanta, Galileusza, Marcina Lutra, Honoriusza Balzaka, Jana Kalwina, Victora Hugo, Owidiusza, Woltera, Johna Miltona, Blaise'a Pascala i wielu, wielu innych, w tym także Polaków.

Polacy na indeksie

W jednej z pierwszych edycji indeksu umieszczono "De revolutionibus orbium coelestium" Mikołaja Kopernika – wykład heliocentrycznej i heliostatycznej budowy Wszechświata. Inkwizycja uznała, że jest to praca "jawnie heretycka" i "zaprzeczająca licznym ustępom z Pisma Świętego". Polski uczony nie dożył napiętnowania jego dzieła, które zostało zauważone przez Święte Oficjum dopiero przy okazji procesów Giordana Brudna i Galileusza, opierających się na kopernikańskiej teorii. Czytanie tego fundamentalnego dla nauki dzieła groziło ekskomuniką aż do XIX wieku roku, kiedy to zostało wykreślone z indeksu.

W spisie zamieszczono również "O poprawie Rzeczypospolitej" Andrzeja Frycza Modrzewskiego. Zbudowane z pięciu ksiąg dzieło zawiera część poświęconą Kościołowi i to właśnie ona nie spodobała się Stolicy Apostolskiej. Pisarz stwierdził bowiem, że wysokie stanowiska kościelne nierzadko zajmują osoby niekompetentne i prowadzące się niemoralnie. Zaproponował także reformę sposobu wybierania biskupów, co szczególnie rozjuszyło Watykan. "Heretyka" wybronił król Zygmunt August, wydając list żelazny, gwarantujący Fryczowi nietykalność.

 

Na liście w 1848 roku znalazły się "Prelekcje paryskie" Adama Mickiewicza, czyli cykl wykładów poświęconych literaturze słowiańskiej, które w latach 1841-44 wieszcz wygłosił w College de France. Czym poeta naraził się Świętemu Oficjum? W dziele pojawiła się krytyka Kościoła katolickiego m.in. za sprzeniewierzenie się zasadom pierwotnego chrześcijaństwa i nadmierny dogmatyzm. Problemem była także aktywność Mickiewicza w Kole Sprawy Boże, skupiającym zwolenników Andrzeja Towiańskiego. Postulowali oni np. wprowadzenie świeckich form kapłaństwa czy odkupienie win świata przez męczeństwo narodu polskiego.

W indeksie odnotowano także dzieła samego Towiańskiego, a także Biernata z Lublina czy Mikołaja Reja. Co ciekawe, na liście znalazł się także dzienniczek siostry Faustyny, późniejszej świętej. Opisywane przez nią mistyczne przeżycia wzbudzały bowiem wątpliwości natury teologicznej. Pojawiały się nawet sugestie, iż tekst jest chwilami bliski herezji.

Zniesienie indeksu ksiąg zakazanych

Trzeba było kilkuset lat, by Kościół zdał sobie sprawę, iż indeks nie tylko nie zapobiega rozprzestrzenianiu się groźnych dzieł, ale wręcz przeciwnie, zapewnia im ogromną popularność. Zniesienie spisu wiąże się przede wszystkim Soborem Watykańskim II i reformą Kurii Rzymskiej, przeprowadzoną przez Pawła VI. Kongregacja Świętego Oficjum została przekształcona w Kongregację Nauki Wiary.

Nowy organ wciąż miał się zajmować kontrolą ksiąg, nie chodziło już jednak o wydawanie umocowanych prawnie zakazów, lecz jedynie wyrażanie "dezaprobaty".
W 1966, na mocy decyzji Pawła VI uznano, że indeks nie ma już mocy wiążącej, zachowuje jednak moc moralną. Wciąż ma pouczać wiernych, by ci wystrzegali się treści mogących przynieść im szkodę, jednak za lekturę zakazanego tekstu nie grozi już żadna kara. Przestrzeganie kościelnych dyrektyw pozostawiono jednak tylko sumieniu wiernych.


KOMENTARZE:

~polka do ~Winicjusz: Dokument podpisany przez Episkopat z komunistycznym rządem:

Zadziwiające, jak niewielu katolików słyszało o tym dokumencie z roku 1950 podpisanym przez Episkopat z komunistycznym rządem. To bardzo niewygodny i nie pasujący do wykreowanych przez katolików „świętości” fakt historyczny . Był on skrzętnie ukrywany przez KK , no ale dzisiaj mamy internet i łatwo już dotrzeć do takich informacji.

14 kwietnia 1950 roku, Kraków

W celu zapewnienia Narodowi, Polsce Ludowej i jej obywatelom najlepszych warunków rozwoju oraz możności wszechstronnej i spokojnej pracy – Rząd Rzeczypospolitej, który stoi na stanowisku poszanowania wolności religijnej oraz Episkopat Polski, mający na względzie dobro Kościoła i współczesną polską rację stanu – regulują swe stosunki w sposób następujący:
1.Episkopat wezwie duchowieństwo, aby w pracy duszpasterskiej zgodnie z nauką Kościoła nauczało wiernych poszanowania prawa i władzy państwowej.
2.Episkopat wezwie duchowieństwo, aby w swej działalności duszpasterskiej nawoływało wiernych do wzmożonej pracy nad odbudową kraju i nad podniesieniem dobrobytu Narodu.
3.Episkopat Polski stwierdza, że zarówno prawa ekonomiczne, historyczne, kulturalne, religijne, jak i sprawiedliwość dziejowa wymagają, aby Ziemie Odzyskane na zawsze należały do Polski. Wychodząc z założenia, że Ziemie Odzyskane stanowią nieodłączną część Rzeczypospolitej, Episkopat zwróci się z prośbą do Stolicy Apostolskiej, aby administracje kościelne, korzystające z prawa biskupstw rezydencjalnych, były zamienione na stałe ordynariaty biskupie.
4.Episkopat w granicach sobie dostępnych będzie się przeciwstawiał wrogiej Polsce działalności, a zwłaszcza antypolskim i rewizjonistycznym wystąpieniom części kleru niemieckiego.
5.Zasada, że Papież jest miarodajnym i najwyższym autorytetem Kościoła, odnosi się do spraw wiary, moralności oraz jurysdykcji kościelnej, w innych natomiast sprawach Episkopatu kieruje się polską racją stanu.
6.Wychodząc z założenia, że misja Kościoła może być realizowana w różnych ustrojach społeczno-gospodarczych, ustanowionych przez władzę świecką, Episkopat wyjaśni duchowieństwu, aby nie przeciwstawiało się rozbudowie spółdzielczości na wsi, ponieważ wszelka spółdzielczość w istocie swej jest oparta na etycznym założeniu natury ludzkiej, dążącej do dobrowolnej solidarności społecznej, mającej na celu dobro ogółu.
7.Kościół – zgodnie ze swymi zasadami – potępiając wszelkie wystąpienia antypaństwowe będzie przeciwstawiał się zwłaszcza nadużywaniu uczuć religijnych w celach antypaństwowych.
8.Kościół katolicki, potępiając zgodnie ze swymi założeniami każdą zbrodnię, zwalczać będzie również zbrodniczą działalność band podziemia oraz będzie piętnował i karał konsekwencjami kanonicznymi duchownych, winnych udziału w jakiejkolwiek akcji podziemnej i antypaństwowej.
9.Episkopat, zgodnie z nauką Kościoła, będzie popierał wszelkie wysiłki zmierzające do utrwalenia pokoju i będzie się sprzeciwiał, w zakresie swych możliwości, wszelkim dążeniom do wywołania wojny.
10.Nauka religii w szkołach. A.Rząd nie zamierza ograniczyć obecnego stanu nauczania religii w szkołach; programy nauczania religii będą opracowane przez władze szkolne wspólnie z przedstawicielami Episkopatu; szkoły będą zaopatrzone w odpowiednie podręczniki; nauczyciele religii świeccy i duchowni będą traktowani na równi z nauczycielami innych przedmiotów; wizytatorów nauczania religii władze szkolne będą powoływały w porozumieniu z Episkopatem.
B.Władze nie będą stawiały przeszkód uczniom w braniu udziału w praktykach religijnych poza szkołą. Aneks. W niedzielę i święta oraz na początku i na końcu roku szkolnego będzie odprawiana dla uczniów Msza święta; zgłaszającym się uczniom do rekolekcji i Komunii św. władze szkolne zapewnią – w okresie wielkopostnym lub wielkanocnym – trzy dni wolne od zajęć szkolnych; władze szkolne ustalą godziny dla młodzieży szkolnej zgłaszającej się do bierzmowania w czasie wizytacji biskupiej; władze szkolne nie będą stawiały przeszkód w odmawianiu modlitwy” przed lekcjami i po lekcjach tym uczniom, którzy sobie tego życzą.
C.Istniejące dotychczas szkoły o charakterze katolickim będą zachowane, natomiast Rząd będzie przestrzegać, aby te lojalnie wykonywały zarządzenia i wypełniały program ustalony przez władze państwowe.
D.Szkoły prowadzone przez Kościół katolicki będą mogły korzystać z praw szkół państwowych na ogólnych zasadach, określonych przez odpowiednie ustawy i zarządzenia władz szkolnych. W razie tworzenia lub przekształcenia szkoły zwykłej na szkołę bez nauki religii, rodzice katoliccy, którzy będą sobie tego życzyli, będą mieli prawo i możność posyłania dzieci do szkól z nauczaniem religii.

11.Katolicki Universytet Lubelski będzie mógł funkcjonować w obecnym zakresie.
12.Stowarzyszenia katolickie będą korzystały z dotychczasowych praw po zadość uczynieniu wymogom przewidzianym w dekrecie o stowarzyszeniach. Te same za sady dotyczą sodalicji mariańskich.
13.Kościół będzie miał prawo i możność prowadzić w ramach obowiązujących przepisów akcję charytatywną, dobroczynną i katechetyczną.
14.Prasa katolicka i wydawnictwa katolickie będą korzystały z uprawnień określonych przez odpowiednie ustawy i zarządzenia władz na równi z innymi wydawnictwami.
15.Kult publiczny, tradycyjne pielgrzymki i procesje nie będą napotykały na przeszkody. Obchody te dla zachowania porządku będą uzgadniane przez władze kościelne z władzami administracyjnymi.
16.Duszpasterstwo wojskowe będzie uregulowane specjalnym statutem, opracowanym przez władze wojskowe w porozumieniu z przedstawicielami Episkopatu.
17.W więzieniach karnych opiekę religijną będą sprawowali kapelani powołani przez odpowiednie władze na wniosek biskupa ordynariusza. Aneks. W niedzielę i święta będzie miała miejsce Msza święta, kazanie, spowiedź i Komunia święta.
18.W szpitalach państwowych i samorządowych opiekę religijną nad chorymi, którzy sobie tego życzą, będą wykonywali kapelani szpitalni, wynagradzani w drodze specjalnych umów. Aneks. Zostanie powołana odpowiednia liczba kapelanów zabezpieczających potrzeby chorych; kapelan będzie miał zarezerwowaną dyżurkę; kapelan będzie miał możność odwiedzania chorych.
19.Zakony i zgromadzenia zakonne, w zakresie swego powołania i obowiązujących ustaw, będą miały całkowitą swobodę działalności.

Protokół wspólnej komisji Rządu Rzeczypospolitej Polskiej i Episkopatu Polski w związku z zawartym porozumieniem
1.Wobec uzgodnienia stanowiska przedstawicieli Rządu Rzeczypospolitej Polskiej i Episkopatu Polski w sprawie działalności Caritas i w celu normalizacji stosunków między Państwem a Kościołem, organizacja kościelna Caritas przekształca się w Zrzeszenie Katolików dla niesienia pomocy biednym i potrzebującym. Zrzeszenie przez swą działalność na oddziałach odpowiadających podziałowi administracyjno-terytorialnemu kraju. [?] Episkopat – w myśl założeń charytatywnych Zrzeszenia – umożliwi, zgodnie z zasadami oraz praktyką Kościoła katolickiego, działalność duchownym pragnącym pracować w tym Zrzeszeniu. Aneks. W sprawie własności nieruchomości kościelnych użytkowanych przez Caritas, Rząd rozważy możliwość załatwienia wynikłych strat w drodze kompensaty z Funduszu kościelnego lub w drodze postanowienia prawa własności Kościołowi, z zabezpieczeniem użytkowania Zrzeszeniu Caritas.
2.Rząd Rzeczypospolitej Polskiej realizując ustawę „o przejęciu przez Państwo dóbr martwej ręki” w ramach art. 2, p. 3 i art. 7, p. l ustawy, rozważy potrzeby biskupów i instytucji kościelnych celem uwzględnienia tych potrzeb i przyjścia im z pomocą. A.Ordynariuszom będą pozostawione ogrody i „gospodarstwa rolne do 50 ha wraz z inwentarzem.
B.również seminarium duchownym będą pozostawione ogrody i gospodarstwa rolne do 50 ha wraz z inwentarzem,
C.gospodarstwa domowe do 5 ha, związane bezpośrednio z terenem domów zgromadzeń zakonnych oraz inwentarz martwy i żywy wykorzystywany w tym gospodarstwie, jak również budynki gospodarcze, znajdujące się na tej ziemi, nie będą przejęte przez Państwo.

Fundusz kościelny będzie przekazywał odpowiednie sumy do dyspozycji ordynariuszów diecezji. Realizując ustawę o służbie wojskowej, władze wojskowe będą stosowały odroczenia dla alumnów seminariów duchownych w celu umożliwienia im ukończenia studiów, zaś księża po wyświęceniu i zakonnicy po złożeniu ślubów nie będą powoływani do czynnej służby wojskowej, lecz będą przeznaczeni do rezerwy z zakwalifikowaniem do służby pomocniczej.

Min. Administracji Publicznej – Władysław Wolski
Wiceminister Obrony Narodowej – Edward Ochab
Poseł na Sejm Ustawodawczy- Franciszek Mazur
Sekretarz Episkopatu ks. bp Z. Choromański
Ordynariusz Diecezji Płockiej – ks. bp T. Zakrzewski
Ordynariusz Diecezji Łódzkiej – ks. bp Michał Klepacz
  
~Zro919 do ~Laik:
Tak, tak. Kościół odegrał potężną rolę.... zafundował nam Średniowiecze.

Kto wie może, gdyby nie KRK, to komputery wynaleziono by 200 lat wcześniej? Gdy się pali na stosach ludzi oświeconych, to niestety nauka cierpi a ciemnota dzierży władzę…

~wohldemder(2) do ~Winicjusz: Właśnie pewność katolików o sile ich kościoła z powodu rozbudowanej hierarchii kościelnej, będzie dla nich wielką katastrofą, gdy Bóg dokona sądu nad ta faryzerską hierarchią i ją zniszczy (Objawienia 17 i 18).
Wtedy katolikom nie pozostanie nic oprócz, najpierw zdziwienia i przerażenia a później rozpaczy.
Żaden katolik nie ma łączności z Chrystusem, żaden katolik nie został narodzony na nowo z Ducha Boga. Oni wszyscy są nauczeni błagać Maryje, aby ich przyprowadziła do Jezusa. Kościół katolicki ma swojego boga w Rzymie i gdy tron tego ich boga zostanie zniszczony, wszystko upadnie jak domek z kart.
Ty nazywasz ten "konstrukt" dziełem Boga?
Nie obrażaj Boga.

~Teologia niw wyjaśnia zjawisk natury do jonasz13: Jesteś zabawny, fundamentalisto katolicki jonasz13, który nie odróżniasz pojęcia agnostyk, a więc poszukujący swego światopoglądu, od ateizmu-polegającego na zdecydowanym negowaniu istnienia bytów urojonych. Do tego bardzo śmieszny jest twój pogląd, iż agnostycyzm jest uczciwszą formą światopoglądu od ateizmu, gdyż stwierdzasz, to jako teista, zdecydowany wróg innych niż twój światopoglądów, co powoduje brak obiektywizmu, a więc stronniczość twego stwierdzenia. Korzystając jednak z twego rozumowania-śmiało można powiedzieć, iż panteizm jest uczciwszą formą teizmu!!! Tak wygląda stała agresja wierzących w byty urojone. Dla mnie fundamentalisto, ty możesz wierzyć w bajki biblijne, z których jasno wynika, iż ziemia jest starsza od całego kosmosu, bowiem powstała wraz z niebem w pierwszym dniu stworzenia, a gwiazdy dopiero w czwartym dniu stworzenia. Lecz jest to absurd astrofizyczny, gdyż
ziemia, ta ziemia, na której żyjesz wraz z jej układem słonecznym-powstała w galaktyce II-giej generacji Droga Mleczna, kiedy pierwiastki ciężkie konieczne do jej budowy były powszechne. Aby to było możliwe miliardy masywnych słońc, musiały zginąć w wybuchach hiper i super novych, bowiem były one i są nadal jedynym źródłem produkcji pierwiastków ciężkich we wszechświecie. Brak odrobiny współczesnej wiedzy chluby ci nie przynosi. No przecież jesteś katolikiem…

~Poganin Prawdziwy Polak do ~polka: Wszystko, co ten dokument zawiera powinno "funkcjonować" dalej, za wyjątkiem punktu 10-tego, a dot. religii w Szkole-NIE POWINNO JEJ TAM BYĆ!
Nie można bowiem pod jednym dachem uczyć RACJONALIZMU i bzdur religijnych, czyli MITÓW, np. o powstaniu ziemi sprzed 4,5 miliarda lat temu na wskutek przemian fizyczno- chemicznych w kosmosie/tzw. Wieki Wybuch/,a obok na "religii" o stworzeniu w ciągu 6-ciu dni ,a w siódmym "laba" dla "stwórcy" doskonałego, tworzącego "dzieło" tak niedoskonałe?! To jest typowe "pranie mózgów" - gwałt na DZIECIACH, specjalność kościoła rzymsko - pedofilskiego! Amen…

~tadeuszkozak : „Jednakże 1 listopada 1950 roku kościół zajął w końcu zdecydowane stanowisko”. Papież Pius XII oznajmił ”Określam jako dogmat objawiony przez Boga:, że Niepokalana Matka Boga, Maryja zawsze Dziewica, po zakończenie ziemskiego życia z duszą i ciałem została wzięta do chwały Niebiańskiej”. Rozwińmy to; Czy ciało i krew mogą iść do nieba???. Zobaczmy, co pisze Pismo Święte Biblia. 1 Koryntian 15: 50 pisze cytuję: „To jednak mówię, bracia, że ciało i krew nie mogą odziedziczyć królestwa Bożego”. Z tej wypowiedzi wynika, że pogląd głoszony przez Papieża jest Herezją. Głosząc poglądy sprzeczne z Biblią staje się odstępcą.

~Dobrze,.. że tak daleko do ~polka: Jestem agnostykiem (byłem katolikiem,.. Nawet "dobrym". Nawet należałem do ICH "hitlerjugend",.. OAZA znaczy się),.. Lecz zaliczyć mnie można do odłamu, która nie neguje istnieniu Boga (wierzę, że musi być "coś" ponad wszystko). Nigdy jednak nie uległem blokadzie mózgu" (mam umysł analityczny),.. Zawsze słucham, oczy mam otwarte i gotowy do kontrreakcji (kroczę swoimi drogami. Bez żadnych przynależności)…

~polka do ~jonasz13: Czy, Ty w ogóle do mnie te słowa piszesz? Czym ja Cię atakuje?? Każdy komentarz, który do tej pory do Ciebie skierowałam by podyktowany tak, naprawdę troską o Twoją osobę. Kiedy sobie kpiłam z czegokolwiek?? Z Marii - Miriam - Matki Jezusa sobie kpię?? Niby, w jaki sposób?? To nie ja modle się do babilońskiego bożka twierdząc, że to Maria. Cóż za obraza dla tej wspanialej, bogobojnej, obdarzonej laska kobiety.. Po za tym, o jakich przyśpiewkach Ty wypisujesz do mnie?? Wysłałam Tobie wczoraj piękną pieśń szczerze od serca wychwalającą Pana Jezusa Chrystusa - ciekawe czy chociaż wysłuchałeś? Wysłuchaj najpierw a potem komentuj.. Teraz wiem, że Ty, nie dosyć, że pomijasz, ignorujesz, ponad połowę słów w PS to nie czytasz prawie w ogóle słów skierowanych do Ciebie. Mam też wrażenie, że nie zrozumiałeś ani jednego mojego słowa napisanego do Ciebie.. Wypisujesz cos znowu nie temat i bez sensu.. Jestem daleko od Boga? To Ty tak sądzisz?? Jesteś pewien, ze Ty jesteś blisko Niego??.. Przypisujesz mi słowa wypowiedziane przez inna osoba pod Twoim adresem o jakimś bojowniku IRA czy Hamasu.. Czy ja Tobie przypisałam kiedykolwiek te wszystkie obelgi Twojego braciszka Dziada pod moim adresem??? Nigdy tego nie zrobiłam bez względu na wszystko, mimo, że mu "przyklaskujesz”, gdy kogoś obrzuca obelgami - hm.. No faktycznie tyle miłości w Tobie.. Jakieś bzdury znowu do mnie piszesz i mojej rzekomej herezji itd., itd.. Ok niech Ci będzie - jeżeli herezją jest miłość i oddanie należytej czci Jezusowi Chrystusowi i poleganiu na Słowie Bożym to Ok. Ja jestem heretyczka.. Czy w ogóle zwróciłeś uwagę na to, że gdy ktoś nazwał Cię fanatykiem, to zaprotestowałam..? Nigdy też nie cytowałam strażnicy - kolejna bzdura.. A co Ty cytujesz?? Przyznaj się?? Poza źródłami jezuicko rzymskokatolickimi nie widzisz nic - taka prawda. Biblia, właściwie wychodzi na to, też jest Tobie niepotrzebna. Po co ona Tobie, skoro masz katechizm i dogmaty Rzymsko katolickie i ignorujesz Ją. Porównujesz mnie nawet do Nergala - przecież Ty nawet nie zastanawiasz się Jonaszu, nad tym co piszesz? Nie ustosunkowałeś się tak naprawdę do żadnego postu, który Tobie przesłałam... Masz wyraźnie gdzieś Prawdę i Słowo Boże niestety a już myślałam, że może jest jednak inaczej.. Nawet zignorowałeś szereg wersetów z Biblii, które zacytowałam Tobie za to w kolko kręcisz i powtarzasz to samo.. Obudź się człowieku wreszcie.. Otrząśnij się.. a propos Boga Ojca o dar rozumu i aby otworzył Tobie oczy i poprowadził Cię, bo jak na razie jesteś ślepy jak kret. Piszesz o przykazaniu miłości w kółko i zarzucasz mi, że go nie wypełniam a nawet nie masz pojęcia, co ono tak naprawdę oznacza i sam się do niego jak widać nie stosujesz. Proszę nie odpisuj mi już. Ja już rezygnuje z dalszej rozmowy z Tobą…

~polka do jonasz13: @ Dobrze,.. że tak daleko…

Witaj .. Napisałeś do jonasza13: "Za wszystko, co się stało, jest i jeszcze będzie,.. Można winić tylko i wyłącznie Ludzkość,.. Mówię winić, albowiem o wiele więcej mogło być osiągnięte do tego czasu"

Hm.. Bardzo istotne i ważne zdanie napisałeś.. Naprawdę.. Dlatego właśnie w świetle mojej wiary nie mogę traktować żadnego człowieka jak swojego "guru”, Na czym polega na przykład rzymski katolicyzm? Właśnie na "wynoszeniu" człowieka wręcz do rangi nieomylnego Boga.. I tak mamy kult człowieka zakazany przez Boga. Kim jest papież dla rzymskich katolików? Czy zastanawiają się nad tym, chociaż? Zresztą wg dogmatu katolickiego, który notabene wcale nie został zniesiony papież jest osoba nieomylną - wikariuszem, zastępca Chrystusa na ziemi. Cóż za pycha.. Przecież nieomylny jest tylko Bóg.. Co jest zastanawiające, to fakt iż jednocześnie obecny papa mówi, że jest tak samo grzeszny jak każdy człowiek a wiec i omylny? Słyszałam też, iż mówił, że nikt nie jest w stanie na ziemi zastąpić Pana Jezusa a więc i Boga, co jest oczywiście akurat prawdą.. Hm.. To jak to się ma dogmatu o nieomylności papieża? Czyż w takim razie w świetle dogmatów rzymsko katolickich słowa papieża nie powinny być herezją? No jak później można twierdzić, ze KRK od początku nie zmienia swoich poglądów? Można by tak o tym pisać i pisać bez końca i podać jeszcze mnóstwo przykładów.
Z drugiej strony katolicy za wszelka cenę broniący władzy KRK tłumaczą jej liczne zbrodnie tym, że w końcu to też tylko ludzie zasłaniając się przykazaniem Jezusa i miłości do bliźnich i nieprzyjaciół zapominając, że Pan Jezus w Swojej Miłości kierował się głównie Prawdą która zresztą Sam jest i nie ignorował ani nie wspierał obłudy (wielokrotnie był bardzo ostry w słowach ) i ze JPII przecież już przeprosił więc temat jest zamknięty (oczywiście nie ważne , ze ten sam papież ukrywał - wiemy dobrze co i kogo).. No przepraszam, ale jak można jednocześnie wciąż uznawać dogmat o nieomylności papieża oraz autorytet kościoła rzymskokatolickiego w sprawach wiary i wierzyć w dalszym, ciągu, iż w kościele tym działa i kieruje nim od początku Duch Spięty wiedząc jednocześnie o takiej ilości "błędów"(delikatnie pisząc) popełnionych przez tą instytucję i znając, chociaż pobieżnie i zresztą "nieco" poprzekręcaną jego historię, ale jednak. Gdzie logika w takim myśleniu? Gdzie rozum?? No chyba odebrany i uwięziony w Watykanie... Czasem naprawdę opadają mi ręce.
Jak można zasłaniać fakty i Prawdę wciąż jednym zdaniem Jezusa zapominając o całej reszcie? No, bo na przykład jak chrześcijanin ma rozpoznać zapowiedzianych przez Jezusa chociażby fałszywych proroków itp? Czyż nie właśnie przede wszystkim po owocach? I co dalej? Co gdy już dzięki Bogu rozpoznamy? Mamy cichutko siedzieć i pozwolić by dalej oszukiwali innych ludzi? Sorry, wybaczać potrafię, ale nie potrafię siedzieć cicho, gdy widzę jawną niesprawiedliwość, obłudę i niezgodność z tym, czego tak naprawdę uczył Jezus Chrystus no, bo co wówczas z moim sumieniem?? Troszkę się "rozgadałam".. sorki.. Miłego dnia:-)